Skocz do zawartości

Zerwane więzadła kolana - czy jeszcze kiedyś pojeżdżę?


satun
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Na początku października zdarzyła mi się gleba przy której zerwałem całkowicie więzadła krzyżowe i częściowo poboczne. Próbując się podnieść nie mogłem bo prawe kolano mi się składało do środka. Czy ktoś miał taką kontuzję i jak z tego wyszedł? Na ile można odzyskać sprawność. Lekarz twierdzi że raczej nie będę mógł już jeździć w terenie ani uprawiać większości sportów (koszykówka, piłka nożna etc.). Proszę o odpowiedź osoby które coś takiego przeszły a nie te które słyszały od kolegi koleżanki itp.

 

Do sprzedania WR 426 2001 (zarejstrowana, 1500km od wymiany tłoka i rozrządu, nowy napęd) z powodu kontuzji.

___________

pozdrawiam,

satun

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekarz twierdzi że raczej nie będę mógł już jeździć w terenie ani uprawiać większości sportów (koszykówka, piłka nożna etc.).

___________

pozdrawiam,

satun

Hej! No to pora iść nie do lekarza, ale do lekarza sportowego;) Popytaj motokrosowców, piłkarzy, karateków i tym podobnych świrów gdzie ich składali. Myśle że obecna medycyna daje Ci opcję do trzech razy sztuka, dopiero za którymś razem warto myśleć o sportowej emeryturze...

Trzymaj się, rehabilituj i będzie gites

pozdro

dub

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Ci współczuje i domyślam sie jak to jest przerąbane...

 

Sorry, że nie odpowiadam konretnie na Twoje pytanie tylko sam zadanie takie być może głupie pytanie, ale chciałbym się dowiedzieć czy podczas gleby miałeś jakieś ochraniacze kolan?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiezadla da sie zrekonstruowac - przeszczepiaja i zszywaja.

 

Po pierwsze idz w kierunku medycyny sportowej - szukaj tu pomocy w wawie dalbym dobry kontakt. Zapewne w krakowie tez nie bedziesz mial problemu. Ale jak cos to wybierz sie do jakiegos klubu pilkarskeigo i pogadaj z trenerami to praktycy w takich kontuzjach ...

 

Po drugie pamietaj ze zabiegi w stawach to nie zabawa i lepiej raz a porzadnie - potwierdz kwalifikacje lekarza...

 

Po trzecie rehabilitacja, rehabilitacja i odpowiednie odzywianie - sam organizm wiele potrafi

 

szybkiego powrotu do zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dokładnie rok temu zerwałem więzadła krzyżowe przednie i uszkodziłem łąkotkę. Nie martw się groźbami lekarzy. Najwidoczniej nie jest kompetentny. Rekonstrukcja więzadła ma na celu przywrócenie do PEŁNEJ sprawności!

Z zerwanym więzadłem też można normalnie funkcjonować.

 

I nie sprzedawaj motocykla! Kupuj ortezy i dalej możesz bezstresowo latać na moto. Orteza daje poczucie stabilności i gdy ją zakładasz zapominasz o jakiejkolwiek dysfunkcji stawu kolanowego.

Na wiosnę na pewno będziesz w stanie śmigać na moto.

 

Rekonstrukcję więzadeł możesz nawet zrobić po dwóch i więcej latach. Ale musisz poszukać naprawdę dobrego specjalistę, koniecznie medycyny sportowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zerwane więzadła krzyżowe przednie i jeżdżę. potrzebna jest tylko rehabilitacja i orteza.

Teraz na wiosne ide na rekonstrukcje bo zerwane więzadło powoduje powolne uszkadzanie stawu kolanowego i już nawet w średnim wieku pokaża sie spore problemy z kolanem.

Motocykl na czas rekonwalescencji zostawiam w garażu bo szkoda mi sprzedawać praktycznie nowego sprzętu a po kilku miesiącach od rekonstrukcji będe mógł jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.btosports.com/p/EVSC100 takie coś Ci bedzie teraz niestety potrzebne. Drogie ale warto. Nie sprzeedawaj motoru :)

Ja w takiej jeżdżę, narazie kupiłem jedną ale po kupie też drugą dla profilaktyki.

W tańsze nie ma sie co bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w takiej jeżdżę, narazie kupiłem jedną ale po kupie też drugą dla profilaktyki.

W tańsze nie ma sie co bawić.

Jeśli kogoś stać to jak najbardziej polecam EVS WEB! Aczkolwiek Ja jeżdżę w RS-7 i jestem zadowolony. Każdą podpórkę dzielnie bierze na siebie. Bez ortezy nie siadł bym na moto. Koleś który mi je załatwił (konikkonik) powiedział, że podobno daje 3 km więcej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekluje wszystkim za slowa otuchy...

 

Sorry, że nie odpowiadam konretnie na Twoje pytanie tylko sam zadanie takie być może głupie pytanie, ale chciałbym się dowiedzieć czy podczas gleby miałeś jakieś ochraniacze kolan?

Tak mialem i to dosyc solidne - dlatego nie mialem zadnych obrazen zewnetrznych, ale same ochranicze nie chronia przed wylamaniem kolana.

 

I nie sprzedawaj motocykla! Kupuj ortezy i dalej możesz bezstresowo latać na moto. Orteza daje poczucie stabilności i gdy ją zakładasz zapominasz o jakiejkolwiek dysfunkcji stawu kolanowego.

Na wiosnę na pewno będziesz w stanie śmigać na moto.

Mysle ze przyszly rok sobie daruje zeby do konca noge wyleczyc, a pozniej jak bedzie dobrze to kupie cos z rozrusznikiem, bo nie chce nadwyrezac tego kolana (prawe).

 

A czy ktos moze polecic jakichs konkretnych lekarzy niekoniecznie z Krakowa, ale wolalbym w Polsce?

 

___________

pozdrawiam,

satun

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...