joniec

Ja zakończyłem sezon pod koniec pażdziernika, zakonserwowałem motocykl i miałem nie wyjeżdzać aż do wiosny ale... w niedzielę była tak fajna pogoda że niemogłem sie powstrzymać i poprostu najzwyczajniej w świecie wyjechałem. Wrażenia... sami wjecie. Po dłuższej przerwie ( 4 tyg. ) zaje.... Juz wiem że nie mogłbym nie jeżdzić tak więc zarówno sobie jak i wam życzę żebyśmy jeżdzili jak najdłużej i jak najbezpieczniej. Do zobaczenia na wiosnę. Pozdrawiam

Najlepiej obraz tego człowieka ( głupka ) oddaje ten maluch który na chwile pojawia sie na filmie. Swoją drogą jesli to jego maszyna to może z nia robić co chce, nikt mu nie zabroni ale ja bym tak napewno nie traktował sprzętu - bo jeszcze kiedys mi sie za to odpłaci w negatywnym tego słowa znaczeniu. Pozdrawiam i czekam na relację z aktywnosci małego Fiata :)

Markos nie moga mu wpisac punktow bo niema prawojazdy a punkty dostaje tylko kierowca czyli ten kto ma uprawnienia i dlatego sprawa trafi do sadu a nie dostanie mandat. Co do ciebie to niemożesz mieć punktow bo musialbys dostac mandat a niemozesz bo niemasz jeszcze 18 lat co sie automatycznie wyklucza. Pozdrawiam

Ja właśnie za chwile wyjeżdzam. Pogoda piękna tylko śmigać nic więcej nie trzeba. Mała rzecz a jak cieszy. Obyśmy sie jak najczęściej i jak najdłużej mijali.

Wracając do wypadku na Grójeckiej i Korotyńskiego motocyklista przeżył ale troche ucierpiał. Złamana żuchwa, noga, ręka i obrażenia wewnetrzne ale będzie żył.

Całe światło wywaliła no nieżle. Trochę jej szkoda ale było tam latać.

Aina dobrze piszesz powoli powoli dojdziesz do wszystkiego. Proponuję jednak zacząć jak Monia i kupić własnie jakąs 125 albo 250 do nauki jak znalazł, małe lekkie i dobrze się prowadzi. Mareksit zgodze się z tobą: laska a dobrze pisze :) a tak poważnie to niema tu podziału na kobiety i facetów tylko wszyscy jesteśmy tacy sami czyli motocyklistami ( pasjonaci do bólu niezaleznie od płci ) Pozdr dziewczyny

Miałem przyjemność widzieć ten motocykl razem z kierowcą kask ma pełny więc chyba nie jest mu żle. Co do kasy to nieżle, dosyć duza sumka ale uważam, że nie jest zle że tylko 10 % trafiło na nas. Bo co za problem jechać wieczorem na krakowskie przedmieście i czekać tam na klientów, jednego wieczoru można byłoby skasować kilkunastu. Trzeba uważać na siebie i oglądać sie dobrze za siebie. Cieszy to, że dostają mandaty katamarany. Pieniądze z mandatów trafiają do Urzedów Wojewódzkich a Policja nie jest z nich finansowana.

Ja obecnie jeżdzę AGV i chwale sobie choc uważam, że lepszymi kaskami sa Nolana i Shoei. Gdyby mi finanse na przyszły sezon pozwoliły to kupiłbym kask Shoei ale może być cięzk. Zobaczymy. Poza tym co napisał banka, że nalezy przymierzać i przymierzać to jeszcze dobrze byłoby żeby go troche poużywac albo porozumieć się z kims kto ma coś takiego. Kask to bardzo ważna sprawa i nie nalezy na nim oszczędzać, raz, że to nasze własne bezpieczeństwo to jeszcze tak naprawde koszt rozkłada się na kilka sezonów. Firmy kaskowe maja taki wybór, że napewno każdy znajdzie coś dla siebie.

Czasem się tak dzieje, że niewiadomo co nas spotka na drodze i na to nie ma mądrych. Następna rzecz to po jaką cholere hamowałes jak nie musiałeś. Dobrze, że sie nic nie stało i wyszło ci to chyba na dobre bo już chyba tak nie będziesz robił. Pozdrawiam

Jak dla mnie oba motocykle są warte grzechu i będziesz miał do podjęcia naprawde trudną decyzję. Faktem jest, że R1 jest idealna na tor a CBR lepiej się prowadzi po zwykłych drogach. Ja też zastanawiam sie nad zmianą na wiosnę moto i tylko te dwie opcje wchodzą w rachubę. W ostateczności możesz rzucić monetą a wybór obojętnie jaki i tak będzie dobry :icon_mrgreen:

Turek nie chodziło mi o prędkość tylko raczej o styl jazdy i nie mówie tu tylko o moto lecz również o katamaranach. Zgodzisz się chyba ze mna że jazda na siekierkowskim w nocy dajmy na to wspominane 140 czy 160 to nic ale jazda z taką predkościa w dzień w ruchu ulicznym to chyba przesada bynajmniej dla mnie. Zreszta nie sądze że mozna było by śmigać w dzień taką prędkościa bo zawsze jakiś ... znajdzie się na lewym pasie jadąc 70 czy 80 km/h. Kwestia normalności dla każdego będzie inna. Życzę tylko nam wszystkim niespotykania się z tym moto no chyba, że tylko w celach wymiany doświadczeń :)

