Skocz do zawartości

Gawron

Forumowicze
  • Postów

    1759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gawron

  1. Wał i cylinder jest na pewno taki sam :) A reszta faktycznie, tłok z jednym pierścieniem i zupełnie inny zapłon. No i będzie więcej palił przy mniejszym baku. Reszta same zalety zważywszy że motor jest zarejestrowany
  2. nie no proszę Cie... Kumpel miał tak zarejestrowanego sx ze kupił ramę z dokumentami od EXC. Ten numer na pewno odpowiada rocznikowi 2004 ale w spisie numerów nie ma czegoś takiego jak 4 5 i 6 litera "GSA"... może to sprzęt ze stanów sprowadzony. W każdym razie to jest SX. Koło 19, skrzynia 5 i brak oświetlenia nie pozostawiają wątpliwości. Miałem 250 SX zarejestrowaną i działającym pełnym oświetleniem. Byłem bardzo zadowolony. Większa moc, mniejsza masa i twardsze zawieszenie.
  3. oryginalna uszczelka jest bardzo cienka. Trudno było by Ci znaleźć jeszcze cieńsza. A mysle ze zamienniki są ewentualnie grubsze. kurcze oryginalna uszczelka kosztuje kolo 8 zł albo i mniej. Po co kombinować. Ja zawsze kupuje wszystko oryginał bo z reguły jest tańsze od zamienników lub niewiele droższe...
  4. wrzuć jakieś zdjęcie tego motoru. Jaki rozmiar ma tylne koło? podaj nr ramy. masz do niego dokumenty?
  5. ja ostatnio czytałem w jakiejś zagranicznej gazecie porównanie przez jakiegoś zawodnika wszystkich nowych modeli KTMa. Pierwsze miejsce zajeła 300 2t, następne 450 a na trzecim miejscu 250 2t. Na nowej 350 podobno jednak czuć małe niedostatki mocy. Ale za to jak ostatnio na takiej siedziałem to wrażenie lekkości tego motoru jest powalające. Jak crossówka 250 w czteropaku. Ja na dzień dzisiejszy od kopa brał bym 300 exc. Lekka, mocna i ma rozrusznik elektryczny. Ja mimo że jestem fanatykiem KTMa, jak bym kupował nowy sprzęt z salonu również brał bym pod uwagę CRF 450X.
  6. Stary piszesz ze masz do 7000zl a chcesz kupować motor z 86r!?! Ten sprzęt ma 25lat... Ja wiem że wtedy motocykle były dużo wytrzymalsze niż teraz (sam mam mtx 125 z 86r) ale jak masz możliwości finansowe to szukaj czegoś odrobinę młodszego. Poza tym dla mnie DR to motocykl dużo bardziej nadający się w teren niż XT.
  7. Cos mi sie wydaje ze również kanapa jest od rocznika 2003. Mozna to poznać po tyle kanapy. W roczniku 2004 jest ona zaokrąglona a tu widze ze wyglada jak w moim sprzęcie.
  8. ja jezdziłem przez prawie 4 lata SX 250 tylko trasy enduro. Czyli lasy, góry, kamieniste podjazdy, błoto itp. Jeżdziło mi się bardzo dobrze. Jedyne minusy są takie że spalał mi hektolitry paliwa w porównaniu do exc którymi jezdzili kumple. Dla mnie to akurat było zaletą bo jestem ciężki ale innym w jeździe enduro może przeszkadzać twardy zawias. No i brak możliwości rejestracji. cała reszta to zalety. Niska cena czyli można kupić coś dużo młodszego, mała masa, duża moc itp itd
  9. Na pewno jest to prawdziwy rocznik. Fajnie ze zarejestrowany ale cena to o przynajmniej 1000zł za duża. Ale kto wie moze właśnie tyle uda się utargowac :) Wygląda na bardzo zadbany. Zadko sie zdarza rzeby w takim roczniku były oryginalne plastiki i okleina na air box
  10. Generalnie ćwiartką 2t jeździ się zupełnie inną techniką niż 4t. Wbrew pozorom ma dość mocny dolny zakres obrotów ale często na technicznych podjazdach trzeba dużo bardziej poślizgiwać sprzęgłem niż w 4t bo trzeba go utrzymać na obrotach a jednocześnie żeby koło nie mieliło. Ja przesiadłem się na czteropaka głównie ze względu na małe spalanie i mniejszą spinę że sie silnik rozpadnie na długiej trasie no i w ogóle myślałem o kołach supermoto. I wszystko jest pięknie tylko troszkę zmienił się mój styl jazdy a do tego jest mi potrzebny lżejszy motor. Jeżeli chodzi o dystanse rzędu 20km to nie ma to żadnego znaczenia czy będziesz miał 2t czy 4t. Dwupak jest lekki i troszkę bardziej wymagający. Czteropak mało pali i jazda jest dziecinnie prosta tylko sporo waży. 2t można spokojnie jeździć. tak tak ten dzwięk, ten zapach :) tylko szkoda że rozrusznika nie mają. Sam nie wiem jak się to skończy :) sporo chce za mój motor bo jest bardzo doinwestowany. A ludzie dzwonią i pytają czy za 10 pójdzie...
