Skocz do zawartości

2T a 4T


zwirson
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A RD 500 V4 czy Suzuki GT 750, Kawasaki H2 750 Mach IV wszystkie zżarły normy czystości spalin :P

 

Jak ktoś nie wierzy w różnicę mocy to niech porówna 125ccm tu widać 2 krotnie większą moc dwusuwu czy też start 2t 125 i 4T 250 w jednej klasie

 

A uciekanie paliwa do wydechu to była cecha dwusuwów starszej generacji w nowej generacji sobie z tym poradzono zaworami... inaczej nie można by było stosować katalizatorów.

 

W jeszcze lepsze sytuacji są 2T na wtrysku bezpośrednim wtedy benzyna niema żadnych szans uciec i taki silnik jest poważnym konkurentem 4T jakby go jeszcze wyposażyć w sprężarkę jak w silnikach okrętowych to powstaje niemal idealny silnik tyle że nie tak zwarty i lekki

 

W małych pojazdach chyba nadal zwyciężają 2T ale w dużych silnikach wygrywają 4T i jak mam kupować coś do 125-250ccm to 2T jak więcej to 4T z oczywistych względów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W silniku z ZI nie możesz zastosować stałego kata wyprzedzenia zapłonu, bo paliwo spala się z taka sama prędkością, a wzrasta prędkość tłoka, możesz kontrolować prędkość spalania paliwa (konkretnie prędkość czołapłomienia) składem mieszanki (AFR) ale do pewnego stopnia. Chodzi o osiągnięcie maksymalnego cisnienia spalin kilka stopni po GMP :P

Jednak w 2T można ustawić wyprzedzenie optymalnie dla wąskiego zakresu obrotów, który i tak będzie wynikiem dobranego wydechu (oczywiście nie tylko). Dostajemy silnik pracujący najlepiej na swoich ustalonych obrotach. Pożenimy to z przekładnią bezstopniową i mamy całkiem przyjemny napęd. Ot taki skuter na przykład :biggrin:

Stałe wyprzedzenie zapłonu to niestety spory problem - nie, żebym nie wiedział :P. Przez to w mojej CB50J (4T) trzeba ruszać z zakresu czerwonego pola i więcej, aby osiągać jakieś sensowne przyśpieszenia. Właśnie przez stały kąt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były też i Diesle 2t. A tak sie zastanawiam - silnik wankla tez by sie dało podciągnąc niejako pod konstrukcje 2t, bo zapłon nastepuje za każdym razem.

 

Miałem okazje jezdzic na Suzuki Rm 500, to 1cyl 2t. To co motocykl wyprawia po przejsciu na maxymalne obroty, zdaje sie graniczyc z piekłem :buttrock: nie spotkałem sie z czyms takim w zadnym z 4t crossów.I paliwo do tego lało sie niestety strumieniami, co potwierdza teze o paliwozernosci dwusuwowych silników.

Polecam ksiązke Cz. kordzinskiego "Małe silniki spalinowe" mozna sie dowiedziec tez duzo ciekawych rzeczy na temat silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadtto w związku z smarowaniem i większą mocą silniki 2T wybitnie szybko zużywają się w porównaniu z 4T. Przebiegi sięgają średnio 30000 a w czterosuwach jak wiadomo, nierzadko przekracza się 100000

 

To jeszcze powiedz że wiekszość singli 4t chłodzonych powietrzem robi te 1oo ooo przebiegu ;)

 

A dwucylindrowy silnik 2T to prawie rzędowa 4cylindrówka (licząc cykle pracy) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rozwijam wedle życzenia.Chodzi mi o to że silnik dwusuwowy najlepiej sprawdza się gdy zastosujemy jeden cylinder. Tak też więc dwucylindrowe i więcej dwusuwy są z tego co mi wiadomo niewypałem między innymi dlatego że mają problem ze smarowaniem wewnętrznego łożyska, do tego dochodzi sprawa zapłonu z co za tym idzie zgrania układów spalania, czterosuwy nie mają tego problemu. Chyba że widziałeś jakieś sprawdzone konstrukcje 2T wielocylindrowe??

