ekimm

Po zakupie oddałem go na pełne regulacje, czyszczenie gaźników, synchronizacja, regulacja zaworów oraz wymieniłem łańcuszek rozrządu, czy w serwisie mogli ustawić gaźniki tak jak by miał standardowy tłumik nie bawią sie w regulacje tak by dopasować do tlumika niestandardowego? Olej mam OK 3/4

|Już kupiłem moto z tym tłumikiem nie powiem brzmi o niebo lepiej :) zbytnio nie wiem teraz od czego zacząć tak by czegoś nie zrobić bez sensu

właśnie bede musiał to zrobić i spróbować sił ponownie, bo za duza róznica jak by to było o długość motocykla to bym sienie przejmował ale różnica jest o wiele większa. |||Pozatym odczułem róznioce przy niższych obrotach mój dopuki się nie wkręci na jakieś 3 tyś to nie chce ciągnąć a jego zbiera się dużo wcześniej, mój rusza jak nie wkręce, przed startem jak maluszek

Nie wina kierowcy bo jechałem na jego i wygrałem, on ma seryjny wydech ja mam microna, waga kierowców porównywalna, nie wiem tylko jaki ma filtr powietrza ja mam standart

Dziś sprawdzałem swój moto z takim samym kumpla chodzi o GSXR 600 SRAD z '97 i niestety mój moto okazał sie wolniejszy, mniejsze przyśpieszenie, zębatki obaj mamy takie sam, jakie w sumie dość sporej różnicy bo jakieś 10m przy 140km/h mogą być powody? regulacja? czy poprostu silnik juz sie kończy?

Niestety chłopak nie przeżył, dziewczyna połamana - otwarte złamania, kolerzanka akurat była na balkonie na osiedlu niedaleko miejsca wypadku slyszała jak dziewczyna wołała o pomoc i krzyczała z bólu - - oboje byli z Warszawy - tragedia

ja również śmigam z Wawy po 16 jestem gotowy

Dziś wieczorem na drodze Zegrzyńskiej w Legionowie przelotowa w strone Serocka czerwona Yamaha rej PKT chyba, wyprzedzając na wiadukcie już na zjeździe na podwójnej ciągłej udeżyła w Skode Octavie która włączała się do ruchu z lewej strony w strone warszawy. Na moto jechał motocyklista z dziewczyną jego reanimowali nie wiem czy żyje , dziewczyna podobno połamana ale żyje, przelecieli z 30 m od miejsca uderzenia moto cały roztrzaskany. wracajac do domu jakoś kiepsko mi sie jechało po tym widoku

możliwe nastepnym razem bede próbował nie wykręcić może pomoże tylko przekręcenie śrubokrętem - oby nie było następnego razu :icon_rolleyes:

chyba zapadkowy sprężyna napręża trzpień a zapadki nie pozwalają mu wrócic spowrotem

prawdopodobnie tez się pojawie w tamtym roku byłem dobrze sie zrobiłem :crossy: wiec tym razem szkoda by było nie być , moto mocniejsze niż w tamtym roku choć jakoś dawałem rade w czołówce swoim GSem tak teraz nie powiniem krecić non stop na czerwone i po 100km dolać 1l oleju :)))))

Pytałem się w Moto Stylu na ul. Grochowskiej w Warszawie. Narazie miałem pierwszy przypadek zacięcia napinacza narazie jest ok jak sie będzie powtarzało to wymienie ale narazie latam do zacięcia

Byłem w sklepie za napinacz chcieli 270 zł ale powaliło ich albo się nie zrozumielismy za wymiane jego chcieli 300 zł hmmm.... przed zakupem jednak postanowiłem sam się zabrac do tego i sprawdzić co ze starym napinaczem, wyjęcie napinacza polega na rozkręceniu 6 śrub, zdejmujemy bak 4 śruby, pod nim widać już napinacz zamocowany na 2 śruby, po wyjęciu okazało sie że jest przyblokowany ruszyłem śrubę do napiecia i zaczął znów ładnie pracować, chyba serwis poleciał sobie w kulki mniej biorą za regulacje zaworów gdzie robota jest nie współmierna do wymiany napinacza. Teraz już u mnie nie słychać napinacza jest OK

eee kupowałem w identyczny sposób moto i w dokumencie wymeldowania były tylko dane właściela który go wymeldowywał a nie kupujacego

proponuje taki http://www.streetlife.pl/img/temp/borat_2.jpg ja śmigam w buzerze nakładam go na koszulke wole wygladac jak ninhja niz jak nadmuchany balon jak bym załorzył odwrotnie :)

zwykle parkingi niby strzezone nie biora odpowiedzialności za pojazdy pozaostawione na nim - wiem głupie ale tak jest

jak by sie nie remontowało to by częsci zamiennych nie sprzedawali :wink: w poprzednim motocyklu poszedł mi wał i panewki na początku coś tam stukało ale nie za moco po jakimś miesiacu sypnął się całkiem spadła moc, po rozebraniu okazało sie ze wal do wymiany i oczywiście panewki koszt czesci wyniusł mnie za uzywany wał 800 zł i panewki cos koło 300 zł nowe i odrazu wymieniłem wszystkie uszczelki - chyba sie dało wyremontować bo do konca było wszystko w jak najlepszym porzadeczku

faktycznie juz dawno widzialem to ogloszenie a co z nim nie tak było ?

