Mikosław

Jak to ma być 125ka to równie dobrze możesz dziewczyno kupić skuter... ;P Też uważam, że 250 to minimum...

Albo pasek albo wał, łańcuch to ustrojstwo dla sportowców.

Jeździłem dziś... po prawie miesięcznej przerwie... o boże jak fajnie !!!!!! :icon_biggrin:

Wreszcie ktoś go wziął w obronę... :banghead:

Po pierwsze sformułowanie "9 razy lepszy" to taka figura stylistyczna - rozumiem, że, będąc zdenerwowanym, mogłeś tego zabiegu nie rozpoznać. Generalnie chodziło mi o to że połączenie tego kształtu z kolorem czerwonym w tym odcieniu powoduje BEZNADZIEJNY - w moim osobistym przekonaniu - efekt. Czarny mat mógłby coś - w moim przekonaniu - poprawić. :clap: Po drugie, nie narzucaj mi swojej definicji "estetyki". :clap: Buziaczki

O czym ty do mnie rozmawiasz? Jak chopper to chopper. Nikt nie mówi że to nie chopper, a jedynie, że wygląda - delikatnie mówiąc - nieestetycznie. Może jakby był w czarnym macie to by było 9 razy lepiej... Nikt również nie skomentowal mocy jego silnika, bo nie o moc w tym chodzi, nie? Buziaki

Wczoraj otrzymałem zamówioną z Amazon książeczkę. Jest około szesnastu razy fajniejsza :icon_biggrin: niż Yamaha Service Manual, który posiadam w wersji elektronicznej. Każdemu polecam. Oczywiście i zarazem niestety - książeczka ta nie występuje w języku polskim. Dobrze by było żeby ktoś ją przetłumaczył :D Najlepiej żeby zrobił to ktoś z wydawnictwa Clymer. Teoretycznie moglibyśmy to zrobić sami tak jak planowaliśmy, ale widzę tu kilka "ale": - o ile wiem nie jest w sieci dostępna wersja elektroniczna, więc trzeba by tę książeczkę wskanować a dobra jakość skanu wymagałaby zniszczenia książki, jak dla mnie - trochę jej szkoda. - po drugie - tłumaczenia jest więcej, bo tekstu jest więcej, opisów jest więcej a rysunki (zdjęcia) są bardziej przystępne, mniej jest "nieludzkich" schematów. - po trzecie - o ile specjalnie nie martwiłoby mnie potencjalne naruszanie praw autorskich dotyczących "service manuala", o tyle prawa autorskie wydawnictwa Clymer, wydają się zasługiwać na większą ochronę (bo sobie myslę, że jak mam motocykl to mogę sobie używać instrukcji obsługi serwisowej autorstwa Yamahy, a do zabawy z treścią książeczki wydanej przez innego autora i wydawcę niż Yamaha nie czuję się moralnie uprawniony) Takie to refleksje mnie dopadły...

Na przejażdżki wystarcza 650. ale nie oczekuj cudów :icon_twisted:

Jak dla mnie to jest pierwsze miejsce w kategorii NAJBRZYDSZY sport chopper. :icon_twisted: Stanowi zapewne doskonały kompromis pomiędzy beznadziejnym wyglądem i tragicznymi właściwościami jezdnymi... :lapad:

Drag Star to bardzo dobry pomysł, ale kup lepiej pojemność 1100. Szacuneczek

Oj, no rzeczywiście jest banalna. Taki zabieg zastosowałem - żartobliwy, Oszą = Auchan, tak mówią polskie pacholęta :) Szacuneczek.

Ja jeżdżę na pb95 z Oszą, i do tej pory nie spalał mi więcej niż 6l. Nawet podczas jazdy w mieście, lub w trasie z prędkościami 150-160. Najfajniej jednak jeździ mi sie z prędkosciami 90-110. Wtedy pali poniżej 5l/100. Kosta - co do wrażeń z jazdy - ten motocykl sam jeździ. Buziaki

Pewnie miły i przystojny chłopak z niego... :icon_question:

Generalnie uważam, że mój argument numer 1) jest trafny, więc nic takiego nikomu nie grozi. Po drugie - jak wcześniej wspomniałem - nie można mówić o powstaniu zaległości, bo egzekucja w trybie administracyjnym będzie niewątpliwie skuteczna. A jak ktoś nie ma majątku wystarczającego na karę w wysokości 30-krotności miesięcznej raty abonamentu czyli max. ok. 700 zł to jego zdolność kredytowa nie ma, moim zdaniem, znaczenia, bo o kredytach raczej nie myśli. Buziaki.

