Skocz do zawartości

veronx

Forumowicze
  • Postów

    349
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez veronx

  1. stunt days .... pamietam tematy o tym filmie jeszcze na starych motodawcach.... pozdrawiam (filmik konkretny!)
  2. śliczny motocykl , chyba jedyny model który mi sie podoba z ,,plastików'' , coś pięknego ... pozdrawiam i gratuluje !
  3. tez tak wlasnie mysle ide dzisiaj po nowy filtr paliwa :) , pozdrawiam
  4. ja mam gsx 550 i problem dławienia występuje takze u mnie... przy spokojnej jezdze np przy 3-4 tys rpm silnik zaczyna sie dlawic i jak nie odkrece to po prostu stanie tak jakby paliwa nie dostawal , nie wspomne o tragicznym uruchamianiu silnika , nie raz krece tak dlugo rozrusznikiem az siada aku , pozniej pod prostownik krece dalej i predzej przy pozniej wkoncu odpali :/ , dodam ze jak tam krece to swiece sa suche wiec ewidentnie paliwo nie dochodzi ... co robic ?
  5. jezdze ogólnie na dwóch kółkach coś kolo 9 lat .... policja zatrzymała mnie raz za czasów charta 210 :notworthy: , to by było na tyle... pozdrawiam
  6. ja mam w swoim sprzęcie to fabrycznie i musze przyznac ze na początku bardzo mi pomagało opanowac motocykl teraz bardziej pełni funkcje ,,gadżetu'' ale czasami zdarza sie spogladac , mysle ze jako inwestycja to troche nie opłacalny temat...
  7. u Nas w Polsce jest bardzo dziwne zjawisko o którym wspomniano powyżej a mianowicie chodzi o prawo dżungli silniejszy (tudzież wiekszy) może wiecej... jeszcze za czasów Jawki 50 Mustang(to byl potwór) miałem przypadki że samochody ciężarowe(dostawcze i raz nawet osobówka) odrywali mi lewe lusterko! tzn jadąc w miescie(mialem zawsze 55km/h i nie tylko dlatego że nie można bylo wiecej :P ) pchali sie do tego stopnia że w przypadku wiekszych pojazdow naczepami odrywali mi lub zbijali lusterko! raz gość osobówką zepchnol mnie do tego stopnia że wjechalem na krawężnik i ledwo udalo mi się wyjść bez kolizji z tego!,teraz gdy jezdze motocyklem mam jakis taki nawyk że gdy patrze w lusterko i widze szybko jadące auto (duże czy male) oblatuje mnie jakos strach i zjedzam ile sie da oczywiscie nikt nawet nie podziekuje tylko sie pchają... chocby 100 m przed ostrym zakrętem ale byleby wyprzedzic.... ehh ręce opadają... pozdrawiam i uważajcie!
  8. ja zawsze sie dogadywalem z woźnym i u niego zostawialem rzeczy :biggrin: pozdrawiam
  9. a może amortyzatory ? moze sie gdzies woda dostała ?
  10. dzieki Bogu jesteś cały .... , a tego pijaka to bym zaj**ał doslownie ... wczoraj jeden koles tez mi zajechal droge (nie wiem czy pijany czy nie) , awaryjne hamowanie ale spierdolil kiep a na tablice nie patrzylem bo zwrocilem uwage na to by go ominąć :/ , ehh z idiotami... pozdrawiam
  11. kobieta i motocykl jak najbardziej tak ! sam moją towarzyszke życia namawiam na kupno najpierw jakiejs 50ccm do nauki a pozniej motocykl i kat. A! pozdrawiam wszystkie jezdzace na 2oo płcie piekne :)
  12. śliczna mnie sie marzy taki motocykl.... gratuluje i pozdrawiam
  13. 155 km/h z pasażerem dogodne warunki .... ale nigdy więcej przynamniej nie na tym motorze :D , 165 km/h w pojedynke , oczywiscie motocykl poszedlby wiecej ale ja już nigdy nie pojade tak szybko ponieważ nie potrzebuje tego ;)
  14. zima , środek grudnia , okolo -10 , śniegu full , przejazdza MZ (o dziwo chodzila :D ) , cały czas drift droga okolo 20km ... zmeczylem sie niesamowicie a spowrotem w śniezycy kolo godziny 22 pchałem MZ do domu ponieważ już niechciało jej sie jechać ;)
