Skocz do zawartości

Przygotowanie fizycze do jazdy na crossenduro


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba kazdy wie wie jezda na crossie wymaga duzej siły fizycznej i wytrzymałosci.

 

Powiedzcie mi co wy robicie aby achowachć forme na przyszły sezon?

 

Ja chodze na siłownie i cwicze w domu :D

 

 

P.S Ale fajnie napisać pierwszego posta w nowym dziale :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja polecam jakies karate, czy cos w tym stylu. Chodzilem na silownie jakis czas, zreszta mam tez troche sprzetu w domu. Od jakiegos czasu chodze na karate (pewna odmiane karate, generalnie raczej to jest styl walki dosc agresywny i w pelnym kontakcie) i stwierdzam ze silownia nie daje takiej sprawnosci fizycznej. Owszem ladniej sie wyglada i w ogole, ale jesli chodzi o kondycje, wytrzymalosc, gibkosc to zdecydowanie silownia tego nie zapewni.

Czasem tez jak mnie cos najdzie to biegam po pare kiloskow, ale nie zeby jakies wielkie dystanse. mam taki odcinek odmierzony w kolo swojej dzielnicy, to jest jakies 4 km. Staram sie go przebiec co drugi dzien. Choc ostatnio jak jest chlodno to troche rzadziej (jakos wole letni, cieply wiaterek, choc niektorym lepiej sie biega jak jest chlodno).

Oczywiscie zamiast karate mozna isc na jakies zapasy, wynajmowac jakas sale ze znajommymi np dwa razy w tygodniu i grac w jakas pilke, siatke. A moze na basenik?

Oczywiscie poza forma na przyszly sezon Wasze partnerki (tu mowie do Panow :D ) tez beda zadowolone :D i to juz w trakcie zimowych wieczorów.

Oczywiscie seria cwiczen i rozciaganie sie co wieczor w domku to standard :D

 

Reasumujac ze sportow niewymagajacych wkladu finansowego to ja jestem najbardziej za bieganiem (daje relatywnie najlepsze efekty). A jesli juz placic to tylko za jakies sporty ktore rozwijaja wszechstronnie a nie tylko jedna strone naszego ciala (ze tak sie wyraze).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wedlug mnie wogole najlepsze cwiczenie to jazda na rowerku. Jezdze caly rok i na kondycje nie narzekam. Wystarczy tylko jakies 20 km dziennie i to naprawde dobry trening.

 

ja jakies dwa lata temu jeździłem do szkoy na rowerku :D najfajnie było w zime :lol:

 

do szkoły ma 4km ale jeździłem z predkosca 30kmh niekiedy nawet 50kmh za autobusem :D

 

ale teraz jakos mi sie nie che dymac do szkoly rowerem :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Coś w tym jest. To znaczy w formie fizycznej, a nie waleniu gruchy, o czym wspomniał Szramer.

Na wyczynoiwym enduro nie wystarcza lajtowe podziwanie widoczków, tylko trzeba ściskać kierownicę, wyciągać grata z bagna, podnosić ileś tam razy sprzęta z ziemii, spadać masą ciała po skokach, itd. Moto waży od 90 do 120 kg (wyczynowe) a nawet 160 kg (cięższe enduraki). Kilka takich podnoszeń i po kondycji.

Przyznaję - brak mi czasu na szlifowanie kondycji w siłowni i kończy się tym, że po którejś tam glebie po prostu wysiadam ficzynie. Do tego tyję po browarze. Wstyd...

Ale jak kurde lubie browar, a moto jakoś tam zawsze podniosę :D

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cwiecze kyokushin' date=' judo, zapasy, kendo, floret (zaczynam) i ASG :D, [/quote']

 

Czyli ze kazdego dnia tygodnia masz trening....

nie za duzo? ja tez cos tam cwicze i jak jestem 4x /tydz po 2h, to kondycha mi siada, a ja sie wkurzam, bo bym chcial jeszcze cwiczyc. Ale nie ma mocnych, organizmu nie oszukasz.

A w ktorym z tych sportow chcesz cos osiagnac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cwiecze kyokushin' date=' judo, zapasy, kendo, floret (zaczynam) i ASG :D, [/quote']

 

Czyli ze kazdego dnia tygodnia masz trening....

nie za duzo? ja tez cos tam cwicze i jak jestem 4x /tydz po 2h, to kondycha mi siada, a ja sie wkurzam, bo bym chcial jeszcze cwiczyc. Ale nie ma mocnych, organizmu nie oszukasz.

A w ktorym z tych sportow chcesz cos osiagnac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Czyli ze kazdego dnia tygodnia masz trening.... nie za duzo?

 

Karate, zapasy trenuje 2x w tyg. Kendo i Judo we wlasnym zakresie - tzn. kiedy mam ochote - z regoly tez ze 2x na tydzien.

Natomiast w ASG :D - moje ulubione, na razie nie gram poniewaz nie mam gnata - kwestia dni :D. Szermierka ... hmmm troche nudne to jest - szable za lekkie. Ostatnio rzucam takze nozamim, postrzelalem troche z kuszy :D, jednym slowem robie wszystko co jest zwiazane z survivalem :D.

Mam cos takiego po ojcu, ze moj organizm regeneruje sie 2x szybciej od przecietnego - jestem tj. sprinterem - dosyc szybko sie mecze ale po 5min jestem jak nowo narodzony - tak jakbym co dopiero zaczał trening/walke.

 

>Ale jak kurde lubie browar, a moto jakoś tam zawsze podniosę.

A kto nie lubi ... ofko przez dwa miesiace w roku :D (tylko wakacje) ...

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...