Kierowco patrz w lusterka

[Honda Wawa]

KS nie byłeś na akcji to może nie wypowiadaj się.

To już 3 odsłona tego typu informacji/przypomnienia kierowcom puszek że są też jednoślady na drodze.

 

Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich co brali w niej udział, bierność sprawia że nic się nie zmienia w naszym zacnym kraju.

 

http://www.youtube.com/watch?v=EdxzrKG2JHM

[ks-rider]

Tu zgodzę się tylko z ostatnim zdaniem: tak, trudno przekonać kierowcę, że coś robi źle, bo przecież "on zdał egzamin, więc potrafi". Ale co innego w przypadku kursanta - to jeszcze nie kierowca i to własnie zadanie instruktora, żeby z kursanta zrobić dobrego kierowcę, wpoić mu jak najwięcej właściwych zachowań. Niestety u nas z reguły nie uczy się kogoś, żeby go nauczyć danej umiejętności, tylko żeby go nauczyć zdać egzamin. Dotyczy to nie tylko prawa jazdy, choć w tym przypadku jest najbardziej widoczne. Z kim nie rozmawiałem to do egzaminu na PJ taki ktoś uczy się testów, a nie przepisów. Potem pamięta, że na dane pytanie jest określona odpowiedź. Ale nie wie dlaczego. Efekt takiej "nauki" widoczny na drogach.

 

Problem jest jeszcze w nas samych. Ilu z was uwaza, ze PJ jest za tanie ? Ilu, ze jest za drogie ? kazdy uwaza z regoly, ze on jest obdarowany przez matke nature specjalnymi zdolnosciami ( w tym wypadku, ze potrafi wspaniale prowadzic - niestety nie rzadko zgadza sie to z prawda ). Kto po wyjezdzeniu tych 20 godzin jest w stanie zdac ten egzamin, dlaczego tyle osob oblewa ?

 

Nauka kosztuje, w przypadku motocykla aby dobrze wyszlokic musza jechac dwa sprzety ktorych utrzymanie kosztuje, i tego nie da sie obejsc.

 

Co prawda, gdy ma sie juz PJ kat. B i jest sie juz troche otrzaskanym w ruchu publicznym, napewno nauka na motocyklu przychodzi latwiej ( jak i odwrotnie ).

 

Pytanie za 100 punktów - kto przeczytał cały kodeks drogowy?

 

Zyjac jeszcze w PL polski przeczytalem. Niemieckiego nie przeczytalem w calosci, gdyz jest to zbior najprzerozniejszych praw, niekoniecznie zwiazanych z ruchem drogowym. ( Format A5 , 8 cm gruby )

 

KS nie byłeś na akcji to może nie wypowiadaj się.

To już 3 odsłona tego typu informacji/przypomnienia kierowcom puszek że są też jednoślady na drodze.

 

Akcja napewno zaszczytna i w samej sobie jej nie krytykuje, bo lepiej robic cokolwiek niz " nic "niemniej wydaje mi sie, ze moge widziec pewne punkty ktore mi osobiscie "nie leza ".

 

:icon_biggrin:

[Igor]

... moge widziec pewne punkty ktore mi osobiscie "nie leza ".

Możesz, ale jako mieszkaniec niemczurni lepiej do niej się ogranicz. Jeżeli stąd uciekłeś to już się Polską nie zajmuj. Zostaw to tym, którzy tu żyją. Ponaprawiaj swój dojczland.

pzdr

[Honda Wawa]

Każdy ma prawo do głosu.

 

Ale skoro już dorabiasz PKB Niemczech to przy tym zostań, nie ma nic gorszego niż uciec a potem wytykać palcami jak tam skąd pochodzisz jest źle. - bez urazy( nie wiem jaka jest twoja sytuacja).

[ks-rider]

Możesz, ale jako mieszkaniec niemczurni lepiej do niej się ogranicz. Jeżeli stąd uciekłeś to już się Polską nie zajmuj. Zostaw to tym, którzy tu żyją.

 

chyba masz jakis problem i chyba cos Cie boli :icon_mrgreen:

 

Problem w tym, ze mamy juz EU, no chyba, ze nie zauwazyles ? Co za tym idzie niedoszkoleni kierowcy ( ktorzy i nie patrza w lusterka i nie ogladaja / rozgladaja sie ) jezdza i po drogach niemieckich, co gorsza niektorzy nie potrafia dostosowac sie ani do ruchu drogowego ani do jego kultury. Nie mowie o wszystkich.

 

Ze wzgledu na to, ze czesto jestem w tym kraju, wydaje mi sie, ze problem dotyczy i mnie, bez roznicy czy poruszam sie puszka czy innym pojazdem.

