Skocz do zawartości

Kto zaczął od sporta 600 lub więcej


Lukers
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość komandosek

heh, a mi sie zdarza oponke z tylu zamknąc na naszych polskich dziurach, z tym ze ja dosc 'płaską' oponke mam. A tutaj masz zdanie goscia ktory bądz co bądz przelatal przynajmniej 100 razy wiecej niz Ty http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...dpost&p=1241611

zreszta wymądrzanie sie po ledwie 1,5k to drobne zuchwalstwo, nie sądzisz? :icon_biggrin:

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zamknięcia opony nie trzeba na kolano ... Pozycja łokciowo-kolankowa :icon_biggrin: przydaje się na torze jak już wyczerpiesz wszystkie możliwości ... czyli ... zamykasz oponę i chcesz dalej, wtedy akrobacje z wysatwieniem kolana mają sens.

To w takim razie jeszcze sporo przede mna :icon_razz: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Swoją drogą to ocenianie kogoś po tylniej oponie wydaje mi się lekko śmieszne.

 

Swierzaki zwykle gdy chodzi o konkrety wysowaja wlasnie taki poglad, a jak chcesz kogos ocenic ? Po gadce ? :P

 

sorry ale nie znam lepszego sprawdzenia.

 

...powiesz mi gdzie Ty tak latasz na kolanie po drogach.

 

Nigdzie nie napisalem, ze latam na kolanie, jestem troche za rozwazny aby robic to w ruchu publicznym. z regoly i miasto, i poza terenem zabudowanym a moja ulubiona zabawa jest poganianie ( bez przeginania po wjazdach i zjazdach z autostrady. Jak sie umie jezdzic ( mi jeszcze duzo brakuje ) to zamykasz opony bez wiekszych problemow w miejscach ktore wymienilem, bez wzgledu w jakim kraju. Prosze nie wmawiaj mi, jakie sa drogi w PL bo z lapanki nie jestem. Czasami sa lepsze niz w Niemczech. Jezeli masz takie w okolicy ( w co watpie ) to poco kupiles GIXER'a ? Tzrba bylo zostac przy enduraku, mialbys wieksza frajde z jazdy.

 

 

...nie można latać po zakrętach więcej niż na 50%. A zostawiając taki zapas nie zużyjesz tak opony. To tyle jeżeli chodzi o stawianie tez na temat motocyklisty miarą zużytych opon.

 

Na Twoim miejscu uwazalbym jakie teorie glosisz na forum, bo co niektorzy wyjadacze zaraz Cie zjedza lub wysmieja. ( I nie mam tu na mysli siebie, he, he )

 

 

A tak szczerze to ks-rider juz gdzies tu na forum dawal link do swoich fotek, gdzie trze kolano, ale to wlasnie bylo na torze (tak mi sie przynajmniej wydaje, jesli jest inaczej to sorki). Pozdr

 

Dzieki ale k'woli prawdy. bylem na torze w Poznaniu, i owszem foty zamiescilem, ale sam nie bralem udzialu w treningu, bylem bez sprzetu i kontuzkowany.

 

Jak widzisz kolego, zaden obciach nie szlifowac sliderow, notabene sa ludzie ktorzy ich nigdy nie szlifowali a jezdza szybciej niz ci ktorzy szlifuja ( Helmut Däne )

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, a mi sie zdarza oponke z tylu zamknąc na naszych polskich dziurach, z tym ze ja dosc 'płaską' oponke mam. A tutaj masz zdanie goscia ktory bądz co bądz przelatal przynajmniej 100 razy wiecej niz Ty http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...dpost&p=1241611

zreszta wymądrzanie sie po ledwie 1,5k to drobne zuchwalstwo, nie sądzisz? :P

pozdro

 

Argumenty z linku mnie przekonały do 500-tki. Wziąłbym na podst. tego GS 500, gdyby miał ABS. Tylko, że i tak nie ma go w ofercie Suzuki na 2008. A Honda CBF500 jest też z poprzedniego roku tylko. Jak znudzi mi się GSR to akurat może pojawi się jakieś fajne 500 z ABSem. :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żołnierz jak będziesz sprzedawał moto to przynajmniej w aukcji możesz wpisać "nie katowany" :P

Rozumiem że gixer sie Tobie podobał i pewnie dlatego go kupiłeś, mnie się też bardzo podobają i to już od SRAD'a wszystkie w górę są kozaki - tylko szczerze ja bym się męczył na takim motocyklu bo jak dla mnie ma za "twardą" kierę i nie taką pozycję , a ja chciałem motocykl do jazdy do pracy i jakiś małych wypadów za miasto.Pewnie jak był bym mniej niecierpliwy to bym znalazł jakieś słabsze supermoto 8)

No ja jakoś taki zdziadziały jestem hehehe

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę odeszliśmy od tematu, ale dobra niech i tak będzie.

