Skocz do zawartości

simon_r

Forumowicze
  • Postów

    128
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez simon_r

  1. Za takie pieniądze to rozważanie czy to ma być BMW czy Renault czy inne coś, kompletnie nie ma sensu. Jeszcze nie tak dawno pomagałem koledze w poszukiwaniach Civica dla niego ...do wydania miał 15tys. i to co oglądaliśmy w większości było rzęchem. Ostatecznie udało się znaleźć Civica Coupe w bardzo fajnym stanie ale poszukiwania trwały pół roku. Jeśli więc nie zależy Ci na konkretnej marce to według mnie nie ma sensu rozważać co jest lepsze w przypadku 10 letnich aut... lepsze będzie zawsze to które jest lepiej zadbane, odpowiednio serwisowane i bezwypadkowe... Oczywiście niezależnie od tego co napisałem powyżej ja typuję CRX'a drugiej generacji :icon_mrgreen:)))
  2. heh.... no więc oczywiście zamierzam jakieś zaskórniaki własne również odkładać... a w dojczlandzie można kupić sprzęta w granicach nawet 1000 euro... sam zakup samochodu nie jest tu największym problemem ale doprowadzenie go potem do stanu używalności i w tym przypadku własnie bardziej chciałbym się oprzeć na sponsorach, którzy w ramach dokumentacji projektu będą mieli reklamę.
  3. Witajcie.... postanowiłem zdobyć Hondę CRX drugiej generacji i doprowadzić ją do stanu idealnego.... mam na to pomysł dość nietypowy i jestem ciekaw co o nim sądzicie? Zapraszam na stronkę http://www.crx.simons.pl
  4. Coś w tym jest... źle zaprojektowana sygnalizacja przeszkadza czego przykładem doskonałym jest skrzyżowanie śmigłowca z alejami pod nową estakadą. Codziennie jeżdżę tędy do pracy i codziennie są kłopoty ze skrętem w lewo do śmigłowca i ze śmigłowca... ale przez dwa dni światła nie działały i przez te dwa dni na skrzyżowaniu NIK T NIE STAŁ a ruch odbywał się idealnie płynnie.. i co???... zero wniosków!!!... barany sygnalizację znowu włączyły
  5. możesz łapać... a ja nawet odpowiem Jak blokuje przede mną to też się cieszę bo tak czy inaczej mniej cwaniaczków wtedy poboczem przemknie... no cóż w korku przed mostem grota jakość furgonu nie ma znaczenia... i tak nikt szybciej nie pojedzie a cwaniaczący poboczem próbując się wcinać po prawej robią spore zamieszanie i mocno spowalniają jadących uczciwie.... są również przypadki kompletnych debili co zapieprzają po trawniku żeby potem wcisnąć się przed skrzyzowaniem spowrotem na jezdnie... do takich gnojów to poprostu mam ochotę strzelać bo później kawał asfaltu przed światłami jest zafajdany błotem co dla motocykla obojętne nie jest... o efektach wizualnych rozjeżdżonego trawnika nie wspomnę
  6. widzisz ja się odniosłem do konkretnego przypadku opisanego na początku gdzie jest mowa o zwężeniu i korku przed tym zwężeniem........ taki przypadek dotyczy mnie codziennie na trasie toruńskiej i gdy jadę puszką to bardzo się cieszę gdy tirowiec za mną blokuje pobocze przed cwaniaczkami.
  7. nie jest to spowalnianie ruchu tylko zapobieganie cwaniaczeniu niektórych baranów pchających się poboczem a potem wciskających na chama... osobiście bardzo popieram w takim przypadku zachowanie tirowców. Pewnie byłoby inaczej gdyby polscy kierowcy potrafili grzecznie stać w korku i wiedzieli co to znaczy wjeżdżać na jodełkę przed zwężeniem.. niestety nie wiedzą.
  8. heh... a ja dzisiaj rano odkryłem, ze ma kapcia w przednim kole.. jakoś dotoczyłem się do najbliższego gumiarza gdzie mi dopompowali i udało się dalej pojechać do Tomi-gum... teraz mam świeżutką dętkę crossową... ale może to znak, że czas jednak kończyć sezon???
