Skocz do zawartości

Kto zaczął od sporta 600 lub więcej


Lukers
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zalezy o ktorym jajku mowimy??

 

Tym do rocznika 97 -mniejsze...lzejsze i mocniejsze -86KM(mniemam ze o tym modelu jest rozmowa) czy modelu po liftingu(98 rok i wyzej) ktory ma 78KM jest cięższy i ma wiekszy rozstaw kół??

 

Tak czy inaczej temat sie wyczerpal...

Jajko to model po 98r.

 

Wracajac jeszcze do pytania z tego tematu - uwazam ze nie mozna porownywac motocyklistow pod tym wzgledem. Mam kolezanke, ktora zaczela od... Suzuki GSXR 1000 K3, do dziaiaj zyje, pomimo ze ma ja od kilku lat. Ja nie uwazam ze jazda sportem w zakresie obrotow ok 6.000 to hanba - po prostu przedluzy to zywotnosc silnika i sprzet starczy na dluzej wlascicielowi, nie zostanie sprzedany jako padaka kolejnym.

Kupowanie sportowego(więc za wygodne to nie jest itp)litra do jazdy takiej do 6tyś obr. to trochę kojarzy się z kupowaniem terenowego samochodu z wielkim silnikiem żeby tylko po mieście jeżdzić. Bo ok. rozumiem że nie trzeba pałować ale żeby jeżdzić spokojnie po co 170KM motocykl ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo sam osobiście sobie z nim nie radziłem ....

 

Zalezy co rozumiesz poprzez radzilem sobie ? Moge stwierdzic, ze mialem duzy respekt przed moca i momentem obrotowym ( na kursie MZ 250 ). Dzisiaj wlasnie z prespektywy czasu widze, ze klasa 500 byly by duzo lepszym wyborem. Poza tym jak widzisz przezylem ta nauke wiec raczej dawalem sobie jakos rade :banghead:

 

Samolot a czym Ty wlasciwie jezdzisz, bo w profilu jakos brak informacji.

 

...Jednak wiem że każdy ma inne predyspozycje do prowadzenia moto,

 

predyspozycje - co konkretnie rozumiesz przez to slowo ?

 

dla jednego 50 koni może byc dużo, a drugi jak mój znajomy zaczął po simie od F2 ponad 90 koni, teraz jeździ XX-em ma się bardzo dobrze.

 

na jakiej podstawie chcesz stwierdzic, ze akurat dla tej osoby ono sie nadaje ?

 

Zauwaz, ze z regoly wszyscy sa zgodni, ze 600 - tka na poczatek to za duzo, ale jak przychodzi do wlasnej osoby to wiekszosc powie, no tak, dla innych, bo ja sobie poradze.

 

Takich przypadkow jest wiecej, na to, ze jezdzi i ma sie dobrze, moze wplynac sporo vektorow. To, ze ktos jezdzi 40 lat bez wypadku nie znaczy, ze jezdzi dobrze, bo moze inni przez 40 lat uwazali na niego.

 

We wczesniejszych postach pisalem juz dlaczego. Brak psychomotoryki, blokada psychiczna, respekt do sprzetu i wiele innych. Nauka na mniejszym ( slabszym jest mniej stresujaca ) i idzie o wiele szybciej i latwiaj.

 

:icon_rolleyes:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczynalem od GSX +600 F ( 86 KM ) i powiem Ci, ze na poczatek sie nie nadaje, "jajko" zreszta rowniez ( model mozniejszy ).

 

:banghead:

 

Jajko (Gsx600F po liftingu) ma mniej mocy anizeli model przed liftingiem! stary gsx600f ma 86 a jajko 78km.Chyba ze wkradla sie literowka i chodzilo Ci Ks o "model pozniejszy" anizeli "mozniejszy=mocniejszy?"

 

 

Jajko to model po 98r.

Kupowanie sportowego(więc za wygodne to nie jest itp)litra do jazdy takiej do 6tyś obr. to trochę kojarzy się z kupowaniem terenowego samochodu z wielkim silnikiem żeby tylko po mieście jeżdzić. Bo ok. rozumiem że nie trzeba pałować ale żeby jeżdzić spokojnie po co 170KM motocykl ?!

