qurim Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Otóż zakupiłem jajo, nie zgnite, nie strusie lecz jajo Suzuki. Czyli GSX-F. Jedno jajo lepsze niż wcale nie mieć. :banghead: W związku z tym chcialbym zapytac posiadaczy jaj jak to jest z wskaźnikiem paliwa. U mnie po wyłaczeniu stacyjki wskazówka nadal pokazuje realny poziom paliwa taki jak po włączeniu elektryki i sobie tak myślę że to bez sensu. Czy też tak macie, czy tylko u mnie cos się poj***ło? Drugie pytanie - jaki olej lejecie? Mam wrażenie że skrzynia biegów 'klei się". Mianowicie przy redukcji biegów trzeba dać wyraźna przegazówkę (ok.2,5-3 tys RPM) aby biegi schodziły gładko. Jeśli tego nie zrobię biegi troche cięzko się redukuje, bynajmniej czuc wyraźny opór dzwigni a po chwili dopiero wskakuje niższy bieg. Ostatnio na kurierce przyzwyczaiłem się do prawie nowej Hondy CBF500 gdzie zmiana biegów to tylko delikatny klik (ale czasem też się kleiły) a tu nagle powrót do Suzuki i walka ze skrzynią biegów. Nie wiem czy mam kiepski olej w silniku czy one poprostu tak mają. A może mam tylko jakieś wizje? Nie przeszkadza mi robienie przegazówek przy redukcji bo to mam w nawyku od dawna na każdym moto ale nie lubie też kręcic silnika bez potrzeby do 3 tys RPM. pozdro. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek PbS Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Ja leje motula polsyntetyka 5100 bodajze 10W40 ,i pilnuje tak zmieniac go co 4-6tys- wiadomo olejak, jesli chodzi o wyswietlacz paliwa to wszystko normalne, wkurza tylko okienko z napisem suzuki bo mogli tam zrobic jajoglowi jakis zegarek, o czym pomyslili w mlodszych rocznikach. Co do zmiany biegow to nie czuje zadnych oporow, czasem kliknie przy przelaczaniu z 1 na 2 , ale to normalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Tak , wskaźnik paliwa jest OK . Skrzynia biegów rzeczywiście nie jest cudem świata . Przekonałem się o tym dopiero na jeżdzie testowej GSR-em . Tam biegi wchodzą same . Nie wiem czy 3000rpm , ale przy redukcji czasami wypada dodać nieco gazu . Nie patrzę przy tym na obrotomierz , ale różnice między biegami uproszczając to ok 500 -1000 rpm . Po przesiadce z MZ długo uczyłem się bezbłędnej zmiany biegów w Suzuki , dlatego polecam ćwiczyć , ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć . Dla pewności sprawdź regulację dźwigni sprzęgła i biegów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 15 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Ok. To git że wskaźnik wporzo. Ostatnia rzecz jaką mógłbym robić w moto to elektryka. :icon_rolleyes: A do skrzyni to fakt że trzeba się przyzwyczaić. Przed CBF500 latałem prywatną GS500 przez jakieś 120kkm (w ciągu roku) no i opanowałem skrzynię do perfekcji a też było podobnie jak w GSX-F.Teraz w Jajku muszę przestawić dzwignię biegów torchę niżej bo aby zmienić bieg w górę musze wyraźnie podnosić czubek buta a to przedluża cały proces i zle wpływa na płynność jazdy. Ja lubię mieć dźwignię prawie na bucie gdy noga spoczywa na podóżku co bym w każdej chwili mógł cyknąc kolejny bieg. Buty mam dość sztywne i noga się męczy jak musze ją wyginać tak mocno. Miejmy nadzieję że to pomoże w zmianie biegów. Czasem juz mi się udaje klikać biegi bezszelestnie ale w zatłoczonym Londynie nie bardzo mam jak sie wczuwać w sprzęt. pozdro. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 W skrzyniach Suzuki zmieniasz z preloadingiem i leciutkim sprzeglem - 1/3 skoku klamki, odjecie gazu i klik dzwignia w gore w tym samym czasie.Przed wcisnieciem sprzegla napinasz dzwignie zmiany do lekkiego oporu.To samo w dol - napinasz dzwignie a potem wcisniecie sprzegla dodanie gazu i klik dzwignia w dol w tym samym czasie tak szybko jak mowisz slowo "raz".Pelne wyciskanie sprzegla powoduje przedluzenie zmiany i problemy z wkladaniem biegow. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Oooo. Nowe ifno. Dzięki wielkie. Jutro popróbuję z tym. Czasami tak robię ale raczej nieświadomie, trzymam nogę na dźwigni z lekkim oporem a gdy nacisnę sprzęgło to bieg wskakuje sam (tzn.pomgam ale trzymając dzwignię lekko). W różnych moto tak robię, ale jak psiałem wyżej - nieswiadomie i tylko czasem.A w GSX-F przeszkadza mi głosna i niepłynna zmiana w dół. W górę jest ok często nie tykam nawet sprzęgła a biegi wskakują jak masełko, bez szarpnięć, uderzeń itd. A tak w ogóle to wczoraj wieczorej dzidowałem bez celu tzn. lecialem do supermarketu motoryzacyjnego kupić puchę WD-40 ale sklep był już zamknięty o godz.17 a że ciepło było, słonko grzało a parnikg prawie pusty to latałem wokół latarni i wysepek a także wokół wózka na zakupy ćwicząc pochyalnie moto itp. W sumie to mam nieźle poprzycierane buty :notworthy: od tej jazdy. Oponki zamknięte. Ćwiczyłem też nagłe hamowanie w mocnym złożeniu i omijanie małych przeszkód też w mocnym pochyleniu. GSX-F to nowe moto dla mnie i musialem się wczuć w nie dobrze. Później robiłem slalomy, ósemki zwiększająć prędkoś i pochył aż do podnóżków. No i w związku z tym chciałbym napsiać że GSX-F jest super łatwy do jazdy, lekki i dobrze się trzyma drogi.Aż jestem zaskoczony że po kilku dniach jazdy tym sprzetem będe mógł kłaść go w zakręt jak małą 500-tkę na kurierce. :bigrazz: pozdro. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kenji Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Ja leje motula polsyntetyka 5100 bodajze 10W40 ,i pilnuje tak zmieniac go co 4-6tys- wiadomo olejak, jesli chodzi o wyswietlacz paliwa to wszystko normalne, wkurza tylko okienko z napisem suzuki bo mogli tam zrobic jajoglowi jakis zegarek, o czym pomyslili w mlodszych rocznikach. mi ostatnio zalali belray'a, wcześniej był castrol, różnicy nie czuję. w moim egzemplarzu niemiec zamontował zegarek w tym okienku, tylko kuzwa bateria się już wyczerpała i nie trybi. za wymianę tej baterii biorę się już 3 miesiące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W-max Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Oponki zamknięte. Ćwiczyłem też nagłe hamowanie w mocnym złożeniu i omijanie małych przeszkód też w mocnym pochyleniu. GSX-F to nowe moto dla mnie i musialem się wczuć w nie dobrze. Później robiłem slalomy, ósemki zwiększająć prędkoś i pochył aż do podnóżków. No i w związku z tym chciałbym napsiać że GSX-F jest super łatwy do jazdy, lekki i dobrze się trzyma drogi.Aż jestem zaskoczony że po kilku dniach jazdy tym sprzetem będe mógł kłaść go w zakręt jak małą 500-tkę na kurierce. :D pozdro. Z tym że jest lekki to nieprzesadzaj. Ten motocykl jest długi i przyciężkawy, co akurat jest zaletą w turystyce, bo jest stabilny. Do slalomów to się on mało nadaje. Ja ze skrzyni biegów w jajku jestem bardzo zadowolony, powiedziełbym, że jest dużo lepsza niż w Fazerze. Choć z jakością w Suzuki bywa różnie więc może poszczególne egzemplarze różnią się od siebie. Olej używałem półsyntetyczny Motul 5100 albo Rockoil'a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 18 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2008 tylko kuzwa bateria się już wyczerpała i nie trybi. za wymianę tej baterii biorę się już 3 miesiące. Bo szczęśliwi czasu nie liczą... :icon_razz: Z tym że jest lekki to nieprzesadzaj. Ten motocykl jest długi i przyciężkawy, co akurat jest zaletą w turystyce, bo jest stabilny. Do slalomów to się on mało nadaje.Eeetam. GSX-F jest leciutki jak piórko. Czuć różnicę między nim a GS500 ale niewiele. Mi bynajmniej pasuje, jedzie sie lekko, sklada w zakręt jak rower i ogólnie jest git. Po 2 latach na kurierce mam juz rózne nawyki w prowadzeniu moto i może dlatego GSXa skladam jak scyzroryk czy jest cucho czy mokro, czy płasko czy dziury poprostu składam się i nie mogę sie nacieszyć że tak łatwo się jedzie. Jedyne co to pozycja mi nie pasuje, jak to bywa na sporto-podobnych moto , trzeba siedziec zgarbionym a nogi podwinięte. Ot tak poprostu odwrotnie niż lubię. A że GSX wydaje się lekki to normalka jak przesiądę się z 400kg HD Electry na mała 600-tkę. :biggrin: pozdro. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Djobeł Opublikowano 4 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Eeetam. GSX-F jest leciutki jak piórko. Czuć różnicę między nim a GS500 ale niewiele. Mi bynajmniej pasuje, jedzie sie lekko, sklada w zakręt jak rower i ogólnie jest git. CHłopie, jajko waży 230 z płynami a z Tobą pewnie 300km! Przy tej masie i mocy możemy mówić o cięzkiej KROWIE a nie o lekkim jak piórko motocyklu. Łatwość jazdy może powodować własnie ta masa, jajko świetnie się trzyma drogi bo jest ciężkie - do turystyki rewelacja (według mnie) Pozdrawiam Cytuj V-TWIN wanker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweli Opublikowano 26 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2010 (edytowane) "GSX-F jest leciutki jak piórko. Czuć różnicę między nim a GS500" qurim nie przesadzaj...:) Ja mialem 2 lata GS500 a teraz jajko, powiem Ci tyle i wszystkim - jajko przy gs500 to Hayabusa przy mz-tce... Spora roznica masy, mocy i opór w chodzeniu w zakret, jednym slowem wielka ciezka krowa. Pozdrawiam. Edytowane 26 Lipca 2010 przez Paweli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadeo Opublikowano 26 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2010 Patrz chłopie na daty postów!!! :banghead: Nie odgrzewaj tak starych kotletów! :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 26 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2010 O w morde. To mój temat jest. :biggrin: Alle jaja.... Gixxef był leciutki i prowadził się jak rower. Teraz mam sprzęt który ze mną i pasażerem waży ponad pół tony więc Gixxef jednak był bardzo lekki. I pozostawił przykrą pamiątkę. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gravis Opublikowano 26 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2010 Ciekaw jestem o jakiej pamiątce mówisz?? Ale jak bardzo przykra to nie odpowiadaj . Pozdro :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 26 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2010 Nic strasznego. Mała blizna po smarowaniu łańcucha. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c806ca210439e83.html Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.