brutus333

Czyli trzeba dobrze się przyjrzeć rozrządowi? A regulator jest jako osobna skrzynka, czy zintegrowany z altrnatorem?

Też się zastanawiam nad SL, jutro jadę oblukać sprzęta. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1462452 Chociaż nie powiem, podoba mi się RSV.

Odpalałem tak kilka razy motocykl, ale akumulator "matkę" miałem całkiem luźno, tzn. nie był w żadnym pojeździe tylko stał na podłodze obok motocykla. Myślę że takie odpalanie nie powinno zaszkodzić niczemu, pod warunkiem że żaden z użytych akumulatorów nie ma zwarcia wewnętrznego.

Witam wszystkich, wypatrzyłem sobie taki oto motocykl http://moto.allegro.pl/item697771721_honda_cbr_929_sc44.html Niestety nie wiem jakie bolączki mają te modele, więc proszę Was o rzucenie kilku porad. Pozdrawiam.

Nie w dwa dni tylko od zeszłego roku, a kumplowi już przypomniałem :biggrin:

Taaaa, a kumpel mówił "Kup se Hondę bo się dobrze sprzedają" :)

Sprzedam moją Hondę, stan bdb, bordowy metalic, poj. 1100, 65 KM, przebieg 11000 km, rok 2003. Piórnik, krawat, oparcie z bagażnikiem. http://moto.allegro.pl/item605869387_honda...1100_sabre.html Lub zamienię. Pozdro wszym i szerokości.

I nie Wybieraj się gdzieś daleko jak nie Masz pewnego namiaru. Często się zdarza że sprzedawca przez telefon zachwala jak tylko może bo myśli że jak Przylecisz z drugiego końca Polski to Kupisz bo Ci będzie żal jechać do domu z pustymi rękami. Ja tak miałem jak szukałem sprzęta, ludzie takie miny wciskają że aż wątroba boli. Tak na marginesie też jestem na kupnie czegoś, ale dalej niż 100km od domu to nawet nie jadę, bo jechać i zobaczyć złom to mogę u mnie. Taka drobna rada.

Wracając do opinii, wszystko ma swoje wady i zalety. Tak motocykle, samochody, ciągniki i wszystko inne się psuje, ale i potrafi służyć bezawaryjnie. Wszystko zależy kto, jak i czym to obsługuje, jeśli ktoś do remontu silnika używa młotka, klucza M12 i śrubokręta bo niczego innego nie posiada to wiadomo jak się tak "serwisowana" maszyna odwdzięczy. Według mnie Seicento to największy badziew jaki kiedykolwiek wyprodukowano, a są tacy co na to coś nie dadzą złego słowa powiedzieć. Chociaż znam i takich co jak coś mieli to chwalili jak by to ze złota było, a kiedy sprzedali to puścili trochę smutnej prawdy. Żeby się o czymś przekonać, to trzeba to posiadać w myśl zasady "Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz"

Uuuuuuu, za taką sumę to pozostaje chyba tylko skut, albo coś po kraszu. Tylko jak kupisz sprzęta po przejściach, to się może okazać że więcej będzie kosztował niż sprawny. A może rower???? :), są fajne do 4 tyś.

Kiedyś gość mi spawał aluminiową podnóżkę migomatem, nie byłem zadowolony bo wyszło bardziej przyklejone niż przyspawane. Później dałem innemu i spawał elektrodą aluminiową zasilaną inwerterem, wyszło o wiele lepiej. Natomiast spaw TIG-iem jest już prawie jak fabryczny.

Ja śmigam w glanach, przynajmniej ciepłe są :)

A jeśli motocykl został sprowadzony do Polski przez firmę która specjalizuje się w takich rzeczach i ta Polska firma wystawia mi fakturę na zakup takiej maszyny to jakie dokumenty muszę mieć żeby zarejestrować motocykl? Oczywiście moto przywiezione z UE, a dokładnie z Włoch. Pytam bo w zeszłym roku kupiłem sprzęta ściągniętego z USA, dostałem fakturę VAT, pierwszy przegląd, tłumaczenia, odprawę celną a i tak nie chcieli mi go zarejestrować bo coś tam brakowało, aha, numeru urzędu celnego w którym był motocykl clony. Całe szczęście wszystko się dobrze skończyło, ale Chrzanów to inny świat. Tu jak gołębie wlatują to się na plecy odwracają żeby im obrączek nie ukradli, tak więc proszę o odpowiedź.

Ja odkręcam kluczem rurkowym, żaden inny tam nie wlezie.

Ja swojego sprzęta nie odpalam. Zatkałem kominy folią, do cylindrów wpsiknąłem WD-40, z resztą całego spryskałem tym WD-40, bak pod korek i stabilizator do paliwa, do silnika nowy olej, przykryłem pokrowcem który do jakiś czas zdejmuję żeby się nie zaparzył pod spodem, i tak do wiosny go zostawiam. Ale jest pytanie, czy opróżniać gaźniki?