 

Sa silniki 2T wielocylindrowe , stosowane nawet w lotnictwie. Przykładem jest silnik Rotax - Bombardier o pojemnosci 437ccm i mocy 40KM. Jest to 2T twin z pojedynczym gaźnikiem mikuni smarowany mieszankowo. Silnik ten stosowany jest do napedu mikrolotow.

Miałem okazję naprawiac taki silnik zamontowany fabrycznie w skuterze snieżnym.

Istnieja tez silnik samochodowe o ktorych jak widac zapomniałeś. Od konstrukcji DDR po polska Syrenę , silniki do motopomp strazackich czy nawet Saaba.

Wszystkie te silniki maja jednak wady jak kazdy 2T czyli wysokie spalanie i duże zanieczyszczeń w spalinach.

Co do smarowania wewnetrznego łozyska pomiedzy cylindrami to jest ono smarowane mieszankowo i niema z tym problemu. Gorzej wyglada sprawa z uszczelnieniem tego łozyska by niebyło wzajemnego przetłaczania mieszanki pomiedzy komorami wstępnego spręzania. W Jawie był z tym problem po wiekszym przebiegu, utrudniajacy odpalenie silnika. W Syrenie ktora kiedys miałem cos takiego nie wystepowało choć miała wiele innych wad o ktorych mozna napisac książkę. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

A uciekanie paliwa do wydechu to była cecha dwusuwów starszej generacji w nowej generacji sobie z tym poradzono zaworami... inaczej nie można by było stosować katalizatorów.

 

 

 

 

 

No to trzeba dawac po pizdzie to nie bedzie uciekac :D

 

A co do ts350 kumpel ma i lata mu to ladnie, bezawaryjnie (tylko trzeba umiec przy tym zrobic), a mial etz 250 to nazekal i sie sypala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmocniejsze w Polsce lokomotywy spalinowe tzw,,Gagariny'' to właśnie wielocylindrowe( bodajże 16-cylindrowe) diesle 2T. Fakt że wyprodukowane w czasach ZSRR, ale jak na tamte czasy, chyba nie było mocniejszych. Ich spalanie lepiej nie mówić. Tankowało sie 4tony paliwa i z ciężkim pociągiem starczało na około 900km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 2t to mają chyba jeszcze przyszłość w statkach. Widziałem program na discovery- 12 cylindrów, 4 turbosprężarki, 2 suw na rope. Pojemność jednego gara 2000l , moc 90 000km to jest POWER :icon_mrgreen:

Raczej nie na ropę, a na mazut.

 

Gagariny mają V12 i to z turbo :P Moc - jakies 2000 koników.

Nie byłem pewien, dlatego napisałem ,,bodajże''. Niestety u mnie tego jak na lekarstwo, nie miałem okazji pojeździć.

Pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi lokomotywami to trochę odeszliście od motocykli, ale tylko troszkę ;-).

Silnik 2T ma w założeniach zaletę prostoty polegającą na braku rozrządu. Często nie ma tez pompy oleju, kanalików olejowych itp. Natomiast mają często łożyska toczne, które nie przenoszą takich dużych obciążeń jak ślizgowe.

Duże silniki 2T i do tego diesle, mają zawory i doładowanie, więc cała zaleta polegająca na prostocie znika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie maja rozrzadu, maja rozrzad, bo kanaly w cylindrze to sa wlasnie fazy rozrzadu :icon_mrgreen:

Jesteś z siebie zadowolony, że udało Ci się wytknąć skrót myślowy Grubasowi? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi lokomotywami to trochę odeszliście od motocykli, ale tylko troszkę ;-).

Silnik 2T ma w założeniach zaletę prostoty polegającą na braku rozrządu. Często nie ma tez pompy oleju, kanalików olejowych itp. Natomiast mają często łożyska toczne, które nie przenoszą takich dużych obciążeń jak ślizgowe.

Duże silniki 2T i do tego diesle, mają zawory i doładowanie, więc cała zaleta polegająca na prostocie znika.

No właściwie to dokładnie odwrotnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...