Skocz do zawartości

Kawasaki Ninja 250/300


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich:)

 

Mam właśnie w zamiarze kupienie jakiejs 250-ki jako mojego 1 motocykla.

Od razu bez bicia przyznaje ze jestem raczej laikiem jesli chodzi o ten temat.

Dosc szczegółowo prześledziłem ten wątek i z tego co czytam wnioskuje iz kawa bedzie dobrym wyborem. Moja historia z motocyklami nie jest za bogata. Za młodzika jakies komarki, simsony ale nigdy na wlasnosc raczej jakies krotkie trasy po pozyczeniu od kumpla ;). Obecnie jestem na etapie robienia prawka (międzygaz opanowany:) ) wiec przy odrobinie szczescia jeszcze wbije sie w ten sezon.

Na kursie smigam Hondą cbf 250. Co doradzacie? Kupwać nową? Czy racczej jakaś uzywkę? np http://www.moto.allegro.pl/item1066028049_...owka_zx_6r.html

 

Jak wygląda sytuacja z awariami?

Będę wdzieczny za wszelkie informacje no i może bedzie kolejny uzytkownik kawy 250 :)

 

Dodam tylko iz na początku chciałbym jezdzic sam zeby wyczuc co i jak a pozniej z moją drugą połówka.

 

Pozdrawiam całą północ

jako iz jestem z terenow sląska.

 

oczywiscie zapomnialem dodac...182 cm i jakieś 78-80kg

Edytowane przez ziele83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielu mimo iż nie miałem Ninjy to jako iż postanowiłeś kupić wiecej niż 125 to ninja będzie najlepszym wyborem w tej klasie zakładając iż chcesz sporta.

 

Z osobistych doświadczeń na sportach mogę Ci powiedzieć iż jazda z pasażerem na sporcie jest bardzo niewygodna, zarówno dla Ciebie i dla pasażera. (zwłaszcza dla pasażera).

 

Co do Twego wzrostu ja jestem wyższy od Ciebie (188cm waga ta sama) i na podobnym moto jeździło mi się OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

Na er6 na 12-13litrach robie około 240km wiec wychodzi ciut ponad 4 na 100km. ...........

Czy to aby jest dobrze policzone ?

 

ziele83 co sprzęt nowy to nowy. Jakie plusy wiadomo. Minus to taki, że wydajesz kasę na przeglądy i stracisz przy odsprzedaży. Szczególnie przy takiej pojemności. Ja kupiłem nówkę zdając sobie dobrze sprawę z wad i plusów takiej decyzji. Jak do teraz moto nie zaliczyło żadnej awarii. Jak myślisz o jeździe we dwie osoby........to raczej nie ten sprzęt.

 

P.S.

shiningami może są różne szkoły co do wymiany oleju ale ja proponuje trzymać się porad z książki serwisowej.

 

http://yfrog.com/0fwymianaolejuj

Edytowane przez jarenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ziele83 - Ja radzę używkę, ale koniecznie z wypełnioną książeczką przeglądów. Ninja ma 24m-ce gwarancji.

Jeżeli będziesz jeździł weekendowo i rekreacyjnie to nie ma problemu, jakoś to zniesie bez awarii. Zostanie Ci kilka miesięcy gwary i już masz z głowy część utraty wartości.

Jeżeli zamierzasz to ciężej eksploatować tak ja to raz, że tylko nówka a dwa zastanów się 10 razy, to nie jest Africa Twin jakby nie było.

 

Jeżeli faktycznie czytałeś ten temat to znajdziesz moje wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wielkie wszystkim za rady...tak jak pisalem jestem poczatkujący...

 

shiningami--> pisząc o AFRICA TWIN masz na myśli jej bezawaryjność?

co do ninji nie mam jej zamiaru jakos mocno ekploatowac...wiadomo cos tam

delikatnie mozna zaszalec ale bardziej kupuje for fun niz dla szalenstwa...

...spokojna ze mnie ludina i przede wszystkim z głową na właściwym miejscu

 

co do jazdy we 2 osoby nie bedą to jakieś długie trasy powiedzmy 50km max

wiec jakos przezyjemy no chyba ze jest to naprawde trudne/bolesne etc to prosze o info...

 

Jesli chodzi o kwestie nowy/używany to spadek ceny faktycznie boli przy odsprzedazy

jednak wiesz co kupujesz no i ta gwarancja 24m-ce.

