Skocz do zawartości

Groszek

Forumowicze
  • Postów

    868
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Groszek

  1. przejrzyj katalogi, np. larssona. Ceny części przeciętne...drogie jak do każdego motocykla tej klasy. Tanie jak barszcz nie są na pewno. Jeżeli chodzi o dostępność to raczej nie ma problemu. Motocykl jest dość popularny, sporo jest też używanych części. raczej nie ma z tym problemu.
  2. Witam O zygzaku było, ale rzeczywiście ciężko coś znaleźć za pomocą tej wyszukiwarki. Miałem ZZR600 z 93 roku, czyli po poprawkach. Miałem go przez 1,5 roku. Rzeczywiście z dwójką mogą być problemy. U mnie zdarzało się, ze czasem nie wskoczyła za pierwszym razem,albo wyskakiwała chwilę po wbiciu przy ostrym przyspieszaniu, ale to zależy na jaki trafisz egzemplarz i jak traktował go poprzedni właściciel. Przez 6000km, które nim przejechałem nie miałem w zasadzie żadnej awarii, a nie mogę powiedzieć, że jakoś szczególnie dbałem o moto. Jedyne co mi się zepsuło to przekaźnik, który elektryk samochodowy naprawił mi za 40 czy 50 zł, już nie pamiętam. Motocykl mocny, zrywny, przyjemny. Bardzo fajnie sie jeździ jeżeli chodzi o osiągi i własnosci silnika, jednak kiepsko się prowadzi z powodu, o którym wspomniał Konował. Jest ciężki i toporny, w porównaniu do mojego obecnego motocykla (Yamaha Thundercat) rzeczywiście prowadzi się jak drewniana kłoda - na wprost to jazda, ale skręcać niebardzo. I mimo, że w danych technicznych Thundercat i ZZR ważą prawie tyle samo, to w Kawasaki było bardzo czuć tą masę. To jest największa i chyba jedyna wada, którą pamiętam. Poza tym motocykl bardzo wygodny, świetna ochrona brzed wiatrem, bardzo dobre wyposażenie (centralna podstawka, światła awaryjne, wskaźnik poziomu paliwa). Świetny do turystyki, kiedyś przejechałem jednego dnia około 700 km i nie padałem ze zmęczenia. Ogółem podsumuję swoje zdanie na temat tego motocykla: przede wszystkim wygodny, dobrze chroni przed wiatrem, dobrze wyposażony, nadaje sie do dalszych wypadów, ALE ciężki, bardzo kiepsko skręca. Z motocykla byłem zadowolony i dobrze go wspominam. No i moim zdaniem bardzo ładnie wygląda (modele po 93 roku) pomimo upływu czasu. Jak na 600ccm wygląda poważnie i na większą maszynę. Jak to kiedyś o nim napisali w "Świecie Motocykli" motocykl zupełnie bez kompleksów. Dodałbym tylko...gdyby zapomnieć o masie i prowadzeniu :D jakieś pytania?
  3. faktycznie, przepraszam. I dzieki, już poprawiałem.
  4. najlepiej mieć serwisówkę, tam jest napisane krok po kroku co zrobić. Metody - rozbiorę, zobaczę co jest w środku, może dojdę co jest nie tak, a jak nie to złożę tak jak było - nie próbuję nawet zrozumieć. Trzeba mieć trochę jednak smykałki, żeby za to się brać, a do trudniejszych zadań także pewne umiejętności. Jednak Książka serwisowa jest bardzo dobrą pomocą i podstawą do takiej nauki we własnym zakresie.
  5. stary, już teraz to naciągasz, żeby tylko poprzeć swoje. W moim przypadku powodem wybadku (tak jak z resztą większości wypadków na polskich drogach) była prędkość, zatem śmiem twierdzić, że gdybym miał inny, słabszy motocykl to do wypadku mogło nie dojść. Rzeczywiście, cyklop, zdławienie motocykla jest dość dobrym wyjściem. Tylko: a) jak będziesz miał motocykl może Ci zaświtać myśl "a po co mam wydawać pienądze na dławienie, potem oddławianie...lepiej zachować kasę, i się po prostu będę powstrzymywał przed szaleństwami" - odrzuć tą myśl odrazu. Lepiej wydać kilkaset zł na zdławienie niż dużo więcej na naprawę po wypadku. b)uważaj jak po jakimś czasie odblokujesz, bo to niby to samo moto, ten sam motocykl, który znasz, a jednak zupełnie co innego. I nie odblokuj go zbyt prędko. Ale w sumie uważam, że to jest całkiem dobre wyjście. pozdrawiam
  6. a ile Cię to kosztowało? i w jakim banku? dzięki, pozdro
  7. ale może można pójść i wpłacić walutę w okienku na zagraniczny rachunek? Jak będę miał czas to się przejdę do swojego banku i zapytam, tak z ciekawości. Płatniczej karty kredytowej,takiej którą mógłbym zapłacić przez internet niesety nie mam, więc odpada. Pozdro.
