Skocz do zawartości

Enduro Debile w lesie oliwskim


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też czasem latam po lesie ale jak spotykam ludzi to calą przyjemność tracę. Zawsze zwalniam, nie odkręcam, dziękuję jak mi ktoś zejdzie z drogi a i tak często krzyczą i machają łapami... Największa przyjemność jest jak nikt nie patrzy na ciebie spode łba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu będa musieli zareagować ;)

PZDR.

 

 

Tylko,że wtedy ucierpią nie tylko te debile, ale i normalni motocykliści też :evil:

 

W mojej okolicy ten sport zaczyna sie robić co raz bardziej popularny, na motocykle, quady siadają nieodpowiedzialny riderzy i efekt jest podobny :buttrock:

Zazwyczaj jest tak,że jak jedzie debil to zauważa to np. 10 osób, a jak normalny to dwie, dlatego starajmy się zachowywać normalnie przy spacerowiczach, ponieważ piach w zebach to nie zbyt mile uczucie :icon_mrgreen:

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... wydaje mi się, że dość wyraźnie napisałem, że żadnych linek nie zamierzam rozwieszać.... ale wykopać dołek i zamoaskować liśćmi to jak najbardziej...

Wszak taki edurodebilek powinien się liczyć z tym, że w lesie sa również zwierzaki typu lis czy borsuk i kopią sobie nory :buttrock:

 

 

no gratuluje ci

 

ja właśnie przez taki dołek żeberka połamałem i juz 2 tyg nie latam

 

a uprzedzając twój tekst ze po parku pewnie jechałem

 

ci co mnie znaja wiedza że jak juz musze gdzies przejechać gdzie sa ludzie to robie to spokojnie i po parkach sie nie lansuje

 

Ale widzisz.. nie chodzi o to, że latasz po lesie... ale są takie miejsca gdzie latać sobie można bo ludzi nie uświadczysz a są takie gdzie ludziska chodzą na spacery i każdy o tym wie.

 

Otóż barany zaobserwowane przeze mnie w łykend z pełną premedytacja zapieprzały po lesie w miejscu gdzie przewalają się tłumy spacerowiczów.. co wiecej ci idioci jakby specjalnie przejeżdżali pełnym gazem koło ludzi obsypując glebą i pokazując jakie to z nich hojraki.

 

A najciekawsze jest to, że parę kilometrów obok jest jeden z największych w Polsce torów krosowych.. no chyba, że czegoś nie wiem i go zlikwidowali.

 

 

tor w kamiennym potoku jest juz od dawna zamkniety

 

to znaczy nie ma na nim zawodów :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez miałem w sobotę przygodę z dołkiem.

Niezbyt fajne doświadczenie.

Pól biedy gdyby ten dół jeszcze był pusty :icon_mrgreen:

Nie polecam samemu szkodzić drugiej osobie w takiej postaci, kolega połamał żebra, ja od płytek porozcinałęm się

Edytowane przez serwient
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ejejejej...

nie czytalem do konca wątku, bo mnie juz znudzil...

ale nasuwa mi sie tylko jedno pytanie:

 

- co to za frajda jezdzic po ścieżkach, po ktorych chodzą piesi?

w sensie, co tam jest atrakcyjnego? szutrowe proste o szerokosci 2 metrów?

to moze sprzedajcie enduraki i kupcie sobie po GS 500 i hajda na wiejskie drogi? :)))

dla mnie enduro zaczyna sie wtedy, jak nie ma absolutnie zadnej sciezki, a samemu trzeba kluczyc miedzy krzakami, polanami, bagnami i drzewami zeby gdzies dojechac. tam pieszych nie uświadczysz ;)

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ejejejej...

nie czytalem do konca wątku, bo mnie juz znudzil...

ale nasuwa mi sie tylko jedno pytanie:

 

- co to za frajda jezdzic po ścieżkach, po ktorych chodzą piesi?

w sensie, co tam jest atrakcyjnego? szutrowe proste o szerokosci 2 metrów?

to moze sprzedajcie enduraki i kupcie sobie po GS 500 i hajda na wiejskie drogi? :banghead:))

dla mnie enduro zaczyna sie wtedy, jak nie ma absolutnie zadnej sciezki, a samemu trzeba kluczyc miedzy krzakami, polanami, bagnami i drzewami zeby gdzies dojechac. tam pieszych nie uświadczysz :buttrock:

 

 

Bezmuzga radość z ludzkiego strachu i bezsilności. Znudzonym bananom ptaszki rosną od tego, że ludzie przed nimi uciekają w popłochu.

Edytowane przez ZIGGI

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na południu to samo niestety. Można sobie przejechać z KRK do Zakopca świetnym offroadem i nie spotkać żywej duszy po drodze. Ale można też wyskoczyć w niedzielne popołudnie na szlak pieszy na Turbacz, który jest wówczas zatłoczony jak korytarze nowo otwartej galerii handlowej. I niech dzieciaki wieją spod kół, niech widzą prawdziwego twardziela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty dalej piszesz, chociaż czytasz bez zrozumienia... Ja nic takiego nie napisałem. :)

 

 

OK. Nie będe sie kłucił.

Według mnie pisze jasno. Nie popieram polowania na endurowócw z saperką. i zdania nie zmienie.

koniec na ten temat.

 

 

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam osobiście znam 2 takich co zapiepszają wszędzie na złamanie karku ale im się tego nie wytłumaczy. :biggrin:

Kolesie niby dobrze jeżdżą ale żeby pojechać typową trasą enduro w miarę szybkim tempie to ni huhu :icon_evil: i przez takich baranów cała reszta cierpi

 

propo ułapek to u nas ostatnio pojawiają się druty kolczaste i ktoś poluje na motocyklistów bombami hukowymi (petardy ?), kilka dni temu jakiś chłopak ledwo się wywinął śmierci jak mu krtań rozcięło....

 

A najlepsze są miejsca gdzie przejazd jest kłodami zastawiony, wszelkie wycieczki prowadzą przez te kłody :)

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh..

widać dresów na offroadowych maszynach przybywa :icon_mrgreen:

tylko po co? przeciez lepszy lans jest, jak sie przegazuje do odciecia CeBRe pod dyskoteką :icon_mrgreen:

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endurodebilom mówimy won :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Zaś młodsza część aktywistów w tym wątku, niech zacznie czytać ze zrozumieniem i pisać bez błędów.

Niedopuszczalne jest, by ludzie idący pieszo po parku z dzieckiem, nie czuli się bezpiecznie z powodu zakompleksionych fiutków na motocyklach. Co do saperki, to nie wykluczam noszenia ze sobą. W konfrontacji z idiotą na motocyklu, który obrazi się gdy zwrócę mu uwagę, muszę mieć jakieś szanse - kozik to zbyt mało...

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe. Git. To teraz juz wiemy ze jak któremuś bikerowi stanie się krzywda w owym lesie to Ty będziesz pierwszym podejrzanym...bedziesz bity i ru**any jako pierwszy... :icon_mrgreen:

 

Módl się zebym Cię nie spotkał gdzies na drodze....

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...