I_Mat

Dzisiaj w końcu "naprawiłem" "awarie" hehe A co zawiniło . . . nawet bym nieprzypuszczał, że tak błacha rzecz a mianowicie wykręciła się dysza od powietrza i sobie leżała w komorze pływakowej 8O

Możęsz zarejestrować na siebie - musisz mieć tylko własny NIP . Ubezpieczenie musisz tak czy inaczej opłacić. Z przerejestrowaniem tojest dziwnie. W sumie musisz przerejestrować, ale jeśli nie przerejestrujesz to nie ma żadnych kar. Mnie jak policja zatrzymała to czepiali się, zę nie jest przerejestrowany (minął okres w którym mam czas na przerejestrowanie) i powiedzieli, żę następnym razem mam mówić, że motorower jest pożyczony

:D To tak samo jak mi (też mi się rozkładać nie chce ale cóż :D ), ale uwież mi - nie chciałem :D Pozdr

Znaczy się jakiej cenie ? Zresztą mozę warto pomyśleć nad Yamahą DT125 (moze być wersja chłodzona cieczą) - są dosyć tanie, albo Honda MTX80 (najlepiej R2). Obydwie do lasu wystarczą i sporo przyjemnosci z jazdy potrafia dać :D

To nie jest max - to jest maksymalna moc i napisane jest przy jakich obrotach osiąga ją ogar

Dominik - idź do sklepu i zaopatrz się w miniszlifierke (multiszliferke tylko musi mieć regulacje obrotów - potrzebujesz ok 5000 rpm) oraz kup palnik gazowy w formie długopisu (8zł). Szlifiereczka odpowiednio dotniesz, palnikiem wygniesz (tylko długo nie nagrzewaj - do momentu gdy zacznie się lekko wyginać bo bąbelki w plexi powstaną i na końcu gdy będzie jeszcze ciepła ładnie ją oszlifujesz) Koszty to 8zł palnik i multiszlifierka ok 80zł (dobra jest firmy Power Plus + - dostaniejsz ją np w Nomi, ma sporo końcówek i regulacje od 0 do 18tys rpm, ale najlepszy oczywiscie jest Dremel Multi Tool - ale koszt to ok 350zł )

Najlepiej jest kupić większy wkład do filtra powietrza i wyciąć z nigo odpowiedni (skalpel rox) :arrow: ja np. do swojej nsr`ki wycinałem z wkładu od kawy zzr600. A ten płyn to jakis tam płyn do czyszczenia filtrów powietrza, sporo jest tego (np. robi Motul jeśli pamiętam :arrow: zobacz http://sklep.skutery-tuning.pl/pokaz.php?i...eksploatacyjne)

Honda NSR50S

No wiec spuściłem paliwo z komory pływakowej i pomogło - nagle złapał 6 tys minimalnych obrotów 8O - musiałem wyregulować i znów było po staremu . . . niestety nie długo, bo po pewnym czasie (tak z minute) znów zaczął się "dusić" i nie wchodzić na obroty oraz obroty minimalne spadły :cry:

nie jestem pewien, ale mam(a właście miałem) takie same objawy w motorynce - okazało się, ze cewka była uszkodzona i po rozgrzaniu dawała słabszą bądź wogle gubiła iskre. Po wymianie na nową wszystko wróciło do normy

hmm . . . tylko skad on się tam wziął - pewnie będe musiał cały dozownik rozkładać :? (tylko nie mam gdzie) -=update=- Musze rozkłądać cały gaźnik i go czyscić, czy wystarczy, zę spuszcze paliwo z komory pływakowej ?

A tak wogle to co się sprawdza na stacji badania pojazdów ? - ich stan techniczny. Nie moc itd, tylko stan hamulców, zawieszenia, toksyczność spalin itd.

Ta "dźwignia" którą porusza się za pomocą linki (dzwigienka od zaworu - nie wiem jak to nazwać :( ) nie jest zawieszona - poruszając gazem odchyla się coraz bardziej. Oleju do paliwa nikt mi nie wlał, ponieważ jest tylko jeden klucz do wlewu paliwa i cały czas mam go przy sobie a poza tym to zaobserwowałem tą zmiane dopiero po zmianie oleju. Qrcze szkoda tylko, zę dopiero jutro będe mógł cokolwiek sprawdzić (dozownik, świece) - teraz nie mam możliwości -= update =- Coraz bardziej mnie to wszystko zadziwia - odpaliłem moto i . . . normalnie chodziło 8O - żadnych problemów z nabieraniem obrotów itd, ale po 20s jest znów to samo co było. Tylko jest gorzej bo nie da sie przekroczyć 8 tys rpm, ale o dziwo mniej teraz przygasa. Inne obserwacje: gdy kręce śrubą od minimalnych obrotów (ta w gaźniku ze sprężynką ) to nic się nie zmienia, dopiero na jeden obrót przed zablokowaniem (całkowitym wkręceniem) zwiększają się oborty (wcześniej wkręcając cały czas rosły do 4 tys rpm) a teraz gdy wkręce całkowicie to nie przekraczają 2500rpm Acha zrobiłem jeszcze mały test, tz. odpaliłem moto i na minimalnych obrotach otworzyłem do końca zawór w dozowniku (teoretycznie) - praca silnika wcale się nie zmieniła, obroty się nie zmieniły, dymi tak samo :? A jeszcze jedno - na minimalnych obrotach widać delikatny dymek (taki ledwo co) a przy obecnych max (8 tys rpm) to dymi niesamowicie

Jeszcze nie sprawdzałem, ale zakładając, że jest za dużo oleju to co mam zrobić skoro nie moge zmniejszyć jego ilości ?