 

Natomiast używka to obawy np ktos zle dotarł i chce sprzedac np taka z przebiegiem 2-4kkm

byc moze jakas tluczona albo cos...nie znam sie na tym a tez nie mam zbyt wielu przyjaciół/kumpli

ktorzy znaja sie na tym na 110% wiec obawa ze ktos mi wcisnie #$@#! jest uzasadniona.

 

Jeśli chodzi o $$ to chyba nie bedzie problemu...kupiłem rower MTB za 5k swojego czasu i do dzis

jezdzi sie na nim jak bym wsiadł 1 raz wiec czemu mam nie wydac te 5-7k wiecej i miec pewną nówke.

 

Jeszcze raz wszystkim thx.

Będę oczywiście ślledził ten temat.

 

zapytam jeszcze tylko o efekt shimmy i amortyzator skretu,

czy cos takiego jest robione dla kawy 250? jesli tak to jak oceniacie jego przydatnosc

widzialem dzis kilka filmikow i wyglada to dosc nieciekawie

 

o ciuchach i kaskach poczytam ev mysle ze chlop w sklepie cos doradzi ale na to jeszcze czas

 

Pozdrawiam

zielak

 

p.s. sry ze bez interpunkcji ale wrocilem z pracy i padam upal dzis tragedia

Edytowane przez ziele83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc Africa miałem na myśli jej wytrzymałość na trudne warunki jazdy :) 30 konna ćwiara na pewno nie będzie bezawaryjna. U mnie silnik na prawie 19000 i coś tam się odzywa ale serwis twierdzi, że to normalne. Mimo wszystko jak tylko coś mi walnie to na pewno napiszę :icon_mrgreen:

Jazda w dwie osoby - wg mnie, pasażer ma 100 razy wygodniejsze siedzenie niż kierowca. Wadą jest to, że się z niego zjeżdża bo jest dość daleko. Po 50KM mnie dupa boli, potem już przy ponad 100 przestaje się czuć cokolwiek :icon_rolleyes:

Shimmy w tym moto nie występuje, geometria główki ramy jest tak łagodna, że nawet po ostrym przejeździe przez szyny i koleiny można łatwo odzyskać kontrolę nad moto. Amortyzator w tym moto to przerost formy nad treścią.

 

Jeszcze słowo na temat używanej Ninja. Tutaj masz rację, każdy to kupuje i potem stoją takie po 300,600 czy 1000km przebiegu. Można być prawie pewnym, że ktoś je przekatował i stwierdził "muł...." postawił na sprzedaż :banghead: Nie widzę innego sensownego powodu. Ja akurat miałem farta bo dorwałem 315KM przebiegu od salonu po kobiecie za 3000zł mniej ale to przypadek jeden na ileś tam.

Takie które mają 3 albo 4 albo więcej tysięcy przebiegu można zaryzykować, że były dobrze traktowane. Ktoś dotarł, polatał, załapał podstawy i niech ktoś inny się cieszy.

 

Niech ktoś inny się jeszcze wypowie czy lepiej nową czy używaną bo ja w sprawie Ninja 250 jestem tak zwanym Bad Cop :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o $$ to chyba nie bedzie problemu...kupiłem rower MTB za 5k swojego czasu i do dzis

jezdzi sie na nim jak bym wsiadł 1 raz wiec czemu mam nie wydac te 5-7k wiecej i miec pewną nówke.

Jeśli kasa nie jest problemem, to zawsze można kupić turystyczną (znaczy nie ścigacza) 600tkę i zdławić na jakiś czas. Będzie o wiele wygodniejsza dla plecaczka. Wadą, poza ceną, jest większy ciężar moto i trudniejsze manewrowanie przy małych prędkościach.

