Skocz do zawartości

Honda XL, XR - podwojny gaźnik....


Lucass
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

O ile się zorientowałem to twój silnik to klasyczny twin z cewką 2 iskrową. W takim silniku iskra przeskakuje prawie natychmiast w obu cylindrach jednocześnie ale w pierwszym w fazie sprężania a w drugim gdy jest wydech. Potem w pierwszym gdy jest wydech a w drugim gdy jest koniec sprężania. Jeśli rozrząd ustawiałeś dla cylindra, który akurat będzie w suwie wydechu, to iskry powstaną w momencie gdy i w jednym i drugim cylindrze mieszanka będzie wypychana do wydechu, więc siłą rzeczy motor nie zaskoczy. Jeśli rozrząd przestawisz o 180 stopni wszystko powinno być ok.

 

 

To jest singiel... Z 2 świecami.

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest singiel... Z 2 świecami.

Sory ale nie jestem specem od tej konkretnej marki. W takim razie tym bardziej możliwe jest przestawienie rozrządu lub zapłonu (chociaż myślę, że oba układy są sztywno ze sobą powiązane). Iskra prawdopodobnie przeskakuje dużo za wcześnie i nie ma szansy na odpalenie, nawet wlewając benzynę do gardzieli. Po prostu w takim przypadku silnik działa jak sprężarka, przepompowująca mieszankę do rury wydechowej. Gdy jest iskra, mieszanka jest za uboga, gdy jest mieszanka iskra dawno jest w niebycie. Dokładnie sprawdź rozrząd a myślę, że sprawa się wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile się zorientowałem to twój silnik to klasyczny twin z cewką 2 iskrową

- Singiel.

To jest singiel... Z 2 świecami.

- Greedo na wszystko patrzysz przez pryzmat suzuki. Hondziny mają jedną, ale mniejsza o to.

Sprawdz jeszcze raz ustawienie rozrzadu, moze cos tam pokreciles.

- Właśnie sprawdziłem zdjołem deklielek zaworowy i wszystkie znaczniki sie pokrywają niestety... :icon_exclaim:

 

 

Już totalnie nie mam pomysłów.... Jedynie to ta iskra chyba jest nieco za wcześnie...Ale samo z siebie raczej sie nie spsuło.

Edytowane przez Lucass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w tym modelu b.rzadki przypadek ale mogło ściąć klin ma kole magnesowym.

A do próbnego odpalenia używam samostartu prze założeniem gaźnika(ów) i zawsze pomaga.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w tym modelu b.rzadki przypadek ale mogło ściąć klin ma kole magnesowym.

A do próbnego odpalenia używam samostartu prze założeniem gaźnika(ów) i zawsze pomaga.

 

 

Ok, ale cewke wyzwalającą (chyba tak to sie zwie) mamy po drugiej stronie niż magneto i magnesik siedzi w dodatku na wieloklinie. Pozatym znaczniki z górnego koła rozrządu i "T" na kole magnesowym pokrywają sie. Dzisiaj sprawdzałem.

 

Czyli to jednak gaźniki? Jak stosować samostart najlepiej odrazu do komory spalania czy do kolektorów ssących?

Jeszcze jedna rzecz jaka przychodzi mi do głowy do zdjąć airboxa i przysłonić gardziele, ale ile gdzieś z 90%? Czy całkowicie? Odpalać z manetą czy bez?

Edytowane przez Lucass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok podsumowywując:

 

- Motocykl nie odpala.

- Znaczniki na kole rozrządu i magnecie zgadzają sie (cały nowy rozrząd nie ma mowy żeby sie przestawił)

- Na kamerze z dużą iloscią klatek sprawdziłem że zapłon jest w dobrym punkcie

- Jest jakaś kompresja moge nawet na jakies 3-5 sekund stanąć sobie na kopce.

- Gaźnik po czyszczeniu na myjce.

 

Dzisiaj przykryłem gardziele gaźnika kawałkiem gumy żeby zrobić sztucznie ssanie. Zauważyłem że przy kopaniu gumy te dostają taki "kop" i uginają sie jakby w strone do filtra. Ponadto są calutkie mokre od paliwa.

http://img241.imageshack.us/img241/8881/img7933uv1.jpg

Cały dolot i filter powietrza też mokry w benzynie... Tak ma być? Bo w 2 takcie chyba tak sie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy jeszcze raz od początku.

Olać wszystkie znaki dla ustawienia rozrządu.

Tłok w górze czyli OT ustawiony na kątomierz 360 stopni.

Wałek rozrządu ustawiony krzywkami w dół i po założeniu pokrywy koniecznie sprawdzone luzy zaworowe.

Do kolektora ssącego prysnąć trochę samostartu lub WD40 i po załączeniu stacyjki ma zagadać na kilka obrotów.

Jeżeli nie to wymienić świecę na nową z pudełka i ponowić próbę.

Jeżeli nadal nie zagada szukać przyczyny w cewce lub module (nie koniecznie cewka dająca iskrę w trakcie sprawdzania na zewnątrz musi dać iskrę pod ciśnieniem ).

Wszystkie te operacje robić jak gaźniki leżą na stole.

Na samostarcie silnik powinien kilka razy obrócić wałem i dopiero wtedy można zamontować gaźniki.