Do Pana ks-rider: miałem przyjemność poznać chłopaków z „Temu Leszcze” z wrocka. Jeździłem z nimi jednej niedzieli, dużo gadaliśmy i wiesz co żaden z nich nie miał zajechanej opony po bokach bardziej niż na środku. Czy to oznacza że oni nie umieją jeździć?? Chciałbym żebyś z nimi polatał i ciekaw jestem czy dotrzymałbyś im kroku. Tak jestem początkującym i się tego nie wstydzę. Zastanawiam się za kogo ty się uważasz pisząc żebym Ci przysłał zdj mojej opony? Jesteś jakimś mistrzem? Jeżeli chcesz mnie oceniać to chyba uważasz się za takiego. Za chwile ktoś wyskoczy z tekstem że ks-rider zrobił przynajmniej 20 razy więcej kilometrów niż ja i to daje mu prawo do uważania się za speca. A ja uważam że z motocyklistami jest jak z kierowcami puszek, taki np. kierowca ciężarówki robi setki tysięcy km i co to świadczy o tym że jest zajebisty? Są ludzie którzy mają tzw. lepsze zdolności psychomotoryczne, i szybciej ogarniają np. jazdę różnymi środkami lokomocji.

Według ciebie można polatać zamykając oponę na cyt. „po wjazdach i zjazdach z autostrady” – przepraszam ale nie będę jeździł cały dzień po zjazdach z autostrady żeby tylko pochwalić się jak to zajechałem oponkę. ;) Skąd ty to wziąłeś? Większych bzdur to w życiu nie słyszałem. :icon_mrgreen: Jak zobaczę jakiegoś typa co jeździ w kółko po zjazdach i wjazdach na autostradę ( bo po jednym takim przejeździe to chyba nie zostawiasz tyle opon na jezdni), to będę pewien że to Ty. Tak trzymaj mistrzu.

Gixa kupiłem bo to było moje marzenie a nie po to żeby np. chwalić się na forum jaki to zemnie zajebisty motocyklista. Będę się uczuł jeździć bo człowiek uczy się przez całe życie oczywiście z wyjątkiem ks-rider bo on już jest taki świetny że nie musi się uczyć. Żyj dalej w przeświadczeniu swojej wyższości i oceniaj wszystkich jak to powiedziałeś świerzaków. Ale wybacz dla mnie jesteś kolejnym typem z forum który chyba więcej gada niż jeździ(jeżeli jest inaczej to przepraszam).

Mam w sobie dużo pokory dla ludzi których widziałem na moto i od których mogę się uczyć a Ciebie nie miałem przyjemności jeszcze spotkać.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale macie podniete.

 

Fajowa zabawa nie?

 

ks-rider, daj sobie spokój, na co Ci to?, chyba, że traktujesz to jako rozrywkę to spoko :icon_mrgreen:

pozdro

 

IMO temat skwitować można takim jakim jest: sportowe motocykle i samochody nie powinny mieć swojego miejsca tam gdzie kończy się nawierzchnia toru, rozwiałoby to masę wątpliwości.

 

W krajach zachodnich ludziom nie pierdoli się w głowach i zamiast pie**olić na forum na tematy tak denne jak ten, po prostu uczą się jeździć. Mają zajebiście, może u nas kiedyś też tak będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym byl temat ? Pierwsze moto. Co robia chlopaki ? Jezdza extremalnie - trenuja. Przy tym co robia nie maja raczej prawa miec przetartych bokow. Kumasz roznice ? Mowimy o normalnej jezdzie w ruchu publicznym a nie o uprawianiu stuntu gdzie do tego NIE DOCHODZI. Czy dla Ciebie jazda to stunt ? Dla mnie nie.

 

Dynda mi tez czy dotrzymam z nimi kroku, mozesz wierzyc lub nie, nawet bym nie probowal.

 

kto wyjechal z tym, ze " zaczynam od GIXER'a i nic mi sie nie stalo ( jezdza dwa miesiace ). Pogadaj z tymi ktorzy jezdza, ci powiedza i jak jezdzisz, jaka masz technike. Wirtualnie moge tylko sie domyslac. Niemniej jezeli tak bardzo bronisz sie pazurami ( i wysowasz argumenza z innej beczki ) przed zamieszczeniem foty to daje to raczej wyobrazenia o stylu Twojej jazdy.

 

A ja uważam że z motocyklistami jest jak z kierowcami puszek,

I tu lezy sedno Twego bledu. Motocykla nie mozesz porownac z zadnym innym pojazdem.

taki np. kierowca ciężarówki robi setki tysięcy km i co to świadczy o tym że jest zajebisty? Są ludzie którzy mają tzw. lepsze zdolności psychomotoryczne, i szybciej ogarniają np. jazdę różnymi środkami lokomocji.

No wlasnie jest zajebisty, bo ma praktyke, ma swoja "biblioteke" sytuacji jakie moga sie zdarzyc i w przeciwienstwie do swierzaka wie co zdarzy sie, zanim to nastapi. ( siodmy zmysl ) On wyklucza sytuacje w zarodku a nie wybiera w trakcie miedzy wiekszym a mniejszym zlem.

 

Na marginesie o jakimkolwiek ogarnieciu sprzetu mozesz mowic dopiero po przuejechaniu ca. 7 lat i ca 100 000 km. ( Cohen ).

 

zacznij prowadzic lokomotywe lub tramwaj, te ogarniesz najszybciej.

