Skocz do zawartości

Zerwany gwint w głowicy(od świecy zapłonowej)


Nico
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie powtórzę setny raz - wycieranie szkłem dupy jest niebezpieczne.

Zestaw z Alegro jest GÓWNO wartym gagetem s za wyprodukowanie tego gwintownika producent powinien dostać doroczną nagrodę KOBLA.

Tulejka WURTH sama w sobie nic nie da dopóki nie kupimy gwintownika aby przy jego pomocy zrobić osadzenie na w/w tulejkę.

Nie wszystkie głowice japońskich silników można naprawiać przy pomocy tych tulejek z powodu sąsiedztwa gniazd zaworowych.

Sprawa ostatnia to wióry pozostające po gwintowaniu, nawet jeden maleńki wiór może doprowadzić do zakleszczenia pierścienia tłokowego i zniszczenia silnika ale z tekstów niektórych można wywnioskować że są nieomylni.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam Piotrek ze w tym wypadku trzeba zastosowac dobre polskie przyslowie :

"Jak sobie poscielesz tak sie wyspisz."

Ty podales metode i uwazam ze w ten sposob z naszej strony sprawa jest zalatwiona.

Jednakze gdy ktos chce eksperymentowac na wlasnym motocyklu, to zabraniac mu tego przeciez nie mozna.

Zawsze to wiecej wiedzy o tym co warto robic a czego nie warto :)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img183.imageshack.us/my.php?image=glozawory430vg0.jpg

 

 

Nie wszystkie głowice japońskich silników można naprawiać przy pomocy tych tulejek z powodu sąsiedztwa gniazd zaworowych.

 

 

podałem linka do zdjecia jak to wyglada w glowicy gpz600r.Jak myslicie czy tu tulejka zda egzamin/

Oczywiscie nie neguje tego co mowi Piotr Dudek i Adam M i za ich radą głowice zdemontuje skoro inne sposoby nie wchodza w gre.Faktycznie szkoda silnika

Edytowane przez Nico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotka podłej jakości ale powiększyłem i trochę czarno to widzę. Za mało miejsca dla tulejek.

Są dwa wyjścia z tej sytuacji. Przerobić wszystkie 4 otwory na gwint 14x1.25 i zastosować te pod klucz 16mm lub szukać gwintownika M13x1.25 i dorobić u dobrego tokarza 4 tulejki redukcyjne pod świece z gwintem M10 i ta metoda wydaje mi się bardziej bezpieczna dla gniazd zaworowych.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że się wtrącę, ale najbezpieczniejszą metodą (ja tak zrobiłem, choć nie z tym gwintem miałem problem) jest kupić używaną głowicę i zrobić jej normalną regenerację (z frezowaniem, docieraniem, planowaniem i wymianą uszczelniaczy <ew. gniazd zaworowych>). Choć oczywiście wątpię żeby autor się z tym zgodził skoro ma problem ze zdjęciem tej głowicy.

Edytowane przez Greedo

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greedo ,problem jest bardziej złożony.Nie chodzi o to ze mam problem ze zdjeciem głowicy,tylko o to ze nie wiem jak ten silnik chodzi!Co z tego że rozbiore głowice ,zrobie i okaże się ze jest coś ze skrzynią albo jeszcze coś innego co bedzie wymagało ingerencji w głąb silnika?

Takie ciągłe rozkręcanie i dokręcanie silnika osłabia na pewno gwinty nawet jak dokręca się za pomocą klucza dynamometrycznego

A jesli chodzi o mnie to kupowanie innej uzywanej głowicy tylko dlatego ze ta ma rąbnięty jeden gwint nie ma sensu

Rozwiązanie dorażne widze tylko takie:swiece owinąłem szczelnie b.cienką tasma miedziana,do tego posmaruje jakims dobrym klejem,i moze wystarczy do odpalenia i w miare ostroznego przetestowania silnika-w najgorszym wypadku wypluje swiece.

Gdy okaze sie ze reszta jest ok ,to sciągnięcie głowicy i naprawa gwintu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odważny jesteś życzę powodzenia a widziałeś kiedyś wbitą świece w zbiornik?

I polecam jak bedziesz tak chciał spróbować ubrać dobry kask

bo nie życze ci zebyś dostał latającą swiecą w głowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie widziałem a ty widziałes?

 

 

Chłopie zamiast się mądrować i słuchać dobrych rad doświadczonych kolegów Piotra Dudka i Adama M. mądrujesz się jakbyś wszystkie rozumy pozjadał....

Jak lubisz filozofie to pomysl jeszcze nad wklejeniem świecy na "distal"...Wtedy naprawisz swoją maszynę w 5 minut....

Sorki za złośliwość....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie zamiast się mądrować i słuchać dobrych rad doświadczonych kolegów Piotra Dudka i Adama M. mądrujesz się jakbyś wszystkie rozumy pozjadał....

Jak lubisz filozofie to pomysl jeszcze nad wklejeniem świecy na "distal"...Wtedy naprawisz swoją maszynę w 5 minut....

Sorki za złośliwość....

 

A ty się naucz czytac ze zrozumieniem.Nie zauważylem w swoich postach "mądrowania" tylko szukałem rozwiązania mojego problemu ,a w tym chyba nie ma nic złego.

Wykonałem patent w postaci nałozenia 3 b.cienkich warstw taśmy miedzianej i wkręciłem to na klej wysokotemperaturowy.Nakręciłem 100km i wiem ze silnik jest ok.świecy nie wypluło i nawet trzyma chociaz jezdził juz na tym nie bede tylko zdemontuje głowice i zrobie to jak nalezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...