Gawron

Wy tu sobie gadu gadu (strasznie głupia rozmowa) a nie wiadomo ile kolega chce przeznaczyć PLN na motorek :) to jest głowne kryterium tak naprawde. Jesli hard enduro to KTM 125 EXC od 98r. bo czesci mozna kupić wszedzie i praktycznie od ręki. Co do dojazdów po szosie 20KM to po roku zmęczysz motor i siebie... Ja na swoim jade 8km zeby z centrum Krakowa dostać w jakikolwiek teren i to są poprostu jaja jaki ja jestem wymęczony po takiej wycieczce. Znacznie lepiej siejezdzi w terenie.

szkoda TDR bo nawet przy naprawde niewinnej jezdzie w "terenie" zdazają sie lekkie gleby i poprostu zniszczysz plasiki i owiewki. DT spokojnie nada sie na ulice nawet w 100% ale jak juz wedziesz w teren to bedzie znacznie lepiej niz "ocieżałym" TDR.

nie tylko ale głownie :clap: chodzi o to ze jak w sytuacji np po treningach przed zawodami itp padnie tłok to wystarczy zdjac cylinder i załozyc nowy tłok bez koniecznosci wiekszego docierania. Przy zeliwnej tulei musisz robić szlif. Pozatym do zeliwa musi być inny tlok z twardszego stopu (oczywiscie dostępne w katalogach PROX itp ale z regtuły nie od ręki). Tłoki do nicasilu są "miekkie" po to zeby to on sie zuzywały a nie cylinder :) Ja bym z nicasilu na rzecz tulei nigdy nie zrezygnował. Za 800zł z ul.Zakliki z Mydlnik z KRk wysyła kujałowicz do Anglii cylinder i go naspawują, rozwiercają i nakładają nicasil i ogolnie cylek wygląda po odebraniu jak nowy. Kurna było juz tyle dyskusji na temat nicasilu ze wzieli byściue sie wysilili i uzyli szukajki :)

Sprzeda to co ma i chce kupić DT 80 i oprocz tego CZ. Ja mu poradziłem zeby kupioł jeden a lepszy motorek :) Czytaj uważnie.

no dokładnie. miałem tak raz w poprzednim KTM. W najgorszym wypadku cos z modułem nie tak i nie daje dobrej iskry ale moduły itp raczej jak padają to raz a dobrze. Zciągnij dekiel po stronie zapłonu i zobacz na znaki na karterze a na stojanie (nie wiem czy dobrze to nazwałem)

heh to lepiej dożuć te 1600zł co bedziesz musiał za CZ dać i kup jakis lepszy motorek a moze jakies 125.

odpowiedz masz wyzej :bigrazz: w tych pieniądzach co kupisz CZ w "ładnym stanie" to kupisz absolutną japońską padake bez dostępu do czesci reanimacyjnych. W CZ remonty robi sie napewno ciutke zadziej niz w japończyku. Crossówka japońska z tamtych lat ma ok 36KM a CZ ma +/- 30KM co napewno wydłuza zywotnosc. Jednak materiały z jakich są wykonane podzespoły do ćzeskiej crossówki napewno pozostawiaja wiele do zyczenia i są raczej słabej jakosci. Najlepsze rozwiązanie jak wyzej: http://moto.allegro.pl/item192291983_honda..._silnik_cz.html z tym ze cena to powinna być tak kolo 2000zł ale kto wie moze da rady stargować :smile:

no ja tez napewno bym ise nie bawił w zadne dorabianie... Taki dorabiany tłok to jest dobry do jakiegos IŻA, WSK czy SHL ale napewno nie do wysokoobrotowego silnika. Jak sam napisałeś koleś jest starym rzemieślnikiem i ja myśle ze on zatrzymał sie gdzieś na ostatniej generacji MZ :) A tak całkiem serio to raczej szukał bym u Znanych i renomowanych firm PROX , WISECO , VERTEX itp. Poprostu musi sie coś znależć i dopasować :)

RM bedzie sie sypac i co do tego nie ma zadnych wątpliwosci. To stary wyczynowy motocykl z odrobine bardziej wysilonym silnikiem niz CZ. O częsciach do takiego japońskiego archaizmu mozesz zapomniec.. Jeśli chodzi o jazde to RM napewno bedzie sie lepiej prowadzić i bedzie miała lepsze zawieszenie i chamulce. CZ to rowniez barrdzo awaryjny motocykl ale przynajmiej mozna w miare bez problemu kupic do niego czesci i samodzielie dokonac naprawy. Jednyna taka naprawde duza wada to to ze konstrukcyjnie CZ jest 100 lat za baranami w porównamiu do wyczynowych japończyków z tych lat. Kiedys jak jezdziłem jeszcze na MTX 125 spotkałem goascia na torze na CZ 250. To był starszy facet ktory miał ten motocykl jeszcze z lat młodosci jak startował w zawodach. Dał mi sie przejechac i poprostu zwariowałem. Kopa motor miał sporego ale głownie zadziwiło mnie zawieszeie ktore było o niebo lepsze niz w mojej niewyczynowej hondce :smile: Ja jestem za CZ ;)

widziałem takie gogle "oukleja" i miały poprostu takie zagłębienia i wyciecia po bokach na ramiona okularów. Kumpel w salonie mi mowił ze dosłownie cały czas jest kolejka po te gogle. Uff.. cos długo tym razem czekalismy na nasze forum :smile:

jutro 11 bodzów :biggrin: EDIT 14:50 No co jest z wami "lazy bitch" :biggrin: kurna jak ja jezdze to wszyscy śpią!! Ładna pogoda a tu nikogo :biggrin: tylko jakieś mało rozmowne bufony na quadach w Kryspinowie. Na koniec jazdy pojechałem własnie nad zalew i zrobiłem 5 kołek po trasie Husky Party (24 Kwiecień zawody) i zwariowałem! Zaschniete koleiny są tak wielkie ze masakra i o szybkiej jezdzie na wiekszośći odcinków nie ma raczej mowy :biggrin: Ale mimo wszystko myślę ze zawody bedą ciekawe :biggrin: Pozdr!!

