joniec

Znając PZU to możesz mieć problem z odszkodowaniem. Ważne jest też jaki zakres ubezpieczenia posiada właściciel parkingu. Niektóre ubezpieczenia są wolne od skutków tzw. warunków przyrody. Pewnie jeszcze będą chcieli ci zarzucić, że nieodpowiednio zabezpieczyłeś motocykl na parkingu. Jak najbardziej walcz z nimi o to.

Szymonkoz. Jeśli jest jakaś możliwość ustalenia tablic rejestracyjnych albo kierowcy tego pojazdu to ja bym na twoim miejscu zgłosił to na policję. Zrozum to, że to niechodzi o to, że nic ci się nie stało, ale mogło by ci się stać. Może drugi raz taki kretyn zastanowi się nad tego typu zachowaniem na drodze i nie zrobi nikomu innemu, bądz tobie krzywdy. Pozdrawiam P.S. Uważaj na buty

Moja odpwiedż w temacie Prawo o ruchu drogowym Art. 23 ust. 1 Kierujący pojazdem jest obowiązany: 2) przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu,uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość , omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony. To odnośnie omijania, ale jeśli chodzi o wyprzedzanie to generalnie ( choć są wyjątki ) zabrania się z prawej strony. Jeśli wam się bedzie chciało to zapraszam do lektury prawa o ruchu drogowym. Bo jak narazie nikt a nikt nie odniósł się do przepisów tylko wszyscy piszą że coś tam słyszeli. Trzeba włożyć trochę trudu koledzy Pozdrawiam

Jeśli chodzi o Sidi to posiadam Vertigo Corsy i nie zamienił bym ich na żadne inne. Wygodne, trwałe i bezpieczne. Miałem nieszczęście wypróbować ich bezpieczeństwo i nic a nic z nogą mi się nie stało. Przed kupnem Sidi oglądałem i przymierzałem SMX 4 i zarówno ich konstrukcja, wykonanie jak i wygląd przekonały mnie do kupna Vertigo Corsy. Niemoge się wypowiedzieć o użytkowaniu SMX bo ich nie mam. Decyzja należy do was.

Niewiem jaki Alpiny ale Sidi Vertigo Corsy które posiadam są dla mnie rewelacyjne pod każdym względem. Można popływać i po górach pochodzić :buttrock: Kolega ma Vertigo i też jest zadowolony Pozdrawiam

Wykroczenia z art. 97kw ( czyli tak zwany worek ) tak naprawdę ciężko jest sprecyzować. To mogą być wykroczenia z innych aktów prawnych bezpośrednio lub pośrednio związane z Ruchem Drogowym. Grzywna, to kwoty od 20 - 500 zł.

Komentować zachowania tego motocyklisty poprostu mi się niechce Ciekawi mnie czy ten drugi motocyklista stojący na kierunku przeciwnym zawrócił w końcu czy nie?

Lukasz ma rację nie ma, żadnych widełek, za brak uprawnień tylko 500zł, żadna inna kwota nie wchodzi w grę. Co do przypadku znajomego Don Corleone to mógł mieć odroczenie prawojazdy ale tylko dlatego, że jego czyn został zakwalifikowany jako zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Reasumując naprawdę nie radzę jeżdzić bez prawka ale to wola wyboru, dopóki nikt nikomu nie zrobi krzywdy. Pozdrawiam

Jeśli nie odebrał dokumentu, nie podpisując się to jeszcze niema uprawnień. Przyznanie uprawnień jest decyzją starosty od której można się odwołać.

Wiecie co tak czytam te wasze wypowiedzi i naliczyłem tylko 2 wypowiedzi w których zawarte jest pytanie Dlaczego się nie zatrzymałeś. Jaki ten nasz bohater biedny, że go żli policjanci chcą wkręcić bo on jest niewinny. Jeśli był w stanie się nie zatrzymać to niech to weżmie na siebie powie dałem d..y i teraz trzeba odpokutować. Dziwi mnie, że zamiast dać sobie spokój i dobrowolnie podać się karze i to byłoby chyba najlepsze rozwiązanie wszyscy kombinują jak by tu zrobić żeby było najlepiej. Zgadzam się z Pawelmoto2 praktycznie ze wszystkim co napisał. Kolejną rzeczą jaka jest to to, że niedziw się, że będziesz BARDZO LUBIANY przez policję w swojej miejscowości. Z doświadczenia wiem, że policjant też człowiek i jeśli ty będziesz wporządku to oni też, choć są wyjątki.

