Skocz do zawartości

Kawasaki Ninja 250/300


Rekomendowane odpowiedzi

1 - Mam to samo, jakiś gówniany termostat i chyba źle policzona chłodnica. Widziałem, że sportowe amatorskie 250'tki mają dodatkową chłodnicę ( nie szukaj, kosztuje jakieś minimum 1600zł albo 6000zł, nie pamiętam dokładnie). Krótko mówiąc producent się nie wykazał.

 

2 - To rzędowa dwójka, będzie wibrować, bo taka jej natura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wskaźnik temperatury utrzymuje się pomiędzy wyznaczonymi zakresami a z dala od czerwonego pola, to byłbym daleki od stwierdzenia, że silnik się przegrzewa. Tak jest to skonstruowane i OK. Jak wskazówka temp. zacznie bywać na czerwonym polu, to dopiero wtedy należy zacząć się martwić. Dodatkowa chłodnica plus płyn równa się większa masa. Zastanawiał bym się nad takim rozwiązaniem gdybym mieszkał w afryce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj stałem w korku i miałem prawie pod czerwonym polem. Ale było ciepło, a jak wróciłem to rozebrałem i sprawdziłem, czy wentylator działa. Włącza się właśnie jak jest dopiero gdzieś ponad 3/4 wskaźnika.

 

Trochę jestem zdziwiony bo jak by było nie 25 a 35 stopni to bym raczej zagotował silnik to ten wentylatorek to taki malutki jest :P

 

Ale jak mówicie, że ten typ tak ma to się nie przejmuje. Tylko po cholerę ja znowu te owiewki ściągałem heh :)

 

2 - To rzędowa dwójka, będzie wibrować, bo taka jej natura.

no właśnie też to wziąłem pod uwage, w końcu silnik kręci się bardzo wysoko, ale zastanowił mnie fakt, że odczuwam wibracje tylko na jednym podnóżku :D

 

Dzięki za odpowiedzi :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema, mam dwa pytania.

1) Czy wam też się grzeje mocno silnik? Znaczy mocno, jak jadę sobie spokojnie (70km/h), ale na niskim biegu (czyli na wysokich obrotach), często mam wskazówkowe temperatury na środku skali. Jeśli przyspieszę to od razu opada tak na 3/4. No ale mamy chłodzenie cieczą to chyba nie powinien aż tak bardzo się grzać :/

 

2) Jak jadę sobie prosto ok. 120 (czyli obroty 9-10k) To czasem odczuwam średnio przyjemne wibracje na prawym podnóżku (lewy nie wibruje o dziwo). Jak się jedzie w mieście to to nie przeszkadza, bo się ciągle przyspiesza, zwalnia, przeciska, ale jak dzisiaj jechałem na prostej drodze to mnie to strasznie irytowało :/ Da się coś z tym zrobić? Powiem jeszcze, że wszystko wygląda na dobrze skręcone, i nic nie "lata".

Też tak mam,najbardziej mnie drażni to wibrowanie.

Jeszcze jak polece dłuższy kawałek to dziwne dzwieki wydaje mój zbiornik paliwa,coś jak bulgotanie.

Czy ktos ma podobnie?

Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi od jakiegoś czasu tak się trzęsie, że w całym motocyklu czuć i kasku.

 

@ jarenty - też mi się wydawało, że w takim zakresie jest ok ale na warsztacie mi powiedzieli, żebym nie jeździł za długo przy tej temp bo zagotuję silnik. To było gdy jeszcze miałem przesłoniętą chłodnicę na zimę. Należy też pamiętać, że temp. jaką widzimy jest tylko z czujnika w chłodnicy ( bo chyba tylko ten jest ) a zostaje jeszcze temp. oleju której nie znamy a tą już nie tak łatwo zbić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jak polece dłuższy kawałek to dziwne dzwieki wydaje mój zbiornik paliwa,coś jak bulgotanie.