  11. Ja się absolutnie 2t nie czepiam. Są jednak pewne zasady które trzeba przestrzegać. Sam mam zamiar przesiąść z powrotem się na 2t. Zmiana stylu jazdy i terenu mnie ku temu skłania. I również nie widzę powodu żeby sprzęgło sie zużywało od używania go na zjeździe. Ja ani w poprzedniej ćwiartce ani w 525 nie zmianiałem sprzęgła a podczas kaqżdego wypadu poślizguje nim na prawie każdym podjeździe itp. I przyznam że nie bardzo wiem co trzeba zrobić żeby zarżnąć to sprzęgło bo każda tarcza i przekładka u mnie trzyma wymiar po 3 latach.
  12. hamujesz silnikiem wtedy kiedy zamykasz gaz. Zamknięty gaz to brak dopływu paliwa. A że w 2t olej do smarowania jest w paliwie to silnik np na zjezdzie z góry na niskim biegu i zamknietym gazie pracuje na bardzo wysokich obrotach bez oleju.
  13. Oj Panowie! Są dwie podstawowe zasady przy silnikach 2T: nie utrzymywać go stale przy najwyższych obrotach. nie hamować silnikiem na zjazdach. Kumpel codziennie swoim exc 125 jeździł do pracy asfaltami ok 10km z czego 6km to była prosta na której nie było sensu się wlec. Przy remoncie okazało się że cylinder się do niczego nie nadaje bo jest pofalowany. Dokładnie to samo potwierdził moj ojciec który do pracy jeździł na CZ 250 ENDURO (kultowy sprzęt na tamte czasy) i z cylindrem stało sie dokładnie to samo. Tak zaznaczę tylko że cylinder zużyty w prawidłowych warunkach nabiera kształtu beczki. Każdy trener motocrossu powie wam że nie należy trzymać na max obrotach dłużej niż ok 8s potem należy go "przepłukać" czyli na 2 sekundy dosłownie odjąć gaz. To dotyczy jazdy po torze. Na prostej asfaltowej duzo łatwiej się zapomnieć i przeciągnąć.
  14. Widzę że chopaki tu nie mają pojęcia jak wygląda teren pustyni błędowskiej. To jest najprawdziwsza piaszczysta pustynia. Ja jeżdżąc na swoim i kumpel na EXC 300 bawiliśmy się świetnie. Natomiast Każdy słabszy sprzęt się po prostu męczył. Tam jest sam mega grząski piach i płaskie lasy z niewielkimi podjazdami. Myślał bym na pewno o 4t i to w większej pojemności. EXC 450 520 i 525, Wr 450. Chyba że nie musi być enduro to któregokolwiek crossa yzf, crf, rmz itp tylko sobie jeszcze poczytaj jakie są różnice w utrzymaniu crossówki a enduro.
  15. wszystkie ćwiartki 2t sx i exc podobno na fabrycznych przełożeniach mają tą samą prędkość max czyli 140km/h. Obje moje 250 miały mniej więcej takiego maxa. Ale myslę że taką max prędkością przelotową będzie jakieś 80hm/h (prędkość przy której silnik nie będzie się męczył). Wydaje mi się że powyżej tej prędkości otwiera się już zawór wydechowy i zaczyna sie piec.
  16. wystarczy posłuchać jak wkręca się na obroty Dr a jak wr i exc. Tu nie chodzi o moc maksymalną tylko o agresję silnika. Jeden z kumpli ma DRZ E która aktualnie jeździ jako supermoto. Ten silnik ma po prostu łagodne usposobienie.
