MłodyWilk22 Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Podczas regulacji zaworów zawsze mam stresa czy przy dokrecaniu walków czasami ktoryś z tych delikatnych aluminiowych gwintów się nie przekręci. Oczywiście wszystko z głową i porządnym kluczem dynamometrycznym, ale pot na czole zawsze się pojawia :buttrock: Wczoraj u kolegi w CBR-ce F2 przy dokrecaniu wałków 2 gwinty niestety sie poddały... naszcęscie sytuację uratowaly dłuższe sruby... I tak sie zastanawiam. Skoro inżynierzy zakładali, że przy regulacji zaworów trzeba sciagac walki to nie mogli zalac w głowicy jakiś metalowych nagwintowanych tuleji które znosiły by te dokręcania bez najmniejszego problemu :clap: Albo zrobic tak jak to jest w większości silników samochodowych - z głowicy wystają sruby a motstki dokreca sie już tylko nakretkami... I tak się własnię zastanawiam, czy ktoś z Was próbował sobie to mocowanie przerbic tzn. wkrecic na klej śruby(oczywiście nie zakończone łabami) do głowicy na stałe, a mostki dorkecałoby sie już tylko nakretakami. Wtedy wszelkei regulację odbywałyby sie bezstresowo :buttrock:Motocykl zostawiam dla siebie i nie żal mi roboty która kiedyś przyniesie efekty... Tylko się tak zastanawiam gdzie jest haczyk i dlaczego tak nie zrobili fabrycznie :buttrock: :) W sumie pewnie założenia inzynierów były takei ze np. w Hayabusie sprawdzanie zawrów nalezy robic co 25kkm( a regulację jeszcze rzadziej), wiec glowica napewno wytrzyma tych kilka dokrecen i odkrecen...Ale jednak przekrecone gwinty sie zdarzają z i tego co słysze dosyc często... inna sprawa, że nie zawsze były obsługiwanet profesjonalnie... :flesje: Ale wracając do tematu - czy taka przeróbka by wypaliła, czy są jakieś przeciwskazania :) Wiem też, że naparawa takich zerwanych gwintów specjalnymi zestawami naprawczymi nie jest trudne, ale nie mniej jednak chiałbym poznac waszą opinie na temat takie przeróbki :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Mam podobny problem z tym że mi się zerwał gwint w głowicy od świecy zapłonowej...i zgryz jak to wykonać?gniazda zaworowe sa b.blisko rozmieszczone wokół otworu świecy zapłonowej ,także nie wiem czy tulejka naprawcza zda tu egzamin.A wkładek helicoil nie sprzedają na sztuki i trzeba miec specjalny łamak i gwintownik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robson63 Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Wczoraj u kolegi w CBR-ce F2 przy dokrecaniu wałków 2 gwinty niestety sie poddały... naszcęscie sytuację uratowaly dłuższe sruby... :P Te dłuższe śruby nie do końca uratowały sytuację...Odnośnie wystających"szpilek" w głowicy to jest to rozwiązanie zawsze lepsze niż wkręcanie srub w stopy alu , choc nie zawsze jest to mozliwe .Z tymi tulejami np. stalowymi z gwintem , byłoby oczywiście zajefajnie ,ale mysle ze znacząco podnisło by to koszt produkcji... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 11 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Te dłuższe śruby nie do końca uratowały sytuację...Odnośnie wystających"szpilek" w głowicy to jest to rozwiązanie zawsze lepsze niż wkręcanie srub w stopy alu , choc nie zawsze jest to mozliwe .Z tymi tulejami np. stalowymi z gwintem , byłoby oczywiście zajefajnie ,ale mysle ze znacząco podnisło by to koszt produkcji... Odnośnie CBR-ki to już po sprawie bo okazało się, ze złapało na panewce :biggrin: A co z tymi szpilkami :P Czemu nie zawsze jest to możliwe :wink: U mnie napewno tak, tylko chce sie upewnić czy czasami czegoś nie przeoczyłem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Przeoczyłeś na pewno.Jak masz zamiar włożyć wałki rozrządu w swoje siedliska przy wystających szpilkach? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 11 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Przeoczyłeś na pewno.Jak masz zamiar włożyć wałki rozrządu w swoje siedliska przy wystających szpilkach? Nie wiem czy dobrze zrozumialem... nie wiem jak jest w innych silnikach, ale u mnie Panie Piotrze wystające szpilki w niczym nie przeszkadzają by włożyć czy tez wyciagnąc wałki - zrzucam łanuszek rozrządu i wałki wyciągam z wystającymi szpilkami do góry bez najmniejszego problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Oczywiście po odkręceniu śrub mocujących zębatki (tylko po co ?) ponownie czyścić gwint i używać bardzo drogiego kleju do śrub a one są bardzo twarde i niektóre serwisówki wymagają użycia nowych bo istnieje prawdopodobieństwo pęknięcia tak jak w korbowodach.Używając dobrego klucza dynamometrycznego ustawionego na zakres 8-10Nm możesz to robić sto razy bez uszkodzenia gwintów w głowicy oczywiście zachowując odpowiednią kolejność dokręcania tychże śrub. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 11 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 (edytowane) Skoro profesjonalne dokręcanie nie uszkodzi gwintów to faktycznie chyba sobie dam z tym siana ;) Ps1. U mnie koła zębate na wałkach sa osadzone na stałe - to jest całość ewetualnie wprasowywane.Ps2. Serwisówka zaleca 12Nm, ale to tak na marginesie ;) Dzęki za pomoc i zainteresowanie się tematem :wink: Acha jeszcze jedno skoro mam fachowca pod ręką ;) W serwisówce nic o tym nie piszą, ale jak kiedyś rozmawialiśmy w wiekszym gronie na forum własnie na podobne tematy to wiele osób radzi, aby po kilkukrotnym wkreceniu i wykreceniu takich śrub wymienić je na nowe. Ponoć to też przedłuża żywotnośc gwintów. Mam mieszane uczucia co do tego, bo predziej przeciagnie sie aluminiowyy gwint niż taka śruba, ale chętnie posłucham fachowca... Edytowane 11 Czerwca 2008 przez MłodyWilk22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 serwisówka zaleca dla nowych części 12Nm przy ponownym składaniu wystarczy 10 Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Tak samo ma sie z hondami?? przykrecac walki silą 10Nm (np u mnie w vfr 800)??? Nie spowoduje to np zwiekszenia luzów zaworowych??? Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 11 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 To akurat na luzy wpływac nie bedzie, tylko boje się zeby sie śruby nie poluzowały od zasłabego momentu podczas pracy silnika :) Ale skoro fachowiec tak radzi to uwierz mi warto go posłuchac bo wie co mówi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 (edytowane) umnie koncowki srub ( przed lebkami) polpanewek walkow rozrzadu byly wezsze o 2 -3 mm niz reszta sruby , a wiem ze kiedys tego nie bylo. Edytowane 11 Czerwca 2008 przez Nitomen Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Za mocno dokrecone mostki powodowały kiedys ze nie umielismy odpalic silnika , bo rozrusznik nie umiał obrocic, na biegu tez ledwo co dawało sie obrocic. Potem sie okazało, ze ten co to skrecał żle dobrał klucz dynamometryczny :buttrock: Wiec za mocno też źle heh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 śruby to tylko połowa (albo 1/3 sukcesu). Chcesz spać spokojnie? za 120 zł kupisz komplet helicoil M6 z 20 sprężynkami. Przerób gwinty na helicoil (skoro tak często ściągasz wałki) i możesz wkręcać i wykręcać do woli.... Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Buber gdzie widziałes komplet helicoil za 120 zł ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.