Skocz do zawartości

bartek gawlik

Forumowicze
  • Postów

    526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bartek gawlik

  1. i o to właśnie chodzi.. koncerny robią to co im się opłaca z ekonomicznego punktu widzenia. Co z tego, że wprowadziliby do masowej produkcji jakiś rewolucyjny pojazd, skoro koszty na jego produkcję i promocję byłyby niewspółmiernie duże do potencjalnych zysków? BTW. Piotrze, czyżbyś był u Fritza osobiście?! pozdrawiam bartek
  2. pomieszałeś kilka wątków w jeden. Przy okazji tego tematu wywiązało się conajmniej kilka dyskusji. Silnik szesiciosuwowy palący gume na drugim biegu na wolnych obrotach, moją i babby(ego?) dyskusję o perpetum mobile, no i ostatni wątek o wtrysku wody :D CO do rdzy to rzeczywiście powłoki ceramiczne może są jakimś wyjściem?
  3. Piotr ma rację. Fritz Egli zbudował taki silnik. "European long distance championship in 1972. His racing success, as well as some pace-setting projects like the MRD-1, an Egli Turbo Kawa delivering 280 HP at the rear wheel: A 1425cc Wiseco kit, Andrews cams, BMW 323i intake valves, Manley outlet valves, a Mr. Turbo charger, a NOS kit combined with water injection worked well for a top speed of more than 205 mph (330 km/h)" cytat pochodzi z tej wlaśnie strony pozdrawiam bartek
  4. nie zrozumiałeś... ;) chodziło o to że niemożliwym jest jadąc produkować więcej energii niż potrzeba na tą jazdę.
  5. ale w jaki sposób przesłania te okna? na filmiku widać tylko jedno okno. To jedyna rzecz jakiej nie mogę z tego wykminić. Jakie zalety poza redukcją oporów sprężyn daje tego typu głowica? desmo nie ma sprężyn, a nie różni się tak zdecydowanie od "standardowej" głowicy. Rozumiem że wpływ ma też zmienna pojemniść komory powodowana pracą "górnego" tłoka...
  6. i taka kolejność jest moim zdaniem rozsądna. Zephyr to niewątpliwie piękny motocykl, jednak stary konstrukcyjnie i kosztochłonny :wink: Nie wiem ile planujesz jeździć w sezonie, ani tym bardziej jakie są twoje możliwości finansowe, ale zwróć uwagę że utrzymanie zephyra będzie pewnie 2x droższe niż np cb500
  7. wiesz ja nie mówię że to jest złe moto. Można pojechać, obejrzeć, może coś utargować. Nie śpiesz się tylko, bo zawsze łatwo wtopić pieniądze. BTW. czemu chcesz żeby był to właśnie zr550?
  8. w sprawie tego zephyra nie pomogę bo do Gdańska mam kawałek, ale podpowiem ci inną rzecz. Nie pisze/mówi się motor tylko motocykl. Dla jednych to jedno i to samo, ale wielu MOTOCYKListów (w tym mnie) strasznie razi w oczy. Serio. Co do samego motocykla to powiem tak, że zeszłej zimy widywałem na allegro ładniejsze, nowsze w niższej cenie i lepszym stanie :flesje: pozdrawiam
  9. a jak te pozytywne efekty się przejawiają? pozdrawiam bartek
  10. nie da rady tak łatwo :clap: zgodnie z twoim założeniem pojazd jadąc produkowałby więcej energii niż potrzebował do owej jazdy :flesje: a tak się nie da niestety
  11. co do silników spalinowych masz rację, powoli zbliża się ich kres, ale chyba jeszcze trochę czasu upłynie... Co do kosztów produkcji a przede wszystkim serwisu, ten silnik z linku wydaje się bardzo interesujący.
  12. fajnie pięknie, temat się rozwija, tylko piszemy o wanklach, wodorze, sprężonym powietrzu... a nie silniku o którym pisałem :icon_biggrin: Powiedzcie co sądzicie o tym konkretnym silniku? Może ktoś z większym doświadczeniem (nie żebym pokazywał palcem:) ) wypowie się na ten temat? pzdr
  13. cześć, gdzieś kiedyś znalazłem link do takiej strony http://www.sixstroke.com. Traktuje ona o wynalazku niejakiego pana Malcolma Beare`a, mianowicie silniku sześciosuwowym. Temat mnie niezmiernie zaciekawił. Szukałem informacji na naszych stronach, na forum, ale nic nie znalazłem. Może ktoś z was interesował się tym patentem wcześniej. Moim zdaniem zagadnienie niezmiernie ciekawe i warte dyskusji... pozdrawiam bartek
  14. ;) no masz rację, nie spojrzałem na to co napisałem. Dyslektykiem nie jestem i z rumieńcem na twarzy śpieszę poprawić mój post :lapad: pozdro bartek
  15. właśnie obejrzałem sobie ten materiał... Ogólnie to tak jak piszecie żenada, zarówno jeśłi mowa o merytoryczności, formie, jak i czasie emisji. Z drugiej strony fragment z warszawą, o którym mowa na początku dyskusji mówi zdecydecydowanie na korzyść motocyklistów. Tak sobie myśle poza tym.. czy nie moglibyśmy jakoś zalobbować w środowisku dziennikarskim? Jest nas przecież sporo, pewnie są tu dziennikarze, a na pewno ludzie którzy takowych znają. Czy nie możnaby zrobić materiału pro-motocyklowego? O patrzeniu w lusterka, przepuszczaniu (a chociaż nie zajeżdżaniu) w korkach etc...