Tylko rpoblem w tym, że linka od dozownika (gdy nie ruszam manetki od gazu) jest luźna - czyli jest minimalnie otwarty zawór - jedyne co moge zrobić to zwiększyć ilosć podawanego oleju

Witam Możecie mi wytłumaczyć skąd się bierze takie zjawisko o którym zaraz napisze ?! Otóż dzisiejszego dnia musiałem nalać oleju do dozownika, więc przy okazji dosżłem do wniosku, że zmienie go na coś lepszego (poprzedni właściciel nalał do pełna jakiegoś oleju w srebrnej butelce, granatowa nakrętka nie pamiętam nazwy, ale jest dostępny niemal we wszystkich stacjach paliw - jakiś tani, brązowy). W każdym bądź razie zakupiłem dzisiaj Mobil1 do wysilonych dwusuwów (37zł) i spuściłem stary olej. Jedynie pozostał on w przewodzie olejowym. Po zalaniu dozownika do pełna chciałem się przejechać, coby spalić resztke starego oleju. Moto odpaliło normalnie, tak jak zwykle, ale po przejechaniu ok. kilometra (przewód paliwowy zrobił się czerwony, więc "zaciągnął" nowy olej) spadły mi minimalne obroty z 3000 do 1300 ! Niby nic poważnego, ale po dojechaniu do domu odpaliłem moto i zostawiłem na niskich obrotach. Co się okazało - po zmianie oleju oborty min spadły, moto zaczęło mocniej dymić (szary "dymek" - wcześniej tego nie było), oraz nie "trzyma" obrotów (obrotomierz nie wskazuje stałych obrotów tylko (po regulacjach) od 1800 do 2300 - stale rosną obroty po czym spadają do minimalnych i znów powoli rosną. po za tym w czasie jazdy nie udało mi się przekroczyć 10000 rpm, co przed zmianą oleju było "możliwe" na każdym biegu ! Mógłby mi ktoś wyjaśnić co się stało ?

Leje najlepszą jaką moge kupić (zwykłą 98 - innej nie ma :( )

może spróbuj przeczyścić filtr powietrza i filtr w kraniku (powinien tam być - nigdy jawki nie widziałem)

A u mnie jest jakoś dziwnie. Odpalam na ssaniu, odrazu je wyłączam i puszczam manetke od gazu - moto sobie chodzi (ma jakieś 1500rpm) i nie przygasa ani nic, dodam gazu - ładnie wchodzi na obroty, ale już po 20 s jak zejdzie do takich samych obrotów (1500, bądź 2000) to zaczyna przygasać.

Aaa widzisz zapomniałem o jednym, derbi IMO odpada - jest mniejszy od np. mojej nsr`ki, wogle jest jakiś . . . mały (widziałem na real)

Redas nie przesadzaj, ja gdy miałem Romecika Kadecika (perfect stan :( ) to zrobiłem nim ok 2000 km i jedynie rozkręcałem cokolwiek gdy chciałem świece wytrzeć bo ją zalało.

A nie lepiej zrobić duży airbox ? Na to samo wyjdzie zakłądając, zę będzie dobrze zrobiony. Np. u mnie wyglada to tak, że od gaźnika do puszki powietrza dochodzi guma o średnicy odrobine większej niż ma gaźnik w miejscu zasysania powietrza. Ta rura dochodzi do airboxu a w tym w poprzek (w celu zwiększenia powierzchni) jest ustawiona gąbka filtrująca. Moim zdaniem efekt jest taki sam jak w przypadku stożka - opory co prawda się nie zmieniają(tz. nadal jest gąbka), ale drastycznie wzrosła powierzchnia filtrująca przez co opory zasysania powietrza przez sam gaźnik są mniejsze, czyli efekt taki sam jak w stożku (no żeby uzyskać to samo trzeba jeszcze zrobić dodatkowy otwór w airboxie aby więcej "brudnego" powietrza dostawało się do przefiltrowania niż było w założeniu

http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album...view.php?id=510

Oto moja klasyfikacja : derbi > aprilia > honda > yamaha > rieju (serwis) Dlaczego ? Derbi jest najmocniejsze, aprilka ma silnik minarelli, honda ma świetną skrzynie i jest bardzo lekka

Dokładnie, np. zapoznaj się z www.50cc.nl]/url] :(