 

A ze jajko jest modelem po liftingu to wiem...przejezyczylem sie :icon_rolleyes: Mysle podobnie jesli chodzi o kupowanie stricte sportowego motocykla.Ja osobiscie wolal bym kupic szybkiego-turyste,ale wiadomo jeden lubi ogorki a drugi ogrodnika corki.W tej materii nikomu nie dogodzisz bo i tak kupi co bedzie chcial.

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KS-RAJDERZE , Team Leszcze od wczoraj siedzi na torze w Lausitz i zostaną tam do poniedziałku, wpadnij pokaz co potrafisz, objedz chociaz o seknude najwolniejszego z Leszczy i pisz sobie dalej te swoje chore wywody, jak nie dasz rady to bylo by tyle na Twoj temat.

 

PS. Jak Ci nie pasuje na ,,Twoim terenie'' Polaczku w Niemczech to zapraszamy na Tor do Poznania ,,u nas w Polsce'', przyjedz i naucz nas czegoś instruktorze jazdy, poczytaj nam tabelki z danymi technicznymi z ,,motorradu'' :D wystawisz fakturke za kurs i bedzie gitara.

W końcu ktoś napisał coś konkretnego. Mnie wam że jesteś jednym z Leszczy? W jedną niedziele miałem okazję przejechać się z wami, może Ty też tam byłeś. Spotkanie było na ul. Rakietowej mieli latać na gogardach ale nic z tego nie wyszło i przemieściliśmy się na maślice. Ja byłem srebrno szarym sradem z dziewczyną. I powiem jedno po tym jak miałem duuuuże problemy żeby utrzymać tempo stwierdziłem że daleka droga przede mną(do posiadania takich umiejętności). Wielki szacun dla wszystkich Leszczy. :notworthy:

Pozdrawiam. :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy co rozumiesz poprzez radzilem sobie ? Moge stwierdzic, ze mialem duzy respekt przed moca i momentem obrotowym ( na kursie MZ 250 ). Dzisiaj wlasnie z prespektywy czasu widze, ze klasa 500 byly by duzo lepszym wyborem. Poza tym jak widzisz przezylem ta nauke wiec raczej dawalem sobie jakos rade :notworthy:

 

 

predyspozycje - co konkretnie rozumiesz przez to slowo ?

na jakiej podstawie chcesz stwierdzic, ze akurat dla tej osoby ono sie nadaje ?

 

Zauwaz, ze z regoly wszyscy sa zgodni, ze 600 - tka na poczatek to za duzo, ale jak przychodzi do wlasnej osoby to wiekszosc powie, no tak, dla innych, bo ja sobie poradze.

 

Takich przypadkow jest wiecej, na to, ze jezdzi i ma sie dobrze, moze wplynac sporo vektorow. To, ze ktos jezdzi 40 lat bez wypadku nie znaczy, ze jezdzi dobrze, bo moze inni przez 40 lat uwazali na niego.

 

We wczesniejszych postach pisalem juz dlaczego. Brak psychomotoryki, blokada psychiczna, respekt do sprzetu i wiele innych. Nauka na mniejszym ( slabszym jest mniej stresujaca ) i idzie o wiele szybciej i latwiaj.

 

:flesje:

 

No właśnie te predyspocyzje to większość już o nich wyżej napisałeś je miałem na myśli.

Wyżej wymieniona blokada psychiczna jeśli komuś to określenie nie będzie obce to równie dobrze na GS jak na F4 będzie jeździł bezpiecznie, chociaż pozostaje jeszcze kwestia szczęścia opanowania sprzętu, widocznosci na drodze itp.

Schody pojawią się wtedy kiedy będzie chciał z biegiem czasu coraz więcej wyciskać ze sprzęta, w GS będzie mógł mieć jeszcze pewien margines a w F4 go już przy 1/2 wykorzystanej mozliwości sprzęta może go zabraknąć.

Jednak jest jeszcze kwestia właśnie szacunku do maszyny, kiedy ktoś siądzie na GS500 będzie miał świadomość ze ma 50KM, więc po pewnym czasie dla niego będzie to mogło być "tylko" 50 koni.

Jesli od poczatku siądzie na F4 mając świadomość ze ma pod sobą ponad 100 koni będzie miał większy szacunek, więcej instynktu samozachowawczego i czerwone światełko będzie mu się cały czas świeciło.

