Skocz do zawartości

Zebatka zdawcza + wałek wywalone (GS500E)


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj przy okazji dokładego przeglądu moto odkryłem niezaciekawą sprawę. Wałek wychgodzący ze skrzynii jest wyrobiony (ma poprzestawiane, nadcięte zęby). poblem nie lada, Jutro jadę po nową zębatkę, zawsze coś to da, ale nie jest zo załatwienie problemu. Jakie sa opinie o napawaniu, mam warsztat, który by to zrobił i obrobił, ale nie wiem czy warto się w to bawić, bo co z wytrzymałością ? Niechc sie wypowie jakis spec-metaurg. problem jest jeszcze w tym, że trzeba do tego rozbebeszyć całą skrzynię, co oczywiście bez problemu zrobię, ale niestety zajmuje to trochę czasu. Wygląda to tak :

 

http://www.motofiches.com/sites/TYRBUW/fic...GS500E&id=GM51A

 

Część numer 16, brrrrrrrrrr, nie uśmiecha mi się to. Co do kupna - nawet nie pytam się o cenę. Pewnie przy normalnej eksploatacji ten wałek pochodzi jeszcze wiele tysięcy km, ale mam pewnien problem - nie lubie rozwiązań na pół gwizdka, więc pewnie będę chciał to robić. HELP !! Jak na razie jadę jutro po nową zębatkę do Larssona, załatwi to na jakiś czas chociaż część problemu (troche luzu sie wykasuje, bo przecież obie połówki dostały w kość.

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co powiedzieć. Napawanie wiąże się z lokalnym przegrzaniem materiału, związku z tym całą obróbkę cieplną szlag trafia. Poza tym wałek prawdopodobnie jest pewnie nawęglany i hartowany powierzchniowo. Jak wiadomo węgiel jako dodatek stopowy bardzo utrudnia spawanie. Tak wiec jeżeli zdecydujesz się na napawanie musisz liczyć się z tym że warstwa napawana może po prostu odpaść, jeżeli po napawaniu nie przeprowadza powtórnej obróbki cieplnej , zaraz z powrotem będziesz miał sytuacje wyjściową czyli zużyty wałek

 

Napawanie to dobre rozwiązanie do traktorów :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K**wa w serwisie kosztuje 610 zł - poj**ało ich. Muszę się jakoś inaczej ratować. Jak na razie jadę do Larssona po zębatkę - to już trochę zminimalizuje efekt. łańcuch był dobrze naciągnięty - mam pewność, że to poprzednicy coś spartolili. Co do napawania mam wątpliwości takie same jak Pipcyk, on tylko nieststy potwierdził to co przypuszczałem, k**wa. Są jednak spece, co potrafią to wszystko nawęglać, powierzchniowo utwardzać itp - mało się znam na metalurgii, ale podobno w rękach dobrego specjalisty wszystko jest możliwe. macie jakieś namiary na kogoś takiego w okiolicach warszawy ? A może dostęp do kogoś, kto tym handluje i ma uzywane części - najchetniej bym poprostu kupił używany wałek i było by po problemie.

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, gadałem z tym człowiekiem, ma taką część za 150 zł razem z wszystkimi zębatkami itp. Brzmi to ciekawie, musze sie wybrać na wycieczkę w okolice Gorzowa (tak mi mówił), albo zdecyduję się (ale niechętnie na sprzedać wysyłkową), może mi ktoś pomoże, kto jest z okolic ? I tak nie ma z tym pośpiechu, ale cieszę się, że znalazłem.

 

Pozdro, paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Paweł widzę że dopiero teraz odkryłeś bolączkę GS-a bo wcześniej jakoś nikt nie pisał o tym. A ja na to zrobiłem z ojcem patencik tylko pewnie to ciebie nie zadowoli ale jak będziesz chciał tio się zgłoś na PW to powiem ci jak to zrobiłem. NIestety japońcy w tym przypadku się nie popisali (pierścien sprężynujący jako zabezpieczenie zębatki zdawczej) i wielkoklin ma tendencje do wyrabiania się.

Ciekawe czy tak samo jest w gs-ach produkowanych od 94 roku bo tam była jakaś modernizacja (widać w katalogach że inna zębatka zdawcza jest). Wie ktoś może jak to roziązano??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W starych Suzuki GS jest po prostu solidna centralna nakretka z zabezpieczeniem i na locktite - walki nie wyrabialy sie wogole. Jakis kutas wymyslil zabezpieczenie pierscieniem segera w ramach oszczednosci, ale bez podniesienia jakosci walka i to sa skutki.

Warto by bylo nie tylko wymienic walek, ale takze zmienic jego wersje na starsza czy nowsza, bez tego patentu.

Naprawienie przez napawanie uwazam za wyrzucanie pieniedzy.

Probowalbym znalezc walek od 400, czy 450 twina i sprawdzic czy nie jest identyczny, tylko zakonczony gwintem.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra skoro SEBA78 tak bardzo chce to podzielę się tym patentem na forum. :D

 

Dla niektórych ten patent może wydać się popeliniarski ale cóż może ktoś z niego skorzysta. Kiedy okazało się że wieloklin na wałku wyrobił się razem z ojcem kombinowałem tak samo jak Paweł. Spawanie odpadało bo wałek się rozhartuje więc wykombinowaliśmy coś takiego. (oczywiście wszystko wykonane bez rozbierania silnika)

Zębatka 530 15 zębów (zamiast 16 żeby moto lepiej w trasie) od SUZUKI GSX750F 1994 r. Zębatka ta była bez faz na wieloklinie i otworów na jakieś tam zabezpieczenia do innych modeli (te otwory nie są takie ważne, natomiast dobrze żeby zębatka nie była fazowana na wieloklinie ponieważ ma później większą powierzchnię przylegania do wałka czyt. przylega na niewyrobionej części wałka). Zębatka została przetoczona (tylko od jednej strony) na właściwy wymiar tj. tak żeby wchodziła na łańcuch 520. (nóż tokarki grzał się na zębatce i tokarz musiał kilka razy go ostrzyć :D )

Następnym krokiem było wywiercenie dziur w utwardzanym wałku co nie przyszło bez kłopotu. Do tego celu posłużyliśmy się wiertarką ręczną i wiertłami kobaltowymi (inne wiertła nie chciały „brać” wałka ani trochę a na tych powoli zaczynając od małej średnicy wywierciliśmy otwór). I tu nastąpiła mała wpadka. Wałek jest drążony i przewierciliśmy się na wylot czego konsekwencje opiszę później (jeśli będziecie już wiercić to jak poczujecie że wiertarka zaczyna dobrze brać materiał to nie wierćcie dalej). Otwór został nagwintowany na M10, dotoczona została odpowiednia podkładka i wszystko zostało bardzo mocno przykręcone śrubą.

Wszystko to trzymało do jakiegoś czasu. Pojechałem sobie w trasę i jak wróciłem to patrzę że mam cały wahacz i koło w oleju. Śruba odkręciła się bo miała smarowanie (jeśli by go nie było prawdopodobnie by się to nie stało). Ale i na to znaleźliśmy sposób. Została dorobiona podkładka z wycięciem w kształcie łba śruby z dwoma otworami. W podkładce która była już zamontowana w GS-ie zostały wykonane otwory które później zostały nagwintowane bodajże na M4. Na zębatce wykonaliśmy 2 nacięcia kątówką w które później wchodziły wkręty łapiące obydwie podkładki. Efekt: Zabezpieczenie przed odkręcaniem się śruby. Jak do tej pory to trzyma.

 

W razie jakichś niejasności pytajcie postaram się odpowiedzieć. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiazanie firmowe jest pewnie najlepsze! mozna to podejrzewam zrobic w jakims warsztacie ale koszt nie wiem jaki moze byc! tym bardziej ze obrobka cieplna takich czesci jest chyba tylko powierzchniowa bo np hartowane na wskros nie mialy by zbyt wysokiej udarnosci a jezeli zostawisz nie zahartowny rdzen to inaczej to wyglada... wiesz co? moze ktos by sie podjal roboty czegos takiego!

sorry ale nie chcialo mi sie patrzec na te rysuneczki:D kumpel z roku pracuje w narzedziowni mogl bym sie go zapytac czy wiesz jest mozliwe zrobienie czegos takiego ale ja nie wiem czy oni maja jakis sprzet do obrobki cieplnej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki fredi za opis, też myślałem o takim patencie - jak nie zdobędę dobrego wałka, to tak zrobię. Jak na razie jest nowa zębatka - luz jest mniejszy, ale wiadomo, że nie jest to rozwiązanie, bo go nie powinno być wcale.

 

POzdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawel, a ja z zupelnie innej beczki. Jak sa mocowane koncowki kierownicy w GSie. Sam mialem takie moto, i pamietam srube ze stozkowym lbem, M6? Jaka jest srednica wewnetrzna kierownicy, jak dokladnie wyglada koncowka od jej strony, i jaka jest jej dlugosc? Wiesz moze, czy w innych modelach Suzuki jest tak samo?

 

Z gory dzieki, pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...