  17. wynika z tego tyle ze jak sobie sprawisz jakiś bardziej lajtowny motorek to nie będziesz musiał w niego aż tak inwestować i raz w roku rozbierać silnika. DRZ jest moim zdaniem jedynym motocyklem posiadającym cechy wyczynowego enduro i soft enduro. Świadczy o tym znacznie mniejsza częstotliwość wymiany oleju, regulacji zaworów i ogólnych remontów silnika.
  18. Wyliczanka wzięła się z tego że kolega Traveller chciał się dowiedzieć o ile wyższe są koszty utrzymania enduraka od bandita.
  19. Jazda w terenie niestety bardzo różni się od jazdy po ulicy szosowym motocyklem. Ale jak spróbujesz na pewno się przekonasz. Myślę że po doświadczeniach z 4 cylindrowym równo pracującym i odpalającym na guziczek motocyklu 2-taktowa szarpanina odpada bo się zrazisz. Rozglądnij się za zarejesrtrowanymi ednuro 4t takimi jak KTM EXC 400 450 i 525 lub DRZ 400 lub WR 450. To są maszyny odpalane na guziczek, nie trzeba mieszać oleju z benzyną i dla osoby początkującej przygodę w terenie myślę że łatwiejsze do ogarnięcia. Poczytaj na forum jak wygląda kwestia serwisowanie tych motocykli. Stwierdzisz na utrzymanie czego będzie Cie w przyszłości stać. To są motocykle wyczynowe dające 100% frajdy z jazdy w terenie. Teraz niech ktoś przedstawi koledze opcje na pewno tańsze w utrzymaniu i łatwiejsze w ogarnięciu. Pozdr!
  20. dokonałeś najlepszego z możliwych wyborów ( mówię o wyborze nie o zakupie bo to sie dopiero po oględzinach okaże) LC2 ma fajniejszy wygląd i pozycja na nim jest duzo lepsza niż na dt itp. Wygląda na zdjęciach dość rozsądnie.
  21. no to jeszcze gorzej :) spróbuj kupić do KTMa 125 starszego niż 98r cokolwiek. No a tak w ogóle to ten silnik z tej husqvarny nawet w 1% nie wygląda jak którykolwiek silnik KTMa. Wszystkie stare Austryjaki mają kopkę po lewej stronie. Pozdr!
  22. hehehe no tym ze te motory dymią i biorą olej przy każdym dodaniu gazu. Ja uwierzyć nie mogłem jak widziałem roczne xc4 dymiące jak lokomotywa. Pokaż mi jakiekolwiek 2 letnie enduro 4t którego silnik nadaje się do remontu. Każdego kogo spotkałem co kupił xc4 to miał problemy z odpalaniem, dymił a silnik chodził jeszcze głośniej niż rfs. Ja mam tylko nadzieje że te najnowsze pomarańcze już poprawili.
  23. Tej Husqvarny bałbym się kupić. Bankowo będzie problem z częściami a poza tym wygląda mi raczej na dużo starszą niż właściciel podaje. Ja od KMX 100 razy bardziej wolał bym DT. Dawno temu jeździłem i na tym i na tym. Na kmx i z resztą na kdx też pozycja jest dramatyczna.
  24. kłócił bym się :) Każdy z riderów których znam co mają WR i YZF wszelakiej pojemności, non stop coś robią z silnikami. I to przeważnie są to poważniejsze naprawany. Jedynie jeden znajomy miał 450 z 05r nie miał z nią większych problemów poza ciągłymi próbami wyregulowania po odblokowaniu. Jedynym japońcem mogącym zastąpić mi KTMa jest Honda. Nigdy nie słyszałem relanych negatywnych opinii o tych sprzętach. Sam mam w garażu Hondę 125 z 86r i nigdy się jej nie pozbędę. Co do 530... Wszystko jest tak jak napisałeś. Strzelili sobie samobója i ciężko KTMowi będzie się teraz zrehabilitować.
  25. No ale co sie ma "posypać" przy układzie wtryskowym. To jest dużo prostsze rozwiązanie niż gaźnik, który jest hiper skomplikowany. Przy wtrysku masz tylko wtryskiwacz czyli dyszę z elektrozaworkiem, od niego idzie odporny na ciśnienie przewód paliwowy do pompy paliwa. Pompa od chwili włączenia motoru cały czas utrzymuje ciśnienie w układzie a elektrozawór tylko dopuszcza odpowiednią dawkę paliwa w odpowiednim momencie. To jest proste jak drut, nie wymaga regulacji, zwiększa moc, zmniejsza spalanie i nie rozumiem czemu tak długo producenci offroadowych maszyn z tym czekali
×
×
  • Dodaj nową pozycję...