Jeśli chodzi o artykuł to rzeczywiście baaaardzo naciągany, z resztą tak samo AŚ faworyzuje niemieckie samochody. Ale za coś trzeba żyć :). Jeśli chodzi o "miłość" do motocykli to każdy kupuje to na co go stać i co mu się podoba, awaryjność jest rzeczą umowną i w dużej mierze zależy od fachowości mechanika który daną maszynę serwisuje. Niestety w polsce jest tragedia z serwisantami, jak się ma kogoś znajomego to pół biedy, ale jeśli jest się świeżakiem w temacie motocyklowym to kiepścizna. Kupiłem shadowe tylko dla tego że mój znajomy mechanik motocyklowy ma taką samą i zna się na tych typach, w ogóle mi taki typ motocykla nie leży (po woli się do niego przekonuję, ale strasznie opornie mi to idzie) ale ze wszystkich złych rzeczy wybrałem chyba najwłaściwszą. Wbrew pozorom ceny części do Hondy w cale nie są tak niskie jak niektórzy sądzą, za dekiel przykrywający wnękę narzędziową w Hondzie krzyknęli mi 1200zł plus 800zł za zamek. Aż mi się włosy na plecach zjeżyły.

U mnie w suce suche sprzęgło tak rzegotało że aż uszy bolały. Ale jak dałem wyższe obroty to cichło. Najgorzej było na wolnych, jak by się cały sprzęt miał rozsypać. Najlepiej Podjedź do kogoś kumatego i niech to obsłucha, szkoda żeby się coś wysypało.

To chyba poznała go na randkach internetowych dzień wcześniej. Ale baby tak mają, wystarczy dobry kit i już jest ugotowana :)

A co możecie powiedzieć o Triumph-ie Daytona 595? Warto kupić taki motocykl??

Ducati są bardzo ładnymi maszynami, nie ma takich drugich. Natomiast Japońskie są typowymi przez co z eksploatacją nie ma kłopotów. Poza tym zadałem konkretne pytania na które dostałem odpowiedzi i za to dziekuję. A cała reszta to moje przemyślenia i kalkulowanie wszystkich za i przeciw. Tak jak napisałem wcześniej, wybór jest ogromny ale i trudny bo nie sztuka coś kupić, sztuką jest kupić coś dobrego. Gdybyście prześledzili moje posty na forum śląskim to byście wiedzieli dla czego tak męczę was pytaniami o szczegóły i detale :) Pozdro wszym i szerokości.

Spoko, będę na motobazarze we Wrocku to może coś wykukam. Na razie się rozglądam. Byłem dzisiaj obejrzeć Trypla, jest oki ale akurat ten egzemplarz w ohydnym kolorze. Jak można taką maszynę na zielono walnąć, toż to zbrodnia.

Bo do jasnej ......... zawsze jest problem co wybrać. Z Tryplem też nie jest za różowo, ale przynajmniej serwis mam na rzut beretem. Wiem jak kupowałem to co teraz mam, jeździłem za sportem a kupiłem traktor. Tyle świata co zwiedziłem za moto, i tyle różnych co obejrzałem to historia. Większość z nich chyba z drzewa odwijali i do sprzedaży. Tak że proszę się nie dziwić że tak wypytuję o różne modele, bo raz się naciąłem i więcej nie chcę. Pozdro i szerokości :)

Ponad trzy lata jeździłem GSX-R 750, ale był to motocykl z 1987 roku i w dodatku trochę nietypowy. Ale śmigało się bardzo fajnie i co najważniejsze był dość pancerny.

Ale przecież dla początkującego motonity motorynka to było coś niesamowitego, coś co dawało poczucie wolności młodemu, gniewnemu łebkowi więc dla czego nie opisać pierwszego komara na którym się śmigało? Jak większość i ja zaczynałem od pelaśki (motorynka). Zakupiłem to cudo nowe w sklepie a na drugi dzień już pojechałem po nowy, tylny wachlarz jak rasowy ścigacz wyjechała mi spod dupy i trach, nawet kilka razy stoppie mi się udało wywinąć na tym. Później zakupiłem AVO Simsona, długo się nim nie nacieszyłem bo mi go zwinęli z parkingu, nawet skur....ny łańcucha nie zostawili którym był przypięty do słupa. Przecięta kłodka tylko leżała. Po tem się ożeniłem i moje babsko zabroniło mi wszystkiego: Nie będziesz jeździł motorem bo dzieci osierocisz, nie będziesz grał na perkusji bo dzieci ogłuchną, nie będziesz się wspinał bo się zabijesz itp, itd. Później nastąpił przełom w moim życiu i zostałem KzO (Kawaler z Odzysku) no i wróciłem do dawnych pasji. Zakupiłem GSX-R 750, co ja z nim miałem to zgroza, a wszystko przez moją niewiedzę i "mechaników" którym bym nawet hulajnogi nie dał do naprawy. W końcu się wkur...łem, nabyłem mądrą książkę HAYNES-a i motocykl ożył. W zeszłym roku zamieniłem go za Calibrę, którą sprzedałem po dobrym kursie :). Od zeszłego roku do teraz jestem posiadaczem Hondy Shadow Sabre, ale coś mi nie leży ten typ motocykla. Jest wygodna, przebieg ma znikomy, na prawdę stan jej jest perfekcyjny, ale nie ten klimat. Jeśli znalazł by się kupiec to ją sprzedam. Podobają mi się motocykle typu naked albo sport, i to mnie najbardziej interesuje. To tyle co mam do opowiedzenia :notworthy:

Witam, a jak jest z tryplem T509. Jak się ten motocykl spisuje, silnik jest gaźnikowy czy na wtrysku, rozrząd łańcuchowy czy paskowy? Proszę o kilka szczegółów. Pozdro wszym.