Skocz do zawartości

joniec

Forumowicze
  • Postów

    332
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joniec

  1. Miejmy nadzieję, że temu rowerzyście się nic poważniejszego nie stało a ten kierowca to szkoda słów bo po co sie denerwować. Jego szczęscie, że nie było tam któregoś z nas bo wtedy to chyba miałby cieżko dalej jechac a i jego pojazd mógłby miec problemy z poruszaniem się.
  2. Wczoraj to jest 02.09.2006r około godziny 22.30 w Wawie na skrzyżowaniu Kasprowicza i Wolumen. Zginął motocyklista. Jechał na Kawasaki poczatek tablic WA... ulicą Kasprowicza i wyprzedzając na skrzyżowaniu zderzył sie z kobietą która jechała Hondą i skrecała w lewo w ul. Wolumen. Zginął na miejscu, jechał wraz z pasażerem, ale ten nie doznał większych obrażeń. Podobno jechał bardzo szybko.
  3. Dokładnie okazji do kupienia używanych opon prawie nowych jest dużo. Kilka lat temu miałem dość nieciekawą sytuacje własnie przez opony od tamtego czasu zawsze i do wszystkiego kupuje nowe. Staram się kupować opony naprawdę z wyższej półki co za tym idzie niestety drogie, ale pamietajcie, że opony nie są tylko jakimś tam małym detalem który łączy pojazd z nawierzchnią. Od ich rodzaju i stanu niejednokrotnie może zależeć nasze życie i zdrowie. Ostatnio widziałem gościa, który jechał sobie z dziewczyną na motocyklu z taką tylnią oponą, że naprawde jej warstwy mogłem precyzyjnie określić. Naprawde widziałem wiele opon w nieciekawym stanie, ale ta biła wszystkie. Moge smiało zaryzykować i powiedzieć, że dałbym jej jakieś 100 km do całkowitego zużycia. Pomijając już fakt, że obydwoje ubrani iście motocyklowo - on w krótkich spodenkach i w koszulce a ona oczywiście bardzo modna krótka spódniczka i jakaś skromna bluzeczka, aż mi się naprawde troche żle zrobiło, bo pomyślałem sobie, że jakby sie wyłożyli to naprawdę szkoda skóry, ale ten ich ubiór to inny temat.
  4. Szkoda słów i jeden i drugi powinni chyba skoczyć na bungge ...ale bez liny to by wtedy robili sztuczki podczas lotu. Jak widać nie brakuje ludzi z fantazją :biggrin:
  5. Wszystkie uszkodzenia które powstały na skutek kolizji Będą brane pod uwagę. Pilnuj rzeczoznawcy i marudz mu , bo to co on napisze, to z tego będzie robiony kosztorys. Oczywiście okaż też do tego kask i ubrania które miałeś na sobie, dobrze by było żebyś miał na nie jakieś paragony albo faktury. Ubezpieczyciel bedzie sie ciebie pytał czy wolisz naprawiać bezgotówkowo czyli wstawiasz do warsztatu takiego który ma podpisaną umowę z PZU i nic cie nie obchodzi poprostu odbierasz zrobiony motocykl, albo oni wypłacają ci pieniądze a ty sam naprawiasz. Proponował bym tą 2 opcję bo zawsze pare groszy zostanie. Co do symulowania jakiś obrażeń ciała to moim zdaniem zrezygnuj z tego, bo jeśli by cos wyszło niby, że tobie się cos stało to trzeba było by wszystko robic od nowa i jeszcze sprawa miała by miejsce w sądzie, a jak pokazuje przypadek Tommiego nie jest to chyba dobry pomysł, a tak masz już rozpoczete postępowanie likwidujące twoją szkodę i pozostaje tylko czekać na pieniądze. Najważniejsze jednak, że nic ci się nie stało a motocykl sobie naprawisz.
