Polecam ER6F z ABS. Bardzo fajny motocykl na początek. Wiele wybacza i dobrze, że nie ma dużej mocy bo odpukać pewnie już bym leżał na ziemi a tak gdy uśliznęło się w zakręcie kilka razy tylne koło to jakoś udało mi się to opanować. ABS też raz się przydał. Moim zdaniem bardzo dobry motocykl na pierwszy wybór (szczególnie wersja z ABS).
Jeszcze co do mocy... na początku i tak będzie dużo, ale człowiek nie jest przerażony i może skupić się na nauce. Moim zdaniem lepiej uczyć się na mniejszej mocy i objeżdżać sportowe 600sety na winklach niż mieć 600setę, dać się objechać słabszemu moto i wolniej się uczyć (no np. po glebie człowiek się wolniej uczy bo moto w naprawie a czasami w naprawie noga, ręka itd. hehe).
Z mojego doświadczenia jak ktoś ma np. 15tyś na motocykl i strój. To dobrze jest dać minimum 5tyś na strój, reszta na moto o mocy około 60-80 kucy, najlepiej z ABS i w miarę dobrymi hamulcami. Jeśli opony są dojechane lub słabej firmy - od razu polecałbym zmienić na coś dobrego. Moim zdaniem odpowiedni strój i dobre opony to podstawa.