Strzalek

Gratulacje. MTX to fajna bryka. :mrgreen:

Z włsanego doświadczenia wiem, że z cylindra z rometa nie wyciszniesz tulei, bo jest zalewana (próbowałem i mi nie wyszło). Ale np w simsonie sa wtłaczane tuleje i z simsona wyjmowałem.

Zależy który simering Ci poszedł. Jak od strony zapłonu to z 10 min, jak od strony sprzęgła to ze 20. Cyba że będzie trzeba silnik wyjąc no to troch dłużej. Simeringi nie są drogie więc sie nie martw. Za 2 nie powinieneś zapłacić więcej niż 30 zł :)

Kupiłem teraz ochraniacze ufo na zawiasie. Różnica pomiędzy zwykłymi jest bardzo duża. Podczas jazdy wogle ich nie czuć. Moim zdaniem wrto dołożyć kilka zł i kupic z przegubem.

Derbik chyba ma największą moc.

Ja daje do wypalenia spawczowi, ale nie mam pojęcia jak on to robi :)

Nie ta to inna. Bedzie jescze wiele okazji i może nawet dużo lepszych. Koleś troche w kulki przywalił.

Jezeli łańcuch nie jest wyciągnięty to możesz go skrócić o jedno ogniwo.

W korporacjach taxi przeważnie mają busyi biorą 0,8zł - 1,2 zł za kilometr. Zadzwoń i popytaj sie, może wyjdzie taniej niz 500zł.

Tak WR bedzie napewno troche bardziej elastyczna niż cr ale za to na wyskokich obrotach jest troszke słabsza. Skoro to WR to powinno sią ją dać zarejstrować bo to przecież jest enduro, cena jest bardzo atrakcyjna i chaczyk jest właśnie w tym, że jest bez prawa rejstracji.

Ceny części są takie same. Ale to jest wyczynowe 125 czyli motocykl sportowy. Tu nie liczy sie trwałość tylko osiągi :!: Jezeli motocykl ma służyc do normalnej jazdy w terenie i wyskoków na miast to kmx jest lepszy. Jeżeli do bardzo ostrej jazdy to huska, bo do pyrkania ona zabardzo sie nie nadaje. Charakterystyka silnika jest taka ze cały czas trzeba trzymać ja na obrotach( wszystkie crosowe 125 tak mają).

A mi sie wydawało zawsze, że jak wał jest walnięty to coś stuka a nie szumi :D szumią lużne łożyska :)

Na tych aukcjach są zupłęnie inne motocykle. Hyska to wyczynowy cross - bardzo drogi w utrzymaniu do bezkompromisowej ostrej jazdy w terenie. A kmx to zwykłe endurko które nadaje sie i na miasto i w nie zaduży teren.

Jak ja byłem sie pytać ile koszyje komplet do Hondy powiedzieli ze około 800 zł za orginał razem z robocizną. adam87 widze że chyba lubisz huski :) . Co do tłoków to producenci do pojemności 125 dają gwaranje 12 motogodzin, ale to chyba przy wyczynowej jezdzie. Ja narazie przejechałem około 30 i teraz będe zamawiał. Chociaż niektórzy jeżdzą cały sezon na jednym tłoku i nic sie nie dzieje.

A jezeli masz troche więcej kasy to najlepiej polinii.

Ja kiedyś sam centrowałem ale trzeba mieć do tego cierpliowość :) Brałem koło z oską wkręcałem w imadło i porzystawiałem cos tak żeby patrzeć w którym miejscu jes krzywe i wtedy naciągałem szprychy. W sumie narobiłem sie a efekt był przeciętny. W serwisach rowerowych podobno 20 zł od koła biorą.

Takie luzy na kole i wachaczu to wydatek około 800 zł.

Wydaje mi sie, że coś w tym jest. Napewno głośniejszy wydech ma wpływ na szybsze postrzeganie przez samochodziaży.

Całkiem fajna jest twoja mz. Szczególnie na 4 zdjęciu bardzo dobrze sie prezentuje.

Z tego co wiem to biegi skrzynie sypią sie. Najgorsze jet to, że jak Ci pójdzie jakiś bieg to musisz tryby kupywać parami. Cena wacha sie od 300 do 700 zł od jedej sztuki :D W końcu to jest wyczynowy motocykl który jest mocno wyżyłowany i utrzymanie go jest drogie. w tej hondzie co podałes linkia do aukcji też coś mi nie pasuje z rocznikiem ( pewnie uznacie że sie czepiam :) ) honda z 96 roku wygląda tak. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=23001449 - ta jest też za około 5 tyś.

Jakby zrobili taką kllase na zawodach SM to byłoby niezłe widowisko. Uślizg na takim potworze musi efektownie wyglądać.

Darek czyli spotkamy sie u mnie. Już teraz planujemy trase na zawody, wiec powinna być ciekawa.

Gratulacje. Włożyłes mnóstwo pracy i kasy więc motocykl powinien odwdzięczyć Ci się bezproblemowym sezonem a może nawet dwoma :)

Mój znajomy mechanik używa do polerowania i korygowania kanałów maszynki dentystycznej. Przynajmiej tak to wygląda.

Opłata skarbowa wynosi 2% od ceny zakupu.