Patrząc na tych debili faktycznie człowiek się zastanawia jacy ludzie jeżdzą na motocyklach. My wiemy kto to jest ale muszą wiedzieć też inni, tylko jak im to pokazać skoro jeden na 10 tak będzie sie ujawniał jak w reportażu.

Tak jak mówicie pewnie chciał go wyprzedzić z prawej strony ale ja widzę jeszcze jedno rozwiązanie , chwile przed upadkiem zrobił ruch kierownicą w lewo a póżniej w prawo i chyba spanikował i nie wiedział którą stroną wyprzedzać. Sami wiecie, że takie decyzje to kwestia naprawdę ułamka sekukndy ale o ułamek za dużo potrzebował czasu. Faktycznie nie rozumiem czemu nie poszedł lewą stroną od początku. Kierowca samochodu dobrze się zachował zobaczył w lusterko motocykl i zjechał na prawo robiąc miejsce po lewej stronie. Moja diagnoza zła decyzja a raczej jej brak

To ja się wypowiem. Nie można posługiwać się licznikiem w radiowozie. Uwaga tylko na radiowozy z Videorejestratorem tu jest gorzej. Każdy policjant ma prawo zatrzymac pojazd za wykroczenie i jeśli nawet jest odmowa przyjęcia mandatu to wniosek do Sądu sporządza ten policjant który zatrzymał człowieka.

Pomysł niezły, tylko może powiedz jaka jest jakość tego asfaltu bo na zdjęciach nie wygląda za dobrze. Choć zapłacił bym 50 zł za jazdę w takim miejscu ale uważam, że to dużo. Więcej szczegółów.

Ja trochę z innej beczki. Wczoraj jechałem sobie spokojnie szybka w kasku do góry a przedemną Mercedes S klasy gość około 40 z rodzinką okno otwarte i oczywiście papierosik na zewnątrz. Podjechałem do niego na światłach i bardzo grzecznie powiedziałem - Czy Chciałby Pan żeby ktoś Panu w oczy rzucał żar. Taki poważny człowiek jak Pan nie powinien się tak zachowywać. Gość normalnie zdębiał odpowiedział. - Przepraszam bardzo Pana ma Pan rację nie pomyślałem że za mną może jechać motocyklista, już tak nie będe robił. Chyba pierwszy raz się tak grzecznie odezwałem za coś takiego. Podziałało

Nie przesadzajcie nie wszystkie kobiety są takie złe. Weżmy np. nasze foumowe Panie, niejeden z nas nie dałby rady z nimi ( jeżdzić ) :) Choć uważam, że kobiety ogólnie gorzej jeżdzą

Odpowiem ci w temacie. Odpowiedzialność za twoją jazdę niemając A1 ponoszą twoi rodzice. Jak już będziesz miał lat 17 możesz dostac mandat, ale przy poważniejszych rzeczach i tak odpowiadają twoi rodzice. Odpuść sobie i poczekaj a narazie pojeżdzij sobie na jakimś małym skuterku więcej ci to napewno da a potem stopniowo w górę. Podpisuje się też pod tymi niezłymi komentarzami.

Statystyki z 2006r są dostępne jak nadmienił krzysmci na stronie komendy głównej policji. Będe nieorginalny ale prędkośc jest głównym powodem zdarzeń drogowych. Z moich obserwacji wynika, że 70% wszystkich zdarzeń wynika z prędkości. Sam niejednokrotnie jadąc samochodem przekonałem się o tym, że patrząc w lusterko nikogo niebyło i za chwilę był już jakiś motocyklista. Nauczony doświadczeniem motocyklisty klika razy się rozglądam zanim zmienię pas ruchu. Przydałoby się to także kierowcą którzy jeżdzą tylko samochodem.