 

Alt

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktoś inny się jeszcze wypowie czy lepiej nową czy używaną bo ja w sprawie Ninja 250 jestem tak zwanym Bad Cop :wink:

 

Nową! Nową! Przynajmniej będzie wiadomo, że Twój pierwszy szlif jest jej pierwszym szlifem :D

Choć z drugiej strony mniej boli przeszlifowanie taniej zakupionej używki, niż "dziewicy". Gdy mi się to stało to myślałem, że zapłaczę. :crossy:

 

Co do pasażerek, to potwierdzam, zsuwają się do przodu i strasznie na to narzekają. :)

 

A jak pewnego razu wiozłem siostrę-grubaskę, to mi gasł przy ruszaniu z powodu braku mocy :icon_twisted: :icon_twisted: :icon_twisted:

 

Wygląda na to, że w przyszły piątek 18.06.2010 będe jechać z Wawy w strone Zielonej Góry. W związku z tym, mam pytanie, czy aby na pewno wspólne latanie po Bydzi/Toruniu jest aktualne. Pytam teraz, bo chciałbym odpowiednio wcześnie zmolestować rodzinke w Pile, w sprawie noclegu.

Może z Wawy byli by chętni na mini zlocik ćwiartek, to można bliżej stolicy sie spotkać.

 

Ej, ale Toruń i Bydgoszcz wcale nie są po drodze z Wawy do Zielonej Góry! Więc jak to?

Na jakiś mini zlocik w każdym razie to bym się chętnie pisał. Jeszcze nie miałem przyjemności pojeździć z kimś innym na naszej niuni :)

 

Do tego całego Torunia, to już ze 3 razy chciałem jechać, ale zawsze gdy się wybieram to zaczyna lać... i kończy się, że jadę puszką, więc żeby nie popsuć Wam pogody, tym razem nie planuję tam jechać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu są w sprzedaży tańsze wzmacniane klocki EBC SFA197HH, złote.

 

Larrson http://www.larsson.pl/?c=r&no=NDEwMTk4Mw==&t=sfa197hh

Motolizak http://www.motolizak.pl/klocki-hamulcowe-e...7hh-p-8041.html

 

Wyjaśnienie oznaczeń

 

SFA - Motocykle lekkie, maksiskutery i skutery. Sprzęty rozwijające mniejsze prędkości

FA - Sprzęty większe, twardszy kompzyt

HH - złota seria wzmacniana.

197 - rozmiar klocków EBC takie jak ma nasza niunia

 

Ja osobiście zjeździłem 3 komplety FA197HH czyli tych mocniejszych. Nie widać żeby żarły tarcze ale jak ktoś nie pałuje po winklach co chwile heblując to spokojnie można kupić SFA197HH, są jakieś 50zł tańsze jak nie lepiej.

Zwykłe FA/SFA197 też są nieczego sobie, wyraźnie szybciej schodzą ale przynajmniej tarczy nie ruszają.

UWAGA: Serwis na pewno odmówi wam gwarancji na hamulce po zmianie klocków na innie niż NISSINy od nich !

 

O a tutaj jedyna w swoim rodzaju 65konna ninja 250 http://moto.allegro.pl/item1064838327_kawa...09.html#gallery miała takiego kopa, że aż driver nie podołał :D :D

Edytowane przez shiningami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O a tutaj jedyna w swoim rodzaju 65konna ninja 250 http://moto.allegro.pl/item1064838327_kawa...09.html#gallery miała takiego kopa, że aż driver nie podołał :D :D

65 koni? To i tak nieźle zdławiona. Moja ma 85KM, i 252 ccm :crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam wielce :icon_mrgreen:

ej wykrakałeś :P jak się dzisiaj wyje*ałem to szok. przez własną głupotę zagapiłem się i wjechałem na niepublicznej drodze na trawę jadąc coś koło 70. Moto w rowie, owiewki po popękane z lewej strony, bo crashpad wbił się w ziemię, i został po prostu wyrwany. migacza brak i zgięta dźwignia zmiany biegów, że się nie da jechać. Lagi i główka nienaruszone. Ogólnie straty niewielkie. Ja mam podobno tylko stłuczony łokieć, ale boli jak cholera. Mam iść na prześwietlenie kontrolne za tydzień jak nie przestanie rwać, ale mam nadzieję, że lekarz się nie pomylił.

 

Ciuchy o dziwo całe, tylko mi szybka z kasku wypadła, i są całe zielone od trawy. Jutro dzwonie do ubezpieczyciela, i spróbuje naprawić na oryginalnych częściach, mam nadzieje, że z tym problemu nie będzie.

 

na jakieś 2-3 tygodnie niestety wypadam z gry :( a już miałem ustawione wyjazdy 2 następne weekendy do przodu. ehh, jak się wali to wszystko na raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...