  6. Obojetnie czy w Ruchu miejskim czy nawet na naszej polskiej trasie szybkiego ruchu 200 to za duzo , bo nawet na takiej szybkiej trasie może wyjść ci jakiś człowieczek, który wypił sobie coś dobrego i ciężko mu jakoś utrzymac równowagę albo wyjedzie sobie jakis maluszek na niedzielna przejażdzkę. Tak czy inaczej cięzko byłoby ci wyhamować z 200 , ale przeciez miło popatrzeć jak ktoś pewnie jedzie :biggrin:
  7. Lukasz - Aprilia popraw mnie jeśli się myle, ale Sąd może zmienić status stron na podstawie materiału dowodowego ( wg własnego uznania ), bo uzna, że obwiniony jest pokrzywdzonym albo odwrotnie, albo zwrócic sprawę do Organu, który skierował wniosek o ukaranie, w tym przypadku policję. Co jak widać w tej sytuacji, gdzie kierowca samochodu jest obwinionym i na niego jest sporządzony wniosek o ukaranie. Opinia pana od kółek w kombinezonie :notworthy: do której wstępnie przychylała sie mądra pani sędzina :notworthy: dażyła do tego, że winnym za powstałe zdarzenie drogowe jest jednak motocyklista, czyli reasumujac pani mądra dążyła do tego żeby obarczyć winą za kolizje Tommiego Dla mnie oczywiście ta cała sprawa jest zarówno śmieszna jak i naprawdę żałosna. Usiąść i płakać nad naszym wymiarem sprawiedliwości.
  8. Tak tu piszecie, a od niektórych, aż kipi złosliwością. Opini zawsze będzie tyle co ludzi, ale my chyba jesteśmy tu po to, żeby jedni drugim pomagali, doradzali, uczyli. Co do tematu to: żle zrobiłeś i poniosłeś konsekwencje swojego czynu w postaci manadatu, ale mandatu za wysokiego. Powinieneś dostac symboliczne 100 zł i tyle. Jak wszędzie są ludzie i ludzie. Takie sytuacje nie pomagają w budowaniu dobrych układów z policją, a było nie było poniekąd jesteśmy od nich zależni. Ja jestem jak najbardziej za tym by była policja i karała kierowców, zarówno motocyklistów jak i samochodziarzy za poważne wykroczenia zagrażające bezpieczeństwu. Jednak zacznijmy od siebie i na początek bądzmy kulturalni. Ja staram się przepuszczać matki z dziećmi i staruszki na przejsciach, aż się dziwią, że sie zatrzymałem. Wtedy może poprawi się nasz obraz.
  9. Jest taka reklama w tv ,, to wszystko jakieś chore '' :notworthy: . Współczuje ci stary, płakac nad tym wszystkim się chce. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłes to wez sobie jakiegos adwokata i to takiego który, specjalizuje sie w sprawach z udziałem motocykli. Porozmawiaj z nim a zobaczysz czy choć troche się zna na tym i niestety musisz zaufać komus obcemu, a może okaże sie to dobrym wyborem. Jak tak dłuzej potrwa to chyba sprawa się zakończy obupólną winną, bo sędzina wyrażnie nie jest za toba, a jesli nie znajdzie możliwości na ciebie to winnę przypisze wam obu i pozostanie ci droga cywilno prawna, a tam to sie dopiero nawkurwiasz. Z normalnej prostej sprawy zrobiło sie niewiadomo co. Jesli to cię pocieszy to jestesmy z toba i zawsze możesz sie tu wypłakać do woli. Trzymaj się
  10. Lepiej jest pchać motocykl po chodniku, bo tam raczej ci nikt krzywdy nie zrobi. Na drodze natomiast zawsze jesteś narażony na niebezpieczeństwo. Najlepsza rada na taką sytuację, to tankuj do pełna zawsze dojedziesz, a i dla motocykla bezpieczniej ( filtr paliwa, cały układ paliwowy ), bo wiadomo, że nasze paliwo nie jest za dobre, a na końcu zawsze są jakieś syfy w paliwie.
  11. Ja wciąż słyszę, że niechce, niebędzie ze mna jeżdzic, nawet powoli. ale ostatnio zaczeła sie jakaś ciekawska robić i chyba niechce sie do tego przyznać ale myśli o tym żeby wkońcu zacząć ze mna jeżdzić. Jeśli już się zdecyduje na to, to będe jej bardzo wdzięczny, bo niema chyba nic lepszego, jeśli jedziesz sobie ( oczywiście tylko turystycznie ) z dziewczyną na tyle, a jeszcze jeśli jest to twoja ukochana to już w ogóle czad :notworthy:
  12. Jeśli ktos jeżdził bądz jeżdzi na moto z ABSem to niech napisze klka zdań o swoich spostrzeżeniach na temat jazdy z takim systemem. Co do poduszki to myślę, że to bardzo dobry pomysł, napewno zredukuje to obrażenia podczas wypadków. Wszelkie prace nad różnymi rozwiazaniami technicznymi które mają zapewnic bezpieczniejszą jazdę jak najbardziej za, a to że ktos niebędzie mógł postawić moto na gumę to już inna sprawa ale przeciez zawsze będzie mógł jeżdzic motocyklem nie wyposazonym w te systemy.