jagroski z tym tekstem to chyba się pomyliłeś bo niewierzę, że tak specjalnie napisałeś ale czekam na sprostowanie z twojej strony. Co do jazdy bez kasku to mandat 100 zł. 2 punkty karne Art. 97 Kodeksu wykroczeń w związku z art. 40 Prawa o Ruchu Drogowym. Przesada z tym wkładaniem kasku z jazdą z garażu kilka metrów ale naprawdę kilka metrów do domu. Natomiast ktoś wyżej napisał, że jeżdzi po polnych drogach bez kasku, pomyśl sobie tylko jak będzie wyglądała twoja głowa gdy uderzysz nią o ziemię w najlepszym wypadku będziesz miał wstrząs mózgu w najgorszym ... nie napiszę. H4zell tutaj nikt nikogo niechce umoralniać bo to nie to miejsce, tylko może jak ktoś to przeczyta i założy kask to przy ewentualnym upadku uratuje sobie głowę. Nikomu nie życzę oczywiście żadnych upadków. Dobrych kilka lat temu miałem wypadek i to dość poważny i główne moje obrażenia to obrażenia głowy. Miałem półtora roku rehabilitacji i pozostała mi naprawdę wielka i długa blizna na głowie. Na szczęście teraz już jestem normalny ( chyba :) ) i uważam, że co jak co ale głowę trzeba chronić najbardziej. Tak poza tematem to H4zell nie musisz sie tak denerwować i używać takich mocnych słów jesteśmy tu dla przyjemności a nie po to żeby się sprzeczać. P.S. Nie umoralniam cię

To ładnie sobie koleś załatwił Ze zdjęć to mi wygląda jakby faktycznie stracił przytomność przed samym zakrętem bo widać jakby pojechał prosto nawet żadnej próby pokonania zakrętu. Z tymi dokumentami to niezłe bagno, ale ja już kilka razy przekonałem się, że Liberator to niezbyt profesjonalny diler który leci tylko na kasę i jest dostępny dla ludzi z kasą co widać na załączonym obrazku czyli gość ma kasę i nieważne czy umie jeżdzić czy nie to damy mu się przejechać, zauroczy się ( bo trudno nie tym bardziej dla amatora ) wróci i kupi od nas moto a gdzie tu dbałość o klienta. To tylko moje zdanie

Nie przejmuj się Ja miałem podobny przypadek kilka dni temu Jechałem sobie osiedlowa drogą, prędkość zawrotna jak na mój sprzęt 50 km/h. Dojeżdzając do skrzyżowania pewien samochodzik wyjeżdza przedemnie i na mój widok staje w poprzek, mając do niego jakieś 5m - decyzja hamuje przednim na maksa co w konsekwencji prowadzi do położenia sie mojego i motocykla. Ja spadłem na prawy bark zrobiłem jakiś przewrót którego nie kontrolowałem i tyle. W motocyklu pęknięte trzy plastiki, cały prawy bok. Niestety owy kierowca, chyba SyMpAtYcZnA Pani na widok tego wszystkiego odjechała a ja niestety nie zauważyłem blach. I teraz myślę, że najlepsze ale i najważniejsze. Jestem zajebiście na siebie zły, nie na nią, że nie przewidziałem takiej sytuacji. Z drugiej strony jeśli mam zaliczać gleby to tylko takie

Twój brat zachował się naprawdę super tylko dla czego takich zachowań niema więcej. Nawet gdyby przy podjęciu 100 razy pomocy tylko 1 by przeżył to jest wielki sukces. Chyba będe musiał pomówić z ważniejszymi na tym forum, może przy najbliższym zlocie ktoś kto się zna na udzielaniu pierwszej pomocy pokazał by nam trochę tej ważnej sztuki ktos inny pomówił by nam o przepisach a jeszcze ktoś inny o technice jazdy czy o naprawie motocykla. Z takiego zlotu by napewno ktos coś zapamietał. Trzeba chyba to zrobić.

W rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych pojazdów jest określona norma jaką pojazd musi spełniać czyli nie przekraczać danej normy hałasu.

Nowy patrząc na twój wiek nie podlegasz postepowaniu mandatowemu więc może być sporządzony wniosek do Sądu Rodzinego na twoich rodziców. Niewiem jakie masz układy w domu ale napewno ojciec sie wkurzy jak będzie musiał na sprawy jeżdzić. Radzę zrób sobie A1 i po sprawie. Co do zmiany wpisu w dowód rejestracyjny to z tego może wyjść niezła kicha i to dla wielu, dla waszych rodziców dla diagnosty który klepnął przegląd albo robił to po sprowadzeniu z zagranicy. Też odradzam. Wasza decyzja choć nie mogę powiedzieć jesteście dorośli wiecie co robicie.

Człowiekowi zawsze jest szkoda jak ktoś zginie, ale jeśli jest to ktoś bliski to naprawdę boli. Współczucia dla jego bliskich. Zawsze myślimy, że dotyczy to innych a nas nie. Niestety dotyczy to nas wszystkich.