Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. A tutaj wersja do kilofazera. http://cvieth.bplaced.net/ganganzeige.html mają ludzie łeb.... :)
  2. I tu jest ten mały wic - stal kwasoodporna nie jest nierdzewna - to jest inna stal.... Ale kolektory są z nierdzewki i nie powinny rdzewieć. Co innego to zejście 4w1.... ono zardzewieje bo to odlew. A jak ci kolektory żółkną, to normalne zjawisko. Louis sprzedaje świetny specyfik na to - testowałem u siebie i rewelacja - edelstahlreiniger czy coś w tym stylu...
  3. kup sobie xjtę 600 za małe pieniądze i jak zamkniesz na niej oponę to będziesz o wiele lepiej wiedzieć co chcesz. z r1 albo r6 poczekaj aż będziesz miała więcej kmów za kierownicą. Poważnie. Taniej i zdrowiej Cię wyjdzie. Bo "yamaha 250" to bardzo enigmatyczne.... O, tutaj smutny przykład dziewczyny na motorze.... otwarte złamanie, jej wina... :( http://www.jelonka.com/news,single,init,article,30147
  4. Się chłopie dobrze zastanów o co ci chodzi. Bo marudzisz jak panna w ciąży. Chcesz silnego nakeda - wybór niewielki, CB1300, FZ1N, X-11 i XJR1300. Chcesz moto z silnikiem i małą owiewką, to duży bandit, fazer, od biedy CB1000f. A potem to masz już tylko plastikowe ścigi, chromowane kredensy, albo okufrowane turystyki. Więc się zastanów co ma być, a potem pytaj.....
  5. Idzie, ale pod warunkiem że masz usunięty ten system dopalania spalin. Jak nie - to go wywal. Niepotrzebne 1,5kg balastu.... No i koniecznie przedłużka z przegubem. I da się.
  6. Buber

    jest nowy motór

    ładna rzecz. Widać że ktoś grzebał, malowanie na zbiorniku i boczkach jest oryginalne (na pierwszy rzut), ale koła i silnik były malowane potem - z fabryki takie nie wychodziły. O i z jukeja, czyli powinieneś mieć 63 konie a nie 50 jak z germanii. Wdzięczny motorek, i bardzo godnie się na nim wygląda :) Aha - te gaźniki czasem wkurzają niektórych.... potem była wersja z CV, lepsze....
  7. Dobra, dobra, nazwa zawiera również "sympatyków" więc gra. Moja Hondzia została zakonserwowana na wyjazd i dlatego nie jeździła, ale w przyszłym roku na pewno na zdjęciach będzie. Zresztą - nie chodzi o jakieś tam klanowe podziały, poza tym, w naszym kraju stary japoński motocykl to jest dla 95% po prostu etap na drodze do lepszego sprzęta. Jeszcze nam daleko do innych krajów. A tam też tak jest - stary japończyk na okazje, a na codzień cośtam nowszego. A spotkanie- co ja mam mówić - ma zbliżać ludzi o podobnym podejściu do motocyklizmu, ogólnie ujmująć, lubiących jeździć, a nie posiadać, i inne takie... zresztą, jak poczytałeś inne tematy to powinieneś załapać o jaki klimat chodzi. Zresztą mongor, jak widać w profilu, też masz 2 motongi.... Peterek - wulkanu nie było bo go sobie zostawiłem na inne okazje. Chłopaki tam nie byli gdzie pojechaliśmy, więc warto było :D . P.S. Broda fajna była, ale czas był się ogolić... :D Spoko, do wiosny odrośnie, nie ma obawy :D
  8. Mam Sharka to tyle mogę powiedzieć - cichy jest, słucham mp3 przy 120, a wentylacja jest taka że teraz jeżdżę z zamkniętą, bo zimno :) No i co bardzo mi się podoba to bezstopniowe zamykanie szybki. Fajny patent. Podwójne D jest upierdliwe, ale jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie w pasku. A prywatnie co mnie pociesza, to fakt że na całkiem sporej ilości zdjęć w magazynach motocyklowych widać zawodników i testerów w takim Sharku. Znaczy - nie jest to badziewie :D
  9. No cieszy mnie że siem podobało. Z przesiadką nie ma obawy - po południu robiłem za plecak i Piaffe sobie ujeżdżała - więc Drag jak to drag..... ale Fazer lepszy :D :D No, udało się z pogodą, ale rano szron to był całkiem uczciwy. Więc tradycji stało się zadość, czyli VI SSSJ się odbyło ku zadowoleniu uczestników. Żebyście mieli o czym myśleć, to kombinujcie z majem w przyszłym roku. 1 połowa maja - bo w drugiej jesteśmy zajęci :D No i pozdro cieplutkie!
  10. No spoko, namiary poleciały, ale wygląda na to że będziecie jedyni.... jakby co, to coś się na miejscu wymyśli :)
  11. Oki, no to zasadniczo widzę że odbój. Grzesiek - zaglądaj, jesteśmy w chacie. Bydgoszcz - co z wami chopaki? No i spoko, odbijemy sobie to na wiosnę. Będę tym razem, termin obgadamy w zimie (bo jak zwykle planujemy Mazury :D :D )
  12. Dobra, to robimy tak: Ja w chacie na łykent i tak jestem, więc dla mnie OK. Kto chce przyjechać, niech się wpisze w czwartek wieczorem na forum, żebyśmy wiedzieli ile ludzi, co i jak przygotować, etc. Oby pogoda była, ale z drugiej strony, bez napiny :) W końcu ma być miło, nie ?