  13. Jeśli faktycznie sytuacja wygladała tak jak opisałes to trafiłes na ... ale zrobiłes żle i musisz sie do tego przyznać i jak juz było wyżej napisane jak jest obok ciebie policja to wykaż choć troche cierpliwości i uwagi. Swoja droga jesli ci się wiek niezmienił to niemogłes dostać mandatu bo jestes jeszcze na to za młody ewentualnie wniosek do sądu dla nieletnich
  14. Niestety, ale czasem reakcje kierowcow samochodów są właśnie takie niby my nic nie robimy a oni zaraz zachowują się jakby leciał na nich statek kosmiczny, co nie zmienia faktu, że trzeba mysleć równiez za nich. Sami pewnie czasem widzicie zbliżając sie do samochodu jak kierowca patrzy co chwila nerwowo w lusterko czy oby wy napewno nic mu nie zrobicie. Niestety musimy się jeszcze duzo napracować, żeby ludzie mogli zmienić o nas zdanie. My musimy jeżdzić dobrze i nie stwarzać niebezpieczeństwa a może będzie lepiej
  15. Ktoś napisał wyżej, że jeśli bedziesz myślał to będziesz jeżdził. Święta racja choc mając dobry kombinezon i ciuchy możesz zredukować zagrożenie przy ślizgu natomiast jak będziesz juz miał w coś przywalić to nawet najlepsze ciuchy ci nie pomogą. Szlif tak, ale uderzenie to raczej ciężko. Tylko fart wtedy sie liczy. Co do wypadków spowodowanych przez nas to zawsze będziemy na świeczniku bo zawsze znajdą sie osoby które nie majać pojęcia będą nas winić
  16. Jesli napatrzymy sie na te zdjecia to może przez jakis czas będziemy wolno jezdzili a dzieki temu może nie zginie przynajmniej jeden z nas
  17. Twoja sprawa jeśli chcesz kupic jak piszesz to kup ale poczytaj sobie opinie kilku osób tu piszących i pomysl dlaczego tak piszą. R1 to naprawde ładny motocykl ale na pierwszy motocykl poprostu sie nie nadaje. Bedąc kiedyś u dilera Yamahy, sprzedawca pokazał mi R1 która miała przejechane 273 km i była do sprzedania, okazało sie, że kupił ją facet który miał ponad 50 lat przejechał się pare kilometrów i oddał ją do dilera tracać na tym kilka tysięcy. Facet dorosły poważny przy oddawaniu powiedział, że to jest za mocny motocykl. Nikt ci tu niechce zrzędzić ale poczytaj sobie odpowiedzi, zastanów sie i kup sobie na początek jakąs 500 może GS, póżniej 600 i powoli dojdziesz do 1000 majać juz odpowiednie umiejętności i doświadczenie. Pozdrawiam Joniec
  18. Ja miałem kilka nie ciekawych sytuacji ale jedna była bardzo cięzka. jadąć prawym pasem jezdni gdzie są trzy pasy. Miałem zamiar za chwile zjechać na stacje aby dolac troche paliwa, jechałem może 70 a tu duży brat ( tir :icon_mrgreen: ) z lewego na mój prawy. Byłem z nim naprawde na dosłownie milimetry już niemiałem gdzie uciekać bo krawęznik. Nie wiem jak to zrobił ale jakos mnie zobaczył i odbił w lewo robiąc mi miejsce. Zjechałem na stacje i zanim sie ocknołem to trochę mineło. Pozdrawiam Joniec
  19. Zgadzam się z tobą w pełni że trzeba to podciagnąć ale ja próbuje tylko uzmysłowic tym którzy jeżdzą bez prawka, że mozna robić CUDA a jesli policjant uzna, że mogło tak być to cięzko w Sądzie było by udowodnić, że było by inaczej. Sam pewnie przyznasz, że każdy wolałby ominąć taką nerwówkę i życ sobie spokojnie. Co do kwestii chwalenia przez ciebie Mar_Cina to nie uważam bys dawał tym dobry przykład dla innych, bo popierasz tych którzy jeżdzą bez prawojazdy. Jeśli wejdzie tu jakis małolat ( przepraszam jeśli ktoś czuje się obrazony, niemam takiego zamiaru ) który poczyta trochę naszych tekstów to pomysli sobie tak : Skoro prawdziwi motocyklisci niemają nic przeciwko temu to chyba to jest normalne, a normalne to nie jest. Z drugiej strony skoro ktoś jeżdzi bez prawojazdy