-
Postów
3397 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Prałat
-
Midnight Star 1300 XVS1300 XVS1300A V-Star1300 - wymiana doświadczeń :)
Prałat odpowiedział(a) na QuadMan temat w Cruiser/Chopper
QuadMan, pod względem technicznym motocykl niczego sobie, ale jak zapatrujesz się na mnóstwo różnych stylistycznie nakładek, atrap, osłon itp.? Jedne w czarnym macie, inne chromowane, a jeszcze inne w srebrnym macie. -
W co się ubrać?
Prałat odpowiedział(a) na mariusz2x2 temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Spodnie - skóra, bo tekstylne były zbyt szerokie i przysmażyłbym je na wydechu. Góra - zależnie od pogody, ale częściej jeżdżę w tekstylnej kurtce (jedna lekk, duga zbroja na chłodne dni). Na to kamizelka. P.S. - mam do sprzedania nową kurtkę tekstylną (info na priva). -
Całość, dopieszczoną w szczegółach, ze smakiem i bez przesłodzenia :icon_razz:
-
Instrukcję czy manuala, bo to trochę dwie różne kniżki ;) Jak dotąd jedynego, co zrobiła na mnie wrażenie.
-
U mnie też się zaczęło od minimalnych pęknięć, ale nie chciałem moto na wakacjach odstawiać. Pamiętam, że było już coś na forum o żywicach i klejach, ale chyba (???) takie rozwiązania nie były polecane. Zresztą możesz spróbować, bo one nie wymagają natychmiastowego lakierowania jak spaw.
-
Ja to naprawiałem, ale napisze więcej w wolnej chwili. Da się to zrobić. Sprawa wyglądała tak, że pęknięcia były na bokach błotnika oraz w miejscach mocowania stelaża kierunków. Na bokach nawet nie pomogly wiercenia na końcach pęknięć - posuwały się dalej. Od spodu błotnik został wzocniony drutem, pęknięcia zaspawane. Uszkodzenia pod stelażem zaspawane i wzmocnione blachą z lekkim dystansem, także patrząc od spodu, śruba nie styka się z błotnikiem. Lakierowanie i po robocie. Dobry blacharz poradzi sobie sam, gorzej z lakiernikiem - paski trzeba odtworzyć :biggrin: Nie polecam Serwisow Yamahy, bo wybulisz za paski, jakby zawierały amfę :buttrock: Albo sam coś wykombinujesz, może znajdziesz na allegro, a może lakiernik je namaluje, ale PILNUJ, by nie spartolił i zrobił idento, jak na pozostałej części nadwozia (rozmiar i odcień).
-
Pozazdrościć takiej żony :wink: Ja pierwsze kilometry przyspieszałem i zwalnialem, żeby nakarmić się wibracjami i mocą momentu obrotowego.
-
Kucze, jak dobrze trafic na mechanika z powołaniem i speca :wink: Chyba się przejade do tego Sosnowca, bo z kedzierzyna to rzut beretme (mocherowym).
-
Maszynka ma tak boskie wibracje, że czuje się jazdę, a nie dosiadanie pralki :wink:
-
Z manualem uderz do Seboki - On miał, ale po angielsku. Z polskojęzyczna wersją jest kiepsko. No i zapraszam do Kedzierzyna, a jak nie, to możemy się spotkać w połowie A4 kiedyś.
-
Ja z dźwięku tez juz jestem zadowolony, choc zauważyłem delikatne zabarwienie na górnej końcówce wydechu :icon_mrgreen: Wydech to w ogole newralgiczny punkt motocykla i byle puste rury nie są żadnym rozwiązaniem. Nie wiem, jak to będzie na wakacjach, bo zamierzamy udezryć na Grecję - mam nadzieję, że po drodze nie przyczepią się nigdzie do decybeli.
-
Upload, a jak ostatecznie skonczyła się sprawa z wydechami?
-
O tę geometrię wszystko się chyba rozbija, bo sam rozmiar opony jeszcze nie ytrudni/ułatwi jazdy w 100%
-
A gdzie Twoje są? Hę? :biggrin: :banghead:
-
Gratulacje :crossy: Skoro pokochaliście, to będziecie tym jeździć :) do zobaczenia na trasie :)
-
Watek coś Panowie ucieka :biggrin: Na szerokiej oponie z przodu moto jest stabilne, na koleinach i wybranym asfalcie nie tańczy - takie moje wrażenie po jeździe na kilku motocyklach. Tam gdzie Virago mi jeździlo od środka linii do krawężnika (wybrany asfalt, koleiny), tam Marauder szedł prosto, a Volusia płynęła. X.Maślak ma rację - im mniejszy dysonans, tym łatwiej z traktorami pod względem trakcji. Wygląd jest już sprawą drugorzędną i dyskusyjna.
-
No ja to mam na boczkach puszki aku. Dlatego często je pastuję/woskuję. Patent? Może w newralgicznych miejscach przyklej folię przeźroczystą (papierniczy), albo mniej ściskaj zbiornik :biggrin:
-
Piotrze, a wyowiedz się na temat zaworów w Wild Starze, bo tam to juz konkretna orkiestra jest, a chętnie dowiedziałbym się czegoś konkretnego od FACHOWCA :)
-
Upload, ja juz powoli ignoruję te dźwięki z silnika - jeżdżę, a jak się rozsypie coś, to Wild pójdzie w zapomnienie. Oczywiście regularnie serwisowany. Szybe zakładam jedynie na długą trasę. Odnośnie reszty z Twoich spotrzeżeń tez się zgadza. Hamulce widziałem już z R1 w XV - podobno daja sobie świetnie radę. Spalania takiego nie mam, jak Ty, ale też ostatnio trochę szybciej się przemieszczałem. Wynik dla mnie zupełnie zadowalający.
-
Killarmy, słusznie jednak przedtem pytałeś o temperaturę - żeby ten chrom nie zaczął złazić płatami ;) Także przemyśl to. A jeżeli nawiercenie końcówek uznasz za mało zadowalające, to pomyśl na końcówkami "made in Tajwan" - relatywnie tanie, a dźwięk będzie ładny.
-
Wygrałeś w LOTTO? :icon_rolleyes: Solidne wydechy pewnie poniżej 1500 nie zejdą, a chromowanie obudowy silnika również sporo Cię szarpnie, a jak już wszystko wykonasz, to na pierwszym lepszym zlocie usiądziesz na jakieś dowolne 1100 :banghead: i zaczniesz marzyć :clap: i marzyć :rolleyes: Potem przy rozwodzie okaże się, że "Cienista" wyczesała Cię z kasy, a nowego nabywcę wali, czy ma dekle alu czy tez chromo, stówkę Ci dorzuci, ale nic więcej. Także nie szalej :biggrin: Polerkę dekli mozesz zrobić, powinno wystarczyć. Kasę pakuj, a raczej lej do baku i zwiedzaj, jeździj, poznawaj ludzi, nabieraj doświadczenia.
-
Jeszua, w takiej ładnej beemie, jaką jeździsz, światła są na tyle dobre, że trudno je ulepszyć byle żarówką :icon_razz:
-
Nie bardzo wiem, jak to jest mocowane, że na śrubie, to widzę, ale tam chyba nie ma żadnego systemu ze sprężynką :) Miałem cuś podobnego kiedyś przy gmolach i pozostawało mi jedynie ciasne dokręcenie z wyczuciem, by podnóżki dały się opuścić. Po złożeniu i tak miały lekki luz, a wówczas klekotały. Dla spokoju jeździłem z rozłożonymi, co nagmolach wyglądało niczym skrzydła i w korkach miejskich przeszkadzało. Wiem, że głupio jeździć na tyle z opuszczonymi podnóżkami, ale cóż... Louis wiele gadźetów ma tandetnych jak z odpustu parafialnego - błyszczą ale sa niepraktyczne. Spróbuj jeszcze z podkładkami sprężynującymi, albo z ciasnymi tulejkami z jakiegoś tworzywa sztucznego - to ostatnie można nawet pilnikiem tak wyprofilować, by powstały dwie pozycje ustawienia. A jak nie chcesz się bawić pilnikiem, to dokręć ciasno na tulejkach plastikowych i tyle.
-
Nie chce być zaraz sceptyczny, ale to tylko grafika, nic więcej. Mimo to, jak tylko znajdę taką żarówkę, to ją zanabędę, żeby się podczas :) nie roztrzaskać :)
-
Nie, nie macie, przynajmniej ja, ale napisz coś więcej - może nie tyle jak jesteś widoczny, a bardziej o tym jak widzisz w nocy, czy jest jakaś różnica? Ja ostatnio zdany byłem na krótkie światła i ogólnie porażka w nocy.