  13. No witam ponownie.... Patrzę za okno - leje.... wsiadam na moto - leje.... patrzę na prognozę - ma byc 5 stopni i lać, no to idę suszyć ciuchy.... ale... Słuchajcie, jak tak ma być, to nie wiem czy jest sens się tarabanić przez całą Polskę w zimnym deszczu? No autentycznie się obawiam że będzie dupówa, a w taką pogodę to cienko się jeździ..... Co o tym myślicie?
  14. Nie w przyszłym roku, tylko w pierwszy łykent października. Troszkę za duży wir w chałupie. Żeby nie było że nie mówiłem, to jest przewidziana wycieczka na piechtę, ok 2 godziny, także miejcie (jak chcecie) jakieś inne buty, czy coś. Będzie tylko lekko pod górkę :) Aha! I Pani Szefowa z nami nie jedzie, bo idzie do szkoły, ale będzie obecna wieczorem, spoko :D No, to używajcie resztek lata ;)
  15. Nooo, tak jak ja na to patrzę, to jednak początek października ;) No i dalej nie znam waszej opinii odnośnie turystyki - czy ma być kawałek zwiedzania (powiedzmy, 2 godzinki) czy samo jeżdżenie. Krzysiek się pozbiera, młody jest, to się zagoi :D . Ale jest to też nauczka - oczy dookoła głowy, i nigdy nic nie wiadomo... Dzisiaj startujemy na Mazury!!!!! więc się odezwiemy za jakieś 10 dni. Uważajta na siebie na drodze :)
  16. A ja polecam wyprawę do Hamburga do lagerverkauf - NÓWKI Rukki za 200 euro, gdzie normalnie poniżej 500 nie razbieriosz.... Warto się ściepnąć i jechać..... paliwo spoko się zwróci....
  17. Mam 2 sztuki na zbyciu, nówki, z promocji w Louisie - sprzedaję bo wyrwałem Sharka RSR2 :D http://allegro.pl/show_item.php?item=1225041151 Aha - zapomniałem - cena jest zabójcza! :) Chcę tyle ile dałem - tylko 120 euro/szt!
  18. Przerabianie na nakeda byłoby pomyłką... A badanie? Nie wiem. Kumpel sprowadza i handluje i dostałem moto z badaniami. Z tego co wiem, to nei jest to takie trudne...
  19. W pizetju kosztowało mnie to 13zł na mc i nikt nie robił problemów. Ale właśnie pizetju podniosło NW na motocykle... już koło stówy wołają... wszystko przez tych młodzieńców na R1 ;)
  20. A poza tym lustra są zrobione żeby świeciły w złą stronę :( no niestety, przyjdzie szukać lampy ale nic to. cza mieć coś do roboty :)
  21. Jakby to było takie proste... :) to bym głowy nie zawracał ;)
  22. hmmm, no też tak myślałem, ale zawsze to człowiek liczy na tańszy sposób.. śmignę pod koniec września na motobazar może coś będzie.. A ktoś coś słyszał o zmianie chipa żeby zliczał kilometry a nie mile?
  23. Witam! Jako że jestem od niedawna zadowolonym posiadaczem kilofazera (starego, na gaźnikach), to chciałbym zapytać jak (jeżeli) rozwiązujecie tą sprawę? Tj - lampa z jukeja wali na lewo, a ja chciałbym żeby było dobrze. I teraz: 1. Gdzieś czytałem że mały fazer z niektórych lat ma taką samą lampę. Prawda to? 2. Czy da się rozebrać lampę i podmienić tylko lustra? A jeżeli się da - jak to się robi? I darujcie sobie posty "jeździj z taką lampą, ja tak mam i jest git". Ja wiem że się da, ale jak widać wyżej nie chcę. Dzięki z góry.
  24. No rispekt. To jest naprawdę porządna impreza co pokazuje człowiekowi co on wart.... Ja miałem okazję w 2 zawodach skitourowych wystartować i, że tak powiem, troszkę mi mina zrzedła w temacie tego "jaki to ja macho jestem"... nieźle daje w kochę. Ale zabawa przednia! A wy już dajcie sobie spokój, idźcie pojeździć. :D P.S. A ja i tak chybe do końca życia tylko w różnorakich trekach będę chodził i jeździł..... bo lubię i tyle :icon_razz:
  25. Ahem, :) lubię swoje miejsce i reklamuję jak potrafię :D Bajdełej, pierwsza na świecie oficjalna organizacja przewodników turystycznych powstała w Karkonoszach, w XIX wieku.... Bo to ładne miejsce jest.. :) A do zamków dodam jeszcze Bolków, Świny, Czochę, Frydlant, i zaraz koło Czochy jest jeszcze jeden. A poza tym są turnieje rycerskie an Chojniku, w Bolkowie i duży w Czechach, gdzieś w sierpniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...