Jeżeli podczas kopania z kolektora ssącego wydobywają się opary to albo masz krzywe lub podparte zawory albo źle ustawiony rozrząd - innej ewentualności nie ma.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzieki, z tym cofanieem paliwa to chyba coś mi sie wydawało, teraz przyłożyłem łapsko do dolotów i chciało mi wessać paluchy do środka. Rozrząd sprawdziłem wszystko sie zgadza, tłok w GMP, wałek "go góry nogami", lub krzywkami do dolu.

 

Jeszcze jedno pytanie. Jak sprawdzić czy. Pod ciśnieniem jest iskra? Da sie to jakoś elektrycznie pomierzyć czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku lampa stroboskopowa i jeden bez szkoły do pomocy.

Lepszym rozwiązaniem byłaby świeca ColorTune ale nie warto kupować dla jednego sprawdzenia.

 

ps.nowa świeca i samostart prawdę powie po drugim kopie.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://w3.bikepics.com/pics/2007%5C12%5C27...127855-full.jpg

http://w3.bikepics.com/pics/2007%5C12%5C27...127852-full.jpg

 

Witam, mam oto taką iskre na nowej świecy DENSO. Niestety motocykl dalej nie kwapi sie na odpalanie.

Czy to jest dobra iskra czy zasłaba?

 

Jaki prąd ma sie idukować w nogą kopanych sprzętach? Ile na iskrowniku, a ile za modułem, a przed cewką wysokiego? Niestety pomiar oporu nie jest miarodajny bo przewijałem to (iskrownik) stosując minimalnie grubszy kabel, a zachowując te samą ilość zwojów więc opór zmalał. Co ciekawe opór po przewinięciu był w okolicach 160 Ohm, po 1-wszej jeździe 130 Ohm i trzyma tyle dalej. Na tym co przewinołem zrobiłem jak narazie 500km i działało w sumie.

 

Na iskrowniku przy intensywnym kopie wyszło mi 10-12V, przed cewką o połowe mniej gdzieś 7,5V.

 

A i jeszcze pytanie czy żeby upewnić sie że to akurat iskrownik to da rady podpiąć zamiast iskrownika stałe 12V pod modół albo inne jakieś i ma odpalić? Jak to zrobić żeby modułu nie spalić?

Edytowane przez Lucass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej hondzie układ zapłonowy jest bardzo podobny jak nie identyczny i z tego co widzę na zdjęciu iskrę też mam podobna. Napisałeś że przezwajałeś alternator jezeli uzyłeś tej samei ilości zwojów minimalnie grubszy drut nie zrobił napewno róznicy bo na wielkość indukowanej siły elektromotorycznej ma tylko liczba zwoi. Martwi mnie natomiast ten spadek rezystancji, wskazywało by to na tzw skrót w uzwojeniu. Jak zabezpieczyłeś uzwojenie przed olejem? Wbrew pozorom olej nie jest dobrym izolatorem i działa destrukcyjnie na izolacje drutu. Jedynie żywica chomoutwardzalana daje rade i takie doświadczenia mam po przepracowanych 2 latach w zakładzie przezwajania silników. Niestety nie da się "obejść" cewki nawet na próbę z akumulatorem bo impuls powinien się pojawiać w konkretnym momencie (jak 1 z magnesów koła zamachowego mija cewke) i z modułem raczej nie kombinuj.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki moonraker. Uzwojenie zostało obwinięte jakąś tkaniną <u przezwajacza zakupioną> a potem, na to jeszcze żywica temp odporna.<też od przezwajacza> W naszych motorkach jest tak jak sie nie myle że iskrownik daje prąd do modułu, a samą informację o punkcie zapłonu (przy niskich obrotach) daje cewka wyzwalająca z drugiej strony wału korb. Dlatego własnie pomyslałem o tejże opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda, impulsator jest na 2 gim końcu wału korbowego i ma za zadanie dać impuls do wyzwolenia iskry ale oprucz tego magnes koła magnesowego musi w odpowiednim momencie minąć cewkę zapłonowa ( ale nie jest tu wymagana az taka dokładność) poprostu żeby zaindukowała się siła elektromotoryczna w cewce musi zmienić się pole magnetyczne w okolicy cewki co ma miejsce właśnie przy mijaniu cewki przez magnes. A wracając do przezwojenia, sam to izolowałeś i przezwajałeś? Zeby to działało prawidło i przede wszystkim długo uzwojenie musi być hermetyczne przed dostępem oleju. Napisz jak wyglądała ta żywica, 2wu składnikowa była? A może poprostu facet Ci sprzedał lakier nitro (bo to zwykle się stosuje ale do impregnowania uzwojeń pracujących "w powietrzu") w cenie żywicy?, jak pracowałem u przezwajacza to do zabezpiaczania uzwojeń pomp pracujących w oleju stosowaliśmy coś 2 składnikowe co po zmieszaniu miało kolor cappucino. Zerknij tu http://www.crustyquinns.com/tech/stator.html może to Ci w czymś pomoze.

A tak mi się jeszcze przypomniało, nie zamieniłeś przewodów od impulsatora i od tej cewki, mam tu na myśli koniec z początkiem uzwojenia bo to niby wydaje się nieistotne a jadnak ma znaczenie szczególnie w przypadku impulsatora

pozdr

Edytowane przez moonraker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...