  9. jak to co z tego???... to z tego że do pracy mam 15 minut a nie 1,5h jak dwa dni temu :))).. ostatnio przed grotem tworzą się korki giganty a dzisiaj był zupełny dramat, którym wielce się ni eprzejąłem śmigając między katamaranami. że mokro to pikuś ważne że CIEPŁO!!! ... jak tylko jest powyżej 6C tuo hulaj dusza :buttrock:)
  10. Jeśli chodzi o hałas i niepogodę to wszystko zależy od wielkości szyby... ja mam AGV Planet i naprawdę do 140/h jest w nim cicho a przy moim szczękowym AGV Open GT nie słyszę swoich myśli nawet gdy jadę wolniej niż 80/h. W czasie deszczu szyba zachodząca dość mocno za brodę w Planecie bez problemu ochyla struge na tyle dobrze, że nic za kołnierz nie leci... ostatnio w niezłej ulewie to spodnie mi przemokły na szwie a u góry byłem suchutki . Natomiast jest oczywiście jeszcze kwestia bezpieczeństwa... wiadomo integral i szczękowiec będą chroniły szczękę.. natomiast wydaje mi się, że nie ma sensu wydawać dodatkowej kasy za otwieraną szczękę, która dodatkowo powoduje hałas i zwiększa ciężar kasku jeśli nie jest się np. okularnikiem... z moich doświadczeń wynika, że szczeki w czasie jazdy nawet wolnej się nie otwiera tylko w razie potrzeby uchyla sie szybkę... a to można zrobić również w integralu
  11. Jako zupełny nowicjusz też kupiłem kask szczękowy gdyż wydawało mi się że to takie fajne rozwiązanie ta ochylana szczęka.. Potem kupiłem sobie kask półotwarty bo promocja była a drugi kask zawsze się przyda... i założyłem na próbę a tu: 1. Lekko na głowie się zrobiło 2. cichutko 3. szyba nie paruje 4. fantastyczna widoczność raz jeszcze założyłem szczekowca.... bo mi się wydawało że będzie cieplej.. tego samego dnia wrócił na półkę. Dlatego teraz uważam, że: - jesli jeździsz chopperem lub turystyczną endurą (jak mój trampek na ten przykład)... kupuj kask półotwarty - jeśli jeździsz szybko kup integrala - jeśli na ednuro-crossie to kupuj kask enduro szczękowiec to jednak nie jest dobry pomysł.
  12. Z własnego doświadczenia na tej hondzie -> gaz do ok. 2500obr, powoli puszczasz sprżegło i jak widzisz, że obroty zaczynają spadać to puszczasz hamulec i dodajesz gazu jednocześnie powoli puszczajac sprżegło... nie ma siły żeby nie ruszyła.... a górka na placu na odlewniczej jest tak płaska, że to aż śmiechu warte, że ludzie tam egzamin uwalają
  13. No to po tygodniu klnięcia w korkach wczoraj i dziś nareszcie WOLNOŚĆ !!!!... oby jak najdłużej bo jak sobie pomyślę o tym, ze znowu trzeba będzie się zapuszkować to znów mam zamiar rzucić mięchem
  14. Ja spasowałem 31 października... ale dzisiaj jadąc do roboty zobaczyem przed rondem zesłańców twrdziela na DR800... i kurczę no nie mogę być gorszy.. od poniedziałku znowu wsiadam na moto :)
  15. Oj z tymi babami to faktycznie jest coś na rzeczy... tak codziennie obserwując puszki w korku zauważyłem, że jak stoją sobie równo na pasie a jedna wystaje z rządka to na 90% siedzi w niej baba... i możesz stanąć za nią trąbić, warczeć a taka jełopa nawet w lusterkonie spojrzy... a jak już spojrzy to nie wie o co chodzi.
  16. hhhmmmm.... no mi dzisiaj w skórach z tarboru jakoś zimno nie było... jedyne co mi zmarzło to broda :banghead:)... czas zmienić kask póotwarty na szczękowca :flesje:
  17. Mi wychodzi 4kkm w sezonie... ale ja moim trampkiem tylko do pracy i po Wwie się przemieszczam
  18. Już drugi sezon używam kurtki K-18 i spodni S-11 i nie narzekam... żadne szwy się nie przecierają, skóra jest świetnej jakości. Rzeczy bardzo wygodne i lubię w nich chodzić... zresztą kurtki używam prawie non stop nie tylko na moto.
