prince

Odpowiedz masz w dziele mechanika.

Masz starszego urala a głowice kupiłeś od nowego. Sa przejściówki do mocowania gaźników i sa tez gaźniki nowszego typu gdzie nie trzeba stosować redukcji. Ale nie szalej- te nowe gaźniki to też trzeba widzieć które do jakiego typu silnika. Widzę, ze zastosowałeś stare sprzęgło. Nie najlepszy pomysł. Więcej dowiesz sie tu: http://www.kolyaska.fora.pl

To ratuje cie dniepr w wydaniu "po polsku" czyli pomalowany na jakąś psełdosahare i obwieszony badziweiem typu saperki, kanistry i tłuczki do mięsa ;] I jest taka szansa ze ci sie znudzi zanim ci sie rozpadnie ;)

Naprawdę nie wiem czemu trudno ci sie w tym połapać skoro granat wręczył ci nie dość, ze zdjęcia to przy okazji adres forum tematycznego o właśnie tych motocyklach. Gdybyś był łaskaw "przewinąć" podaną stronę do dołu to jest tam dokładne, duze zdjęcie silnika jaki występował do 63 roku. Jedynymi widocznymi wspólnymi elementemi dla Twojego i tego ze zdjecia sa cylindry ( ale juz bez głowic) i pokrywka zapłonu. Bo nawet rozrządu jest inna. Ujmę to tak. Z rocznika 62 masz rame i skrzynię. Według mnie to za mało zeby nawet isć w stronę kompletowania rocznikowo reszty. Kaczka fajna ale rok produkcji masz albo z innego papiera albo motocykla.

Do miks. Ale rama jest krótka. Skrzynia sie zgadza ale ani zawieszenie przednie, ani silnik, ani amortyzatory tyłu juz zupełnie nie Te ostatnie to urale z lat 60-70tych. Nie od tego rocznika jest jeszcze więcej rzeczy ale nie takie miksy rocznikowe już widziałem. Nie ma tragedii ale ze wczesnymi rocznikami to ma nie wiele wspólnego. Myślę ze nie duzo dałeś. Wczesne roczniki bardzo różniące sie od późniejszych płaci sie sporo, a gdy są remontowane u nas to często z duzą dbałością i starannością a co za tym idzie są w cenie.

W weteranach raczej tylny ci sie przyda. Odnoszę wrażenie ze nie wiesz ile pracy przed Tobą jeśli chcesz doprowadzić ta kupkę rosyjskiego złomu do przyzwoitego stanu technicznego. Co do wstecznego to bardzo dokładnie musisz wbić luz ( w jego szczęśliwy punkt). Przyczyną tego zjawiska sa niedokładnie obrobione widełki wstecznego- bardzo częsta przypadłość w tych skrzyniach. Blach do ocynku nie ma sensu oddawać- najpierw wypiaskuj i oglądnij ile jest napraw blacharskich. Później ile użyjesz szpachli, a dalej ile przecierek zrobisz chcąc to wyprowadzić. Ocynk galwaniczny nieszczególnie współpracuje z przeciętnymi podkładami- mówiąc prosto- mało co chce sie go odpowiednio trzymać. I najważniejsze pytanie na które musisz sobie odpowiedzieć sam- czy na pewno masz dużo zapału , czy lubisz bawić sie w takie mechaniczno, lakiernicze zagwozdki i czy dysponujesz odpowiednimi środkami.

Jasne. Nowy lakierek i będzie pięknie ;) Tak. Myślę, że zdanie klapka o tym, ze bez kwoty " 8-10 tys nie masz szans"powinno wisieć obowiązkowo przy każdym ogłoszeniu z ruskiem na allegro. Dlaczego? wyszukiwarka i trochę czasu przy kompie ci to wyjaśni. Uwierz, ze to będzie ułamek procenta jaki spędzisz przy doprowadzaniu ruska do przyzwoitego stanu. Już ci odpowiadano. Tematów o tym było multum. Obok tego tematu masz historie dniepra użytkownika ATAMAN1975. Forumowa wyszukiwarka znajdzie ci masę tematów kiedy na tym forum siedzieli jeszcze właściciele rusków , zanim sie przenieśli na fora specjalizujące sie w temacie.

Tak bywa. Ocynk zwłaszcza ten obecnie wykonywany w krajowych galwaniach żyje góra trzy lata. Z chromem bywa jeszcze gorzej. Z czystym sumieniem mogę polecić trzy galwanie robiące chrom ozdobny który nie oblezie po roku rdza. Jedną tylko, której elementy po 5 latach wygadają wciąż jak nowe. Jednak ceny jakie oficjalnie proponują chyba przewyższą import chromoniklówek z UK. monter- jak się zdecydujesz na sprowadzanie daj znać co i za ile. Przyda sie kolejnym ;)

Ze ściągniętą fajką świecy długo ;P Mieszanka chyba 1:25.

