Skocz do zawartości

Napęd na wózek, czy warto?


Zyjo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Zamierzam kupić dniepr z napędem na wózek, niestety nie ma on blokady mechanizmu różnicowego( bo dniepry nie miały).Czy ktoś może mi powiedzieć czy nawet bez blokady faktycznie lepiej jeździ się w terenie nisz zwykłym motorem z wózkiem.

Słyszałem różne historie, że w terenie jak jedne koło nie dociążone to motor stanie i koniec bo drugie ma lżej i sie kręci, no w sumie logiczne ale czy w takim razie warto kopić motor z napędem na wózek bez blokady.

Proszę o wasze opinie, najlepiej osoby które mają taki sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Zamierzam kupić dniepr z napędem na wózek, niestety nie ma on blokady mechanizmu różnicowego( bo dniepry nie miały).Czy ktoś może mi powiedzieć czy nawet bez blokady faktycznie lepiej jeździ się w terenie nisz zwykłym motorem z wózkiem.

Słyszałem różne historie, że w terenie jak jedne koło nie dociążone to motor stanie i koniec bo drugie ma lżej i sie kręci, no w sumie logiczne ale czy w takim razie warto kopić motor z napędem na wózek bez blokady.

Proszę o wasze opinie, najlepiej osoby które mają taki sprzęt.

Na pewno jezdzi sie lepiej w terenie. W piachu, na sniegu bez napedu odrazu wozek robi jako "kotwica" Z napedem masz szanse dalej zajechac. Mozna tez skompletowac elementy blokady i zalozyc i do dniepra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Zamierzam kupić dniepr z napędem na wózek, niestety nie ma on blokady mechanizmu różnicowego( bo dniepry nie miały).Czy ktoś może mi powiedzieć czy nawet bez blokady faktycznie lepiej jeździ się w terenie nisz zwykłym motorem z wózkiem.

Słyszałem różne historie, że w terenie jak jedne koło nie dociążone to motor stanie i koniec bo drugie ma lżej i sie kręci, no w sumie logiczne ale czy w takim razie warto kopić motor z napędem na wózek bez blokady.

Proszę o wasze opinie, najlepiej osoby które mają taki sprzęt.

Zdecydowanie warto, bo napęd ułatwia jazdę przede wszystkim na szosie. Blokada jest potrzebna tylko w terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie warto, bo napęd ułatwia jazdę przede wszystkim na szosie. Blokada jest potrzebna tylko w terenie.

 

 

No tu właśnie chodzi o jazdę w terenie, ale właśnie dzisiaj kolega powiedział mi że przy dnieprach jest miejsce blokady zaślepione blaszką i można pokombinować z dodaniem blokady( albo przez otwór w napędzie będę wciskał śrubokręt miedzy satelity w krytycznych sytuacjach ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej kolega Zyjo , myślałem nad kupnem wózka z blokadą do dniepra , ale sie zastanawiam jak caly ten zaprzęg bedzie sie zachowywał w "cieżkim" terenie, lasy, brody...

 

I sie zastanawiam czy warto, napewno w te lato będę kombinował żeby wstawić silnik od BMW R 80 lub R 100 do Dniepra, tylko niewiem czy napęd wózka z blokadą juz nie będzie przerostem treści nad formą.

Edytowane przez Golas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R65 to wlasciwy naped do Dniepra, tamte sa za silne i przeniesienie napedu tego dlugo nie wytrzyma.

 

Adam M.

A ten ma z koleji ma chyba za mały momęcik.

Ukrainskie przekładnie chętnie się sypią nawet przy 22 konikach ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd na kosz TAK, sprawdza się w terenie. Blokada NIE, jak już się tak wp*limy że przydała by się blokada to już za późno na blokadę :icon_razz: . Motocykl wisi na ramie a kierownica żyje własnym życiem.

Głównym problemem parchów ( oprócz psujności :bigrazz: ) jest brak mocy. Zwłaszcza w piachu, moto kopie się, pomaga odpychanie się nogami lub pasażer, pchający oczywiście.