Oczywiście jednak to że na mnieszym sprzęcie nauka przychodzi szybciej i łatwiej nie ulega wątpliwości, przynajmniej dla mnie.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis sie dowiedzialem ze kolegi z pracy, siostry chlopak zrobil miesiac temu prawko i na 1 moto kupil ponad litrowego sporta , 2 dni temu zaparkowal w busie , malo z niego zostalo....[']

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu ktoś napisał coś konkretnego. Mnie wam że jesteś jednym z Leszczy? W jedną niedziele miałem okazję przejechać się z wami, może Ty też tam byłeś. Spotkanie było na ul. Rakietowej mieli latać na gogardach ale nic z tego nie wyszło i przemieściliśmy się na maślice. Ja byłem srebrno szarym sradem z dziewczyną. I powiem jedno po tym jak miałem duuuuże problemy żeby utrzymać tempo stwierdziłem że daleka droga przede mną(do posiadania takich umiejętności). Wielki szacun dla wszystkich Leszczy. :notworthy:

Pozdrawiam. :flesje:

 

 

to chyba nie takie straszne te leszcze skoro poczatkujacy motocyklista z kobieta za plecami na 600 daje rade za nimi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba nie takie straszne te leszcze skoro poczatkujacy motocyklista z kobieta za plecami na 600 daje rade za nimi

Przepraszam ale źle mnie zrozumiałeś. Źle to opisałem. Teraz spróbuje bardziej dosadnie: gdyby nie światła (bo jechaliśmy przez miasto) to zgubiłbym ich na pierwszym km. A jak wyjechaliśmy z centrum to tyle ich widziałem!! Dobrze że wcześniej powiedzieli mi gdzie jadą bo dojechałem na miejsce ładną chwilę po nich(zdążyli się zatrzymać, zdjąć kaski i zamienić kilka słów). Następnym razem postaram się żeby moja wypowiedź była bardziej szczegółowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli od poczatku siądzie na F4 mając świadomość ze ma pod sobą ponad 100 koni będzie miał większy szacunek, więcej instynktu samozachowawczego i czerwone światełko będzie mu się cały czas świeciło.

Ciekawa to teoria, ale jednak częściej jest tak, że taki początkujący chce zobaczyć na co stać maszynę (no bo przecież jego stać na wszystko) i odkręca na prostych ile się da. Czerwone światełko zapala mu się tylko podczas testu kontrolek, a gdy już adrenalina popłynie żyłami, to nie jest ono używane/zauważane.

I szybko te 100koni staje się "tylko 100koni" - zaczynają się marzenia o litrze... może busa...

Oczywiście nie mówię, że u wszystkich, ale w wielu przypadkach tak to działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I szybko te 100koni staje się "tylko 100koni" - zaczynają się marzenia o litrze... może busa...

Busa? Taki kloc?! Fajnie jak jest 1 KM na 1 kg masy pojazdu (albo i więcej), a busie trochę do tego brakuje :biggrin: .

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Busa? Taki kloc?! Fajnie jak jest 1 KM na 1 kg masy pojazdu (albo i więcej), a busie trochę do tego brakuje :) .
Ale już Busa turbo (których można trochę pooglądać w akcji na YT) już chyba ma 1KM/1kg masy zestawu pojazd-jeźdźca ;) A to zdecydowanie nie jest dobry sprzęt na początek, ani zaraz po...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze najpierw z innej beczki. Nie mam nic do Leszczy, na pewno jezdza widowiskowo i potrafia wiecej odemnie, zarowno przy stuncie jak i na torze :icon_mrgreen:. Zaczalem jezdzic b. pozno mimo tego jakos daje rade, a stwierdzili to raczej bardziej kompetentni od co poniektorych na forum. :icon_mrgreen:

 

Pozatym nie mam zamiaru udowadniac tu nikomu jaki dobry czy kiepski jestem. Ja juz w moim zycio nie musze udowadniac innym nic - w przeciwienstwie do tych ktorzy probuja mnie do tego namowic czy naklonic ( jak bym nie mial nic innego do roboty tylko zadrzec kiece i lece :icon_mrgreen: ). Sa emocjonalnie i rozwojem niestety dalej oddaleni od wieku ktory podaja, niz im samym sie to wydaje.

