Skocz do zawartości

Wypadek w Jeszkowicach pod Wrocławiem


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Prowadzenie 40 tonowego tira czy też pustego który waży 15 ton, motocykla, osobówki, vana, terenówki itd. NICZYM się nie różni od siebie. Każdym z tych pojazdów trzeba nauczyć się jeździć i w każdym z nich potrzeba się skoncentrować. Alkohol i inne używki (np. papieros - jak ktoś pali od czasu do czasu to na chwilę tak popieprzy się w głowie) burzą tą koncentrację i jak dla mnie norma za kółkiem jest 0,0 na wszystko.

 

Motocykle i tiry mają wspólne cechy, osobówkarze krzyczą "Tiry na tory" a także "Motocykle na tory" :icon_mrgreen:

Edytowane przez spiwor

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie tu przykład picia i prowadzenia http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/articl...NOSCI/237847359 . Moze kierowca tego Seata tez zaczął od jednego piwka na stacji, moze widziały to takie osoby jak Kruszon albo Falko lub ludzie ich pokroju ? Moze nie zadzwonili na policje bo to nie ich problem, poza tym jedno piwko kazdy moze sobie wypić no i dzownienie na policje w takiej sytuacji to zwykłe KABLOWANIE. Jak czytam wasze wypowiedzi to naprawde trace wiare ze w polsce moze byc kiedys normalnie ... myslenie nie boli a wy chyba macie z tym problemy...

Edytowane przez trajka66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Kruszon albo Falko lub ludzie ich pokroju ? ... dzownienie na policje w takiej sytuacji to zwykłe KABLOWANIE. ... myslenie nie boli a wy chyba macie z tym problemy...

 

Trajka ... to Twój motocykl w awatarze ? Bo nie widzę na nim lusterek , mam wątpliwości do jego oświetlenia i niestandartowego wydechu . Zadzwoniłes już na siebie na Policję ? Na moje oko ten motocykl stanowi takie zagrożenie w ruchu że podstawy do tego są.

 

Rozumiesz co mam na myśli ? ... bo właśnie mam wrażenie ,że ten brak owiewek wywiał akurat tobie resztę mózgu .

 

Do reszty adwresazy ... nie bardzo trawię piwa ... fajek w ogóle nie palę ... więc nie mam problemu w tej kwestii .

Odnośnie kraty piwa w Tirze , to tylko polemizowałem z Ks-riderem ...może trochę niejasno się wyraziłem . Lekko zaprotestowałem przeciwko temu co On napisał , bo akurat widziałem jakie ilości piwa oprózniali właśnie Niemieccy kierowcy Tirów ... i dalej sądzę że nie byli pijani ... pili w znikomych ilościach w przełożeniu na czas . Do tego właśnie w Niemczech jest bardzo liberalne prawo .

Naprawdę uważacie że kierowca Tira który na pauzie lub co kilka godzin weźmie łyczek piwa to przestępca na którego trzeba wzywać Policję ? Wiecie ile nadmucha w alkomat ? ... 0.0 ... Oby jej wam nigdy nie zabrakło gdy będzie zajęta takim wezwaniem , a faktycznie będziecie potrzebowali pomocy :)

 

pzdr

Edytowane przez falko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to moj motocykl ale dopiero po sprowadzeniu i gdy nie był zarejestrowany. Teraz rzeczy o ktorych mowisz są, także nie wyszła Tobie ta zaczepka. Zresztą nawet gdyby wyszła to o twoim poziomie świadczy porównywanie ciężaru wykroczenia popełnianego przez kogos co do kogo mamy nawet podejrzenie, ze wsiada pod wpływem alkoholu za kółko, do kogoś kto jezdzi bez kierunkowskazów lub lusterek :buttrock: .

Co do Twoich niemieckich odniesień to sie obudź bo nie wierze ze przespałeś 37 lat i nie wiesz ze mieszkasz w Polsce. Mamy troche inną mentalność i kulture picia i u nas zazwyczaj nie konczy sie na popijaniu jednego piwka. Nie mam nic przeciwko temu zeby kierowca Tira wypił sobie browarka ale czemu nie moze zrobić tego podczas długiej pauzy ?? Czemu nie mozna miec zasady ze jak jade gdzies to nie pije, nie mozna sobie wypić w przerwie podczas jazdy zimnej coca-coli ? Jak ktos nie moze sobie odmówić przysłowiowego piwka podczas jazdy to moze trzeba sobie zadać pytanie czy nie jest sie alkoholikiem ?

