Shinigami

Może się czepiam ale http://www.bikez.com/motorcycles/honda_cg_125_2006.php to jest mała moc jak na 125. YZF125R, CBR125 czy Derbi GPR125 to są mocne jednostki z których można jeszcze coś wyciągnąć. Dość mocny jest Kymco Quannon który ma 13KM Przy masie 100-120Kg, 3KM do 5KM robi różnicę. Sklep KLASA ma swój baner na górze forum. Podajesz model i rocznik motocykla otrzymując spis części do niego a na dole spisu są strony. Czasami warto wpisać inny rocznik bo części robi się więcej a CG to jeden z tych motocykli gdzie przez lata niektóre elementy były identyczne.

15cm - czy Ty wiesz ile to jest ? 15mm to też dość dużo, może chodzić o jego skok w komorze. 1,5mm to już dużo łatwiej wyjasnić np. odstęp od góry komory pływaka. Złap się za serwisówkę, tam powinno być wręcz obrazkowo napisane. Ewentualnie wpisz sobie w google "carburator fuel level". A lewe powietrze też można mieć na nowej gumie, jesli została źle założona albo opaski zaciskowe źle trzymają albo użyłeś opasek samozaciskowych popularnie zwanych "trytytkami"

Doczytałem że średnie 2.02L/100KM :buttrock: Strach pomyśleć ile wyjdzie przy oszczędnej jeździe. Skuter się chowa. Prawie to niezniszczalne...tylko jak już się sypnie to kaplica.

Bolesny jest sam widok, niefortunny to małe słowo przy tym. Trudno jest wyhamować maszyną która potrafi zrobić setkę w 3 sekundy a 200 w 12s-14s choć to chyba i tak dość żeby dostrzec i ominąć zawodnika. Trochę takie zgadywanie co by było gdyby IMO Pozostaje życzyć powrotu do zdrowia zawodnikowi.

Już bezprzesady z tym zrywny i mocny :wink: Nawet jak na 125 to jest tylko "commuter bike" i rąk w łokciach nie wyprostuje. Sam mam DT80 i nie tak dawno miałem mińska 125 (dwusuw i w dodatku ze sporo cięższym wałem korbowym) to wiem co mówię. Narobisz człowiekowi nadziei i będzie problem :wink:

Nie potrafię powiedzieć skąd pochodzi silnik ale jest to bardzo twarda i prosta konstrukcja singla z jednym wałkiem w głowicy. Nawet jeśli padnie to naprawa kosztuje grosze bo kończy się na szlifie. Oczywiście pomijając przypadki uszkodzenia głowicy które też są naprawialne o ile nie zatrze się wałek czy coś w tym stylu. Jako motocykl do przemieszczania a nawet pracy - Rewelacja. Angielscy kurierzy na tym śmigają i podobno jak twierdzi Qurim bardzo sobie chwalą. Wg tego http://en.wikipedia.org/wiki/Honda_CG125 poszukaj sobie czegoś po 1998 roku bo zmienili przerywacze zapłonu na elektroniczne CDI. Przerywacze z czasem się niszczą i tego nie da się przeskoczyć. Uzytkownicy Jawy 350 wiedzą o co chodzi :icon_mrgreen:

RE Znam róznie ciekawą konstrukcję ale inaczej wykorzystaną http://www.youtube.com/watch?v=gkqP0smO4H4 Polo 2X GSXR1000 niezależny napęd na 4 koła i równie niezależnie oddawana moc :) Jest, ale już oklepany i każdy widział :) http://www.dieselbike.net/T800CDI/T800CDI.html albo może to EDIT Poszukałem więcej na temat tego Track T800-CDI i znalazłem Gotowy sprzęt produkcyjny ma Rzędową trójkę 800ccm CommonRail Diesel z Turbiną w sumie ważący 45 KG rozwijajacą 45KM i 100NM. Jeżeli coś pomyliłem a ktoś zna język niemiecki (albo niederlandzki :D ) http://www.dieselmotorfiets.nl/ EDIT 2 Ma też bezstopniową skrzynie biegów CVT i można to zobaczyć na zdjęciach tutaj http://www.dieselbike.net/T800CDI/T800CDI.html

Ja jestem świadom tego, że w japonii to najzupełniej normalna rzecz. My mówimy o przypadku europejskim a zwłaszcza polskim gdzie ludzie dopiero "dorastają" do 400 i 500. Świetny przykład. Ta XJR'a stoi na Allegro za grosze od dawien dawna http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1958116 chętnie bym kupił ale budżet już zaklepany.

Właśnie do bani, że to wykastrowane ER6F. Wygląd ten sam i żadnych rewelacji. Współczynnika mocy do masy nie liczyłem ale jak tak pomyśleć to chyba ZXR400 byłby lepszym wyborem przy braku mocy. R4@65BHP vs R2@40BHP :icon_mrgreen:

Nic oficjalnego ale pojawiła się zapowiedź na stronie podanej niżej http://www.totalmotorcycle.com/photos/2011...i-Ninja400R.htm http://www.motogen.pl/aktualnosci/freshair...cji,art429.html Jeśli tak się stanie to chyba zacznę pluć sobię w brodę, że mam Ninje 250 na kilkuletnich ratach :wink:

Za pozbycie się KTM masz -15 do lansu i następne -5 za kolejne sushi :icon_mrgreen: Ale i tak zazdroszczę :wink:

Z uwagi, że sezon ma się dobrze i chce nam się latać to odświerzam wątek. Tak tak krzywer nawet z dedykacją :icon_mrgreen:

To chyba wyszło od kurierów. Koledzy z pracy bardzo często stawiają furę blisko wejścia, wbijają dosłownie na recepcję parteru i wychodzą. Ewentualnie wjeżdżają na górę. Dla nich to chwilowy postój i w drogę a w tym czasie przejeżdża 5 czy 6 samochodów które załapią temat.