  8. a wiecie może tak orientacyjnie ile kosztuje przelew do niemcowni??? PILNE. dzięki
  9. zdaję sobie z tego sprawę' date=' że tylko ja zawiniłem temu co się stało, ale gdybym miał słabszy motocykl być może do sytuacji wcale by nie doszło. A Tobie gratuluję rozsądku i zdolności do zachowania zimnej krwi w każdej chwili, w każdej sytuacji, bo z tego co mówisz tak wynika.Cyklop ma lat naście, a w Twoim wieku powinieneś wiedzieć, że spojrzenie na świat zmienia się nam z roku na rok, a czasem nawet z miesiąca na miesiąc (no, nie u wszystkich :notworthy: ) i w jego głowie mogą dziać się inne rzeczy niż w Twojej. Na ten temat już sie wypowiadałem dużo razy, nie ma sensu, żebym sie powtarzał. http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...der=asc&start=0 pozdrawiam
  10. ja też zaczynałem od 600 i to: http://bikepics.com/pictures/482099/ To, że Tobie sie udało, nie znaczy, że każdy tak może. I jak długo już jeździsz? Ja zasadniczo staram się jednak namawiać do rezygnacji z motocykla o dużych możliwościach na początek, przynajmniej nie będę miał nikogo na sumieniu :notworthy: Zmienić na lepszy zawsze zdążysz... no mówię, ewentualnie Thundercat, bo motocykl spokojny i dobrze się prowadzi...i na początek też bym jednak zalecał zdławić, żeby tak powyżej 11 000 obr/min się nie kręcił, bo powyżej tej prędkości obrotowej dostaje jednak niezłego fioła i się trzeba nieźle trzymać kierownicy;)
  11. Mnie pewnie nie będzie, ale zapraszam...koledzy i koleżanki jak zwykle przygotowują zlot, który, nie wątpię, będzie pełen atrakcji i rozrywki :notworthy: Szczegóły na http://www.vboyen.republika.pl/
  12. a ja siedze wściekły jak pies, bo na allegro poszedł nowiutki Uvex Boss 4000 za 480 zł. A tu znalazłem wyniki testów wytrzymałości kasków. Przynajmniej wiadomo które bezpieczne. http://www.nhtsa.dot.gov/cars/testing/comp...18/2005s218.pdf tu jeszcze jakiś test 2005: http://www.mcleodaccessories.com.au/promo/...t_test_2005.pdf a tu jeszcze taki filmik :notworthy: http://www.sportriders.com/helmet_test.mpeg
  13. a ja bym Ci thundercata zaproponował. Każdy chwali to co ma, ale myślę, że mogę polecić, bo nie jest dziki, dół ma spokojny, a jak trochę pojeździsz, to będziesz mógł z niego i trochę więcej wyciągnąć. pzdr.
  14. dzięki. sprawdzę to, ale dopiero jak się trochę cieplej zrobi, bo makm nieogrzewany garaż. pozdrawiam
  15. Wiesz oczym mysli siadający nastolatek na np na bandita :?: Ile to wyciągnie :? :? a na pierwszy moto proponował bym cos znacznie słabego :lapagora: :P :D ;)
  16. Witam. Pojawił mi sie luz na manetce gazu (ok1/4 obrotu). niby nic wielkiego i da się z tym żyć, ale jednak wkurza i przeszkadza w precyzyjnym dawkowaniu gazu, co powoduje m.in szarpanie przy zmianie biegu. Na lince jest regulacja. Regulowanie tą śrubką pomaga, ale tylko na chwileczkę. Luz znika, a po 3-4 odkręceniach znowu się pojawia. Co moze być przyczyną i ile może kosztować naprawa? Zużyta manetka? Linka gazu? Motocykl to Yamaha Thundercat '97, teoretycznie 32 tyś km.przebiegu. dzięki, pozdrawiam.
  17. ja mam, ale to wiesz mrjack :P i albo mam taki egzemplarz, albo nie wiadomo czego się spodziwałem, ale w przeciwieństwie do LAMASSU jestem ciutkę rozczarowany. Ale to tylko odrobinkę, odrobineczkę. Jak na turystyka za słaba ochrona przed wiatrem (chyba jednak muszę zmienić szybę na wyższą), jak na sporta za słaby "dół". Ale prowadzenie i wygląd ma superaśne. Zobaczymy jeszcze jak powymieniam co mam powymieniać i doprowadzę do stanu takiego jaki powinien być :D pozdrawiam
  18. Tak. ja zaczynałem od 600ccm. Przez półtora roku dawałem radę. Czasem nie było lekko, ale dawałem. Po 1,5 roku nie dałem już rady opanować takiej maszyny. Do twmatu raczej polecił Ci przeczytać ten link: http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=33851 Zasadniczo nauczony własnym błędem odradzam duże moto jako pierwsze moto.
  19. no to już. http://rapidshare.de/files/9789701/ZZR1400...00_1_h.wmv.html http://rapidshare.de/files/11462812/ZZR140...video2.wmv.html [ Dopisane: Środa Luty 01, 2006 12:01 pm ] znalazłem jeszcze coś takiego: http://media.putfile.com/kawasaki-zx14-advertisement
  20. mam tylko dwa króciutkie filmiki z prezentacji: jeden 44s, drugi 24s. jak chcecie to umieszczę na jakimś rapidshare czy coś.
  21. Witam. Ma ktoś może któryś z tych kasków? A może ktoś z Waszych znajomych używa takiego kasku? O Airohu czytałem, że jest głośny...rzeczywiście jest taki głośny? Bedę wdzięczny za informacje. pozdrawiam http://www.marushin.de/helmets.html
  22. jeszcze: kościół w Świętej Lipce; w drodze (bardzo malowniczej) między Węgorzewem a Kętrzynem śluzy na Kanale Mazurskim i rozrzucone po lasach wokół miejscowości Mamerki i Przystań bunkry z II wojny światowej - takie jak w Wilczym Szańcu, tylko dobrze zachowane i nie trzeba płacić za wstęp (w Wilczym Szańcu to same ruiny tylko stoją); Owczarnia - "Muzeum Mazurskie" po drodze z Kętrzyna do Giżycka; Węgorzewo - Zamek krzyżacki, murowany, na planie trójkąta, niestety niedostępny; Kadzidłowo - Park Dzikich Zwierząt (dla miłośników przyrody i dzikich zwierząt - można np. jelenia pogłaskać, sarnę albo dzika); Galindia - Mazurski Eden, koło Mikołajek www.galindia.com.pl
  23. właściciel tego motocykla jest na tym forum jako PushekCBR. Jak sie uprzesz to znajdziesz baaardzo dużo informacji o tym motocyklu tu na forum.
  24. z tego co wiem mój kolega miał do sprzedania hamownię podwoziową. Nie znam się, nie wiem co to był za sprzęt. Dokonywali nią pomiarów w trakcie zlotu w Giżycku na przełomie lipca i sierpnia 2005. Jak chcesz to mogę Ci dać namiar do tego kolegi na PW. Ale raczej nie był to aż taki sprzęt jak ten, o którym tu wspominałeś... z tego co się orientuję ten mój koleś chciał za swoją poniżej 20 tyś zł. Na tej i kilku następnych fotach ze zlotu trochę widać tą hamownię. http://partnerservice.pl/vboyen/zlot2005/o.../IMAG0043n.html
  25. -na początku 3 parkingowe - ale teraz przynajmniej już umiem obchodzić się z motocyklem na postoju tak, żeby mi nie padł :( (straty to "tylko"porysowane owiewki, no i jeszcze większa rysa na honorze, bo przy świadkach ;) ) -potem wjechałem w tył samochodu - nauczyłem się, że samochody hamują lepiej niż motocykle i że trzeba uważnie obserwować drogę przed sobą (straty to połamane owiewki, lusterko, mocowanie lampy) -potem już poważny dzwon, na zakręcie lewym wyniosło mnie na zewnątrz i uderzyłem w drzewo. Motocykl skasowany, ja 2 miesiące w gipsie. Tej lekcji postaram sie nigdy nie zapomnieć. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...