Po policje zawsze lepiej zadzwonić bo kto mi da gwarancje ze ktoś kto pije jedno piwko, nie wypije zaraz nastepnego i następnego ?

 

A i na koniec zapraszam- popatrz sobie w statystyki i zobacz ile wypadków spowodowanych jest przez pijanych kierowców. Moze czas zmienić troche Twoj pogląd ? Szkoda zmieniać go wtedy gdy przywali w Ciebie jak bedziesz jechał na motocyklu jakis pijak czego oczywiscie nigdy nie zycze. Takze zastanów sie lepiej komu tu wywiało mózg, bo pieprzysz jak połamany.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trajka ...nie mów mi ile mam lat ... i nie mów mi o statystykach . Akurat mam prawo jazdy więcej lat niż Ty masz w ogóle ... więc w tym zakresie daruj sobie swoje rady i wywody . Pogadamy może za 10 lat ,,doświadczony kierowco'' . Wg mnie możesz na swojej pauzie nawet mlekiem popijać.

 

I dalej uważam ,że masz problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego ...wciąłeś się w dyskusję ... nie trafiają do Ciebie żadne argumenty ...

 

Może mi powiesz ile razy w swoim życiu wezwałeś Policję na interwencję ? A może masz trochę czasu i skoczyłbyś na jakąś stację palwową gdzie stają Tiry na pauzę ... gwarantuję Ci ,że w ciągu całego dnia z dziesięć razy będziesz miał okazję wezwać Policję ... albo po prostu wstąp do Policji ... ale osobiście sądzę ,że jesteś tylko internetowy moralizator ... tyle. :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżąc wczoraj w terenie z kumplami zabrakło mi paliwa i musiałem się udać na stacje. Zatankowałem moto, już chce odpalać, i nagle patrze jak gościu wychodzi ze sklepu z 4 puszkami piwa ( jedną miał otwartą) wsiada do tira i odjeżdża... :D jeszcze na parkingu go szybko wyprzedziłem i pojechałem dalej. Jadąc około 60km/h trzymając sie prawej strony jezdni zaczął wyprzedzać mnie biały bus ( a było nas 3 na moto - jechalismy gesiego ) nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to ze zaczal nas wyprzedzac tuz przed zakretem... wyprzedzajac wjechal na lewy pas i tak sobie jechal, az nagle z naprzeciwka wylonil sie czarny GSXR z predkoscia przekraczajaca jak nic! 150km/h. gosciu z busa tylko lekko sie do nas zblizyl i mozna powiedziec ze sie "musneli" przy mijaniu... mowie sobie: no debil poprostu debil. Wracajac z toru oczom nie moglem uwiezyc... ten sam GSXR był WBITY w naczepe wyjezdzajacego (o ktorym napisalem na poczatku postu) tira. Wypadek mial ten miejsce na nastepnym zakrecie moze z 10 sekund po niebezpiecznym incydencie... wedlug okolicznych mieszkancow motocyklista zginal... bo byl przykryty czarnym workiem.

 

:buttrock:

 

Czlowieku masz 52 lata i takie rzeczy wypisujesz :D Widziales faceta wchodzacego do TIRa z alkoholem i nie zadzwoniles po policja i nie poinformowales ich :D Gdybys mial lat 13 to jeszcze bym zrozumial ale majac pol wieku na koncie takie zachowanie jest karygodne i zenujace, wstyd sie przyznawac do czegos takiego :D Kogo ty tu winisz w tym poscie, chwalisz sie czy zalisz, wg. mnie zaslugujesz na nagane w nie mniejszym stopniu jak ten kierowca ciezarowki :lapad: K..a no co za znieczulica i spoleczne olewactwo, wstyd mi za takich ludzi...

:banghead: :banghead: :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czlowieku masz 52 lata i takie rzeczy wypisujesz :D Widziales faceta wchodzacego do TIRa z alkoholem i nie zadzwoniles po policja i nie poinformowales ich :biggrin: Gdybys mial lat 13 to jeszcze bym zrozumial ale majac pol wieku na koncie takie zachowanie jest karygodne i zenujace, wstyd sie przyznawac do czegos takiego :D Kogo ty tu winisz w tym poscie, chwalisz sie czy zalisz, wg. mnie zaslugujesz na nagane w nie mniejszym stopniu jak ten kierowca ciezarowki :lapad: K..a no co za znieczulica i spoleczne olewactwo, wstyd mi za takich ludzi...