Wstawienie silnika od BeeMki jest świetnym pomysłem ale jak wcześniej napisał Adam ... nie wytrzymuje wtedy układ przeniesienia napędu ... skrzynia, dyfer.

Trzeba się pogodzić że rusek nie pójdzie tak po piachu czy błocie tak jak nowoczesny quad. Taka jego uroda.

 

P.S.

Szukam dobrego serwisu dla eMWiaka, Siedlce i okolice tak do 100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zapytać szanownych kolegów, czy opinia o wstawianiu silników od BMW R80 albo R100 powstała na podstawie własnych przemysleń czy też może ustaliliście to doświadczalnie? Ja mam taki zestaw (silnik od R80) a widziałem też większe. Jedyne, co nie wytrzymuje obciążeń, to g...niane niemieckie sprzęgło. Po wymianie na dorabiane, polskie wszystko jest O.K. A trzeba zauważyć, że na takim zestawie robiłem już różne rzeczy, z próbą skakania łącznie.

Czasem brakuje mi mocy, stąd twierdzę na pewno: silnik od R65 jest za słaby do jazdy; owszem, nadaje się, ale do lansowania się pod knajpą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze tak powiem doswiadczenia znajomych z amerykanskiej listy Dniepra jak i wlasne ( gdy po lekkim uderzeniu mlotkiem koncowka walka atakujacego zostala mi w reku ).

Nie bede juz opisywal co moj z lekka podrasowany silnik od R75 ( Sahara) robil z ruskimi przegubami walkow napedowych. Jak ci wszystko gra i bucy to kongratulejszyn.

O ile moge sie zgodzic ze R65 moze nie bardzo radzic sobie w terenie to w jezdzie szosowej jak najbardziej.

Zbychu, kup sobie the real thing, czyli KS750 i skoncza sie problemy terenowe mimo niewielkiej mocy 26KM :biggrin:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak sobie myślę że w ruskiej mysli technicznej każda część więcej oznacza większe prawdopodobieństwo awarii.Szczególnie przy tej jakości częsci (a własciwie jej braku). Kiedyś bardzo chorowałem na zestaw z napędem na kosz i blokadą ale po obejrzeniu zmagań znajomych z regulacjami i naprawami odpuściłem sobie. Tym bardziej że moim zdaniem najważniejsza jest technika jazdy (ja nie mam najlepszej-żeby nie było że się chwalę). Dobry dżygit przejedzie przez teren nawet bez napędu na kosz,a na naprawde ciężki teren to najlepszy jest poduszkowiec.Oczywiscie że sprzęt z dwoma napędzanymi kołami jest lepszy ale nie o klasę,po prostu trochę póżniej się zakopie.Kilka razy jeżdziłem ze znajomymi w blotku i nie zauważyłem aż takich kolosalnych różnic w dzielnosci terenowej pomiędzy motocyklami z napędem i tymi bez.Oczywiście mowa o ruskach , bo slyszałem że R75 potrafi sporo więcej,niestety tylko słyszalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ...Dobry koń to i po błocie pójdzie..?/

To tak można rozważać przewagę blokady dyfra nad brakiem-jak ma pójść-to pójdzie...??/Oj zdałoby się pojeżdzić w ostrym terenie z i bez.......albo chociaż popatrzeć-na zmagania innych.W koncu po coś te "durackie udogodnienia-wymyślili bo siły w ryncach nie mieli"??

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnie blokada mojej R75 wskoczyla na zakrecie Wislostrady w Krasinskiego chyba ( ulica laczaca z owczesnym Placem Komuny Paryskiej ).Dziala to urzadzenie na pewno bo zakretu zrobic sie nie dalo mimo calkowicie skreconej kierownicy. Na szczescie jechalem jakas 60 tka to i wyhamowac sie dalo. Sprezyna na dzwigni natychmiast zostala zmieniona na 2x grubsza :wink:. Ruskimi sprzetami w terenie nie jezdzilem, ale KS 750 wspominam b.dobrze :D

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...