Zbycho -żużle w zestawie z koszem rzeczywiście bardzo szybko znikają. Jedak założenie kolejnej jest proste i przyjemne jak opony rowerowej. I fakt ze są miekkie to hamują i w ogóle ładnie kleją sie do asfaltu. Z Twojego opisu sytuacji hamowania wynikać może, ze masz średnio ustawione i być możne wymagające niewielkiej obróbki układ szczęki- bęben. Jeśli by tak było to po korekcie mógłbyś sie zaopatrzyć w oponę np czeską albo inną w miarę cywilizowaną szosową i mieć problem z głowy na dłuższy czas. Są dostępne i na alegro i w sklepach netowych i często w sklepach z częściami do demoludów i skuterów. Cena będzie mniej więcej taka sama jak nowej ruskiej lub nawet niższa.

I jesteś pewny ze to właśnie były propozycje zmian? przeczytałbyś chociaż ten temat ;] ( który notabene założyłeś żeby mydlić oczy że zależy ci na tym żeby się rozwijał) Ciekawe co piszesz, bo ja własciwie nie wspomniałem o tym nic, za to Ty lamentujesz ze robię ci kuku. A tutaj proszony jesteś tylko przez użytkowników żebyś łaskawie wreszcie odpowiedział jak to sie stało, że za Twojej kadencji ten kiedyś żywy dział umarł. Jak juz napisałem : Jesli chcesz sie na mnie pozalić załóż osobny temat. Ten dotyczy czego innego. Na początku napisałeś : Dobrze wiedziałeś, że sie przenieśli bo sam usunąłeś posta z linkiem i zdaje sie ze nawet zalogowałeś sie na kolyasce. Jak już sie nie dało ukryć, że odeszli na inne forum to zacząłeś utyskiwać ,że tam na pewno bzdury plotą i pewnie jeszcze na ciebie. Cóż .. Miałeś parcie na to być modem i lypa. Okazało sie ze powładać sobie możesz pustą piaskownicą bo jakoś mało kto chce sie bawić według Twoich reguł. Zwłaszcza ze ciebie one nie dotyczą. To jakbyś pisał o sobie i o tym co zrobiłeś z tego działu. Forumowicze spoza działu wiedzą ze zrobisz wszystko żeby sie nie przyznać do błędów a jeśli już to tak ze w błąd wprowadziło cie coś innego zupełnie niezwiązanego z Twoją niekompetencją i lenistwem ( nadal namawiam do tego żebyś zaglądnął łaskawym oczkiem do tematu związanego z tym co userzy chcieli by zmienić w " weteranach i klasykach" ) I tu masz wreszcie prawie racje. Bo nie użalam sie tylko krytykuję. Nie za "jakieśtam" zaszłe sprawy z avatarem bo to prywata i od dawna w dupiemamto. Ale za to, że wirtualnie miejsce spotkań sympatyków, posiadaczy ruskich motorków zostało tak skutecznie sprzątane, przyprowadzane do porządku i tak dobrze radziłeś nie dając możliwości krytykowania ( na przykład usuwając posty krytyczne) ze jedynym tematem rozwijającym sie jaki tu pozostał jest ten temat-stypa w której teraz piszemy.

Powiedz mi gdzie napisałem o tym ze opusciłem forum i powody? Nie napisałem bo tu juz mniejsza o mnie i tą sprawę w której też nie potrafiłeś sie zachować. Natomiast wciąż nie widać żebyś sie ustosunkował do tego jak olałeś prośby o zmiany w dziale. Bo zdaje sie że głowie mowa to tym jak załatwiłeś ten dział. Chyba ze uważasz, że moje odejście go załatwiło. Jeśli tak to załóż sobie osobny temat. Twoja pomoc moze zaszkodzić. Tak jak słynny Twój tekst o wymianie prowadnic zaworowych w k750 czy zawieszeniu wahaczykowym, że nadaje sie do skoków ruskim zaprzęgiem. Genialny pomysł. Oczywiście. Odsyłanie do tematów na innym forum gdzie sprawy zostały już wyjasnione, odsyłanie do serwisówek i wysyłanie brakujacych czesci to po Twojemu żadna pomoc? Podczas gdy Twoja pomoc kończy sie zwykle na mniej więcej " Musisz rozebrać i zobaczyć do środka". Owszem to był spamerski temat. Tyle, że głównym był " dziś pytanie- dziś odpowiedz" Gdzie ludzie żartowali , poznawali sie i czasem żartem a czasem całkiem serio odpowiadali na zagwozdki dotyczące swoich maszyn. Widać, że nie masz pojęcia nawet co było w jakim temacie. Przypominam, że konkrety są w mechanice a mniej w tematach o motórach.