Daelim Roadwin 250 - nie wiem czy to nowość na 2010 ale chyba nakeda da się kupić teraz. Hyosung GTR 250 - Firma działająca na bazie Suzuki ale ten model jako jedyny ma własny, zaprojektowany przez inżyniera Suzuki silnik. Bezpośrednia konkurancja małej Kawy, widlasta dwójka z wtryskiem od 2008 albo 2009 nawet w ameryce gdzie kawe dopuszczają z gaźnikiem. Podobno jakoś wykonania to nie japonia i ma ok 28 koni ale chyba nie ma co się czepiać za bardzo. Hyosung GT/Comet 250 - jak wyżej tylko bez owiewek nówka za 13'500 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1926630 Nie szukaj też totalnej nówki z salonu. W tej klasie ludzie sprzedają używki w rewelacyjnym stanie bo są mało chodliwe na rynku wtórnym. GTR'a można śmiało wyrwać za mniej niż 10'000zł

Yamaha DT80 LCII i RD80LCII. Miałeś taki wynalazek powinieneś pamiętać. To są 2T jakby co :P

Zakładam, że dorwała Cię na Cargo gdzie wszystkich równo badali jak tylko się ktoś nawinął :wink: Moja Kawa ma gdzieś na tabliczce znamionowej 88dB @ 5000rpm lub coś podobnego. Nie bada się głośności bezpośrednio przy wydechu bo raz, że na pewno będzie tam głośno a dwa nikt z otoczenia nie usłyszy przejeżdżającego pojazdu z mniej niż jednego metra :bigrazz: Pomijam przypadki umyślnej próby rozjechania kogoś :icon_rolleyes: P.S Na Cargo był też TVN Warszawa i badali "środowisko". Emisja ma być w poniedziałek z moim skromnym udziałem jak nie potną filmu :buttrock:

Ja bym tak robił gdyby nie powolny przerywacz, zanim zdąrzę taką sekwencję zrobić to już dawno mnie nie ma.

Kiedyś byłem w obozie niebieskich i wcale nie chodzi o 13 posterunek :) Życzę miłej zabawy i lepszej niż ja miałem :crossy: P.S Chętnie przygarnę plakaty :D:D:D

A sprzedawaj, my tylko chcemy żeby ludzie wiedzieli na czym siedzą :icon_mrgreen: Moglibyśmy powiedzieć, że znosi w lewo i prawo, wciskając hebel na kierownicy unosi tył i z jakiegoś powodu jak się za mocno pociągnie manete to unosi przód ale przecież motocykle po dachowaniu tak mają :icon_mrgreen:

Ja ciekaw jest BHP :) Ciekawe kto teraz stanie na światłach :buttrock:

Spotkałem dzisiaj kobietę na małej Ninjy :icon_mrgreen: ucieliśmy sobie krótką pogawendkę przy 10-20 kmh. Poleciłem to forum ^^ A teraz bardziej konkretne sprawy. Dostałem odpowiedź na mój e-mail w sprawie opon które kupiłem (Sava MC25 Bogart) Tak po krótce, MC25 nie są oponami sportowymi. Facet polecił mi MC50 ale nie wiem gdzie tego szukać. Podobno można też dostać bardzo miękką sportową mieszankę.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć....A MÓWIŁEM CI ŻE TO GRAT JEDEN JEST !! :D :icon_razz: Dwa. Gdyby lał się olej to na pewno być nie przegapił, całe lagi robią się mokre. Jak sprężyna pęka to czasami się zapada ale nie wiem jak to jest w moto. Może ewentualnie uszczelnienia wewnątrz padły i przestał tłumić olejem.

Pytanie niby proste ale jednak trudne. Rozwalone łożysko w kole w skrajnym przypadku może Ci w czasie jazdy zablokować koło i żadne umiejętności Cię nie uratują. Przy dużej prędkości szlif a przy małej gleba lub lot przez kierownicę. Uszkodzone łożysko główki ramy to są już dwie opcje. Luz jest mały i kierownica lekko się buja gdy ją puścić. Luz jest duży i będziesz łapał shimmy przy jeździe na wprost a na zakrętach sprzęt będzie "upadał" albo jak kto woli "walił się w zakręty". Opcja druga jest potencjalnie niebezpieczna.

Daj spokój z myśleniem i odpowiedz sobie na proste pytanie Czy lubię ten sprzęt ? Jak tak to remontuj. Czeka Cie rozebranie silnika włącznie z rozpołowieniem karterów. Łożyska może uda się uratować ( u mnie akurat tak ). Trzeba wysprzątać resztki pierścienia. Dobrać tłok ( wydaje mi się, że wymiary masz co 0.25mm poszukaj sobie w KLASA motocykle, mają takie rzeczy. Szlif, składanie i regulacja. Jak nie to olej. Sprzedaj, kup sobie następny sprzęt. XT, DR, Cross czy co tam uważasz za stosowne względem umiejetności i upodobań.

Ja na Twoim miejscu podchodziłbym sceptycznie do ASO w Jerozolach. U mnie traktują moto jak szrot bo już swoje dostało po dupie w zimę więc nie sugeruj się za mocno moją opinią. Po prostu przezorny zawsze ubezpieczony. Jak masz możliwość tj podnośnik samochodowy z jedną łapą i gumową nakładką wsuwany pod maszynę. Podnieś moto za silnik (tylko tak z głową, gdzieś we względnie mocnym punkcie bliżej tyłu maszyny) i poruszaj widelcem. Jak wyczujesz luz to wszystko jasne.