  15. ja bym polecał jak ktoś wspomniał powyżej gsx 400 albo yamahe xs 400 , stare ale jare :biggrin: , ja zaczynałem od mz'etek i jawy ts , jeśli lubisz sie bawić i masz pieniądze na to kup mz lub jawe , jeśli masz pieniądze i chcesz jezdzic a nie grzebać to szukaj jakiejs starej japoni np wlasnie gsx 400 lub wspomnianą yamahe , myślę , że wybierzesz to co trzeba ! pozdrawiam
  16. śliczna, za 2-3 sezony tez bede sie za czyms takim rozglądał....
  17. a nie interesowałoby Cię coś takiego jak ja posiadam ? suzuki gsx 550 ? bardzo fajny motorek :) i do 3000 tys dostaniesz ! pozdrawiam
  18. jadąc kiedyś do kobiety na jawie 350 ts zatrzymałem się przed sklepem , kupiłem wode mineralna , włożyłem do plecaka no i wychodze dumny w skórze , rękawicach , nakładam dostojnie kask , zapinam rękawice , wkładam kluczyk do stacyjki no i kopie przyzwyczajony do tego , że odpali na kopa , ludzie sie patrzyli na mnie i motocykl (podziwiali chyba) a ja kopie i kopie... 8 raz , 10 raz ... i nic... , ludzie się nadal patrzą... zdejmuje kurtke , kask ... , "fachowym,, okiem spoglądam w okolice gaźnika , obsweruje wężyk czy daje paliwo (każdy ruch wykonywałem powoli i uważnie co by prestiż utrzymać :) ) ,paliwo jest , więc próbuje raz jeszcze ... i kolejny raz... ludzie sie patrzą... po 20 min walki skapowałem się , że wylączyłem zapłon przełącznikiem na kierownicy ;) , było mi bardzo głupio :biggrin: pozdrawiam
  19. Witam dzis od rana w trasie bylem wiec nie miałem kiedy odpisac , dzisiejszego poranka zjawisko było podobne tyle , że jak zgasł to nie musiałem dlugo kręcić rozrusznikiem i zapalił , swiece byly wymieniane na wiosne , zauwazylem , że kiedy zgasnie i probuje go odpalic to szybciej zapali gdy nie dodaje gazu... jutro z rana zobacze co z tym bakiem i wężykiem bo dzis nawet nie miałem kiedy... pozdrawiam !
  20. Ja popieram Greedo , osobiście miałem taką sytuacje , że kobieta za kółkiem nie włączyła sobie kierunkowskazu skręcając w lewo , dobrze , że jechałem bardzo wolno ! po prostu zatrzymała się na środku drogi! i czekała aż przejadą auta z naprzeciwka... , mój ojciec też miał wypadek przez kobiete wymusiła pierwszenstwo .... szkoda gadac... pozdrawiam
  21. Witam ! otóż dzisiaj nie miło się zaskoczyłem a mianowicie włożyłem kluczyk przekręciłem , dotykam rozrusznik , zapala chodzi 10 sek i gaśnie :icon_razz: , później musze już kręcić rozrusznikiem okolo 2 min non stop to powoli się odzywa i po chwili zapala , później juz chodzi normalnie chociaż przez pierwsze pare km jazdy miałem wrażenie jakby nie to samo to było .... dodam tylko , że zjawisko jest widoczne kiedy motocykl jest zimny ... , ostatnio myłem motocykl myślałem , że z początku to gdzieś woda sie dostała no ale wydaje mi się , że nie w tym tkwi problem prosze o sugestie i porady co z tym zrobić p.s motocykl to Suzi GSX 550 EU , 39 tys przejechane silnik igiełka
  22. bardzo ladny ,mojemu znajomemu taki motorek slużył bardzo długo bo okolo 6 lat ... pozdrawiam i gratuluje
  23. osobiście doradzam XJ ...sprawdzone sprzęty... lepiej sie nie pakować w niewiadomo co jeśli ma sie ograniczony budżet ... pozdrawiam
  24. moja suzi jak ją sprowadziłem miała 37 tys , teraz ma troche ponad 39 tys a mam ją miesiąc :crossy: jak na rocznik 85 to ma bardzo mało przejechane i jest to oryginalny przebieg bo jest w papierach z serwisu w niemczech wpisywane... chodzi jak marzenie pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...