Skocz do zawartości

lunarsa

Forumowicze
  • Postów

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Skąd
    Cieszyn

Osiągnięcia lunarsa

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Poszukuję książki serwisowej do CBR-ki 1000 F SC 21 z 1987 roku. Najlepiej w języku polskim, choć zdaję sobie sprawe, że to jeszcze większy kłopot. Może ktoś ma jakieś info gdzie coś takiego znaleźć, bądź jakieś ciekawe linki. Z góry dzieki. Pozdrawiam
  2. lunarsa

    maotobazar-krakow??

    A gdzie ten plac imbramowski jest? Jadąc od Katowic gdzie się mam kierować w Kraku? Dajcie jakies wskazówki, aha i o której tam najlepiej się stawić, nie chce kupować sprzętra, ale jakieś ciuchy, bedzie tam coś konkretnego? Pozdro
  3. Hej, A ja tez dodam swoje babskie 3 grosze. ;) Po pierwsze to fakt, trzeba miec cos w glowie, ale to nie ma znaczenia czy jezdzisz na komarku czy R1, po ptostu z glowa i bardzo sceptycznie oceniac swoje umiejetnosci. To, ze raz ci sie cos uda, to nie znaczy ze drugi raz tez sie uda. Nawet najlepi miewaja wpadki, po porstu trzeba caly czas myslec co sie robi. Mam podobny dylemat, co Nowak, tez sie zastanawiam czy ZXR 400 czy CBR 600F2. Dokladnie mam takie same typy. Faceci mi generalnie radza jakiegos GS-a ale ja ich nie lubie po prostu. GS-ow znaczy sie ;) Inni pukaja sie w glowe ze baba na 600 sie porywa, ale ja wiem ze glupot nie narobie. :mrgreen: Mysle, ze w moim wypadku padnie na CBR-ke, bo w Polsce trudno dostac dobra kawke 400. Mam jeszcze problem ze wzrostem, ale to jest do obejscia 8) 8) Mialam mozliwosc dostania w uzytkowanie CBR1000F i wiecie co - nawet mnie nie przeraza jazda na tym motorze czy silnik, ale tylko i wylacznie jego gabaryty. Wiec zrezygnowalam, bo to wielki potwor jest:P Moja filozofia jest taka, ze nie wazne jaka masz pojemnosc silnika, ale wazne jaka masz pojemnosc mozgu!!!!
  4. Czechy i Słowacja - drogi świetne, katamaraniarze się nawet odsuwają na widok motocykli, a nie tak jak u nas, złośliwie zajeżdzają drogę. No i te winkleeee, Żyć nie umierać!! Fajną sprawą jest to, że generalnie na górskich krętych drogach położony jest super chropowaty asfalt, nawet podczas deszczu nie ma mowy o uślizgu, guma się cudownie przykleja do nawierzchni. Właśnie wczoraj zaliczyliśmy trasę: :D Cieszyn- Czeski Cieszyn - Frydek Mistek - Frydlant nad Ostravicy - Ostravice - Bila- Horni Becava / makov (CZ/SK) - Bytca - Zlina - Rajeckie Teplice (super baseny) :mrgreen: - Zlina - Cadca - Jablunkov - Cieszyn Trasa marzenie, zwłaszcza odcinek z Frydka do granicy Słowackiej, malowniczo, pięknie i oczywiście winkleee. Nawet deszcz w drodze powrotnej nie popsuł nam frajdy z jazdy, nie ma kolein pełnych wody i można spokojnie śmigać w deszczu :buttrock: Naprawdę trasa godna polecenia! 8)
