Skocz do zawartości

130 koni nie żyje


Rekomendowane odpowiedzi

Wtydaje mi sie ze przede wszystkim powinienes porozmawiac z adwokatem, specjalista w takich sprawach. Ktos na poczatku tego watku podawal adres firmy zajmujacej sie tymi sprawami i majacej kontakty z adwokatami - uderz do nich.

Wazne zeby to nie byl byle jaki adwokat, ale specjalista od spraw wypadkow drogowych,mysle ze z duzym prawdopodobienstwem bedzie mogl ci powiedziec czy masz szanse wygrac sprawe czy nie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtydaje mi sie ze przede wszystkim powinienes porozmawiac z adwokatem, specjalista w takich sprawach. Ktos na poczatku tego watku podawal adres firmy zajmujacej sie tymi sprawami i majacej kontakty z adwokatami - uderz do nich.

Wazne zeby to nie byl byle jaki adwokat, ale specjalista od spraw wypadkow drogowych,mysle ze z duzym prawdopodobienstwem bedzie mogl ci powiedziec czy masz szanse wygrac sprawe czy nie.

 

Adam M.

 

W piatek bede rozmawial z radcą prawnym, dowiem się czy mam realne szanse w takiej sytuacji. Jezeli stwierdzi ze nie to sobie odpuszcze jeżeli tak to działam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kosztów to nie wiem jak to jest uregulowane, ale podczas mojej rozprawy było powoływanych 4 biegłych i koszt ekspertyz wyniósł około 2000zł. Sprawca został ukarany za wykroczenie w ruchu drogowym ok 200zł i 150zł zryczałtowanych kosztów postępowania. Reszta poszła na koszt państwa (czyli zapłaciliście WY :bigrazz: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(czyli zapłaciliście WY :banghead: )

Powinno być MY :biggrin:

 

Kolega Nowy Kubi mnie wyśmiał na temat prostowania lag. Czytałem interesujący temat na tym forum na temat prostowwanych rur. Wypowiadał się znawca "metalologii" i zdziwiłbyś się kolego co tam napisano. Tłumaczyć próbować nawet nie będę, bo nie pojąłem detali, ale wyszukaj na forum i poczytaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest jakaś loteria czy konkurs w którym możesz coś wygrać, tylko sprawa sądowa w której albo jesteś pewien, że masz rację i niesłusznie uznano Twoją winę (a mimo to i tak ryzyko jest że nie udowodnisz swojego), albo dostaniesz po kieszeni jeszcze mocniej.

 

 

kolego kto tu pisze o loterii czy konkursie SAM to napisałeś :buttrock:

a sprawa sądowa to wiem co to jest :banghead:

 

a tqbie THE-ONE życze pozytywnego załatwienia sprawy :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Teraz tak. Zeby sie odwołac to musze wyslac list polecony bezposrednio do sądu czy isc na policje i zglosic, ze sie odwoluje od ich decyzji? W ubezpieczalni mam cos zglosic?

Ja od mandatu odwoływałem sie do organu nadrzędnego.. czyli w moim przypadku był to komendant .. bodajze miejski policji w Poznaniu.. (dzwona miałem pod Pozaniem). Sprawdż czy na mandacie nie jest napisane gdzie można sie odwołać... nie chcę Ci źle zasugerować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie przyznalem sie policji ze jechalem te 60 km\h.

 

Nie jechałeś 60 km/h. Miałeś prawie 60 km/h na liczniku, to różnica. W rzeczywistości jechałeś jakieś 40-50 km/h, nie więcej, taka jest Twoja wersja i tego powiniene się trzymać. :->

 

Budzik to tylko ogólna wskazówka kategorii prędkości w jakiej się poruszasz w końcu, nie jest homologowanym urządzeniem do pomiaru prędkości. (W końcu to, jaką pokazuje prędkość zależy od ciśnienia opon, przyczepności etc.)

 

Jeszcze raz - skontaktuj się z http://www.fundacja.motocykle.pl/ - radca prawny radcą, ale on nie jest specjalistą w tych sprawach, to taki prawnik ogólny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jechałeś 60 km/h. Miałeś prawie 60 km/h na liczniku, to różnica. W rzeczywistości jechałeś jakieś 40-50 km/h, nie więcej, taka jest Twoja wersja i tego powiniene się trzymać. :->

 

Budzik to tylko ogólna wskazówka kategorii prędkości w jakiej się poruszasz w końcu, nie jest homologowanym urządzeniem do pomiaru prędkości. (W końcu to, jaką pokazuje prędkość zależy od ciśnienia opon, przyczepności etc.)

 

Jeszcze raz - skontaktuj się z http://www.fundacja.motocykle.pl/ - radca prawny radcą, ale on nie jest specjalistą w tych sprawach, to taki prawnik ogólny.

