Skocz do zawartości

Dziwna teoria.


Duke
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dostałem w tym roku po choinke album motocyklowy. Pewnie większości dobrze znany „ 1000 motocykli historia, klasyka, technologia". Już na wstępie jest wyjaśnione pojęcie motocykla przytocze teraz fragment: Motocykl jest niestabilny, kiedy się nie porusza. Pozostawiony sam sobie zazwyczaj się przewraca. Z praktyki wiadomo że bezpieczny motocykl powinien ważyć trzy razy tyle , co jego kierowca. I właśnie tu moje pytanie czy motocykl ważący 3 razy tyle co kierowca – jest bardziej bezpieczny, tu chodzi o stabilność , prowadzenie?. Bo zawsze myślałem ze np. dajmy na to motocyklista ważacy 70 kg lepiej chyba będzie sobie radził z motocyklem 150kg niż 210kg oczywiście od strony wagowowej nie mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z praktyki wiadomo że bezpieczny motocykl powinien ważyć trzy razy tyle , co jego kierowca.

 

Co w tym dziwnego? Najwiecej wypadkow na moto maja faceci na stosunkowo lekkich scigach. Przyciezkawe "armatury" rzadziej poniewieraja jezdzcow. Troche mnie to niepokoi, poniewaz zauwazylem ze moj motocykl zaczyna miec objawy znacznej niedowagi, zwlaszcza teraz, po Świetach.

Aczkolwiek nie sadze aby na bezpieczenstwo mialy wplyw tylko proporcje wagowe :icon_mrgreen:.

Edytowane przez coolargol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwna teoria... przede wszystkim co według nich znaczy "bezpieczny" motocykl? węszę w tym taki sam poziom "prawdy" jak nauczanie do dziś w niektórych szkołach jazdy, że używanie przedniego hamulca w motocyklu jest niebezpieczne i należy go unikać :icon_mrgreen:

i jak się niby mają do tej teorii nowoczesne plastiki, schodzące z wagą sporo poniżej 200kg, albo wyczynowe krosówki, itp? IMHO jakaś zadziwiająca teoria, przedstawiona bez uzasadnienia - a wręcz przecząca współczesnym trendom w budowie motocykli

 

BTW narty wiele lat temu też liczono od wzrostu narciarza czy wyciągniętej w górę ręki... a potem się okazało, że można jeździć na krótszych i są one znacznie poręczniejsze. to samo dotyczy rozmiarów ram rowerowych: nowe konstrukcje późniejsze, jak choćby mtb, zaprzeczyły klasycznym wzorcom uznawanym za jedynie słuszne

 

Co w tym dziwnego? Najwiecej wypadkow na moto maja faceci na stosunkowo lekkich scigach. Przyciezkawe "armatury" rzadziej poniewieraja jezdzcow.

 

wiesz, to się nazywa naciąganie faktów :rolleyes:

poziom bezpieczeństwa spada drastycznie wraz ze wzrostem prędkości, a plastikami jeździ się zazwyczaj szybciej niż armaturą. co przekłada się na wyższy średni poziom wypadkowości tych pierwszych

znajdując teorię i szukając jej potwierdzenia grupa studentów z holandii "udowodniła" parę lat temu, że istnieje ścisły związek pomiędzy pogłowiem bocianów a poziomem przyrostu naturalnego... :)

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria kretyńska, a stwierdzenie, że najwięcej wypadków jest na "ścigach" ( cóż to za motur,bo takiej marki nie znam) jest równie durne jak związki przytoczone przez Jeszuę jako przykłady prowokacji ub głupoty popartej brakiem wiedzy itd itp. Ot Panie i Panowie, pierwszy kwietnia dopiero za ponad trzy miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dostałem w tym roku po choinke album motocyklowy. Pewnie większości dobrze znany „ 1000 motocykli historia, klasyka, technologia". Już na wstępie jest wyjaśnione pojęcie motocykla przytocze teraz fragment: Motocykl jest niestabilny, kiedy się nie porusza. Pozostawiony sam sobie zazwyczaj się przewraca. Z praktyki wiadomo że bezpieczny motocykl powinien ważyć trzy razy tyle , co jego kierowca. I właśnie tu moje pytanie czy motocykl ważący 3 razy tyle co kierowca – jest bardziej bezpieczny, tu chodzi o stabilność , prowadzenie?. Bo zawsze myślałem ze np. dajmy na to motocyklista ważacy 70 kg lepiej chyba będzie sobie radził z motocyklem 150kg niż 210kg oczywiście od strony wagowowej nie mocy.