 

...przepraszam ale nie będę jeździł cały dzień po zjazdach z autostrady żeby tylko pochwalić się jak to zajechałem oponkę.

Widzisz ja nie ronbie tego napewno po to aby sie pochwalic, robie to z koniecznosci i z szacunku do mojego zdrowia oraz bezpieczenstwa.

Skąd ty to wziąłeś? Większych bzdur to w życiu nie słyszałem. :D Jak zobaczę jakiegoś typa co jeździ w kółko po zjazdach i wjazdach na autostradę ( bo po jednym takim przejeździe to chyba nie zostawiasz tyle opon na jezdni), to będę pewien że to Ty.

Dziecko drogie jestes bardziej zielony, niz myslalem. Slyszales o tym, ze nowe opony sa b. niebezpieczne ze wzgledu na wierzchnia warstwe ? Ze przy pokonywaniu pierwszych 200 km trzeba jezdzic b. ostroznie ? Ja omijam te 200 km wlasnie na zjazdach i wjazdach poprzez coraz wieksze skladanie maszyny. Zajmuje mi to z regoly miedzy 30 - 60 min i bardzo chetnie to robie, cenie sobie bowiem moje zdrowie.

bo on już jest taki świetny że nie musi się uczyć.

Znowu sie mylisz ! W niemczech podlegam przepisom, ze co 4 lat musze przejsc trzy dniowe szkolenie doszkalajace. Twojej wyobrazni pozostawiam tylko jak myslisz w jakim kierunku ? :D

 

Na zakonczenie proponuje Ci wejscie w moja galerie, ( picasa, na dole, moze to otworzy Ci troche oczy )

 

z powazaniem i Amen w stosunku do Twoich wypowiedzi.

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zamknięcia opony nie trzeba na kolano ... Pozycja łokciowo-kolankowa :biggrin: przydaje się na torze jak już wyczerpiesz wszystkie możliwości ... czyli ... zamykasz oponę i chcesz dalej, wtedy akrobacje z wysatwieniem kolana mają sens.

 

Zbychu tutaj się z Tobą nie zgodzę. Sam uważałem że "schodzenie na kolano" jest bez sensu aż do czasu gdy na kursie doszkalającym dowiedziałem się jak to robić prawidłowo i wtedy nastąpiło olśnienie. Taka pozycja jest po prostu wygodna przy wchodzeniu w zakręt i jest jakaś taka naturalna .... Od tamtej pory czasami "schodzę na kolano" jeżdżąc Afryką co może nawet śmiesznie wyglądać na takim motocyklu :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

Argumenty z linku mnie przekonały do 500-tki. Wziąłbym na podst. tego GS 500, gdyby miał ABS. Tylko, że i tak nie ma go w ofercie Suzuki na 2008. A Honda CBF500 jest też z poprzedniego roku tylko. Jak znudzi mi się GSR to akurat może pojawi się jakieś fajne 500 z ABSem. :biggrin:

heh, moj kumpel ostatnio zamienil cebeerke(1.sze moto) na gs'a. doszedl do wniosku ze to zadna przyjemnosc nie byc w stanie jezdzic pełnom pizdom :notworthy: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, moj kumpel ostatnio zamienil cebeerke(1.sze moto) na gs'a. doszedl do wniosku ze to zadna przyjemnosc nie byc w stanie jezdzic pełnom pizdom :notworthy: .

Co to za przyjemnośc jeździc ze strachem przed mocniejszym odkręceniem manetki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie jestem jednym z tych, co kupili "SPORTA NA PIERWSZE MOTO" i teraz nie żałuję. Po raz setny spotykam się z opinią, że wygląd tylnej opony w motocyklu świadczy o umiejętnościach kierowcy. Jak nie latam po torze, to gdzie mam te opony zamykać? Nie trzeba zapierpapierdalać po publicznych drogach cały czas trzymając silnik na obrotach mocy maksymalnej zawsze i wszędzie. Lubię swojego GSXRa za przyjemność z jazdy, za stabilność przy pokonywaniu glęboookich kolein, za moc pozwalającą dynamiczny start ze świateł i niestresujące wyprzedzanie na dwukierunkowej, a także za możliwość szybkiego oddalenia się od jakiegoś drogowego imbecyla. \\

 

Mam jednak za sobą kilka niemiłych sytuacji sprowokowanych brawurą i dla napalonego zupełnie początkującego zalecam jednak coś skromniejszego niż wielokonny sport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam jednak za sobą kilka niemiłych sytuacji sprowokowanych brawurą i dla napalonego zupełnie początkującego zalecam jednak coś skromniejszego niż wielokonny sport.

 

a ja się nie zgodzę, jak juz jeździć to od razu na mocniejszym motorze - trzeba mieć oczywiście respekt dla maszyny ale nie ma się co bać - jeśli ktoś zawsze marzył o cbr600 to dlaczego ma siadać na powiedzmy gs500? to nie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli ktoś zawsze marzył o cbr600 to dlaczego ma siadać na powiedzmy gs500?

A gościowi, który dopiero co zdał na prawko kat.B zaproponował byś Porshe Carrera na pierwszy samochód?

Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...