Powtórze się, miałeś naprawde wielkiego farta. Swoja drogą ciekaw jestem jak do tego doszło bo przecież coś musiałes zrobić a drzewo nie było znowu takie duże żeby go normalnie nie było mozna ominąć. Tylko, że teraz możemy sobie gdybać ( mądrale przed kompem ). Najważniejsze, że nic poważniejszego sie nie stało i tak juz koniec sezonu więc przygotowuj sie do kolejnego. Przez całą zime powinieneś dojść do siebie a w międzyczasie pograj sobie na Moto GP - pomaga. Pozdrawiam

Kolejny raz przez chwilę zopaomnienia ktoś zginął. Myślmy nie tylko o naszej jeżdzie ale i o jeżdzie innych w wielu sytuacjach to mi pomogło. Szkoda gościa [*]

To, że znamy nr rejestracyjne to nic nie da bo jak je juz zobaczymy to będzie za póżno. Nie oszukujmy sie kto jeżdzi normalnie to niema się czego bać a ludzie którzy będą jeżdzić dalej jak jeżdzą debilnie to niech sie na to ładuja zarówno motocykliści jak i katamarany, choć wolałbym żeby moto nie było albo było ich jak najmniej ale wiadomo jak jest.

Odszkodowanie mógłbys uzyskać z oc tego katamarana. Lukasz-Aprilia ma racje nie musi byc kontaktu pomiedzy pojazdami. On zmusił cię do wykonania manewru którego w nastepstwie uszkodziłes sobie moto. Niemówiąc już o tym, że to on powinien być ci wdzieczny, że sie tak zachowałeś, a nie inaczej bo mogłoby być jeszcze gorzej. Mozesz jeszcze to zgłosić na Policje jako zdarzenie drogowe. Najpierw jednak skontaktowałbym sie z tym samochodziarzem o ile masz taką mozliwość i poinformowałbym go o twoim ewentualnym zamiarze. Nic straconego. Masz na to rok czasu. Pomysl o tym

Tak czytając wasze posty stwierdzam, że większość jednak jest wporządku panów policjantów. Chyba rzadko zatrzymuje się do kontroli a większości za coś więc jeśli się należy to trudno takie już nasze ryzyko. Za zabawe trzeba płacić

Najważniejsze, że się nic poważniejszego nie stało. Wrócisz do zdrowia i będzie ok. Co do strachu to chyba każdy miał juz takie sytuacje, że zastanawiał się nad odstawieniem moto ... ale sam wiesz jak jest. Trochę strachu i wróci wszystko do normy.

Dobrze, że on został zatrzymany bo chyba w Sądzie dostanie dość wysoka karę i nie będzie mógł się póżniej chwalić przed kolegami jaki to on jest kozak a tak wyszedł na debila bo wszyscy sie teraz z niego śmieją, raz że nie dał rady uciec a dwa, że napewno odczuje to finansowo. Nierozumiem niektórych ludzi bo chyba lepiej dostać mandat albo i nawet nie niż brnąć w cos takiego

Ci którzy przejeżdzają i się nie zatrzymują gdy ewidentnie ktoś potrzebuje pomocy to nie zasługuja na to żeby być na tym forum i napewno nie zasługują żeby posiadać motocykl. Motocykl to nie jest nastepny gadżet po najnowszym Mercedesie, kładzie, skuterze wodnym i jeszcze kilku innych rzeczach w garażu. Motocykl to styl zycia.

Niema takiej mozliwości żeby zarejestrować 125 na motorower. Żaden wydział komunikacji nie może tak zrobić. A że robią to wiem ale ja osobiści za żadne pieniądze bym tak nie zrobił

Szkoda chłopaka. Jak zginał dla niego nieważne niema go i oby mu tam w górze było dobrze. Rozmawiajmy jak najwięcej o takich rzeczach to może sie zmniejszy liczba tych pijanych debili ale i tak będą jeżdzić oby tylko nikomu nic nie zrobili.

Karolek teraz troche odpocznie w celi no chyba że bedzie też chciał pojeżdzić to koledzy pokażą mu parę szybkich numerów. Debile nagrywają takie filmy a przeciez to wystarczy, żeby mieć wszystko na tacy. Został mu zabrany samochód i dobrze byłoby zeby go nie odzyskał. Motocykliści też tak czasem szaleją i takim też trzeba zabrać moto.

Pomyśl trochę. Jeśli nie umiesz jeżdzić to kto miałby ci pożyczyć motocykl. Zrozumiesz to dopiero jak bedziesz miał swoja maszynę i nieważne co to będzie to równiez nikomu jej nie bedziesz dawał. Co do drugiego twojego wpisu to napewno nam nie zaszkodzisz takimi głupotami tylko ewentualnie sobie bo nikt stąd nie będzie chciał z tobą rozmawiać, choć my tu przebaczamy. Wykup jeszcze kilka dodatkowych lekcji a napewno wyjdziesz na tym lepiej. Może będzie z ciebie jeszcze motocyklista. Życzę powodzenia na egzaminie.

Ja zawsze zwalniam w lesie bo spotkanie z sarna albo nawet z małymi dzikami to pewna gleba