 

Jajko (Gsx600F po liftingu) ma mniej mocy anizeli model przed liftingiem! stary gsx600f ma 86 a jajko 78km.

 

Nie gra roli czy ma 86 czy 78 KM porownaj jeszcze moment obrotowy.

 

Wyżej wymieniona blokada psychiczna jeśli komuś to określenie nie będzie obce to równie dobrze na GS jak na F4 będzie jeździł bezpiecznie, chociaż pozostaje jeszcze kwestia szczęścia opanowania sprzętu, widocznosci na drodze itp.

Bledna interpretacja - przynajmniej w/g mnie.

 

Schody pojawią się wtedy kiedy będzie chciał z biegiem czasu coraz więcej wyciskać ze sprzęta, w GS będzie mógł mieć jeszcze pewien margines a w F4 go już przy 1/2 wykorzystanej mozliwości sprzęta może go zabraknąć.

 

Zdajesz sobie sprawy, ze malo jest ludzi ktorzy w pelni potrafia wykorzystac mozliwosci GS 500 lub tej klasy ?

 

Pic w tym, ze najpierw trzeba nauczyc sie wycisnac wszystkie soki z tego co sie ma, i dopiero pozniej przesiasc sie na wiekszy.

 

Jak myslisz dlaczego i dla kogo zostaly zaprojektowane wszystkie 250 - tki i 500 - tki ? Dla wszystkich innych tylko nie Polakow, Ci bowiem potrafia zaczac od 600 + , dzieki Bogu nie wszyscy.

 

Jednak jest jeszcze kwestia właśnie szacunku do maszyny, kiedy ktoś siądzie na GS500 będzie miał świadomość ze ma 50KM, więc po pewnym czasie dla niego będzie to mogło być "tylko" 50 koni.

Jesli od poczatku siądzie na F4 mając świadomość ze ma pod sobą ponad 100 koni będzie miał większy szacunek, więcej instynktu samozachowawczego i czerwone światełko będzie mu się cały czas świeciło.

Oczywiście jednak to że na mnieszym sprzęcie nauka przychodzi szybciej i łatwiej nie ulega wątpliwości, przynajmniej dla mnie.

 

jak wyzej, zle to sobie tlumaczysz i interpretujesz. Zobacz na przykladzie szkolenia i przepisow niemieckich ( o wypadkach nie wspomni )

 

A lampka kolego gasnie jak tylko adrenalina sie pojawi.

 

:icon_mrgreen:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie gra roli czy ma 86 czy 78 KM porownaj jeszcze moment obrotowy.

 

 

 

Moc:

Gsx 600F przed liftingiem 86 hp @ 11000 rpm ( rear tyre 78.1 hp @ 10700 rpm )

a moment obrotowy: 44 ft-lb 6.1kg-m @ 9600 rpm

 

 

Gsx 600F po liftingu 73 hp @ 10350 rpm ( ile ma rzeczywiscie na tylnym kole nie udało mi się znaleźć )

moment obrotowy: 39 ft-lb 6.1kg-m @ 7950 rpm

 

Dane Gsx 600F po liftingu wziete z jego serwisówki, natomiast dane motocykla z przed liftingu wziete z internetowego katalogu motocykli :smile:

 

Wklejam te dane tylko poglądowo... :lalag: i już więcej się tutaj nie odzywam,bo temat wyczerpany,a postów nie chce mi się nabijać ;)

Pozdrawiam :bigrazz:

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbys coś wiecej o tym napisać, jaką miałeś prędkość, bo napisałeś że się przeraziłeś a wiesz jeden miał by 80 a drugi dopiero przy 140 by się przeraził.

Dlaczego moto nie chciało skręcać.

A jesli chodzi o mnie to ja myślalem nad sportem F4(F4i) ew jeszcze ZZR600 oraz ZXR400.

Trochę jednak zwolniłem z tego tonu i jak już to kupilbym raczej Jajko600.

Serce mowi bierz Jajko, a rozumiem bierz poczciwego GS500 (no cokolwiek tylko w 500cc i 2 garach)

Pozdro :)

 

tylko 90 mil/h , jakbym miał wiecej mocy to byłoby szybciej - na szczęście nie miałem.

to był moment, błąd, chwila dekoncentracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...