Ja z praktyki wiem że "bezpieczny motor" to taki który jest lekki z w swoim dziale motorowym. Motor ma tyle żeby był poręczny i odpowiednią mase miał np. Turystyk-masywny żeby nie dmuchło go zdrogi, cross lekki żeby jeździł jak masywny rower itd. Kierowca który ma umiejętności opanuje każde moto nie zależnie od wagi.

 

Tu główną role gra WYOBRAŹNIA kierowcy, to jest 80% sukcesu. Z tego względu że jak pokonuje odcinek z wyobraźnią/koncentracją to można powiedzieć przewiduje i analizuje każdy możliwy nagły wypadek który może lecz nie musi sie wydarzyć za zakrętem który pokonuje pierwszy czy drugi raz. Ktoś kto dobrą wyobraźnie to zarazem dobrze jeździ np. motorem. Dobrze działająca wyobraźnia wybiera najlepszy obraz trasy i ewentualne korekty na wypade jak wyleci jeleń, dzik, czu co tam stanie na przeszkodzie.

 

A o tej wadze to na przykładzie takim(najbardziej mi bliski) że jak chce wejść bokiem(szypko jade) to w ok 0.1sek wiem (widzę obraz jak to będzie wyglądało za dzwilę)jak położyć moto tak żeby nie zrobić ślizgu lub nie za bardzo w pionie i polecieć przed moto.

 

Pozdrawiam

Jak dochodzi do gleby to znaczy że żle zadziałała wyobraźnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria kretyńska, a stwierdzenie, że najwięcej wypadków jest na "ścigach" ( cóż to za motur,bo takiej marki nie znam) jest równie durne jak związki przytoczone przez Jeszuę jako przykłady prowokacji ub głupoty popartej brakiem wiedzy itd itp. Ot Panie i Panowie, pierwszy kwietnia dopiero za ponad trzy miesiące.

 

Dobrze ze w koncu zajarzyles ze sobie w kulki lecimy bo wyjsciowe twierdzenie tez jest troche jajcarskie. Jestem ciekaw kto obliczy jaki powinien byc stosunek dlugosci bezpiecznego motocykla (cokolwiek to znaczy) do wzrostu motocyklisty :buttrock:.

 

Pozdrawiam,

 

wiesz, to się nazywa naciąganie faktów ;)

znajdując teorię i szukając jej potwierdzenia grupa studentów z holandii "udowodniła" parę lat temu, że istnieje ścisły związek pomiędzy pogłowiem bocianów a poziomem przyrostu naturalnego... :flesje:

 

No pewnie ze tak :).

 

A z tymi bocianami to zawsze podejrzewalem ze cos musi byc na rzeczy, choc czesc naukowcow wziela sie ostatnio porzadnie takze za kapuste :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie największy polski autorytet motocyklizmu napisał w swojej książce:

Na lekkim motocyklu łatwo wylecieć z zakrętu. Na ciężkim bardzo trudno ale jak już się wyleci to się leci i leci :biggrin:

To cała kwintesencja motocyklizmu.

W/g mnie motocykl stojący na centralnej podstawce źle świadczy o jego właścicielu bo albo powinien na nim jechać albo powinien leżeć w szpitalu a motocykl w serwisie.

Stanie na stojaku jest szkodliwe dla obu.

pozdro

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w przypadku kiedy jedziemy z plecaczkiem... :) Bez komentarza!

 

Przejdę do sedna sprawy (wg mnie tu jest pies pogrzebany) i pozwolę sobie skomentować "1000 motocykli... " bo za sprawą Świętego Mikołaja mam (bardzo wątpliwą) przyjemność posiadania tej książki (choć intencje Mikołaja były zawszechmiar dobre :) ).