 

Ponaprawiaj swój dojczland.

 

gdybys ruszyl troche ta tak pieknie owlosiana glowka wiedzialbys, ze walcze o to codziemnie, mam bowiem w tym wypadku bezposredni wplyw na wyszkolenie przyszlego kierowcy, ktory nie tylko patrzy w lusterka ale i patrzy w boczne szyby i oglada sie przez ramie,

 

Mam na szczescie ta mozliwosc, nie mam ochoty zostac rozjechany przez jakiegos fajtulape( mimo, ze i tu moze i sie zdarza - slepaki sa wszedzie ). Moze wlasnie gdyby Panowie instruktorzy sami jezdzili motocyklami, i osobiscie byliby narazeni na sciecie przez wyszkolonego przez samego siebie kierowce katamarana, zwracaliby na to moze wiecej uwagi, co pozwoliloby uniknac paru wypadkow, bo chyba o to tu chodzi

 

P.S. Pisze sie Deutschland :rolleyes:

 

...nie ma nic gorszego niż uciec a potem wytykać palcami jak tam skąd pochodzisz jest źle. - bez urazy( nie wiem jaka jest twoja sytuacja).

 

Chyba nie o to chodzi w tym temacie, moze spojz na to bardziej globalnie a nie osobiscie, gniewac sie nie gniewam, bo tak jak sam napisales nie znasz mojej sytuacji.

 

:smile:

Edytowane 15 Kwietnia 2008 przez ks-rider

[Igor]

... chyba cos Cie boli :icon_mrgreen: ...

Boli mnie, że typki takie jak ty pouciekały stąd a teraz chcą nam poprawiać kraj. Trzeba było zostać w Polsce i na własnej dupie czuć to, co tu się dzieje. Nikt z forumowiczów twojego dojczlandu nie naprawia.

Aha, wiem jak się pisze dojczland. Wiem też, jak się pisze (**** - edycja moderatora, naruszony pkt. 31 w kilku ppkt. -jeszua).

[ernestZL]

k...wa niektórzy to naprawde mają jakies kompleksy- i bynajmniej nie jest to KS...

[ks-rider]

Boli mnie, że typki takie jak ty pouciekały stąd a teraz chcą nam poprawiać kraj. Trzeba było zostać w Polsce i na własnej dupie czuć to, co tu się dzieje. Nikt z forumowiczów twojego dojczlandu nie naprawia.

Aha, wiem jak się pisze dojczland. Wiem też, jak się pisze (**** - jw.).

 

Wiesz schodzimy tu na temat osobisty, dla twojej informacji:

 

Moze wreszcie odrzucisz ( moze tylko w tym wypadku swoja niechec ) i spojrzysz na to troche bardziej globalnie nia jako Polak - Niemiec ale jako Europejczyk, pytanie tylko czy Ty potrafisz ?

 

:icon_mrgreen:

Edytowane 16 Kwietnia 2008 przez jeszua

[mesuah]

Moim zdaniem, jeśli decydujesz się na jazdę motocyklem to musisz jeździć ze zdwojoną ostrożnością i zdwojoną kulturą. Jeśli wymagasz bezpiecznego poruszania się po drodze zastanów się nad tym jak sam jeździsz.

Warciaci co znają tylko dwie pozycje gazu (otwarte i zamknięte) są niestety najbardziej widoczni. Wczoraj jakiś pajac na moto wyprzedzał mnie z prawej strony :icon_mrgreen: (jechałem samochodem), był spory ruch i nie miałem możliwości go wcześniej zobaczyć. Zapewne był widoczny w lusterku kilka krótkich sekund. Spotkałem się z opiniami "nie-motocyklistów", że się nas po prostu boją. Porównanie do wyszczelonych na ślepo pocisków ma tutaj uzasadnienie. Akcja "kierowco patrz w lusterka" jest w pełni uzasadniona, ale dajmy też się w nich zobaczyć.

 

P.S. Jeśli się z kimś nie zgadzasz, to napisz jakie masz na ten temat zdanie, a argumenty, że ktoś nie mieszka już w Polsce dla tego nie może mieć z tego tytułu innych poglądów są żenujące.

Edytowane 15 Kwietnia 2008 przez mesuah

[Igor]

Wiesz schodzimy tu na temat osobisty, dla twojej informacji:

 

Moze wreszcie odrzucisz ( moze tylko w tym wypadku swoja niechec ) i spojrzysz na to troche bardziej globalnie nia jako Polak - Niemiec ale jako Europejczyk, pytanie tylko czy Ty potrafisz ?