 

Dzwonilem przed chwila do tej fundacji i pani szczerze mi powiedziala, ze mam bardzo male szanse na wygranie takiej sprawy ze wzgledu na brak sladow wskazujacych ze jechalem prawym pasem i staralem uciec lewa strona. Tak wiec nie bede juz latał nigdzie po sądach, nie mam pieniedzy zeby dalej wojowac i sie wyklocac. Ten sezon juz sobie podaruje, zacisne zeby i odloze pieniadze na remont albo sprzedam konia w takim stanie i zbieram na nowego.

 

Dzieki wszystkim za pomoc i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwonilem przed chwila do tej fundacji i pani szczerze mi powiedziala, ze mam bardzo male szanse na wygranie takiej sprawy ze wzgledu na brak sladow wskazujacych ze jechalem prawym pasem i staralem uciec lewa strona. Tak wiec nie bede juz latał nigdzie po sądach, nie mam pieniedzy zeby dalej wojowac i sie wyklocac. Ten sezon juz sobie podaruje, zacisne zeby i odloze pieniadze na remont albo sprzedam konia w takim stanie i zbieram na nowego.

 

Dzieki wszystkim za pomoc i pozdrawiam

 

Walcz, nie odpuszczaj!

W sadzie powiedz, ze nie wiesz ile jechales, ale na pewno wolno, bo wiesz, ze spod sklepu moze ktos wyjezdzac (to w koncu Twoja okolica!) Zywoplot zaslanial widocznosc, wiec na pewno nie "grzales" 60km/h. Nie patrzyles przeciez na szybkosciomierz, tylko na droge przed soba!!!

 

Bardzo wazne - byles w szoku po tym zdarzeniu. Nie byles w stanie racjonalnie ocenic sytuacji, mogles uslyszec cos, co ktos powiedzial, i uznales to za "prawde". Ale niekoniecznie tak musialo byc - to mogla byc tylko ocena kogos z zewnatrz.

 

Jezeli opisales dokladnie tak, jak bylo, to chyba jest niewielu na tym forum, ktorzy by unikneli spotkania z Polo. (zaraz sypnie sie grad odpowiedzi...)

 

A uszy po sbie i odpusc TYLKO WTEDY, jezeli czujesz sie winny.

 

Powodzenia! Trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zajęcia na politechnice pod tytułem "bezpieczeństwo i inżynieria ruchu". Prowadził je rzeczoznawca pracujący w firmie ubezpieczeniowej. Omawialiśmy na zajęciach wypadki motocykli, samochodów itd szacowaliśmy prędkość, ustalaliśmy winnych..

I wychodzi na to ze motocyklista cokolwiek by nie robił zawsze jest winny...

Przykład: jechał motocykliści jeden za drugim jeden jakoś sie spóźnił przy ruszaniu i został nieco z tylu. Kobieta wymusiła na nim pierwszeństwo włączając sie do ruchu. śladów hamowania brak. Motocyklista nie chciał przyjąć mandatu....

Skończyło sie na tym ze musiał on pokryć koszty sadowe bo przegrał sprawę gdyż ustalono ze jadać ścigaczem 900ccm w towarzystwie motocykli sportowych pow 900ccm na pewno w miescie na prostym szerokim odcinku drogi nie jechał 50km/h tylko więcej i dlatego kobiet w maluchu go nie zauważyła......

Żałosne ale prawdziwe. Motocyklista prawie zawsze jest na straconej pozycji, wiec na Twoim miejscu przyjął bym mandat i nie wchodził w koszty sadowe itd..

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sezon juz sobie podaruje, zacisne zeby i odloze pieniadze na remont albo sprzedam konia w takim stanie i zbieram na nowego.

 

Dzieki wszystkim za pomoc i pozdrawiam

 

Jak pech to pech... do samego wypadku i czy walczyć w sądzie/nie walczyć się nie odnoszę. Natomiast podoba mi się zmiana w myśleniu i postawie.. zaczynasz gadać normalnie czyli o powrocie na motocykl. To mi się podoba :icon_razz: . BEDZIĘ DOBRZE!!

 

Powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalosne to sa te wszystkie nawolywania zeby sciemnial w sadzie.

 

Qrwa jak puszkarz klamie to sie na nim psy wiesza, a motocyklista moze bo w koncu ja motocyklista.

 

:P No nie da się ukryć, że trafiłeś w sedno sprawy :biggrin: Hipokryzja wśród motocyklistów to podstawa :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blady rozebrany

 

http://img376.imageshack.us/my.php?image=1001473vm3.jpg

 

http://img294.imageshack.us/my.php?image=1001475pv4.jpg

 

http://img505.imageshack.us/my.php?image=1001479kg1.jpg

 

http://img211.imageshack.us/my.php?image=1001484ac7.jpg

 

Najpierw będą nowe lagi

 

pozniej felga z oponą i juz bedzie chodził o swoich siłach :biggrin: Wtedy zaloze zbiornik i zrobie runde zeby zobaczyc czy prosto idzie

Edytowane przez the-one
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...