Skocz do zawartości

Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-)

Forumowicze
  • Postów

    368
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-)

  1. tak naprawdę to kwestia gustu...i trochę kaski. Jak słusznie zauważyłeś obsługa włocha może być droższa od popularnych japońców...choć nie musi. Rzeczywiście jednak najlepiej będzie zapytać kogoś kto śmiga na takim sprzęcie.
  2. I ja jestem podobnego zdania...choć czasem warto zaryzykować...tylko żeby to nie była włoszczyzna...
  3. XJ z tamtego okresu tak mniej więcej stoją więc sie nie dziw, Ducati jest młodsza a poza tym to egzotyk więc i droższa. Do XJ będziesz miał w cholerę części i masę użytkowników gotowych coś doradzić, Ducata jest zajefajna ale to egzotyk i nie ma tego za dużo. Zależy czego szukasz. Czegoś oryginalnego (cena nie gra najważniejszej roli) czy praktycznego, dostępnego i sprawdzonego. Wybór należy do Ciebie. Pozdro
  4. To i ja jeszcze dorzucę coś od siebie: Triumph Speed Triple! Jest czadowy. Polecam przetestować. Istny szatan:-) :lalag:
  5. O loooosie...Paskudo dawnom Cię nie widział/słyszał/czytał :) Tak od razu strzał z grubej rury jako przyzwoitka...tiaaa...no nie da się ukryć: nie nadajesz się do tej roli...nie tylko nikogo nie przypilnujesz ale jeszcze Ciebie trza byndzie pilnować...echhh...a miało być tak spokojnie :lalag: :) Dobijacie tak jak pisałeś wcześniej? Czy może wystartujecie razem? Pozdro
  6. zgadzam się z przed (albo ponad) mówcą :lalag: jakaś dobra 600-tka byłaby w sam raz.
  7. Otóż to. Jakby nie patrzeć piątak to ociupinkę przymaławo (no chyba, że kolunio będzie jeździł jak wspomniany właściciel Dominatora)...w końcu nie brak i takich, co to bardziej lubią podłubać, pogrzebać przy sprzęcie niźli hulać po winkielkach :) Moim zdaniem min pułap cenowy to jakies 10 koła. Wówczas z pewnością można wyhaczyć cosik w całkiem całkiem stanie technicznym. No ale decyzja nie należy donas. Tyle naszego co sobie popisaliśmy te nasze mądre wypociny :)
  8. echh...sorki, zwracam honor, nie zauważyłem emotikonów...trochem zmęczony i od razu rzuca się człowiekowi na oczy :( swoją drogą gość z taką "kasą" co może kupić...endurak za 5 tysiaczy??? neeee...niech zacznie od jakiejść Xj z 94-95 roku...
  9. Eeeeee...no chyba trochę przegiąłeś;-)) FJR-ce daleko zdaje się do enduraka...toż to typowy duży i szybki turystyk. :clap:
  10. VFR-ka zawsze paliła więcej niż konkurencja...ma oczywiście parę zalet (podobno) ale jak ja swoje moto wybierałem to VFR odpadła na początku. Mocno natomiast zastanawiałem się nad T-catem. Ma jedną wadę: już go nie robią. A szkoda:-( Ale jeśli Ci to nie przeszkadza to szczerze polecam. Wygodny, sporo części i dość ekonomiczny (chyba najbardziej z całej stawki). Pozdro
  11. No to się szykuje prawdziwa inwazja na Lwów :clap: More people more fun ;)
  12. I ja polecałbym TDM (850 lub 900) albo Africa Twin. To świetne maszynki i niezbyt napakowane elektroniką. No...może 900-tka jest już trochę nowsza ale też jest git. :clap:
  13. różne są na ten temat opinie uczonych...ja w swoim sprzęcie mam zapisane, że mam mieć 35 - 45 mm. Chyba średnia to między 30 a 50 mm.
  14. tego sprzęta nie znam ale to już lepsze niż CBR - 1000 na początek...