 

:icon_mrgreen:

Facet, lubisz pouczać. Nie przeszkadzaj sobie ale nie pouczaj mnie.

Czytaj ze zrozumieniem - napisałem, że wiem jak się pisze dwa słowa. A to znaczy, że nie musisz mnie poprawiać.

Potrafię rozróżnić niemca i (**** - jw.). Nieważne, którym ty jesteś. Tak czy owak nie naprawiaj Polski. Już był taki jeden, (**** - edycja moderatora, naruszony pkt. 31 w kilku ppkt. -jeszua), który chciał nie tylko Polskę ale i świat naprawiać. Rezultaty chyba znasz. Czy u was to temat tabu i biała plama w historii?

Potrafię. Nawet jeżeli patrzę globalnie, jako Europejczyk, to widzę w tobie przemądrzałego typka.

I to tyle, EOT.

[Staszek_s]

prawdą jest KS Rider, że czepiasz sie akcji, która ma przypominać kierującym pojazdami o innych uczestnikach ruchu - i to czepianie siłą rzeczy może być odebrane jako chęć wypowiedzi tylko po to, aby zaistnieć w kolejnym temacie - a skoro wiele osób pisze, iż odczuwa - nazwijmy to eufemistycznie - pewne znużenie Twoją nadproduktywnoscią forumową, może przemyśl to zagadnienie, zamiast krytyki pożytecznej akcji?

 

P.S. Słyszałeś o czymś takim jak "spolszczanie" pisowni?

 

pzdr

[rYs]

Akcja spoko-popieram w 100 %

 

nazwijmy to eufemistycznie - pewne znużenie Twoją nadproduktywnoscią forumową,

-b. często ta "nadproduktywność" KS Ridera przynosi dużo pożytku. A osobiste wycieczki nie On zaczął.

 

pozdr

[jurjuszi]

Tu zgodzę się tylko z ostatnim zdaniem: tak, trudno przekonać kierowcę, że coś robi źle, bo przecież "on zdał egzamin, więc potrafi". Ale co innego w przypadku kursanta - to jeszcze nie kierowca i to własnie zadanie instruktora, żeby z kursanta zrobić dobrego kierowcę, wpoić mu jak najwięcej właściwych zachowań. Niestety u nas z reguły nie uczy się kogoś, żeby go nauczyć danej umiejętności, tylko żeby go nauczyć zdać egzamin.

Masz rację, ale to działa w przypadku kursanta, który chce się czegoś nauczyć. Osobiście znam parę osób (i nie osobiście z naszego forum), które jeszcze przed kursem pozjadały wszystkie rozumy (w rodzaju "bo już 2 lata 600-tką bez prawka jeżdżą"). Co do dalszego stwierdzenia to niestety smutna prawda - kurs uczy zdawania egzaminu.

 

pozdr

[jeszua]

panowie, rozumiem, że dawno nie było możliwości poklepania sobie na forum - ale może zachowacie przyzwoity przynajmniej poziom kultury..? bardzo proszę

uwagę kieruję zwłaszcza do tych, którym przeszkadza miejsce zamieszkania/ obywatelstwo/ wiek/ posiadany sprzęt/ itp współrozmówców: argumenty ad personam należą w dyskusjach do kategorii nieużywanych przez kulturalnych ludzi. nawet zirytowanych

uwagi dotyczące postaci historycznych sprzed roku '45 proszę bezwzględnie usunąć z postów, w czasie 24h. bez względu na kwestię pisowni

TIA

jeszua

[ks-rider]

prawdą jest KS Rider, że czepiasz sie akcji, która ma przypominać kierującym pojazdami o innych uczestnikach ruchu - i to czepianie siłą rzeczy może być odebrane jako chęć wypowiedzi tylko po to, aby zaistnieć w kolejnym temacie -

 

Moim zdaniem to przeciwko przypomnieniu innym o istnieniu jednosladow na drodze jest jak najbardziej wlasciwe, dylemat w tym, ze w/g. mnie uzyte jest zle / bledne haslo. Akcja nawoluje do patrzenia w lusterka w ktorych nie zawsze wszystko widac .

 

Chyba, ze do tej pory nikt nie slyszal, ze samo spojrzenie w lusterka jest pol produktywne ze wzgledu na ich martwy punkt.

 

W pewnych sytuacjach moze wiec dojsc do smiertelnego wypadku wylacznie dla tego, ze kierujacy innym pojazdem nie spojrzal / obrocil glowy aby wyeliminowac martwy punkt lustarka.

 

 

:icon_rolleyes: