Raio

Wrzuciłeś film do netu i liczysz tylko i wyłącznie na radosne lizanie się po fiutach? Po prawdzie przewidujący jesteś :banghead:

Karolek, twój największy fan na tym 4um wujek Yuby zmagał się ostatnio z koncepcją przezroczystej pokrywy sprzęgła. Uderz do niego na priv a może na romantycznej kolacji przy świecach wymienicie się opiniami na w/w temat oleju również.

Lazer M 57-58 leży mi na łbie tak samo jak Naxa L59-60 (Naxa delikatnie ciaśniej ale jest też dużo nowsza)

Ja dostałem wezwanie w listopadzie za czerwiec.

Spytaj się w NSZZ solidarność, Oni często palą gumy:) najczęściej pod sejmem RP

Dziś rano doszło do zderzenia busa z motocyklistą w Izdebniku (Małopolska). Cztery osoby z busa są poszkodowane, motocyklista zmarł.Do wypadku doszło w Izdebniku (powiat wadowicki). Busem jechały 24 osoby. 25-letni motocyklista zmarł po długiej reanimacji. "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że 25-letni mężczyzna nie miał prawa jazdy. link

Kara to sankcja, która ma na celu wbicie karanemu do łba, że nie powinien tego czy tamtego robić a innych odstraszyć od prób czynienia zabronionego. Chcesz karać za to, że coś się stało niechcący? Tak kara się za nieumyślne spowodowanie tego czy tamtego ale z reguły dochodzi do tego jakieś celowe przewinienie czyli np nadmierna prędkość, wyprzedzanie na pasach itp. JEŻELI założyć, że faktycznie doszło do nieumyślnego kontaktu pojazdów a kierowca nie złamał świadomi przepisów to kara wcale nie jest za niska. Orzekanie wyroków więzienia nie ma na celu zadowalania rodziny poszkodowanego od tego są nawiązki czy inne formy zadośćuczynienia, oczywiście w przypadku gdy wina jest celowa bądź jw. Błąd, przekraczanie prędkości i przechodzenia na czerwonym to działania ROZMYŚLNE a nie NIEUMYŚLNE.

Kolega tylko napisał jak to może wyglądać ze strony prawnej no ale wiadomo, że jak ktoś nie trzyma w ręku wideł, pochodni czy sznura to znaczy że broni tego złego. :banghead:

Przysiągłbym, że jedną widziałem ale tak jakoś nie przy uchu więc głos jest prawie stereo;) jak teraz patrzyłem na stronie Naxy to są po 430zł

TEN Kask to po naszemu będzie Naxa z bluetooth bo jest toczka w toczkę to samo tj. kask jak i sprzęt. Używam tego już 7 miesięcy i jestem zadowolony. Słuchawka jest tylko jedna ale słychać dobrze tok do 120km/h a po drugiej stronie linii słyszą cię dobrze ile byś nie jechał. Ze względu na daleko odsuniętą szczękę te kaski to raczej na lato są bo przewiewne bardzo. akumulatorek jest dobry bo trzyma tak z tydzień nawet jak się słucha muzy. Minus to może to, że po trzech sekundach telefon odbiera się automatycznie ale z drugiej strony jak ma się ręce zajęte to jednak plus:) Naxa jak to Naxa czyli chińczyk niby dobrej jakości (jak na chińczyki ofcourse) ale trzeba zwrócić uwagę na przylegnie wizjera do uszczelki bo nie zawsze udaje się małym żółtym ludzikom osiągnąć dobry efekt w tej mierze. Ja dałem za kask coś 600zł teraz będzie pewno taniej.

Chwila, moment! Gość został skazany za spowodowanie (jeżeli się nie mylę) nieumyślnej kolizji a forumowicze szukają dla niego odpowiedniej gałęzi i sznura za rzekome morderstwo czyli działanie z premedytacją. O to chyba rozgrywa się batalia.

Grzane manetki pomagają a za wewnętrzne używam zwykłych skórzanych rękawiczek i też dają radę.

Z doświadczenia powiem ci, że te zeznania to tylko formalność żeby sąd mógł sobie i twoją wersję przeczytać i nie zmienia to faktu, że wyrok raczej będzie wydany zaocznie.