i uważa, że jest to normalne to po co robi w ogóle prawojazdy skoro jest mu do niczego nie potrzebne i niczego nie zmieni póżniej. Każdy jeden jak jest nas tu tylu kocha jazdę i najchętniej jeżdził by ciągle z przerwą na sen i jedzenie ale niestety trzeba tez brac pod uwagę konsekwencje tej jazdy dlatego też nie dajmy powodów czy to dziennikarzą czy policji czy tez nikomu innemu żeby mieli o nas złe zdanie. Podsumowując jeśli ktos jeżdzi bez prawojazdy to jest jego prywatna sprawa i nikomu nic do tego oby nikomu nie zrobił krzywdy Pozdrawiam Joniec
  20. AndrzejTomecki Nie podam ci żadnego przepisu z Kodeksu Karnego bo jazda bez prawojazdy to nie przestepstwo a wykroczenie więc podam ci przepis z Kodeksu Wykroczeń dotyczący omawianego przezemnie stwarzania zagrożenia dla innych mianowicie jest to art. 86 par. 1 i 3. Co do tego czy znam kogoś kto miał taką sytuacje to faktycznie zgodze sie z tobą i powiem, że nie znam i obym nie poznał, uważam, że byłoby to totalnym przegieciem żeby jakis Sędzia tak zrobił ale nie dajmy mu mozliwości sprawdzenia tego P.S. Nie zacytowałem ci go bo daje ci szanse żebyś sie trochę wykazał ale jak nie znajdziesz do jutra to ja dam ci odpowiedz Pozdrawiam Joniec
  21. Drogi AndzrzejuTomecki W kwestii odroczenia oraz utraty prawojazdy innej kategorii mylisz sie i to nawet bardzo. Prosty przykład jeśli niemasz kategorie A a jedziesz motocyklem i zatrzyma cię Policja i sporzadzi wniosek do Sądu to Sąd może uznac bo ma takie prawo, że nie majac prawojazdy a jadąc motocyklem nie umiesz na nim jeżdzić i nad nim zapanować bo przecież niemasz na niego prawojazdy stwarzasz zagrożenie dla innych na drodze i za to możesz utracić prawojazdy nawet innej kat. niz A. Więc trzeba naprawde czasem o tym myśleć a co do tego, że ty jeśli miałbyś prawojazdy kat. B to napewno byś jeżdził na motocyklu to gratuluje i życzę tylko żeby ci sie na nim nic nie stało i żebys przypadkiem nie uderzył w jakiś inny pojazd np. średniej klasy samochód koszt naprawy dajmy na to 10 tys. albo najnowsze BMW czy Mercedesa koszt 50 tys. ( to oczywiście przykłady ale czasem możliwe do zaobserwowania ) i pomimo ważnego ubezpieczenia musiałbyś zapłacic z własnej kieszeni bo zakład Ubezpieczeniowy by ci nie odpuścił a Sądzić się z nim nie opłaca bo mają tak dobrych prawników żę naprawde nie ma sensu. Więc weż sobie mocno do serca co pisze i czasem pomyśl jakby było fajnie mieć te 10 tys. albo 50 tys. na wydatki własne. Pozdrawiam Joniec
  22. Piotreek jak nie bedziesz miał prawka w reku to odpowiadasz jak bys niemiał prawojazdy. Od zdania egzaminu do wydania prawojazdy jest jakieś 2 góra 3 tygodnie lepiej poczekać. Pozdrawiam
  23. Co do jazdy bez prawojazdy to podaje a wiem co pisze bo sam bardzo mocno się w to zagłębiałem. Zacznijmy od tego, że w każdym przypadku grozi wniosek do Sądu i póżniej w zależności od jego decyzji albo zakaz na jakiś czas mozliwości zdawania albo grzywna. Mandat za brak uprawnień do prowadzenia pojazdów ( w ogóle brak dla żadnej kategorii ) 500zł albo jeśli ktoś ma np. B a niema A mandat 300 zł. Generalnie to tylko tyle i aż tyle
  24. Co do jazdy bez prawojazdy to podaje a wiem co pisze bo sam bardzo mocno się w to zagłębiałem. Zacznijmy od tego, że w każdym przypadku grozi wniosek do Sądu i póżniej w zależności od jego decyzji albo zakaz na jakiś czas mozliwości zdawania albo grzywna. Mandat za brak uprawnień do prowadzenia pojazdów ( w ogóle brak dla żadnej kategorii ) 500zł albo jeśli ktoś ma np. B a niema A mandat 300 zł. Generalnie to tylko tyle i aż tyle
×
×
  • Dodaj nową pozycję...