Groszek

siema. Phantom, nie złośc się na chłopaków, że Cię nie bardzo pocieszają, bo patrząc na to co opisałeś faktycznie można odnieśc wrażenie, że niektóre z wymienionych przez Ciebie usterek można było wykrc przed dokonaniem transakcji, a z innymi mozna było sie liczyc ze względu na wiek motocykla (bo domyślam się, że skoro to jest XS400 to to nówka nie jest ;) ). Jak sam napisałeś zamiana została dokonana na szybko, trochę pod wpływem emocji, a to jest przecież jeden z podstatowych błędów popełnianych w trakcie zakupu używanej rzeczy(nie tylko motocykla) i zaślepiającej. Zatem nie ma co zrzucac winy na sprzedającego, że nie wymienił Ci wszystkich wad towaru, bo przecież miałeś możliwośc obejrzenia motocykla przed zakupem, żeby zbadac jego stan i się zastanowic. Z resztą nie łam się, jeszcze nie rozbierałeś silnika, więc w środku może nie jest tak źle. Ja osobiście sprzedałbym ten motocykl.Zdecydowanie nie liczyłbym na to, co na pisałeś: już się nauczyłem na przypadku swoim i swoich kolegów, ze jak zaczniesz się z tym babrac, to już z tego nie wyjdziesz...zawsze będzie sie coś psuło, coś trzeba będzie wymienic. Takie motocykle są raczej dla majsterkowiczów i dla takich którzy lubią spędzac czas w garażu :P a pisałeś, że sam się na tym nie bardzo znasz, więc z każdą pierdułką będziesz musiał jechac do warsztatu, a każda taka wizyta niestety kosztuje, i jak zauważył Adam M. nie zawsze tyle ile jest faktycznie warta ;) A jak ktoś ma niewielkie fundusze, ale sam potrafi wiele zrobic i naprawic to dla niego kupno takiego motocykla nie jest złym wyjściem.. Jeżeli chodzi o nabijanie ludzi w butelkę to jest to sku***ielstwo i nie wolno tak robic, ale taki już jest świat, że ludziom nie bardzo należy ufac, zwłaszcza jeżeli chodzi o pieniądze. Musisz policzyc czy bardziej opłaci Ci się zainwestowa trochę i poprawi stan tego motocykla a później sprzedac go za lepsze pieniądze (duużo taniej niż chcieli za Twój remont znajdziesz drugi silnik...tylko uważaj, żeby dobry kupic) czy też sprzedac go tak jak jest jako niezbyt sprawny, tyle że po niskiej cenie. No trudno...najwyżej stracisz na tym...ale tak już w życiu bywa, i nie Ty pierwszy się na to naciąłeś. Jak będziesz sprzedawał to oczywiście nie musisz i nie powinieneś (ja też bym nie miał sumienia tak postąpic) mówic, że to jest stan bdb czy nawet db... wspominasz o kilku np. mniej widocznych wadach, mówisz,że to czy to jest niesprawne, czy też wymaga wymiany, ale nie musisz mówic o wszystkich wadach, w końcu chcesz to sprzedac, a kupujący będzie mógł oglądac ile będzie chciał, więc bycmoże będzie miał szanse zobaczyc to, czego Tobie się nie udało ;) . Poza tym to jeszcze nie jest taka padaka, skoro wciąż jeździ ;) W każym bądź razie tak jak już mówiłem...ja bym tego nie trzymał. Pozdrawiam i życzę powodzenia

kup"Giełdę motocyklową" albo "Dizmar" tam pełno kolesi się ogłasza handlujących plastikami (bo domyślam się, że chodzi Ci o używane) . Musisz podzwonic, popytac i nastawi sie na to, że znalezienie takich moze trochę potrwac. Pozdrawiam

około 145 mil/h (tj. około 230 km/h) licznikowych na zzr600. Motocykl mógł dużo więcej (ile więcej to już się niestety nie przekonam)...jeździec niestety dupa, i nie. Tylko ciężko w takich chwilach wpatrywac się w prędkościomierz, jak w ciągu jednej sekundy pokonuje się 64 metry :P Ale drzewa fajnie zaczynały się po bokach rozmazywac. W sumie całkiem fajne uczucie..ale i tak wolę przyspieszanie i zakręty.

dokładniej: http://www.putfile.com/media.php?n=lv09 http://tv.yahoo.com/news/va/20050505/111535218500.html

Zazdraszczam Wam chłopaki! Kur*a jego mac jka Wam zazdraszczam :P Aż tak Wam zazdraszczam ;)

http://www.cycleforums.com/forums/forumdis...splay/f-69.html tu jest bezpośredni link do jednego filmiku: http://www.nickslick.com/nico/movies/KILL_BUSA.WMV A to jest naprawdę mocne!!!... : http://www.cycleforums.com/forums/showthre...d/t-134833.html

ja mam, a raczej mialem malego zzra(jesienią go rozbiłem ku swojej przeogromnej rozpaczy :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: ).Nie wiem czy moja opinia bedzie bardzo obiektywna, bo nie mialem wczesniej innego motocykla z ktorym moglbym go porownac , wiec nie wiem jak sie ma ten motocykl do innych, np cbr600. Moja kawa byla z 93 roku(czyli po wprowadzonych zmianach), wersja USA. Zrobilem na niej zaledwie okolo 6000 km. Wady jakie zauwazylem to: 1. spora masa - troche przeszkadza, zwlaszcza w miescie, na prostej za to wieksza stabilnosc, mozesz jechac 200 i nic nie rzuca, koleiny nie sa takie straszne. 2. skrzynka biegow, zwlaszcza drugi bieg - o tym sie czesto mowi jezeli wymienia sie wady zygzakow, zreszta chyba w kazdym sportowo-turystycznym i sportowym sprzecie na ten element trzeba uwazac Poza tym, moim zdaniem, motocykl jest super pod kazdym wzgledem. Przede wszystkim ma fantastyczny, ponadczasowy wyglad (oczywiscie rzecz gustu, ale ja uwazam, ze jest piekny) - swiadczy o tym chocby fakt, ze przez tyle lat juz jest sprzedawany praktycznie bez zmian, jest w ofercie nawet teraz, na 2005 rok.Motocykl wyglada na wiekszy i powazniejszy niz niektore inne 600. Jest superwygodny!!! Kiedys w ciagu jednego dnia zrobiłem nim około 700 km, w kasku typu "jet" i jedyne co, to tyle, ze mi pod koniec juz kolana ścierpły trochę(mam 180 cm wzrostu). Kedy jednak kładłem się tamtego dnia spać, po takiej wycieczce, miałem ogromną ochotę jeszcze wyskoczyc, śmignąć małą rundkę ;) Przez 1,5 roku miałem w nim tylko 2 awarie, i to takie, o których nie warto nawet wspominać. jedna to taka, że padł mi jakis przekażnik(elektryk samochodowy naprawił to w ciągu 1 dnia), a druga to taka, ze po zimie nie pracował mi jeden cylinder...do dziś nie wiem co to było, bo "sam się zepsuł i sam się naprawił"...być może po prostu jakiś paproch albo woda w gaźniku...kiedy dojeźdżałem już do warsztatu do mechanika żeby się tym zajął(wymiana świec i przewodów nic nie dawała), nagle motocykl odżył i problem zniknął :) co jeszcze...eksploatacja nie jest moze rewelacyjnie tania, ale myśle, ze miesci sie w granicach normy dla tego typu motocykli. Motocykl jest w miare popularny na rynku. nie wiem co jeszcze pisac... tylko tyle, ze bardzo chce miec zzr600 :) i jak najszybciej chce naprawic swoja, albo trzeba bedzie poszukac innej.

A ja juz wiem na 100% że ukrainki sa najlepsze na swiecie!!!! :lapagora: :lapagora: :lapagora: ;) Wierzcie mi, właśnie z jedną spędzam weekend! i nie ma bata, trzeba tam pojechać, jak tylko odbuduje moto!

Żeszszszsz urła maaaać :) gdyby nie to, ze mam całkowicie rozwalony sprzęt, to bym się tam wybrał. Na 100%! Jak odbuduję swój motocykl (nieprędko niestety) to mam takie postanowienie, że jadę nim na Ukrainę w wakacje.Tylko jeszcze nie wiem, czy to bedą wakacje 2006 czy 2007, mam nadzieje, ze nie później.Jesienią, po tym własnie jak zniszczyłem swój motocykl i spedziłem 2 miesiace w gipsie to z nudów łaziłem po internecie i raz trafiłem na ukraińskiego czata, gdzie przy nikach niektórzy uzytkownicy mieli linki do swoich galerii ze zdjeciami...i mówię Wam, ze jeżeli Ukrainki rzeczywiście sa takie jak na tamtych zdjęciach...to mmm. Ale i tak uważam, ze nie tylko dla nich warto sie tam wybrac :D Pozdrawiam ukraińskich motocyklistów.

uuu, gdyby to było w niedzielę, to bym wpadł, bo jutro już będę w 3 mieście. Muszę teraz przypilnować, może bedzie trzecie spotkanie.Mam nadzieje, ze sie dobrze bawiliscie i nie zajeżździliscie tych gokartów. A ile to tam kosztuji?

przez internet u nich nie kupowałem, ale byłem tam na miejscu w sklepie, w Sopocie. Wyglądało wporządku i rzeczywiscie ten towar, który na stronie jest w takich cenach na miejscu mozna zobaczyć, obrzejrzec i od ręki kupić. Wiec nie sadzę, zeby przy zakupach na odległosć były jakies problemy...ale nie ręcze, bo jak mówiłem, nie kupowałem nic u nich w ten sposób. Pozdro

może coś z tego? taniej jest. http://www.sklepmotocyklowy.pl/index.php?s...roProd&id_pro=3

no no :buttrock: a jednak wybrałes sie do gizycka :P bardzo bym chciał zebys był zadowolony z zakupu i mile wspominał moje miasto, a kiedys je odwiedził na dwóch kołach, np zebys wpadł na zlot! pozdrawiam, i z całego serca zycze wieeelu bezawaryjnie i szczesliwie przejechanych kaemów!!!

Cześc.Bardzo proszę o informację gdzie mogę kupić opony używane w Olsztynie lub okolicach?Dobre i tanio. Najlepiej, jeżeli byłaby możliwość, że zdejmą mi koła z motocykla na miejscu i wymienią. Dziękuję bardzo za wszelkie namiary.Cześć.

A gdzie to jest dokładnie?Teraz po wakacjach znowu będę musiał zostawić moto i jechać do gdańska na tą pieprzoną polibudę więc może będę mógł tam podejść.A to jest cały rok czy tylko latem? :banghead: :cry: PS.Boniek! te buty na allegro, co podałeś to sobie taniej kupisz w KLASIE w Sopocie ( www.sklepmotocyklowy.pl ) Oni sprowadzają rzeczy z katalogów Louisa i mierzyłem kiedyś u nich właśnie takie buty (kosztowały 245 zł).Nie przyglądałem się im szczegółowo i te co mierzyłem były na mnie za małe ale ogólne wrażenie - takie sobie, żadna rewelka.Ale jaka cena, takie buty.

nie polecam w żaden sposób kupowania kasków przez allegro!!!!!!!!! Kupilem w ten sposób za duży kask i dalej nie miałem w czym jeździć, a kasy na inny już nie miałem.Sprzedałem go taniej niż kupiłem.Zdecydowanie odradzam.Kask trzeba przymierzyć i pochodzić w nim parę minut.

szybka do tigera kosztuje okolo 16-20 zł.Jest tania, ale zniekształca obraz i po jednym czyszczeniu są na niej rysy.Są i ciemne(różne odcienie) i białe. Ja jeżdżę w Tornado czasem-jeszcze gorszy niż tiger.Tzw.kask antymandatowy.Pałki się raczej ie czepiają, inaczej nie sprzedawali by tych kasków.Jeśli nie masz kasy, to jepszy tiger niż nic.Za te pieniądze nie kupisz raczej nic.Bo nie wiem czy lepszy nowy tiger czy stary używany nolan albo coś, co za tą kasę można kupić u handlarzy.

aaalo, samson, gdzie w tej chwili jesteście?

za mocny, i ZA CIĘŻKI!!! jeśli brakuje Ci 5 cm, to ty się z nim zaraz przewrócisz.Sobie może dużej krzywdy nie zrobisz, bo byłyby to zazwyczaj gleby parkingowe, ale moto szybko straciłoby owiewki i sporo uroku.Ja mam zzr 600, 180 cm wzrostu i już zaliczyłem 2 gleby na postoju.Fakt, że cbr jest lżejsza od zzr, ale mimo wszystko.Na początek też proponowałbym Ci , jak chłopaki, gs z owiewkami.Za 10 tyś kupisz już coś nie najgorszego.2 tyś conajmniej zostaw sobie ( i to bez gadania :P ) na strój i wymiany(po kupnie zawsze jest coś do zrobienia - wymiana oleju, płynów itp).

dzięki bardzo!

Aaaa to co innego świru :P !To w takim wypadku ja bym pomyślał o suzuki gs 500.Tylko,że wtedy w grę wchodzą starsze roczniki, a z tym pojawia się większe zużycie(chociaż niekoniecznie) i większe prawdopodobieństwo awarii.Bo ta nsr szybko bardzo Ci się znudzi.Chociaż Ty mówiłeś tylko o sprzęcie na wakacje, to wtedy bez różnicy, bo i tak po sezonie będziesz chciał się tego pozbyć.Tyle,że na gs-a prędzej znajdziesz chętnego.pozdrawiam.

witam.Kolega ostatnio kupił sobie zupełnie fajne buty nitro, turystyczne za 280 zł.W sklepie, w którym je kupił już nie mają, można zamówić, ale trzeba czekać do 3 tyg.Więc mam pytanie czy wiecie gdzie można kupić takie buty od ręki, czy jest gdzieś jakiś przedstawiciel tej firmy.Interesuje mnie głównie trójmiasto i adresy www. Dzięki, nara.

a ja Ci powiedziałem co powinieneś zrobić. Zdać egzamin na prawo jazdy kat.A. Bo wyjaśnij mi, proszę, jak Ty chcesz jeździć tą nsr bez dokumentów? mówię Ci, zapomnij o tym, bo to zły pomysł.

stary, to co Ty robisz na forum motocyklowym, jeśli Cię motocykle nie pasjonują?! Chyba,że źle odbrałem Twoją wypowiedz? aaaaa Ty chyba rzeczywiście chcesz tylko szpanować jednośladem nie mając nawet w zamiarach zrobic prawka kat.A, to pozostaje Ci tylko skuter 50ccm.Te motorowery a'la ścig śmiesznie wyglądają (w sensie, że nieduze są i osoba ciut większego wzrostu może niezbyt szpanersko na takim wyglądać).Widziałeś takiego na żywo czy tylko na obrazku?Bo na zdjęciu to i może ładnie wygląda, ale w rzeczywistosci to raczej dla młodszego nastolatka się nadaje. Już lepiej się prezentują enduraki tej pojemności.Są trochę wieksze.Ewentualnie zostaje Ci rozejrzec się za jakąś 80 ccm zarejestrowaną na 50, np Yamaha DT.

hej.proponuję abyście tak dobrali termin przyjazdu na mazury, aby załapać się na zlot w Giżycku! (jakoś 31.07 - 02.08 chyba).A jeśli nie, to jak już będziecie w Kętrzynie, albo gdzieś w okolicach, to proszę o info do mnie na kom. (numer jest w danych) i jeżeli tylko będę w domu, i będzie to możliwe, to na pewno podjadę i do planu wyprawy bedzie można dodać jeszcze jeden punkt -> spotkanie z Groszkiem z forum :oops: :mrgreen: pozdro!