  5. GARTULACJE!!!! :) :) Cieszę się z każdego przełamanego przez nas kobiety-motocyklistki, stereotypu, z każdego osiągnietego sukcesu, popartego własną, ciężką pracą. Należało Ci się juz za pierwszym razem to prawko Lady. Uważnie czytałam Twoje zmagania i muszę przyznać, że styl masz świetny, no i sporo się nauczyłaś na kursie. Osobiście troszkę zazdroszczę Ci dobrego instruktora, ja uczyłam się jeździć sama, poźniej kolega mnie szkolil, intruktor całkowicie olał. Ale zdam następnym razem! Jeszcze raz zczerze gartuluję i życzę prostych "polskich" dróg i dużo ładnej pogody. :) Pozdrawiam!
  6. Lady Shadow wyczerpująco nakreśliła temat, ale ja też dodam swoje 3 gorsiki: wg mnie najważniejsze to mieć całkowite zaufanie do kierowcy, ponieważ każdy nieskoordynowany ruch plecaczka może sopowodwać zachwiania motocykla i jeszcze jaieś nieszczęscie będzie. plecaczek nie może się za dużo wiercić, nie może przeszkadzać kierowcy. W motocyklach spotrowych czy sportowo-turystycznych (z takimi mam do czynienia) należy tworzyć z kierowcą jedną bryłę, ale nie naciskać za bardzo na jego plecy, chociaż przy ostrym hamowaniu często zdarza się, że brak siły w rękach powodyje niemożność zamortyzowania "na baku" i plecaczek "leci" na kierowcę. Najlepiej opierać się dłońmi na baku, albo trzymac uchwytu z tyły, ale nie odchylać się za bardzo do tyłu. Można trzymac kierowcę w pasie i to jest wskazane dla poczatkujących plecaczków, byleby pamiętać, żeby mu żeber nie połamać :banghead: Nie bać się zakrętów i zawsze skręcać sie w tą samą stronę, w którą biegnie zakręt. Nawet jak kierowca bardzo nisko położy moto w zakręcie to nie panikować i siedzieć spokojnie, bo przy głupim ruchu w zakręcie gleba gotowa. Jeśli zdarzy się, ze tylne koło wpadnie w poślizg na zakręcie (często po wjechaniu na pasy oddzielające jezdnię) to też nie panikować i zdać się na kierowcę. Jeśli bedziemy siedzieć spokojnie to kierowca z pewnością wyprowadzi moto z drobnego poślizgu (to z niedawnych doświadczeń :buttrock: ) Doświadczone pleczaczki nie tylko nie utrudniają kierowcy prowadzenia moto, ale też i pomagają mu w tym. Pochylanie się w zakręty, podnoszenie szanownych 4 liter na dużych dziurach czy wertepach (nie tylko uchroni nasze pupcie, ale też pomaga moto, bo amortyzatory nie są mocno obciążone). Co bym tu jeszcze mogła dodac.... a podstawa to czerpać przyjemność z jazdy!!!!!!!!!! :lol: :lol: A teraz zacytuję mojego driverka: "Jazda bez plecaczka jest łatwiejsza, ale jazda z fajnym plecaczkiem znacznie przyjemniejsza" :buttrock: :banghead: Pozdro dla wszystkich plecaczków
  7. lunarsa