  19. Taki jakiego używają w Twoim WORDzie!! W wwie używają Winfora a najaktualniejsze testy są na http://www.prawojazdy.com.pl płacisz SMSem parę złotych i robisz aż poznasz wszystko na pamięć... mi wystarczyło zrobienie testów 100 razy żeby już nie robić błędów. Program i zawartość były identyczne z tym co dostałem na egzaminie.
  20. Przypadek ze środy... zjechałem z Trasy AK do Broniewskiego... przed skrzyżowaniem kilka samochodów, miedzy nimi duża przestrzeń więc spokojnie przejechałem aż pod światła gdzie na środkowym pasie stała babcia w nissanie maximie... ustawiłem się przed nią tak na długość motocykla bo jeszcze tyle miejsca było do białej linii aż tu nagle słyszę za sobą ryk silnika.. babcia maximą podjechała z hukiem ze cztery metry wjeżdżając przednimi kołami na przejscie dal pieszych i z dzikim wzrokiem walącym w moją stronę błyskawice :D) za chwilę zapaliło się zielone więc spokojnie ruszyłem wyprzedzając ją oczywiście zanim jeszcze zdążyła się zorientować że już zielone... usłyszałem za sobą jeszcze trąbienie.. i niech mi ktoś wyjaśni o co babie chodziło?????.... jakieś kompleksy z PRL???... że wpycham się przed nią do kolejki po mięso czy co???
  21. No to opowiem jaką dzisiaj odwaliłem kichę ... to dopiero wstyd. Otóż wczoraj nabyłem sobie nowe oponki i dzisiaj rano załadowałem je na moto celem zawiezienia do wymiany.. a załadowałem je na wcisk na kuferek centralny... wlazły pięknie tak że kufer wystawał. Wyjeżdżam sobie na trasę toruńską włączam się do ruchu i po przejechaniu kilkuset metrów słysze że na ,n ie trąbią... oglądam się za siebie a tu zero oponek na kuferku :icon_mrgreen:) Szybciutko zawróciłem na trawnik i spowrotem... oponkami już zdążył się zainteresować koleś z pobliskiej myjni. Całe szczęście że nikogo nie pokiereszowały ani że nikt na nie nie wpadł. Przy okazji - podziękowania dla gościa na chopperku ktory na mnie zatrąbił.. Od tej pory już nic na wcisk wozić nie będę ;)) W dalszą drogę ruszyłem z oponkami w pasie jak hulahopem
  22. Raczej trudno na tej trasie o niespodzianki.. takie newralgiczne miejsca to ciąg ulicy św. Hieronima i Ogińskiego gdzie są skrzyżowania równorzędne i trzeba uważać na końcu na stopa. Warto też uważać przy skręcie w prawo z kondratowicza w Łabiszyńską aby nie przejechać po przystanku autobusowym bo moga się tam czepnąć.. a w szczególności należy ustąpić busowi na przystanku!! Na TT ja pozwoliłem sobie na wyprzedzanie i w pewnym momencie zgubiłem corsę z egzaminatorem.. dopadli mnie dopiero na ślimaku :wink:) zdałem bez problemu
  23. Witajcie! Dołaczając się do dyskusji... mam podobne chęci jak Romualdo czyli myśle o zakupie lekkiego enduro do poharcowania w lesie gdyz Trampek się do tego nie nadaje i tu przyznam rację tym co mówią że 600'ki są za ciężkie. Mam natomiast pytanie o trochę innego sprzęta.. otóż obecnie są możliwe do nabycia Hyosungi XRX125 w cenie 8500 pln czy jest tu ktoś kto może wyrazić swoją opinię nt. takiego sprzęta. Mnie on szczególnie zainteresował gdyz jest nowy z gwarancją... a nie posiadam garażu w którym mógłbym siedzieć i dłubać przy używce... poza tym używki enduro w ogóle bardzo ciężko znaleźć a jak są gdzieś do kupienia to wyglądają jak kupa złomu w cenie zwykle zbliżonej do ceny nowego Hyosunga..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...