Ostatnio u nas na torze spotkałem kolesia na KTM 400 i opowiadał mi i kumplowi jak to on na uczelnie jezdzi wałami wisły i bawi sie w chlapanie ludzi błotem... Normalnie patrzylismy sie na niego jak na idiote :biggrin: kulturalnie mu starałem sie wytłumaczyć ze psuje nam wszystkim wizerunek itp. Chya jednak niewiele zrozumiał bo miał tępy wyraz twarzy jak nas słuchał.. no trudno.

raczej nie.. Ja staram sie jednak musnąć sprzegło w miare mozliwosci przy redukcji ale faktycznie czesto zdaza mi sie na torze ze poprostu wbije nizzszy bieg bez sprzegła i jest ok i nawet bez jakis stuków i zgrzytów sie to odbywa.

heh no ale do jakiej kwoty bo najbardziej to ja bym Ci polecał KTM 125 EXC 2007 :) a jak nie to CRM jest bardzo fajnym motorkiem :biggrin: Według mnie znacznie lepszym niz WRE, DT itp

WRE to taki lajtowny motorek raczej na ulice a WR to rasowe hard enduro do wyczynowego sportu offroadowego. Nie pisałbym raczej ze są tak samo dobre bo to całkiem dwa inne swiaty. Inne silniki, zawieszenie, waga... Raczej obizyc sie nie da bez jakiś wiekszych zniszczeń. WRE to taki lajtowny motorek raczej na ulice a WR to rasowe hard enduro do wyczynowego sportu offroadowego i nie powiedziałbym ze ma pare kucy więcej bo ma ich prawie drugie tyle. Nie pisałbym raczej ze są tak samo dobre bo to całkiem dwa inne swiaty. Inne silniki, zawieszenie, waga... Raczej obizyc sie nie da bez jakiś wiekszych zniszczeń.

To juz nie aktualne :buttrock: wczoraj wieczorkiem poszedł :icon_twisted:

Prawie niemozliwościa jest kupić urzywaną kopke... Nowa 360zł. Tylny hamulec raczej do zrobienia. kiedys juz była mowa o tym KTMie na forum. On raczej jest z 2000r. koleś chyba nie ma do niego dokumentów wiec bez mozliwosci zarejestrowania. Pozatym 200 to raczej udane motorki. Ale jezeli to faktycznie 98 to 7000zł było by bardziej adekwatne do stanu itp.

dyfuzor jest taki jak od 250 i wzwyż. Najłatwiej bedzie poznać po rozmiarze tylnego koła --> 19' = cross Natomiast jezeli chodzi o mocowanie nozki bocznej to ja mam SX a mam mocowanie a rame i motor mam na bank SX :icon_mrgreen: więc to nie moze przesądzić.

Kumpel ze stanów przywiózł kilka par http://www.btosports.com/p/SMEVO-RP i jak widać drogie to one tam nie są :icon_question: a są naprawde świetne. kilku moich znajomych jezdzi w nich (głównie w DH) i są bardzo ale to bardzo zadowoleni. Po przewinięciu taśmy wyciąga sie ją i poprostu myje a potem nawija :wink: patent firmy smith jest naprawde bardzo dobry

I to własnie przesądza o tym ze jest to model robiony do 93r :lalag: potem UpSideDown zaczeli robić dopiero w 2000r a pomiedzy tymi datami był klasyczny amortyzator. Wtedy nie robili 200 :smile: to dopiero od 98r.

no w poządku tylko do czego to miało by sie przydać Tobie i innym młodszym czy starszym forumowiczom???? :crossy: wymiar selekcji A jest kompletnie nie istotny a jezeli ktos nakłada nowy nicasil i musi podać na jaki wymiar chce mieć cylinder (a wiadomo ze jest to A) to kupuje tłoka (lub idzie do sklepu) patrzy na rozmiar i prosi o zrobienie cylindra o 0,05mm ("pieć setek") większego. i to tyle...

napewno pojemnośc 250 lub wyzej a rocznik 93 lub starszy. Zdjęcie jest troche slabej jakosci i nie widac nic co mogło by go zdradzić czy to SX czy EXC. Mozna by sie dopatrywać braku miejsca na sruby ponozków pasazera co jak wiadomo jest raczej do crossa podobne :biggrin:

no odpowiedź jest oczywista :banghead: zawsze lepiej mieć nowsze moto. Jednak jak miałbyś czekac za długo to moze nie ma sensu i lepiej kupić to na co Cię aktualnie stać :banghead:

no w sumie spoko tylko troszke stara... raczej szukał bym czegoś z rocznika tamtego ktma bo bywaja takie zarejestrowane sprzety. no w sumie spoko tylko troszke stara... raczej szukał bym czegoś z rocznika tamtego ktma bo bywaja takie zarejestrowane sprzety. Ale nie mowie ze to jest zły pomysł tylko ze jak dla mnie tojak CR to tylko ta sztandarowa z aluminiową ramą :icon_mrgreen: Myślę ze warto pojechać i się przejechac :)

Mnie to sie cos wydaje ze zostały zdjęte blokady itp i motocykl dostaje znacznie za mało paliwa lub powietrza i go przylewa na srednich obrotach bo Przepustnice pewnie zostały te same. Pewnie była wkładka w przepustnicy w gaźniku no i jak napisałes rollgaz był też zblokowany więc to by pasowało.