  16. gratuluję prezentu :icon_razz: pozazdrościć takiego mikołaja... może moja odpowiedź niewiele wniesie, ale wydaje mi się że najprościej będzie znaleść serwisówkę gdzieś w sieci i tam dostaniesz odpowiedź na wszystkie swoje pytania. BTW. O co chodzi z tymi 32000km :lapad: czy wszystkie sprzedawane u nas motocykle muszą mieć taki sam przebieg :) ? chyba 9 na 10 ogłoszeń na allegro to 32000 albo 42000 :P pzdr. bartek
  17. jesne :) zrób fotki w dobrej jakości przy dziennym świetle i będziemy radzić dalej :bigrazz:
  18. jeśli masz taką możliwość i chęć to wrzuć kilka fotek tego baku na forum, wtedy może uda się coś konkretniej poradzić. pzdr bartek
  19. hehe ja mam dokladnie tak samo :) KZ kupiłem za 3500zl, w 100% oryginalną i w dobrym stanie, a i tak wpakowałem w nią już koło 2000zł :P na szczęście została mi tylko wymiana łańcuszka rozrządu i przedniej opony i będzie w super stanie. Gratuluję DRki wygląda na prawde super, w poruwnaniu z tym co było na początku. pzdr bartek
  20. też wypolerowałem kilka żeczy w swoim życiu i za każdym razem mówiłem ze to już ostatni :icon_mrgreen: Odnośnie cen to moim zdaniem to co podałeś to x2 powinno być. pzdr. bartek
  21. cześć gratuluję to dobrze to fatalnie no zdecydowanie, puki masz jeszcze co serwisować zazwyczaj około 50000km ale to zalezy od jego wyciągniecia. Skoro u ciebie jest w połowie to możesz jeszcze jeździć spokojnie tego niestety nie wiem, polecam service book. On odpowie z resztą na wiele innych pytań:icon_mrgreen: synchronizacja to zawsze "ostatni element" po 40000km wartoby te gaźniki pożądnie wyczyścić, wyregulować i na koniec zrobić synchro. Oczywiście po regulacji zaworów. moim zdaniem to sporo.
  22. patrząc na profil KingRider to chyba kobieta :icon_mrgreen: Wracając do tematu: zależy jak bardzo zniszczony masz bak, bo jeśli delikatnie i w okolicy napisu jest ok można zaryzykować zostawienie go nie ruszonym. Ponieważ napis jest pod klarem, matujesz jego okolice papierem hmm 1500 na mokro, a poźniej oklejasz. Jednak taka zabawa ma moim zdaniem sens, tylko wtedy jeżeli w bezpośrednim sąsiedztwie napisu nie bedzie potrzeby szpachlowania i podkładu. Odnośnie usuwania napisu, to nie da się tego zrobić zupełnie "nieinwazyjnie". Ponieważ naklejka jest pod klarem, ciężko będzie ją po prostu odkleić. Najprostrzym, a być może i najlepszym, rozwiązaniem jest usunięcie jej wraz z lakierem nad i pod:) bierzesz albo papier ścierny, albo jeszcze lepiej odpowiedni krążek na wiertarkę (3M robi takie fajne wynalazki) i po naklejce. Później gruntujesz, podkładujesz i lakierujesz. Nie wiem dla czego tak boisz się szpachli? nie chodzi tu przecież o kilogramy nakładane, żeby nadać odpowiedni kształt, a tylko zaretuszowanie drobnych rys. Nawet jeśli lakier na baku jest gdzieś delikatnie zarysowany, to po upszednim zmatowieniu powinnaś te rysy zaszpachlować. Najlepiej odpowiednią drobną szpachlówką "wykończeniową".
  23. zgadzam się z tobą w 100%. W moim przypadku byłem w o tyle dobrej sytuacji, że praktycznie wszystkie motocykle które się przez moje ręce przewinęły były kompletne i nie rzeźbione. Jedynie osa, którą robię w wolnych chwilach od 3 lat :bigrazz: przyszła do mnie w kartonach z pewnymi brakami.... Odnośnie instalacji, to polecam ci jednak poszukać tych peszeli (popytaj może w zakładach robiących elektrykę samochodową) i zrobić ją od nowa. Sama weryfikacja czasami nie wystarcza, bo kabel może być nadłamany gdzieś w połowie.... Nie wiem jak u ciebie, ale w moich japońcach, wszystkie kostki były standardowe, bez problemu dostępne w sklepach motoryzacyjnych. Te zegary masz metalowe czy plastik? nie wiem jak wyglądają, ale może spróbuj chemicznie. O ile to oczywiście możliwe. Ja używam ostatnio takiego spray-u o nazwie paint remover. Mój tata używa go między innymi do czyszczenie pistoletów lakierniczych. Świetnie daje radę wszelkiej maści akrylowym lakierom. pzdr bartek
  24. gratulacje Greedo! Moto wygląda na prawdę fajnie! Powiedz co planujesz jeszcze przy nim robić przez zimę? Nie wiem czy pamiętasz, jakiś czas temu opisywałem taki sam proceder, który przeprowadziłem na mojej KZ750R, a jeszcze wcześniej z SR500 i ETZ150 :) Jeśłi macie ochotę to na samym dole mojego maila jest link do zdjęć w bikepics. Odnośnie youngtimerów, mam nadzieje, że za kilka lat zrobi się i na nie rynek w naszym kraju. Taką mam przynajmniej nadzieję. Podobnie jak Piotr zastanawiam się czy nie zająć się takimi motocyklami "na poważnie" czyt. zawodowo. Zobaczymy. Najważniejsze jest to, że uwielbiem przywracać dawny blask starszym motocyklom i wydaje mi się że coraz lepiej mi to wychodzi :flesje: pzdr bartek
  25. też myśle, że stynchronizacja powinna załatwić sprawe. Wyważenie kól, to raczej jak by na obroty nie wchodziła :biggrin:) pozdr. bartek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...