Skocz do zawartości

Kto zaczął od sporta 600 lub więcej


Lukers
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro o pierwszym motocyklu i starych latach mowa...

Pamiętam, kiedy miałem około 10 lat, ojciec pierwszy raz pozwolił mi się przejechac na swojej SHLce. A ja coż, jedynka, maneta na maks i do przodu! Dogonił mnie, jakoś to powyłączał i na kilka lat miałem moto z głowy... Dopiero jako 13-14 latek znowu miałem kolejną okazję na naukę jazdy ojcowym sprzętem. Wtedy poszło gładko i zaczęła się moja era motocykli! :icon_biggrin: Czego to nie było! Komarek /z pedałami jak w rowerze/, Iż, SHLka, WSK, MZTka... Ależ się jeździło z kumplami! :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz 26 lat tak jak w profilu to coś ściemniasz ...

 

jak byłem dzieciakiem 14 lat temu to pociskałem na motorynce swojego brata, a kuzyna ogar był dla mnie szczytem marzeń :bigrazz: nie było skuterów. teraz dzieciak sąsiada z podstawówki jeździ sobie skuterem z Chin. ja o czymś takim nie mogłem nawet marzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że ta generacja pasjonatów już umarła, gdzie zaczynało się X lat temu od wszelkiej maści Komarów, Ogarów i innych pierdopędów.

 

Teraz "pasjonaci" zaczynają od tak jak co jakiś czas ktoś wspomina 600 tudzież innych bardzo poważnych motocyklowych pojemności no i jeżdżą...

 

Dlatego chylę czoła motocyklistom starej daty :bigrazz:

 

 

Kurde mam dopiero 19 lat i tak sie sklada, ze zaczynalem od ogarka 205 ;). Maszyna ponadczasowa :wink:. To wlasnie od tego pierdzika wszystko sie zaczelo.

 

Pozdrawiam

Mateusz

Edytowane przez martian1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem na wszelkiej maści skuterach sam i z plecakiem. Komentarz jaki plecak rzucił po wejściu na GSRa: "O boże - w końcu coś stabilnego!"

 

Mi przynajmniej dużo łatwiej jeździ się GSRem niż skuterem typu Piaggio czy inny shit (wypożyczaki na wakacjach i tego typu). Na ostatnim Piaggio 150 przy 60-80km/h miałem wrażenie że lecę 350. Strach się bać na tym. A w GSR respekt jest, ale też jakieś poczucie że motor jedzie tam gdzie chcesz, a nie gdzie go fantazja poniesie. Już nie wspominam o tym nawet że Piaggio nie ma hamulców...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak byłem dzieciakiem 14 lat temu to pociskałem na motorynce swojego brata, a kuzyna ogar był dla mnie szczytem marzeń :icon_mrgreen: nie było skuterów. teraz dzieciak sąsiada z podstawówki jeździ sobie skuterem z Chin. ja o czymś takim nie mogłem nawet marzyć.

 

A Simsony ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Ja podbierałem Dziadkowi Ogara. Dziwił się, że mu paliwa ubywa, ale zawsze dotankowywał, a ja cieszyłem się jak głupi, że nikt nie wie i mogę sobie tak śmigać.

Po latach okazało się, że Dziadek wiedział, po cichu mi kibicował i paliwa dolewał żebym śmigał ;)

Eh... szkoda, że mnie teraz nie widzi :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...