Strzalek

Powodzenia w nauce. Ja swoją dziewczyne nauczyłem jeżdzić. Tak sie wciągneła, że później sama już jeżdziła moją dt 125, teraz sie wkurza bo w CRce nogami do ziemi nie dosięga :buttrock:

Ja raz urwałem podnóżek jak o kłode zachczyłem, dobrze ze noge zabrałem w odpowiednim momoncie. Póżniej zrobiłem takie składane jak w japońcach i było oki. Ja simsonka tak katowałem bo nie miałem kasy na japonie, ale to było 8 lat temu więc taki smisonek to było naprawde coś.

Jeżeli właścicielowi simson sie podoba to jest ok bo to jest naważniejsze. Ja bym tylko zdjął te osłony na ręce i błotnik obniżył. Jakbym wam pokazał zdjęcie rajdowego simasona co u nas w klubie kiedyś były to byście z smiechu padli. Sam takiego miałem ale poozdejmowałem wszystkie upiększacze(tabliczki na numer) i został orginał, tylko że miał mocowania silnika przespawane wyżej zeby był większy prześwit, amorki od jakiegoś schsa - były dużo grupsze i z regulacją twardości ale na długość takie same. Wojtas ja w simsonie połamałem 3 lagi od przedniego zawieszenia, jedna sie tylko zgieła, kilka razy poszły mocowania amorków tylnich - ale zadenemu sie nic nie stało.

No właśnie, też patrzyłem, ale jakoś nie moge zobaczyć :buttrock:

Nie trzeba wymieniać tłoka, niw iem kto Ci tak powiedział. Co do braku dozownika to bedziesz musiał sie przyzwyczaić. Ja niigdy go nie używałe nawet jak był to go odłanczałem, ale po to żeby mieć pewność ze jak sam wymieszam to wiem ze mieszanka jest a z dozownikami róznie bywa. Do ostrej jazdy po lesie dozownik sie nie nadaje, a do miasta jak ktoś jest leniwy to fajna sprawa.

Hm jest bardziej sportowy, senda jest bardzej delikatna i bardziej nadaje sie do miasta ale do lasu i skoków to HM jest bez porównania lepszy. Jezli chodzi o osiągi to są podobne, Hm poprostu zaieszeniowo jest dużo lepszy. Z trgo co wiem to kietrunków też chyba nie ma( przynajmiej te 2 co są u mnie na osiedlu to nie mają). Ja osobiście wybrałbym HMa ale ja po miescie praktycznie wogle nie jeżdże.

Zobacz co w zawodach motocrosowych robią 14 i 15 latki na wyczynowych 125, które fabrycznie mają po 40 KM, a większosć z nich jest jeszcze po tuningu. Te motocykle nie są dla nich za silne i maja je naprawde opanowane.

NIe wiem czy sie nie myle, ale wydaje mi sie, ze taki tłumik to był chyba w jawkach pralkach.

Macie racje w Hm są stosowane siliniki minarelli te same co w apriilach, więc z częściami nie ma problemu. Ja ostatnio jeździłem na 2 takich jeden z 97 drugi to 99. Zegarów nie ma, dozownika też chyba nie. Do miasta można pojechać ale ten motorek najlepiej czuje sie w terenie. Z 50 enduro to jest najbardziej sportowa fura, osiągi ma bardzo dobre a zawieszenia lepszego w 50 nie znajdziesz. Kurcze zrobił bym Ci zdjecia tych 2 HM ów co sa na moim osiedlu, ale niestety padł mi telefon, a ja zawsze nim zdjęcia robiłem :buttrock:

Ta też bym wolał zrobić A1, ale sa ludzie którzy nie maja odpowiedniego wieku na prawko albo lubią kombinować

Taką 125 zarejstrowana na 50 jest bardzo bardzo bardzo trudno zanleść, a jak sie już zanjdzie to kupe kasy za takie cudo chcą. 80 zarejstrowana na 50 to już dużó szybciej znajdziesz.

Niezły patent :mrgreen: Ja zawsze kupywałem krótkie klamki takie akurat na 2 palce - po prostu takie lubie.

Ja kiedyś taką gilerą oznakowywałęm trase rajdu. Motocykl z wyglądu wydaje sie ciężki ale to tylko z wyglądu, bo naprawde waży tyle co DT. Moc jak na 125 ma całkiem niezłą a że jest to włoski motocykl więc pewnie nawet nie jest zblokowana. Charakteystyke silnika ma troche jak crossówka czyli poniżej 5tyś obrotów raczej kiepsko ciągnie ale powyżej dostaje kopa. Tu masz stronke o tym motocyklu http://www.gilera.cz/Gilera%20RC%20125/GIL...%20RC%20125.htm Brdzo mi sie w niwj podobał elektryczny rozrusznik :mrgreen: NIe wiem tylko jak z częściami, kumpel ma taką tylko że starszą i jakoś cały czas jezdzi, więc albo sie nie psuje albo ma dostęp do części.

Trafny jezeli lubisz ostro smigac i masz kase na utrzymanie, bo crossówka nie jest tania w exlploatacji. Poadam Ci przykład: na opakowaniach od tłoków producenci daja dla pojemności 125 gwarancje na 12 godzin pracy :buttrock: :evil: :( . Gratuluje zakupu :D moim zdniem crossówki są super :mrgreen:

Mój kuzyn ma takiego tylko, że 650. Od roku leje tylko benzyne zmiania klocki i zębatki, w zasadzie nic sie nie sypneło, a on sprzęta nie oszczędza.

Najlepiej jakbys kupił od jakiejś 80 góra od 125ccm. Jak bedzie za duży przelot to też nie dobrze.

To nie przeszkadza,że jest z lewej strony. Ja w Dt też miałem z lewej a tłumik który kupiłem orginalnie pracował z prawej. Muisałem tylko dorobic uchwyt, rurek nie musiałem przerabiać bo akurat pasowały srednicą. :mrgreen:

Ja do swojej DT kupiłem na allegro prwie nowy tłumik od YZ 125 za 160zł, więc tam poszukaj. Po założeniu moc wzrosła, ale tylko na wysokich obrotach. oprócz tego ja wyżuciłem jescze wszystko z kolanka. Ja w MTXie 80 miałem 130 szeroką ale nie pamietajm jaki profil zmieniłem na 110 i róznica była duża, bo opona dużo lżejsza jest.

Wojtas, wydaje mi sie że masz troche za szeroka opone na tyle a co za tym idzie to on ciężka jest. Polecam zmienić na jakąś 100/90 albo 80. Różnica w przyśpieszenieach powinna być wyczuwalna.

Ja Ci moge napisać od czego nie są. MTX i DT to nie jest.

http://www.kemot.pl/ tłoki są na pewno ale nie wiem jak z resztą części

Oryginalny około 300zł a z larolosona około 100zł

Według mnie ma. Ustawienia zawieszenia dobiera sie do wagi i preferencji kierowcy. Czyli jak bedą złe nastawy to może coś szybciej sie zepsuć. Gdzisz słyszałem ale nie wiem do konca czy to jest prawda, że w crosówkach 125 zawieszenie jest fabrycznie przystosowane dla kierowcy o wadze 70-75 kg

Wojtas dzieki że zauwazyłes - miało być 89 ale jakoś mi sie klawisze pomieniały. Sorki chłopaki :oops:

po odblokowaniu powinna koło 100km/h lecieć