:banghead: :banghead: :banghead:

 

kruszon ma 18 lat i jest jednym z tych co jezdza w niedziele pelnym ogniem po lesie w spokojnej dzielnicy wsrod spacerujacych ludzi.:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falko jest jeden problem Ty nie masz zadnych argumentów. Piszesz tylko co tobie slina na język przyniesie chyba nawet sie nad tym nie zastanawiasz. Zreszta widać to dalej po tym ze czepiasz sie o wiek jak znowu nie masz o co. Tu akurat on nie ma zadnego znaczenia bo patrząc na twoje wypociny az chce sie powiedziec taki stary a taki ..... .Co do doświadczenia to powiem akurat Tobie ze troche juz przejechałem i to nie dookoła swojego miasta. Jakos nigdy nie spotkałem sie z tym zeby na stacji kierowca (nie zmiennik czy pasażer) popijał browar i wsiadał. Tobie sie chyba stacje paliw pomyliły z barami, wiec nie wiem gdzie ty tankujesz ? Gdybym opisany przypadek zauwazył odrazu bym zadzwonił i robiłem to juz nie raz. Nawet o jednym przypadku pisałem na forum, ze goniłem z kumplem za pijanym kolesiem.

Jak bedziesz miał jakies argumenty zapraszam do rozmowy, narazie ze smutkiem musze powiedziec jak wczesniej koledzy. Znieczulica .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... moze widziały to takie osoby jak Kruszon albo Falko lub ludzie ich pokroju ? ... myslenie nie boli a wy chyba macie z tym problemy...

 

Trajka ... krótko mówiąc odwal się ! :D Nie życzę sobie abyś sobie moją osobą wycierał twarz ... znasz mnie osobiście że mnie osądzasz ? Czy ja Ciebie zaczepiłem ... dowaliłeś się do mnie i osądziłeś na podstawie jakiegoś posta którego w ogóle nie zrozumiałeś !

 

 

A wracając do tematu ... jesli dobrze czytam relacje z tego wypadku to zarówno kierowca Tira jak i motocykla byli trzeźwi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...z całą pewnością nie zadzwoniłbym na policję widząc wsiadajacego z puszką piwa kierowcę - chyba, że w widoczny sposób zataczałby się lub dawał inne oznaki nietrzeźwości - to przecież widać... Wtedy jak najbardziej jest podstawa do takiego telefonu, by czemuś ewentualnemu zapobiec.

 

Trajka - młody jesteś, to jednak "wyziera" z Twoich postów, proponuję, abyś na zlot motocyklowy - jak już się wybierzesz - wziął telefon - będziesz miał okazję w niedzielę koło 12 podzwonić do woli... W końcu wielu z kolegów-motocyklistów będzie miało znacznie bardziej przekroczoną normę niż ten potencjalny kierowca tira po jednym piwku... No i konsekwentnie bądź twardy - i sam na siebie donieś - jak np. przekraczasz dopuszczalną prędkość na moto (zainstaluj sobie tacho - aby ułatwić policji pracę), bo potencjalnie stwarzasz wówczas nie mniejsze zagrożenie niż kierowca po jednym piwku. Wtedy argument dwulicowości (cyt. poniżej) takiego zachowania odpadnie, pozostanie ten o nadgorliwości.

 

Co do tej konkretnej sytuacji - nikt jej nie widział (nawet założyciel wątku) - nie powinien też nikt kierowcy osądzać... Może jednak to otwarte piwo wypił zmiennik, może kierowca suzuki totalnie przegiął - jakoś tam policja ustali fakty...

 

Trochę dziwi mnie ta nagonka na "wypite" piwo - pewną dwulicowość tu widzę u niektórych - naprawdę na zlotach zawsze pilnujecie zawartości promilów, nigdy nie wracacie nie będąc pewnymi, ze "już można" ? Skąd więc ta popularność ikonki z kuflem? Poza taka?

