Skocz do zawartości

Wypadek w Jeszkowicach pod Wrocławiem


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdżąc wczoraj w terenie z kumplami zabrakło mi paliwa i musiałem się udać na stacje. Zatankowałem moto, już chce odpalać, i nagle patrze jak gościu wychodzi ze sklepu z 4 puszkami piwa ( jedną miał otwartą) wsiada do tira i odjeżdża... :flesje: jeszcze na parkingu go szybko wyprzedziłem i pojechałem dalej. Jadąc około 60km/h trzymając sie prawej strony jezdni zaczął wyprzedzać mnie biały bus ( a było nas 3 na moto - jechalismy gesiego ) nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to ze zaczal nas wyprzedzac tuz przed zakretem... wyprzedzajac wjechal na lewy pas i tak sobie jechal, az nagle z naprzeciwka wylonil sie czarny GSXR z predkoscia przekraczajaca jak nic! 150km/h. gosciu z busa tylko lekko sie do nas zblizyl i mozna powiedziec ze sie "musneli" przy mijaniu... mowie sobie: no debil poprostu debil. Wracajac z toru oczom nie moglem uwiezyc... ten sam GSXR był WBITY w naczepe wyjezdzajacego (o ktorym napisalem na poczatku postu) tira. Wypadek mial ten miejsce na nastepnym zakrecie moze z 10 sekund po niebezpiecznym incydencie... wedlug okolicznych mieszkancow motocyklista zginal... bo byl przykryty czarnym workiem.

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do wypadku - czy to czasem nie ten http://www.wiadomosci24.pl/artykul/zderzen...skim_67497.html

 

wlasnie tez o tym pomyslalem.

 

i co zrobiles?? powiedziales policji co widziales?? zreszta chyba przy kazdym wypadku jest sprawdzana trzeźwość obu kierowcow, wiec sami powinni sie domyslic, o ile byl koles pijany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jakby Ci miał coś kombinezon pomóc przy zderzeniu z TIRem. Weź się chłopie ugryź w język czasem.

 

Jak Ty będziesz leżał w rowie to będę bił Ci brawo za głupotę bo nie ubrałeś kamizelki odblaskowej, albo stoperów do uszu.

 

Ludzie to pierdolca mają na punkcie ubrania na tym forum, pieprzona obłuda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jakby Ci miał coś kombinezon pomóc przy zderzeniu z TIRem. Weź się chłopie ugryź w język czasem.

 

Jak Ty będziesz leżał w rowie to będę bił Ci brawo za głupotę bo nie ubrałeś kamizelki odblaskowej, albo stoperów do uszu.

 

Ludzie to pierdolca mają na punkcie ubrania na tym forum, pieprzona obłuda.

 

To że przy spotkaniu z TIR'em przy 150 km/h by nic nie pomogło (oprócz cudu...) wiadomo... Ale ubranie ochronne mimo wszystko się może przydać (oby nie!) w lżejszych przypadkach !

Miałem szlifa to wiem... Gdyby nie długa kurtka to trochę bym sobie tyłek przyszlifował... Rękawice tak samo...

 

A jak mój kuzyn który uprawiał Enduro zawodowo, się przejechał po swojej ulicy... Swoim... Tyłkiem (w samych bokserkach był...) po asfalcie..! I nie mógł siedzieć przez tydzień... To też bardzo żałował że jednak nie ubrał się trochę bardziej odpowiednio...

 

Więc bez przesady (był kiedyś wątek na Forum ale szukać mi się nie chce...) ale jednak ubiór jest ważny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko.

 

Jak sie chlopaki musneli przy mnie to ja pojechalem dalej. Nie wiedzialem, ze zaraz za moimi plecami Suza wbije sie w tira. Dopiero po ok. 15 minutach wracajac z toru zobaczylem co tam sie dzieje. A nie chcialem sie zatrzymywac, bo ja mam crossa a tym nie mozna jezdzic po ulicach. A byly juz na miejscu dwa radiowozy...

 

PS.

tak to ten wypadek co pokazaliście. A worku to co moglo byc??? moze jakies czesci?

Edytowane przez kruszon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie to pierdolca mają na punkcie ubrania na tym forum, pieprzona obłuda.

 

 

a leciales kiedys ponad 100 bez rekawic, troszke paluszki marzna, co za tym idzie mozliwosc szybszej reakcji w cisnieciu hamulca maleje, a w tym czasie lykasz nastepne metry do przeszkody, w ktora mozesz przyrznac z mniejsza lub wieksza sila... mysle ze ubior jest obok rozumu podstawa naszej egzystencji... :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisali na tej stronie z wypadkiem...kierowca motocykla mimo groznie wygladajacego wypadku doznal niegroznych obrazen.

 

Tak czy siak nie bede obwinial tutaj kierowcy TIR-a (zestawu) czy motocyklisty.....moge tylko gdybac ze nikt nie jest tam bez winy :icon_mrgreen: Co do ustalania winy i przyczyn-od tego jest policja.

Mimo wszystko jesli widziales ze pił piwo,to może lepiej by zadzwonić na policje?podac nr pojazdu i w którą stronę się udaje? :icon_mrgreen:

Edytowane przez Pozytywnie Zakrecony Wariat

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisali na tej stronie z wypadkiem...kierowca motocykla mimo groznie wygladajacego wypadku doznal niegroznych obrazen.

 

Tak czy siak nie bede obwinial tutaj kierowcy TIR-a (zestawu) czy motocyklisty.....moge tylko gdybac ze nikt nie jest tam bez winy :icon_mrgreen: Co do ustalania winy i przyczyn-od tego jest policja

 

No tak - ale niewykluczone nawet że TIR był tylko zaparkowany nieprawidłowo, a zepchnięcie motocyklisty przez furgonetkę (która z kolei zepchneła bo za szybko na moto jechał) wepchneło go na tą ciężarówkę. I jeśli tak to (hipootetycznie) teraz najgorsze jest to że zarówno kierowca TIR'a jak i ten z furgonetki będą uważali że tak naprawdę nic złego się nie stało... Mało tego - winnym będzie motocyklista, który wjechał w stojący pojazd, bo tego w furgonetce nie znajdą.

 

Ostatnio miałem sytuację że gość zaczął wyprzedzać i poszedł ze mną na czołówkę, ledwo nie wywaliłem się przed nim hamując awaryjnie (niestety - zblokowałem na mokrym tylnie koło) i dobijając do pobocza. Wymineliśmy się przy ok. 60 km/h róznicy prędkości na moim pasie! I nie bardzo wiem jak mam z takimi postępować - pojechać za nim i urwać lusterko, wezwać policje - przecież mnie wyśmieją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Engels, ja też kiedyś miałem szlifa i pościerałem sobie skórę, ale byłem świadom tego i nie mam do nikogo pretensji. Co więcej nadal podejmuję to ryzyko i w upale jeżdżę bez ciuchów motocyklowych. Można długo dyskutować czy warto czy nie warto jeździć w ciuchach motocyklowych i kiedy, ale to osobista decyzja każdego z nas. Póki co nie ma nakazu ubioru ciuchów motocyklowych na motocykl, więc wara mi od mojej decyzji.

 

Wracając do wypowiedzi Maćka PO, to wkurza mnie jak ktoś komuś narzuca swoje zdanie na jakiś temat, jakby było jedyne właściwe. (żeby nie było czasem sam się na tym łapię ;) )

 

 

Ludzie to pierdolca mają na punkcie ubrania na tym forum, pieprzona obłuda.

 

 

 

a leciales kiedys ponad 100 bez rekawic, troszke paluszki marzna, co za tym idzie mozliwosc szybszej reakcji w cisnieciu hamulca maleje, a w tym czasie lykasz nastepne metry do przeszkody, w ktora mozesz przyrznac z mniejsza lub wieksza sila... mysle ze ubior jest obok rozumu podstawa naszej egzystencji... :crossy:

 

I jakie jeszcze teorie spiskowe wymyślisz? :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Engels, ja też kiedyś miałem szlifa i pościerałem sobie skórę, ale byłem świadom tego i nie mam do nikogo pretensji. Co więcej nadal podejmuję to ryzyko i w upale jeżdżę bez ciuchów motocyklowych. Można długo dyskutować czy warto czy nie warto jeździć w ciuchach motocyklowych i kiedy, ale to osobista decyzja każdego z nas. Póki co nie ma nakazu ubioru ciuchów motocyklowych na motocykl, więc wara mi od mojej decyzji.

 

 

Przecież Cię nikt nie zmusza do ubierania ciuchów na moto... Chodzi o to że piszesz iż ludzie na tym forum mają pierdolca (cytat) na punkcie ubrań, ale widać że z czegoś to wynika... I że jednak ubranie czasem ma znaczenie. Sam zresztą napisałeś że się poszlifowałeś przez brak ubrania, i Ty jesteś świadomy ! I wiesz czym to grozi, ale są tacy którzy po Twoich wypowiedziach mogą przyjąć że to w sumie w po co ubierać ubrania motocyklowe skoro przy spotkaniu z TIR'em to nic nie da ? Tylko że zapominają o "zwykłym" szlifie który może się zdarzyć (tak jak np. w moim przypadku) na zakręcie na plamie oleju przy 30-40 [km/h], gdzie ubiór ma znaczenie i może uchronić nawet w 100% (!) przed zbędnym uszkodzeniem ciała...

Ty wybrałeś po swojemu i wolna Twoja wola ! Ale też może trochę szacunku dla decyzji innych (a nie cytat: pieprzona obłuda...), które też mają swoje uzasadnienie...

 

Dodam tylko od Siebie, że na ciepłe dni mam inny zestaw ubrań niż na zimne dni... Zamiast spodni motocyklowych to ochraniacze na zwykłe dżinsy... Rękawice z inną (większą) wentylacją... itp...

Edytowane przez Engels
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...