 

Książka robiona "na szybko", nieprzemyślana, rażące błędy w opisach, same opisy BANALNE, nie można nazwać jej w żadnym wypadku encyklopedią. Przekład na polski robiła osoba która chyba nigdy nie siedziała na motocyklu (a widziała może ze dwa/trzy razy). Zdania ogólnikowe, niby jest napisany akapit, ale prawie nic nie wynika (bełkot w czystej formie, czasem bawi, częściej wk****a). Irytujące opisy w czasie przeszłym nawet obecnie robionych motocykli.

Reasumując polecam jeśli ktoś chce sobie pooglądać zdjęcia bo są dobrej jakości. Całą zawartość "merytoryczną" należy traktować z dużą dozą nieufności! (żeby nie powiedzieć z przymrużeniem oka)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak autor (grupa piszących) MUSI coś dodać do ksiązki dotyczącej tematyki, o której "tfurcy" nie mają zielonego pojecia

 

Teoria kretyńska, a stwierdzenie, że najwięcej wypadków jest na "ścigach" ( cóż to za motur,bo takiej marki nie znam) jest równie durne jak związki przytoczone przez Jeszuę jako przykłady prowokacji ub głupoty popartej brakiem wiedzy itd itp. Ot Panie i Panowie, pierwszy kwietnia dopiero za ponad trzy miesiące.

Łoooo kurczę .... to nie prowokacja - to jajcowanie :) A związki przytoczone przez Jeszuę bardzo mi sie spodobały.

 

BTW - w nastepnym wydawnictwie pewnie przeczytamy coś takiego: nie warto stawiac motocykla obok lodówki bo można się przeziębić.

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moze autorowi chodzilo o to ze waga motocykla maksimum 3 razy wieksza niz motocyklisty? niewiadomo ale przeciez ciezsze sprzety wolniej hamuja. skoro tak to gold wing pasuje tylko dla 150 kg gosci :)

Edytowane przez p A q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw kto obliczy jaki powinien byc stosunek dlugosci bezpiecznego motocykla (cokolwiek to znaczy) do wzrostu motocyklisty .

 

Może do długości jego fiutka? ;)

 

 

Mi się wydaje, że te stwierdzenie może być poniekąd prawdziwe jeśli weźmiemy pod uwagę stabilność i przyczepność do drogi. Ciężką maszynę trudniej oderwać od drogi. Wykonywanie jakiś akrobacji [stunt] na motocyklu większej wagi powinno być bezpieczniejsze bo trudniej taką maszynę zachwiać. Możemy przesunąć dużą masę na jedną ze stron motocykla a on i tak będzie jechał prosto. Wydaje mi się, że jakbyśmy dużą masę przenieśli na jedną stronę np. roweru to gleba gwarantowana. Duża waga powinna przeszkadzać podczas parkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moze autorowi chodzilo o to ze waga motocykla maksimum 3 razy wieksza niz motocyklisty? niewiadomo ale przeciez ciezsze sprzety wolniej hamuja. skoro tak to gold wing pasuje tylko dla 150 kg gosci :icon_evil:

 

 

a BossHoss który waży ~640kg ?

;)

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam książkę i potwierdzam - duzo błędów merytorycznych, powierzchowne i banalne opisy. Chocby prosty przykład, od kiedy Husaberg FS 650 ma 15KM? ;)

Książka dobra dla kogoś kto ma raczej marne pojęcie o motocyklach, dobra na taki włąsnie prezent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie największy polski autorytet motocyklizmu napisał w swojej książce:

Na lekkim motocyklu łatwo wylecieć z zakrętu. Na ciężkim bardzo trudno ale jak już się wyleci to się leci i leci :lalag:

(...)

Książka "Jak jeździć motocyklem i skuterem" autorstwa Andrzeja Kwiatkowskiego ;)

 

 

Co do książki z której pochodzi cytat o proporcjach między motocyklem i kierowca, to lepiej do pieca ją wrzucić, niż się bzdurami faszerować...

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...