Skocz do zawartości

Ubiór motocyklisty


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A ja do jazdy po mieści i do jazdy sprzętami nie przekraczającymi o wiele 100km/h polecam kaski otwarte. Kontakt z naturą jest zajebisty, zapach lasu, (smród spalin :D ), na prawdę super.

Oczywiście, że zamknięty kask jest bezpieczniejszy, ale myślę że i tak lepiej kupić za koło 100zł używany garnek otwarty Boeri, Grex, czy coś takiego, niż ganiać w COBRze zamkniętej za 50 złotych.

Kask, jak Paweł wspomniał, ma być dobrej jakości, z atestem i w dobrym rozmiarze. Duperele stylistyczne są już decyzją użytkownika. Czy z daszkiem, czy z czarną szybą (bardzo lubię :twisted: ), czy z przyłbicą, czy 1/2, czy 3/4, jak jest dobry i nam się podoba, pasuje do moto i do stylu - jest git.

 

Nie polecam hełmów hitlerowskich - strasznie ściąga je wiatr, bo mają duży okap z każdej strony 8) . W ogóle wojskowe hełmy są bardzo niebezpiezne. nie powinno się w nich jeździć, chociaż policja za to nie ściga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesć wszystkim!!!

 

 

Chciałbym sie podzielić z wami moimi przezyciami. Kiedy kupiłem moto a było to w lipcu 2001 na początku jezdziłem w krótkich spodenkach. Nio i było zaje....... Nio ale w końcu zmądrzałem i w następnym roku czyli 2003 dostałemod rodziców skóre i zaczołem jezdzić w dzinsach(wszystko przez to odblokowanie). Nio i pozaneł paru kumplie też motocyklistów. Nio zaczołęm z nimi jezdzić i w ogóle. Nio i pewnego dnia kumpel zaproponował wyjazd do Gliwic(100 km w jedna strone od olkusza). Nio więc ubrałem sie ciepło(pod dzinsy włożyłem kalesony itd). Nio i wiedząc ze bedziemy wracać póżno to założe se rękawiczki. Nio włożyłem zimowe. Nio na początrku było spox. Dopóki nas nie złapał deszcz w Katowicach. Przemokłem cały. Nio ale po dojechaniu na mioejsce powiedziałem sobie: "Zyje". Nio później był już tylko powrót do domu. Nio i mówie wam drodzy forumowicze tak mnie przepizgało. Zwłąszcza ręce i nogi. że naprawde szkoda gadać. Nio i teraz jak jade na moto to mi tak zimno w łapy że naprawde mam do siebie samego pretensje o to że nie kupiłem rekawiczek. A na spodnie nie mam kasy. Teraz moim pierwszym wydatkiem w tym roku bedzie.............. kombinezon SPIDI.

 

 

 

I jeszcze jedno. Ten text jest skierowany do początkujacych motocyklstów ale także i dla doswiadczonych którym szkoda kasy na strój.[/b][/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc.

Jestem nowy na tym forum, a to moj pierwszy post. Temat w czym jezdzic jest dla mnie prawie rownie istotny jak to na czym jade. Wynika to pewnie z doswiadczenia jakie zdazylem zdobyc w tym zakresie. Pierwsze moto kupil mi ojciec z okazii pomyslnie zdanej matury 20 lat temu. Czasy sie zmienily, zmienily sie mozliwosci itd. Obecnie jezdze w ciuchach tekstylnych, sa one w porownaniu ze skora cieplejsze, nie przemakaja, wygodniejsze, latwiej je wyprac sa rownie bezpieczne w razie upadku. Dotycz to ubrań dobrych firm i raczej wyzszych modeli. Kask tzw szczekowiec na miasto w trasę porzadny integral. Kiedys mialem kask z laminatu wykladany gabka firmy Bella - jest to niebezpieczne gowno. Chyba nikt w czyns takim juz nie jezdzi. Zawsze wysokie buty z ochraniaczami. Na koniec male pytanie o Wasze doswiadczenia z ochraniaczami kregoslupa typu zolw (na plecy) . Czy w tym da sie jezdzic latem? Co z wygoda?

Jaki model mozeci polecic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel jeździ w żółwiu cały czas chwali. Jakoś się nie przegrzewa ani nic w tym stylu. Wydaje mi się, że wszystkie elementy zwiększające bezpieczeństwo są po to, aby je stosować. Jak słyszę faceta, który mówi że zrobił 200000 km na motocyklu, że nie kupił skóry (ani innej specjalnej kurtki motocyklowej, nawet tekstylnej - też są dobre) bo mu za gorąco, to mi się śmiać chce. To takie samo głupie gadanie jak niezapinanie pasów w samochodzie, bo gniecie się ubranie, albo (co mnie rozbawiło) ktoś się dusi w pasach bo go uciskają. Albo teksty - "szwagier jak by był w pasach, to by się zabił, a tak wypadł z Poluneza w pole i nic mu się nie stało" :D . Ale nikt nie liczy iler razy to uratowało życie.

Pozdrawiam, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy macie rację. Najlepiej ubierać się jak najbezpieczniej i jak najcieplej, ale jak zawsze są wyjątki. Ubieranie się w pełny kombinezon (Spidi), najlepiej jednoczęściowy, gdy się jedize po bułki jest ... trochę niepraktyczne. Jest to takie samo przegiecie, jak jazda na zlot w podkoszulku (tylko w drugą stronę).

