Buster Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Ja tak trochę z innej beczki, poprostu czytając opinie paru "mądrych" na forum nie mogłem się oprzec żeby zadac wam to pytanie . Czy to że ktoś mając sporta, w ruchu ulicznym nie przekracza 6-7 tys obrotów, czy też nie bije prędkości na drogach publicznych itp., znaczy że jest gorszy, że nie umie jeżdzic. Ludzie zastanówcie się co wy piszecie !!! Dla większości z nas kupno motocykla wiązało się z pewnymi wyrzeczeniami, niestety... I to że większośc nie wstawia w swoich sportowych maszynach pod czerwone pole nie powinno o niczym świadczyc, zaraz co poniektórzy pojadą po mnie, to dla tych mam informację że Tak, jeżdżę spokojnie na swojej maszynce i czerpie z tego zajebi-tą radośc, a dlaczego kupiłem sporta ? - Bo mi się zajebiś-ie podobał... Jestem ciekaw co pozostali myślą na ten temat?Pozdrawiam ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W-max Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 (edytowane) Hey! Twój motocykl, twoje życie i twoja sprawa jak na nim jeździsz. Ale jeśli nigdy nie wykorzystujesz choćby z 80% możliwości moto, to poprostu szkoda tej maszyny, do czego innego przecież została storzona! To trochę jak kupic sobie psa Husky i trzymać go na łańcuchu owiązanego do budy. Niemniej to dobra wiadomość dla kolejnego właściciela (motocykla, nie psa oczywiście) :banghead: Pozdro! Edytowane 29 Lutego 2008 przez W-max Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek8104 Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 (edytowane) Czy to że ktoś mając sporta, w ruchu ulicznym nie przekracza 6-7 tys obrotów, czy też nie bije prędkości na drogach publicznych itp., znaczy że jest gorszy, że nie umie jeżdzic. Bo wtedy na forum ktoś będzie się śmiał że jeździsz jak ci*a i GSy cię objeżdżają :banghead: Osobiście uważam, że każdy może jeździć na czym mu się podoba, pod warunkiem, że panuje nad motocyklem i nie stwarza zagrożenia dla ruchu . Czytałem posty w których ludzie dziwią się na co komu motocykl z którego mocy korzystaa się w 30%. Otóż dlaczego nie? Mniej katowany = mniej zużyty = lepszy stan. Kiedyś jechałem sobie zygzakiem dla przyjemności 90km/h. Wyobraźcie sobie jaką miał minę właściciel Tico kiedy mnie wyprzedzał :) A ja miałem satysfakcję ze świadomości, że krótki ruch manetką i wąchałby moje spaliny. Dodane: W-max, motocykl to nie pies. To kupa żelastwa i tworzywa sztucznego. Edytowane 29 Lutego 2008 przez krzysiek8104 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaY Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 (edytowane) Ja tak trochę z innej beczki, poprostu czytając opinie paru "mądrych" na forum nie mogłem się oprzec żeby zadac wam to pytanie . Czy to że ktoś mając sporta, w ruchu ulicznym nie przekracza 6-7 tys obrotów, czy też nie bije prędkości na drogach publicznych itp., znaczy że jest gorszy, że nie umie jeżdzic. Ludzie zastanówcie się co wy piszecie !!! Dla większości z nas kupno motocykla wiązało się z pewnymi wyrzeczeniami, niestety... I to że większośc nie wstawia w swoich sportowych maszynach pod czerwone pole nie powinno o niczym świadczyc, zaraz co poniektórzy pojadą po mnie, to dla tych mam informację że Tak, jeżdżę spokojnie na swojej maszynce i czerpie z tego zajebi-tą radośc, a dlaczego kupiłem sporta ? - Bo mi się zajebiś-ie podobał... Jestem ciekaw co pozostali myślą na ten temat?Pozdrawiam :) Zaraz Ci napisza, ze kupiles sporta,zeby wyrywac laski.... takie maja w wiekszosci podejscie na forum. Albo cisnac do czerwonego albo rwac laski no bo przecież sport sie do niczego nie nadaje innego :banghead: Edytowane 29 Lutego 2008 przez RaY Cytuj Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MTBlackbird Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Ja staram się po mieście nie przekraczać 60 km/h i czasem nawet mnie skuterami wyprzedzają, a mocy nie trzeba zawsze wykorzystywać na maksa, są do tego lepsze i bezpieczniejsze miejsca niż zatłoczone miasta i ruchliwe ulice? Dla mnie dać się podpuścić, jakiejś marnej puszce czy skuterowi to tylko oznaka słabości. Tak trzymaj. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Jak cię nadgarstki nie bolą.... to jeździj i się o opinie nie pytaj. Psy szczekają, karawana jedzie dalej.... Rób to co lubisz - jak długo twoim hobby nie jest strzelanie do ludzi :biggrin: Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yans Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Ale jeśli nigdy nie wykorzystujesz choćby z 80% możliwości moto, to poprostu szkoda tej maszyny... Taaa.... A "zielone są najszybsze" (albo żółte, fioletowe itp). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LENAR Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Czy to że ktoś mając sporta, w ruchu ulicznym nie przekracza 6-7 tys obrotów, czy też nie bije prędkości na drogach publicznych itp., znaczy że jest gorszy, że nie umie jeżdzic. Ludzie zastanówcie się co wy piszecie !!! Dla większości z nas kupno motocykla wiązało się z pewnymi wyrzeczeniami, niestety... I to że większośc nie wstawia w swoich sportowych maszynach pod czerwone pole nie powinno o niczym świadczyc, zaraz co poniektórzy pojadą po mnie, to dla tych mam informację że Tak, jeżdżę spokojnie na swojej maszynce i czerpie z tego zajebi-tą radośc, a dlaczego kupiłem sporta ? - Bo mi się zajebiś-ie podobał...Pozdrawiam :biggrin: i ja sie kolego podpisuje pod tym recyma i nagami :buttrock: Ale jeśli nigdy nie wykorzystujesz choćby z 80% możliwości moto, to poprostu szkoda tej maszyny, do czego innego przecież została storzona! hehe rzeczywiscie szkoda maszyny, poprostu zal mi jej niemilozebnie... az chyba oddam ja za poldarmo komus kto nie schodzi ponizej 10000obr/min ...przynajmniej maszyna se "pozyje" :wink: ...ludzie dziwią się na co komu motocykl z którego mocy korzysta się w 30%. Otóż dlaczego nie? Mniej katowany = mniej zużyty = lepszy stan.i to jest jeden z powodow (poza wspanialym momentem obrotowym) dlaczego poszedlem w wieksze pojemnosci :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
babyy Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Dokladne tak ja tez pod tym sie podpisuje.A dlaczego sport?? bo mi sie podoba, boodpowiada mi pozycja na nim, bo lubie mies swiadomosc ze jesli trzeba mam co odkrecic itd. itp.Motocykl to motocykl ma dawac przyjemnosc i frajde a w jaki sposob to juz indywidualna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baqu Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Fajne jest to uczucie jak wyprzedza cie puszka a ty wiesz że i tak masz więcej mocy :)Ja w miescie nie przekraczałem 60km/h bo śmigałem bez prawka :lapad: . Tylko proszę nie zabijcie mnie za te słowa ale ja sądzę że nauczyło mnie to spokojnej jazdy na motocyklu. Także nie ma tego zlego... :bigrazz: Wiem wiem powinni mnie za to ukrzyżować ale...don't kill me! :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kfazimotor Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Hmm, nie pzepadam za sportami, ale powiem Wam ze milo sie czyta to co tu piszecie. Fajnie sobie pomyslec ze sa tez madrzy ludzie jezdzacy takimi maszynami :lapad: . Tacy ktorzy nie walkuja ciagle tematu "ile najszybciej", "jak na gume", "palenie kapci", "stoppie w miescie" itp.itd :bigrazz: . I jeszcze nie gadaja do tego ze sprzet sportowy ma to do siebie ze jak sie go oszczedza to mu to szkodzi... :icon_rolleyes: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny69 Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Mnie imponują ludzie którzy jeżdżą motocyklami o dużych mocach i nie wykorzystują każdej prostej do sprawdzenia ile uda się teraz wycisnąć. W ogóle duża sztuką jest wykazać się opanowaniem i umiarem na sportowych motocyklach. Nie twierdzę, że po terenie zabudowanym zawsze gdzie jest ograniczenie do 50km/h należy tyle jechać, bo czasem można dużo więcej, a czasem trzeba zejść do 30 bo np. jest dużo kałuż albo nierówna kostka brukowa...jak jeździłem K12RSport to ostro dawałem, ale najbardziej dumny jestem z tego,że w końcu udało mi się opanować chęć agresywnej jazdy i umiałem to dawkować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krawcu2 Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 ok 50km/h na sporcie o pojemności 1100ccm to 1 bieg strasznie wyeksploatowany jest :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 I jeszcze nie gadaja do tego ze sprzet sportowy ma to do siebie ze jak sie go oszczedza to mu to szkodzi... :icon_eek: PozdrawiamObejrzyj sobie prosze wykresy krzywej mocy i momentu takiej na przyklad R6 i zobacz co sie dzieje przy dajmy na to 4 tys obr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Prawda. Zuwazylem ze zawsze, absolutnie zawsze, po takiej spokojniej przejazdzce mam swietne samopoczucie. Czy to w miescie, czy poza posiadanie sporta nie zobowiazuje do palowania gdzie i jak sie tylko da. Wiadomo, ze taki motocykl dobrze sie czuje kiedy go sie wysoko kreci i przerzuca z jednego zlozenia w kolejne, ale warunki temu sprzyjajace znajdziemy raczej na torze. Fajnie by bylo gbyby kazdy posiadacz przecinaka mogl sie regularnie, choc raz w tygodniu wyszlaec na torze. Moze podchodzi to pod lanserstwo, ale nie ma to jak wolna przejazdzka dookola jeziora w wakacyjny wieczor. Moze produenci motocykli skonstruuja kiedys wolno obrotowe np. V2 zapakowane w ostra geometrycznie rame i owiewki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.