    MotoGP 2004 w Brnie!!!

    Forrest, mam podobny kłopot. Możliwość wyjazdu tylko na niedzielę i raczej katamaranem bo moto się sypnęło mojemu kierowcy :cry: W związku z tym pytanko do kogoś kto już był w poprzednich latach, z góry dzieki wielkie za jakiekolwiek info. 1) Czy jadąc tylko w niedzielę na główny wyścig, bez problemu dostanę bilety na miejscu? Czy będą one droższe czy w tej samej cenie co w przedsprzedaży? 2) I jeszcze jedno: o której godzinie najlepiej być na miejscu, żeby odstać bilet, usadowić się i jeszcze zdążyć coś obejrzeć?? Dzieki za każde info, pozdrówka!!! :buttrock: :buttrock:
  8. Zbycho, zapomnialabym ;) ;) ;) oplata w naturze - upomnij sie na jakims zlocie ;) :P
  9. Zbycho, reklamy to sobie nie zrobisz takim stwierdzeniem, robótki reczne to podstawa ;) Hehe patetnt niezly, w razie konieczności znam jednego tapicera, za falszke naprawi, jak cus spartacze. ZXR 400 to jest mój główny faworyt, tylko pytanie od jakiego rocznika startować, ja bym obstawiała od 96, jak myślicie? aha nie dośc że jest plastik to jest GREEN ;) ;)
  10. Nie no to faktycznie tragedia ;) :P Swoją drogą coś wiem o ludzkim gadaniu, tak że hmmmm no wybaczam Ci tą despercję w poszukiwaniach :P Szukaj dalej, może jakąś nie - plastikową dziewczynę znajdziesz w szerokim swiecie, a jak nie to sam napisaleś- spir.... z tej wiochy, chyba że lubisz :) ale nie sądzę. Skoro cenisz w dziewczynach wartości "wyższe" to szukaj poza swoją wiochą, gdzie nie mają Cię za złodzieja i bandytę :lol: No i co z tym kolorem????? :P
  11. taki znów mały to ja nie jestem :mrgreen: Sorki bzyku, taka zbieżność nazw się porobiła. :lol: :lol: nic do Ciebie nie mam :) Hehe a jak duży jesteś? :P Zbyho, to jest myśl, nie pomyślałam o wyskrobaniu pianki z siedzenia, tylko czy moje szanowne 4 litery nie będą zbyt obolałe :? Mechanika dorwę dzisiaj to popytam o techniczne szczegóły obniżania, sama jestem ciekawa. Powiedział mi jedynie, że moto obniżyć to żaden problem, ale na bank będę obdzierała spodnie owiewki. Więc nie wiem jakie on ma metody na obniżenie. BTW to ja poprosze to know how na PW :smile2: :P Rozek, Wierzę Ci na słowo, że NSR-ka to fajna maszyna, ale nie dla mnie. Baby bywają uparte czasami.... Pozdr dla wszystkich :P
  12. Ja nie musze sprawdzac czy naprawde jazda mi się podoba. zarkeciłam się tak, że już bardziej nie można. Hehe czuję jakby mi latek ubywało przy tym :P :P Spoko chłopcy, ja nie typowa baba za kierownicą i myślę, że ze sprzętem ok 60KM na początek sobie poradzę, a właśnie ta Kawa zxr400 to takie optimum wielkościowo i pojemnościowo. O CBR 600 mogę pomarzyć, chyba, że urosne te 5 cmm co jest mało prawdopodobne. Obejrzałam sobie te nakedy z owiewkami. Heh podrabiane ścigacze jak dla mnie :evil2: Ale widzę, że zbyt dużego wyboru nie będę miała. Jak to szło... jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma.... :namoto: NSR odpada, bo jak powiedzial moj mechanik...."to motorynka robiona na ścigacza" i ma rację. Nie kwestionuję Waszego zdania, ale taki mały bzyk bardzo szybko mi się znudzi. Groszek, To fakt dobra sugestia, żeby nie dawać całej kasy na sprzęta, tylko zostawić sobie cuś na naprawy i dopieszczenie. dzieki. Dzieki za info i rady :lol:
  13. Krzysiu, Na forum Gazety szukasz i tu szukasz....?? ;) A może rozejrzyj się wśród znajomych dziewczyn, z pewnością jakaś chętna się znajdzie. :lol: Gwarantuję, miłośniczek motocyklów i motocyklistów jest naprawdę sporo :) ;) Heh a nie odpisałeś mi jakiego koloru masz to moto!!?? No bo wiesz, kolor najistotniejszy :P :P :P Pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniach
  14. No właśnie chłopcy - nakedy odpadają!! :ehz: Każdy mi mówi o tej GS-ce 500, a mnie to moto nie rusza. GS 500 F już prędzej, ale kapkę za drogię, bo one niedawno wyszły z owiewkami przednimi i to tylko kilkulatki będą. A ja nie wydam więcej niż 10-12 tysiaków. I kojelny problem się robi :P Mimo wszystko dzieki za odpowiedź, może jeszcze jakieś pomysły...... anybody????
  15. Poradzcie proszę jakie moto wybrać na pierwsze moto dla dziewczyny. Dodam, że jestem dość niska i w tym cały problem. :oops: Mam 160 cm wzrostu i koniecznie chcę kupić sciga jakiegoś. Żadne nakedy ani czopery. To odpada. :P Myślałam o Hondzie NSR 125, ale jak dla mnie jest za słaba. Niektórzy mówią, że to dobre moto na początek,ale ja chcę coś na kilka sezonów, a taki mały piździk to mi sie szybko znudzi. W grę wchodzi jeszcze Kawa ZXR400 i Honda CBR400 ale one są dość rzadkie w Polsce i może być problem z serwisem i częściami. sama już nie wiem co wybrać. Chciałam kupić od razu coś większego np. CBR 600 ale pojawił się znaczący problem - nóżki merdają mi w powietrzu :mrgreen: , brakuje mi jakiś 5 cm . Tragedia :P Heh może któraś z Pań miała podobny problem i pytanie - jak go u licha rozwiązać. Znajomy mechnik mówił mi, ze może moto obniżyć o max 5 cm, ale gwarantowane, że będę obdzierała spodnią owiewkę. :P A ja koniecznie chće jeździć, bo ta choroba motocyklowa nie ma żadnego antidotum i ciągle się pogłębia :namoto: Czekam na wasze sugestie. :idea: :idea:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...