Po pierwsze ciuchy stricte do jazdy (sport) s ą niewygodne do chodzenia (obiektywnie, wiem że są odchyły. Mój kolega militarysta chodził do szkoły w jednoczęściowym kombinezonie lotniczym). po drugie czas założenia może przekraczać czas wyprawy. po trzecie ... przesada nigdy nie jest objawem zdrowym.

 

A z tymi pasami, to się zgadzam w pełni. Mimo, że w poprzednie wakacje moja kuzynka przeżyła wypadek zamochodowy tylko dlatego, że nie miała pasów. Jej pasażerka z kolei - zginęła wtedy z powodu niezapięcia pasów. Bywa różnie, ale lepiej pasy mieć.

 

A na moto: zawsze w kasku i długich spodniach, rękawicach i butach - a reszta - zależnie od okoliczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jak maska Hannibala Lectera. Jest to neoprenowa (zrobiona ze spienionej gumy obszytej jerseyem ... rodzaj frotte drobnego). Maska wygląda jak husta, zasłania nos, usta, .... o, zasłania twarz od szyi po gogle.

Kupi ć można w Louisie (nie polecam), albo w sklepie :lol: . Ja mam maskę scott usa, jest zajebista, ładniejsza od louisowskiej, lepiej wykonana, wygodniejsza i ... droższa o 10 zeta. Kosztuje koło 65 zł. Mogę Ci kupić i wysłać za zaliczeniem, jak nie znajdziesz.

 

Pozdro.

 

Jest to genialna, cudna rzecz, która baaaardzo umila np. jazdę w deszczu i chłodzie w otwartym garnku i goglach. A wygląda ... bardzo klimatycznie. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłaniam!

I bardzo dzięki za odp w temacie maski. Jedno pytanko dodatkowe: co to znaczy "sklep :lol: ". :D .

No i czy to przypadunkiem nie ma jakiegoś wymiaru? Czy równie dobrze bedzie pasowało na szczurzy pyszczek i na morde jak szafa trzydrzwiowa?

A-cha... a jak się ma sens i techniczne możliwosci zakładania tego dobra pod integrala?

Gruss!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej VX!

Ja naprawdę nie mam koncepcji gdzie szukać tej maski. Podejżewam że nie znajdę tego w mięsnym ani w AGD :D Ale czy lookać za tym w sportowo-turystycznym? A może w specjalistycznym dla płetwonurków?

3-miasto to faktycznie dziura ale jeśli mi napiszesz gdzie się rozgladać to moze nie będę musiał Cię prosic o fatygę.

Gruss!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc,

Maska ma rozmiary, ja mam chyba L, albo M. Napisz mi obwód głowy, to będę wiedział. Kupię Ci tą maskę w lutym, bo wtedy będę w białym. W Wawie studiuję i nie mam czasu na jeżdżenie po sklepach.

Z tyłu jest rzep, więc można dopasować maskę do każdej praktycznie głowy (w miarę :lol: ). ja stosuję pofd integrala. W gębę wyraźnie cieplej, z nakładaniem kasku na maskę miałem początkowo problemy, ale już mi to wychodzi (aaa, mam za duży kask na zimę, o rozmiar) ... zależy od talentu, elastyczności głowy i garnka ... pomyśl, czy chcesz.

Gruss

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość misiobaran

WITAM.

Z tego co słyszę w środowisku i sam doświadczyłem to więcej zalet użytkowych mają ubiory z materiałów innych niż skóra...,no ale skóra to skóra nie ,caLkiem inny klimat jazdy ? Odnośnie kasków to uważam że tulko kask zamknięty jest w stanie jako tako chronić głowę, ale chyba się ze mną zgodzicie że najlepiej głowę chroni "JAZDA Z GŁOWĄ" nie...?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak.

Ale jeżeli ktoś ma wątpliwości, jakie ciuchy najlepiej chronią, powinien zobaczyć w czym ścigają się ludzie, którym fabryczne teamy zapewniają najlepszy sprzęt bez patrzenia na koszty.

A skóra .... to skóra. Pewnie, że tetstyle są lepsze jeśli chodzi o praktyczne walory np. wodoszczelność, ciężar ... Ale skóra, .... to skóra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Dokładnie tak.

Ale jeżeli ktoś ma wątpliwości, jakie ciuchy najlepiej chronią, powinien zobaczyć w czym ścigają się ludzie, którym fabryczne teamy zapewniają najlepszy sprzęt bez patrzenia na koszty.

A skóra .... to skóra. Pewnie, że tetstyle są lepsze jeśli chodzi o praktyczne walory np. wodoszczelność, ciężar ... Ale skóra, .... to skóra.

Zgadzam się, Na Ducata mam komplecik ze skóry - kurteczka, spodnie, porządne buty Sancho. Natomiast na enduro w skórę raczej nie teges. Tam więc tylko profesjolanje stroje z cordury i innych bajerów (teraz mam komplet No Feara, buty Sidi Fex Force i kurteczkę Dainese). Czuję się w swoich ciuchach po prostu dobrze, a to najważniejsze. Ale na Ducata tylko skóra. Tylko szelki muszę zacząć nosić bo mi portki lekko spadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominik, może to nie na temat, ale jak Ci portki spadają to wal więcej browara ! Ja w ten sposób dopasowałem na siebie za luźne ubrania :) .

 

Tak na serio - obiecałem sobie, że zanim kupię następnego sprzęta, będę miał ubranie z prawdziwego zdarzenia (tzn. motocyklowe, a nie spodnie bojówki na dżinsach i kurtkę z e skóry przypomninającą cinkciarza - niestety zabrakło kasy).

 

Pozdrawiam, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...