Czy ktos ma podobnie?

ja mam nie tyle bulgotanie, co taki pisk. Podobno to przez złe odpowietrzenie zbiornika paliwa i wszystkie 250r tak mają ;)

moi znajomi się śmieją, że on piszczy bo chce ciągle jeździć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi piszczy przy zbiorniku. Im cieplej na dworze tym częściej to się przytrafia. Sprawdzałem już czy przypadkiem nie są zapchane otwory odpowietrzające (te we wlewie paliwa) są drożne. Kolejna sprawa w Kawie, która tak ma :)

 

shiningami o jakiej temperaturze myślisz ? a właściwie kiedy mam zacząć się bać, gdy wskazówka temp. jest na środku, na 3/4 skali czy jeszcze wyżej. Pomijam oczywiście czerwone pole. Gdyby tam zawitała wskazówka temp. to na 100% zatrzymam silnik i pozwolę mu ostygnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz blisko samej góry, gdy wichura się załącza. Ostudzenie może coś dać, bo jak zaciągnie sobie nieco chłodniejszej wody z chłodnicy powinna być gitarka ale jedyną słuszną metodą jest....nie zatrzymywać się :D Ewentualnie nie trzymaj silnik włączonego bez potrzeby. Rozmowa z kumplami pod sklepem etc :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje rozumowanie jest takie: jak zacznie się mocno podnosić temp to przegonić trochę moto. Pęd powietrza działający na chłodnicę zrobi swoje. Natomiast gdyby moto zaczęło mi się przegrzewać podczas np. parady na otwarciu sezonu gdzie jedzie się kilka km w żółwim tempie i nie będę miał możliwości popędzić moto to się zatrzymam i poczekam aż temp. spadnie. A tak swoją drogą to chyba konstruktorzy przewidzieli różne sytuacje i musi nastąpić spory zbieg niekorzystnych okoliczności aby przegrzać moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już sie martwiłam,że tylko mojej Kawie czasem odbija a tu widzę norma. :biggrin:

Czyli należy lać,jeżdzić i nie przejmować sie niczym. :wink:

 

Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje rozumowanie jest takie: jak zacznie się mocno podnosić temp to przegonić trochę moto. Pęd powietrza działający na chłodnicę zrobi swoje. Natomiast gdyby moto zaczęło mi się przegrzewać podczas np. parady na otwarciu sezonu gdzie jedzie się kilka km w żółwim tempie i nie będę miał możliwości popędzić moto to się zatrzymam i poczekam aż temp. spadnie. A tak swoją drogą to chyba konstruktorzy przewidzieli różne sytuacje i musi nastąpić spory zbieg niekorzystnych okoliczności aby przegrzać moto.

 

Ja paradowałem ale sprzęt nadal żyje a temp była koło 20 stopni. z drugiej strony i tak lepiej nie eksperymentować.

 

Już sie martwiłam,że tylko mojej Kawie czasem odbija a tu widzę norma. :biggrin:

Czyli należy lać,jeżdzić i nie przejmować sie niczym. :wink:

 

Takie moto, fajnie jeździ ale wkur*ia niemiłosiernie czasami :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam takie pytanie do Was jako użytkowników. Możecie mi powidzieć jakie zużycie paliwa ma Ninja 250 przy dość mocnym użytkowaniu i jeździe w mieście oraz jaką maxymalną prędkość do sie osiągnąć przy zachowaniu rozsądnych obrotów (czytaj. nie na granizy czerwonego pola)

 

Od kiedy sprzedałem swoją yamahe 125 i kupiłem kawasaki er6 zajebiscie mi brakuje tego sportowego wyglądu mimo iż komfort jazdy jest nie porównywalny.

 

Z góry dzięki.

 

p.s. czy uważacie kawasaki ninja 250 za droby motor (tak albo nie), dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz er-6 to bez sensu zmieniać, chyba że dużo Ci pali, choć jakiejś różnicy sporej być nie powinno. Komfortowo da się podróżować tak do 120.

Na miasto idealny,a spalanie ja raz zmierzyłem to mi wyszło 3,99/100km, a na tym baku próbowałem utrzymać się za starym jajkiem 750, czyli jechałem z 170. Można uznać że pałowałem, bo więcej się nie da :P

 

moim zdaniem to dobre moto, choć ma parę głupich wad, o których przeczytasz nawet na tej i poprzedniej stronie tematu. Ja nie żałuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...