  15. Co do wspominanego internatu przy Łyczakowskiej, to trzeba się zastanowić, jeżeli takie numery miały tam miejsce. Kamandir, zastanawiał się Ty nad tym zagadnieniem? Bo jeśli takowe numerki mają występowac to trzaby się jakoś konkretniej przygotować :clap:
  16. Panowie teraz to się już rozpędzacie...głowa na karku to jedno a życie to drugie. Kto z Was miał kiedyś okazję dosiąść dużo mocniejszego sprzęta niż ten, na którym jeździ wie, że owa moc kusi i nie wierzę, że każdy był taki rozsądny i nie odkręcił choćby na chwilunię... :clap: Jesteśmy tylko ludźmi i gadanie, że trzeba mieć tylko trochę oleju w głowie a moc nieważna zupełnie mnie nie przekonuje...znakomita większość z nas twierdzi, że ma coś tam pod sufitem a jednak 80% ogółu zaczynało od jakiejś 600-tki lub nawet mniejszego...inaczej wszyscy byśmy powsiadali na dzieńdobry na R-1, GSXR-1000 czy tym podobnego smoka i...w pierwszą sobotę października jest msza, na której zapewne wymieniono by nasze nazwiska...i zdecydowanie nie byłyby to pozdrowienia...
  17. Ja prałem swoją w pralce tyle, że absolutnie nie można używać proszku. Zamiast tego użyłem płynu do prania i zgodnie z zaleceniem producenta odnośnie temperatury uprałem jak biały człowiek w automacie i jest git. Tylko trzeba pamiętać żeby przed praniem powyjmować wszystkie ochraniacze. I to wsio. Nic się kurtałce nie stanie.
  18. poszerzyć zawsze można...wcześniej jednak należy zadać sobie pytanie: po co mam to moto? jak ktoś chce się lansować a nie jeździć to i z 5 rozmiarów większego kapcia może założyć ale jeśli moto ma służyć do jazdy to zbytnio bym nie udziwniał bo można się zdziwić i mieć wrażenie, że to nie to samo moto (zazwyczaj na niekorzyść) jeśli w Twoim mniemaniu moto nie tak jeździ to załóż 140-tkę i przetestuj ale w większe się nie baw...
  19. Najwyraźniej coś w tym jest skoro spora część z nas nie tylko poleca XJ bo gdzieś, kiedyś od kogoś...ale również dlatego, że sami zaczynaliśmy na tym moto...to bardzo wdzięczna maszynka i zmotoryzowała niejednego i choćby dlatego warto jej się przyjrzeć z bliska.
  20. hmmm...wiesz co, tu bym sie zastanowił...to chyba nie klasa jego ojca...nie żeby cos złego było w tym moto, sam kiedyś chciałem go kupić ale to już prawie sport...
  21. mnie przy podobnej jeździe (tyle, że może trochę krótszej a wspomnianej wcześniej zabawie z Subaru Imprezą) łyknął około 7,5 l/100 km. Inna sprawa, że tu wpływ może miec wiele czynników jak regulacja czy jakieś zmianki w moto albo tak prozaiczna sprawa jak styl jazdy... ja też bez potrzeby na czerwone nie wchodziłem...szkoda maszynki...
  22. daj mu ze dwa miechy...już zacznie marudzić, że mu mocy brak i, że mógł posłuchac koluniów i kupić XJ, hehe...a tak :) :D ;)
  23. Tomeczku, co prawda w gadaniu nikto Ciebia nie dorówna ale jakby co to możesz oczywiście liczyć i na moją jadaczkię :biggrin: a i garaże się zapewne znajdą...w końcu ma być all inclusive, ni :flesje: :) ;)
  24. no toś chuopie musiał nieźle fazerka przegonić...szacuneczek, mnie się nie udało dobić do tego pułapu co nie znaczy, że to niemożliwe...za mało się starałem :biggrin: średnie rzeczywiście i u mnie wychodziło w granicach 5,7 - 6,3 literka na seteczkę.
  25. Cóż...miejmy nadzieję, że kolunio wie co robi i z wyboru swego będzie zadowolony...a nam nie pozostaje nic innego jak życzyć prostych zakrętów i pełnego baku :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...