no własnie też tak myśle że nie powinno byc problemu wczoraj znów próbowałem i dupa i nie to że gumami sie ślizga tylko jakby mocy brakuje :/ w pizdu na jedynce sie rozpedzam obroty jakieś 9 tys przykręcam manetke rura i co dupa podniesie sie lekko na amorkach i to wsio fak

Pytanie do ludzie którzy próbowali postawic na gume GSXR 600 mniej więcej rocznik 1996-1999 na gaźnikach wczoraj probowałem doś długo postawić go z gazu kurna nie idzie mi wkręcam na obroty ok 8-9 tys odpuszczam na ułamek sekundy manetke i daje w palnik i nic dupa moto daje buta ale na gume nie idzie, już się zastanawiam czy coś z silnikiem nie mam czyżby za mała moc miał, czy moze coś źle robie bo kurna na rózne sposoby już próbowałem, a może mam za małą zembatkę z tyłu i za duzą z przodu hgw :/

To ja przy okazji ostrzege o dobrym naciągu łańcucha kumplowi wczasie jazdy spadł i zablokował tylne koło naszczescie jechał jakieś 50 km/h i udało mu sie jakoś opanowac sprzeta i poślizgiem wyhamował. sprawdzajcie stan naciągu bo nie chciał bym by mi przy 180 km/h spadł łancuch

Witam mam taką sprawe z tarczy przedniej pływające GSXR powylatywały mi podkładki pod nitami tarcze jeszcze w bardzo dobrym stanie ale bez tych podkładek ma duzy luz, jest jakaś metoda na nowe podkładki, mój pomysł to znalesc podkładki z blachy sprężystej powiginać na wzór starych przeciąć z jednej strony i załorzyć w miejsce starych. Jesli amcie napisac ze nie majstrowc tylko kupowac nowe to sobie darujcie , bo nie widze przeszkód by to zregenerowac bo nity sa jeszcze w bardzo dobrym stanie, tylko popekały niektóre podkładki i wyleciały. Moze ktoś juz coś takiego robił i ma jakiś pomysł inny

ja pare lat temu kupowałem GS500 na śląsku miałem przyczepkę na której zamocowalem pasami moto, nie chciało mi sie wracać po nocy z Katowic do Warszawy wiec nocowalem u znajomej samochod z przyczepka zostawilem na strzezonym, rno wychodzimy auto stoi moto tez wiec w droge jakies 30 km za Katowicami zjezdzam na stacje patrze a dwa pasy ciagna sie po ziemi myslalem ze sie poluzowaly i spadly a okazalo sie zesa poprzecinane zaczałem sprawdzac reszte wszystkie pasy były naciete tak by tylko sie ledwo trzymały na jednej nitce sie trzymały, jakieś k*rwy sobie art zrobiły i po złości ze Warszawiak, gdybym sie nie zatrzymał na stacji prawdopodobnie moto by mi spadł w czasie drogi musiałem kupić nowe pasy :/ puźniej sobie przypomniałem ze jakiś samochód z jakiś kolezaki jechał cały czas za nami do tej stacji bo jak przed stacją zjechalismy do lasdu na lanko to on zatrzymał sie na poboczu jak ruszylismy pojechał za nami, zwociłem na nich uwage ale nie pomyslałem zenas śledza pewnie chciali zobaczyć jak moto sie spie**ala jak zobaczyłem na stacji ze liny sa poodcinane to ich juz nie by lo na styacji a zjechali na nią za nami. FIUTY i tyle. a ja miałem farta

Witam. Wymieniłem łańcuszek rozrządu ale jeszcze coś słychać znajomy mechanik powiedział że to napinacz rozrządu - tego nie wymieniłem, ale wspominał też ze czasem pomaga porostu jego wykręcenie i ponowne wkręcenie. Czy ktoś wie coś na ten temat, albo gdzie kupić taki napinacz i jaki mniej więcej jest jego koszt. Dzięki z góry za pomoc. Pozdrawiam

ale jednak gdy widzi się chłodnice pogiętą to wskazuje że coś się działo z tym motorkiem że oprócz chłodnicy może być coś jeszcze nie tak, wielu ludzi to odstrasza. Ja kupiłem moto z urwanym uchwytem chłodnicy, roztrzaskana lampą, pogiętym stelażem troszke pracy mnie kosztowało by doprowadzić to do porządku i się udało oprocz wymienionych rzeczy wszystko w nim było OK i jest. Ale nie musiało byc.... powiem tak przy sprzedaży uważam że trzeba o wysztkim mówić bo i tak wyjdzie. Wkurwiają mie ludzie którzy pisza że moto w idealnym stanie silnik ładnie pracuje, ładnie pali jak nówka puźniej przyjeżdza sie roi sie setkki kilometrów a okazuje sie ze to złomiak dwa razy w taką wyprawe sie udałem :/ i sie wku**wiłem