 

No i na koniec już tradycyjnie - KS Rider - jak ja się cieszę, że wyemigrowałeś do Niemiec, jeszcze niechcący spotkalibyśmy się na jakimś wypadzie motocyklowym - trauma u mnie do końca życia murowana!

pzdr

 

P.S. Kiedyś w 4 osoby siedzieliśmy sobie przy piwku na skwerze Kościuszki w Gdyni - ktoś równie gorliwy jak niektórzy tu piszący zadzwonił na policję... No nic - wypilismy po tym piwku z sokiem malinowym i wsiedliśmy na moto. Po 100 metrach mieliśmy kontrolę - u nikogo nie było przekroczonej normy, zawartosć nawet nie zbliżyła się do granicy. Policjanci podziekowali, przeprosili i tyle. Więc nie warto uogólniać - chętnie zapoznam się z KONKRETNYMI przykładami, gdy 1 piwo było przyczyną wypadku... Wiem, iż często prasa pisze, iż nawet jedno piwo moze być przyczyną przekroczenia dopuszczalnej normy - ale czy rzeczywiście? Może u dziecka? Nie wiem.

 

P.S.1. MOC - znaczy, że jak pojedziesz np. na wypad z grupką osób z EKG - do obiadu wiele z nich wypije to piwko z sokiem (lub bez) - bez cienia zastanowienia zadzwonisz?

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co w ogóle pić browar wiedząc że będzie się jechało moto czy puszką. A jak już chcemy pić to nie lepiej odstawić moto i kulturalnie napić sie browarka. Co do kierowcy tirów... jakby nie było to jest ich praca więc tym bardziej powinni zająć i skupić się na niej a nie browarka sobie popijać. Zadam jedno pytanie... skoro jedno nawet piwko to nic złego to czemu nie mogę je sobie chlapnąć w robocie na przerwie?. :banghead: . Także jak jedziemy to lepuej dołożyc parę groszy i kupić np red bulla niż browar i stres dodatkowo że może jeszcze przekroczyliśmy norme w razie kontroli. POZDRO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w 4 osoby siedzieliśmy sobie przy piwku na skwerze Kościuszki w Gdyni - ktoś równie gorliwy jak niektórzy tu piszący zadzwonił na policję... No nic - wypilismy po tym piwku z sokiem malinowym i wsiedliśmy na moto. Po 100 metrach mieliśmy kontrolę - u nikogo nie było przekroczonej normy, zawartosć nawet nie zbliżyła się do granicy. Policjanci podziekowali, przeprosili i tyle. Więc nie warto uogólniać - chętnie zapoznam się z KONKRETNYMI przykładami, gdy 1 piwo było przyczyną wypadku...

 

Tak z ciekawosci zapytam - i co - stało Ci się coś że Cię skontrolowali? Im się stało? Ustniki do alkomatu się zużyły i tyle. Jakbyś był nawalony w 3 dupy i byłaby szansa na to że komuś zrobisz krzywdę to bardzo dobrze by się stało że Cię skontrolowali.

 

Mnie osobiście wydaje się że niektórzy broniący jednego piwka nie rozumieją o co chodzi (przynajmniej mnie). Statystyki mówią swoje, ale prawo mamy jakie mamy i bardzo dobrze zresztą - po to jest te 0.2 promila żeby ktoś za jedno czy dwa piwka albo np. rano po zakrapianym wieczorze nie lądował w areszcie. W końcu wpływ wtedy na stan prowadzącego faktycznei nie jest wielki - i wynika to właśnie z tej mierzalnej ilości alkoholu w organiźmie. Dzwonienie na policje nie jest jednak skierowane w żaden sposób przeciwko tym poniżej tej granicy, a ma wyłapać tych którzy faktycznie piją sobie piwko, ale na tym nie kończą i potem prowadzą z 2 promilami. Nie traktujcie więc tego jako ograniczenie własnej wolności, a jako co najwyżej pewien element braku zaufania. Kontrola sama w sobie jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a na pewno zdyscyplinowała do baczniejszego uważania na swoją granicę 0,2 promila - i nikomu przez to krzywda sie nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...nic nie stało, tyle, że uważam, iż "nadgorliwość bywa gorsza od faszyzmu" - a wielu tu piszących uważa, iż jest to wręcz obowiązek.

Dlatego pytam, czy zrobią to samo po zlocie motocyklowym czy wspólnym obiedzie na trasie popitym piwkiem wobec kumpli czy nawet nie znanych osobiście motocyklistów?

 

P.S. A takie argumenty: nie wiadomo, czy to było pierwsze piwko itp - jakoś kojarzą mi się ze słynnym cytatem z "Misia": a gdyby tu, na tych pasach itp...

Takie dorabianie teorii do konkretnej sytuacji...

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...