Nie, nie żaden nie został zamknięty czy usunięty. Został martwy dzięki Twoim zabiegom. Jak widzisz mydlenie oczu tematem o zmianach nie poskutkowała na długo. Nie zrobiłeś nic. No nie, przepraszam- na dwóch forach Twoje porady bez pojęcia zyskują sławę. Żeby nie było- Ja tam nic już o Tobie nie pisze a na jednym w ogóle nie jestem zalogowanym użytkownikiem. Teraz mi to już bimba co tu zrobisz. Mimo, że sytuacje trochę ratują wizyty HD1940 i Adama M niestety przez weterynarzy FM zeszło na psy i podobnie jak na forum Automobilisty nie warto tu juz zaglądać. Trochę mi tylko żal tych przypadkowych osób które tu wpadną a którym udzielisz porad. Tak w gwoli wyjaśnienia użytkownikom spoza działu: Był dział spamowania w tematach rusków który również MOC tak skutecznie sprzątał i wprowadzał swoje zasady ( wybiórczo bo nie stosował do siebie) ze sie ludziom odechciało tu zaglądać.

"flamingi, bo nie wiem jak inaczej nazwać to badziewie" To były lemingi :P

I dlatego tam toczy sie np temat wału a modzi piszą po polsku Uderz w stół, a nożyce sie odezwą. Spierdzieliłeś tu dział to juz nie płacz. Takiego pisania o dupie marynie jakie odstawiasz na tym forum, to nie ma na żadnym innym.

No i dobrze. Niech buli za wystawienie przedmiotu. I nie z koniem, ale jakimś szczegółem ludzkiej anatomii.

Tak uparcie trzymać jak Ty, gdzie już forumowicze sie nabiją, że nie łapiesz a ty nadal przy swoim? :biggrin: Jeszcze jakbyś był łaskaw to poproszę te rozbieżności. granat- przynajmniej robiłem na jeżdżące :icon_razz:

Moje pytanie dotyczyło tego ile sztuk jakich motorków zostało zakupionych poza krajem z oficjalnego eksportu a nie ze fabryka rzeźbiła coś na targi czy wystawy i katalogi. Coś o junaku słyszałem, ze cieszył sie niesłychanym powodzeniem w stanach- dwadzieścia kilka sztuk tam poszło? :biggrin:

Taaa.. a układ dźwigni hamulca dostosowaną do działania na koło tylne i wózka założysz chyba w koszu ;]

Może sie mylę ale wkłady tego rodzaju sa w starszych tramwajach nad wejściem - wewnątrz. O co chodzi z tymi wersjami eksportowymi? Kupował to ktoś poza krajem?

Podnoszę temat bo fajny. I pytanko Od czego ten rolgaz? Na dwie linki jest ;) http://lh6.ggpht.com/_ZwFD2DP4Y0s/S6u_9nUE...cE/P1040719.JPG

Czasu trochę minęło ale jeśli przeczytasz to posłuchaj J.Pastora i HD1940. Pierścienie Almotu to pomyłka. Syf na głowicach masz bo najpewniej to one puszczają (pierścionki).

A ja pieprze te zmienne znaczki. Postawiłem na najtrwalsze i trzymam sie tylko poziomych :biggrin:

Radykalnie. Były i przypadki oberwania osi. Jak jeździsz to lepiej na drążku, albo może nawet urala gdzie gondola jest już na gumach. Bo co jeździec zniesie w imię uwielbiane dla moto, to już pasażer niekoniecznie musi mieć zajawe na starocie. ;)

Nie zapomniałem. Ale wymiekasz przy tym ogłoszeniu :biggrin: http://www.allegro.pl/item952989306_ural_m67.html#gallery To ze tak połączę tematy ortografii i " Skrzyni dniepra za taką kase" ;) No i toż wyżej napisałem. Obgadasz i pozwoli to wyjedziesz. Bez tego w razie wpadki masz przesrane. Ze sprzedażą jest jeszcze fajniej bo tutaj pozwolenia nie wydaje sie tak łatwo. Jeśli jednak masz dużo czasu i wiesz, ze dostaniesz więcej od zagraniczniaka to przecież nie mówię, że nie. Po prostu jak już wyżej napisałem a z co usilnie chciałeś podważyć " Nie ma letko"