Ja wiem że koszula bliższa ciału ale Panie i Panowie motocykliści to czym jechał Czech nie jest tutaj głównym tematem. Odnoszę wrażenie, iż ten reportaż porusza wiele wątków a najważniejsze to tragedia rodziny i błędy organów ścigania zarówno czeskich jak i polskich. Sam temat jest na tyle nośny, że powstałby również wtedy, kiedy doszłoby do zderzenia dwóch samochodów, więc nie widzę powodów do rozdzierania szat. Oj My biedni nieszczęśliwi motocykliści, cały świat nam wilkiem :banghead:

Bez sensu ta dyskusja czy akurat za to powinni go posadzić bo nie znamy całości sytuacji. Może kolo ma sporą historię takich wybryków, może ostatni o dostał zawiasy, może miał wyjście płacić grzywnę albo do pudła? wiele pytań mało odpowiedzi.

Oj tam Wojtek, nie rób ze mnie fanatyka. Lubię mięso ale nie chcę żeby owo mięso zanim wyląduje na moim talerzu cierpiało. Tego cierpienia da się uniknąć w hodowli i fachowej rzeźni ale nie da na polowaniach, bo jeżeli kwiat naszego myślistwa zawsze trafiałby tam gdzie chce to w strzelaniu precyzyjnym na olimpiadzie bylibyśmy potęgą a nie jesteśmy.

"Bezboleśnie, znaczy jak kura od siekiery? Czy zwierze trafione breneką w kręgosłup? Da się ocenić, co mniej bolesne? " Dyskusja akademicka bo tu właśnie chodzi o te mniej celne trafienia, kiedy kula mija witalne organy. Co wtedy? Zwierze się nie męczy. A przeciw hodowli gęsi na stłuszczone wątróbki jestem tak samo przeciw jak Ty.

Wmawianie mi hipokryzji dlatego że noszę skórzane rękawiczki a jestem przeciw polowaniu jest niewłaściwe. Śmiem uważać (może niesłusznie) że moje rękawiczki zginęły raczej bezboleśnie. Może nie w komfortowych warunkach ale jednak strzał w łeb specjalnym narzędziem i na hak. Zdarzają się czasem przypadki bestialstwa ale to PRZYPADKI, natomiast na polowaniach to NORMA, że jakieś zwierzę zostanie postrzelone i będzie zdychało w męczarniach, zanim zostanie znalezione (jeżeli w ogóle) lub ucieknie i będzie żyło z pamiątką od myśliwego.

Wzruszająca do łez historia... Może i jestem mięsożerny a i skórę na motór mam, jednak jakoś nie pojmuję tej całej zabawy w strzelanie do zwierząt. Nie znam się dlatego pytam. Ile takich zwierząt pada na miejscu, ile po jakimś czasie od postrzału a ile znika z raną w lesie?

Do neckeda wymagana jest gaśnica :biggrin:

Pewno. Zajc, Hunter i Vector to kumple z jednej piaskownicy i tam też wymyślili swoje postacie :biggrin: Żebyście widzieli jak się Vector z Zajcem wykłócali o to kto będzie na fazerze jeździł. Stanęło na tym że Zajc bo jest z lutego a Vector z listopada, więc Zajc jest pół głowy wyższy.

Wszystko ok o ile kolce są z gumy nie metalowe bo takowe to są chyba zabronione na drogach o czarnej nawierzchni

Stary, do takich zabaw trzeba mieć wyobraźnię i podstawową chociaż wiedzę o zachowaniu motocykla. Weź może jeszcze trochę normalnie pojeździj gdzieś po pustej drodze bawiąc się motocyklem obserwuj jego reakcje bo coś mi się zdaje, że słabo znasz swoje moto.

A temu tylko sex w głowie :icon_rolleyes:

AAA Panie te ludzie to nie znieczulone tylko prosto leniwe i głupie. Wczoraj wracałem do domu po południu, korki większe niż zwykle, zjeżdżam środkowym pasem z wiaduktu przy strzegomskiej mijając sznurek aut i jakieś 40m przede mną upada w tej całej wichurze i deszczu konar na jezdnię tarasując ją na całej szerokości. Zanim udało mi się przepchnąć miedzy autami te 40 metrów tylko jedna kobieta wysiadała z auta i zaczęła się szarpać z drewnem a równo ze mną dołączył się kierowca autobusu. Reszta baranów wolała chyba siedzieć w autach jeszcze z pół godziny czekając aż straż pożarna przyjedzie (o ile oczywiście ktoś pomyślałby żeby zadzwonić bo wielce prawdopodobnym jest, że wszyscy myśleliby, że ktoś inny już zadzwonił :D )