Rozumiem, że chodzi o jeden z rejestrów (np ten: http://www.krd.pl/Index.aspx?urndefault=ma...g/aboutCompany) utworzonych na podstawie ustawy z 2003 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych. A nie np. o rejestr dłużników niewypłacalnych prowadzony w ramach KRS (w tym wypadku odpowiedź także brzmi "nie"). Zaryzykuję twierdzenie, że nie można. ARGUMENTY: 1) Abonament rtv jest należnością na rzecz telewizji publicznej (dla celów jej ważnej misji :bigrazz: ) czyli skarbu państwa, a co do zasady ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych przewiduje, iż zgłaszać dłużników do rejestru mogą przedsiębiorcy (wymienieni w art. 7 ustawy), tak więc chodzi tu o długi prywatne a nie publicznoprawne. 2) Niezapłacenie abonamentu - powoduje egzekucję w trybie administracyjnym, więc mało prawdopodobne by powstała tu jakaś zaległość :wink:. Po stwierdzeniu, że nie płacisz, należność zostanie od razu wyegzekwowana więc nie będzie zaległości. No chyba, że nie daliby rady nic wyegzekwować z powodu braku majątku dłużnika. Ale w takim przypadku (nawet gdyby argument nr 1) okazał się chybiony) figurowanie w rejestrze dłużników to chyba problem z gatunku pomniejszych. Szacuneczek.

Ta książka jest raczej tylko w języku angielskim, wynika to poniekąd z tego linku: http://www.motopublica.pl/sklep,1027,27600...n,109617,0.html

Niniejszym pragnę się przyznać do popadnięcia w lenistwo :banghead: . Od momentu kiedy zamówiłem wspomnianą książeczkę (przedtem przerobiłem-przetłumaczyłem sobie pierwsze 6 stron), nie dotknąłem się do service manuala. Pomyślałem, że nie warto na razie nic robić bo faktycznie może się okazać, że nowo nabyta książeczka jest o wiele bardziej użyteczna. Szacuneczek

Niestety 200 zł to całkiem prawdopodobna kara. Ale biorąc pod uwage wysokość podatku, który miałeś zapłacić, to jeżeli zaproponowaliby kwotę ponad 50 zł, wybrałbym sąd. Akurat w tym wypadku, kiedy sam się zgłaszasz i w zasadzie nie narażasz skarbu państwa na stratę, a jest to jedynie opóźnienie w płatności, te przepisy karno skarbowe to oczywiste ku*estwo i jawna niesprawiedliwość. Buziaki.

No właśnie chyba w tym przy Toruńskiej, tam obok H-D i suzuki bodajże. Nie stał tam wystawiony na półce, właściciel sklepu wyjął go spod lady jak usłyszał, że szukamy czegoś extra (byłem z kumplem). Powiedział, że cena raczej odstrasza większość klientów. Kask był dużego rozmiaru, więc nie mogłem stwierdzić jak jest z tłumieniem. Ten wsuwany pałąk służy jedynie bezpieczeństwu podczas wypadku, więc nie wiem czy sam kask jest tak cichy (jak integralny). Szacuneczek

Ja tam uważam, że "na zimę" integral a na lato otwarty ale z solidną szybką... A taki Szubert jak w linku wyżej to faktycznie fajny, ale drogi jak pies, w którymś ze sklepów w wawie (chyba kawasaki) zmierzyłem i usłyszałem cenę 2000 zł.

Oto link do tej wersji serwisówki, którą ja mam http://members.lycos.co.uk/senio/XVS1100/Y...e_manual-31.pdf jak mówiłem kilkanaście postów wcześniej - udostępnił ją Senio. Proponuję ściągnąć i przejrzeć. Przy całym przedsięwzięciu proponuję nie narzucać sobie zbyt ambitnych terminów, ale też nie rozciągać tego na 5 lat. Najgorsze wcale nie będzie tłumaczenie lecz edycja tłumaczonej polskiej wersji, łączenie tekstu z obrazkami itp itd... Proponuję żeby ci co chcą - wyraźnie się zadeklarowali w postach poniżej. Chętnie wezmę na siebie koordynację działań. Najpierw zgłoszenia, przez kolejne trzy dni, żeby wiedzieć jak mniej więcej (wstępnie) podzielić pracę. W międzyczasie postaram się zrobić przykładowe tłumaczenie kilku stron, żeby pokazać jak widzę wersję przetłumaczoną. Dziękuję za uwagę ;P

A ty, dorota, uważaj na interpunkcję, bo źle się czyta bez przecinków :D

Zatem jest raczej pewne, że nie ma w Polsce przetłumaczonej serwisówki...? tak? Nasz następny krok to ustalić jaką wersję tłumaczymy, dobrze by było ustalić, jakie wersje plików mamy. Ja używam Yamaha_DragStar_1100_service_manual-31.pdf o wielkości 7451 KB. Jest on całkiem dobrej jakości. Ktoś ma inne?

Nigdzie nie napisałem, że każdemu to będzie przeszkadzać :) powiedziałem jedynie, że wygląd jest "lipny" i że komfort jazdy może być nienajlepszy. Jak widać zależy to od jeźdźca. Inna rzecz, że miałem na myśli classica 1.1, być może custom jest pod tym względem trochę inny. I może faktycznie jest spoko. :) Buziaki :D

Nie chodziło mi o męczenie z podnoszeniem nóg, a raczej o siedzenie "w kucki", z dość mocno ugiętymi nogami przy tym wzroście, bo wszak kolana są wyżej niż uda... Idź i jeszcze raz się stuknij w ścianę, o tak: :) :bigrazz: