Skocz do zawartości

562 kilometry bez oleju w silniku


dark_rider
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

gdyby do silnika nalac oleju roslinnego to tez by pochodził. NAjwazniejsze zeby nic nie obracało sie na sucho. Ten ceramizer bedzie dawał efekt powłoki ktora bedzie w stanie zabezpieczac panewki przed okresowym brakiem samrowania olejem spowodowanym jego krytycznie niskim poziomem (tak jak tam pisali, 0,3l to bardzo mało) ale jednak co chwile cos sie tam dostawało do tych panewek w czasie tych przerw zadanie oleju "przejmował" ceramizer. Tak ja to pojmuje i ameryki chyba nie odkryłem :icon_biggrin:

Edytowane przez Arni GS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

To juz by mozna bylo ocenic stawiajac do testu 4 Hondy Civic.

 

- z 0,3l oleju w misce bez ceramizera

- suchy bez ceramizera

- z 0,3l oleju i ceramizerem

- suchy po kuracji ceramizera

 

Wtedy by mozna bylo ocenic, czy jest jakas roznica w zachowaniu sie silnika po kuracji ceramizera czy nie ;].

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie sprawa jest oczywista: 4min po całkowitym osuszeniu silnika zaczął się zacierać... czyli cały ten ceramizer to pic na wodę :icon_eek:

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja się przyznam, ze jednak wierze w działanie tych ceramizerów. Nawet kolega potwierdził, że po zastosowaniu cisnienie w cilindrach wzrosło i wyrównało się...

 

Wysłałem od firmy zapytanie czy tarcze nie będą mi się po tym slizgały i jaki ceramizer zastosować do silnika w kótrym olej jednoczesnie smaruje silni, skrzynie i sprzegło.

Oto odpowiedź

 

,,Jesli chodzi o rodzaj ceramizera to nalezaloby zastosowac ceramizer do silnikow. Co do sprzęgła: w wielu miejscach opisu ceramizera wspomina się, że tworzy on warstwy ceramiczno-metalowe jedynie mna powierzchniach tarcia metal-metal. W sprzęgłach mokrych (a te konstrukcje przeważają w motocyklach) stosuje się na ich okładziny tworzywa sztuczne (dawniej nawet korek), które współpracują z płytkami metalowymi, co uniemożliwia wytworzenie się jakiejkolwiek warstwy przy udziale ceramizera".

 

 

Zastanawia mnie jeszcze tylko jedno... Skoro w miejscach tarcia wyrabia się powłoka ceramiczna to czy pomiędzy wałkiem rozrządu a szklankami nie powstanie warstwa która spowoduje zmniejszenie się luzu zawrowego :(

 

Narazie zaleje to do mojego Passacika TDI-ka :)

A co do Busy to jakoś sie narazie boje bo tam to za duża precyzja... ale może jak sie przekonam na autku to i do Busy zapodam dawkę :)

 

No i jeszcze jedna sprawa...

Nie można przekraczać 2700obr/min przez 200km co w przypadku jazdy motocyklem jest praktycznie awykonalne :) Nawet busa się męczy poniżej 3 tys obr/min :/

 

Dlatego trzeba by było go ogpalić na 4 godziny na biegu jałowym... Trochę lipa :)

 

Bo w TDI-ku raczej krece go góra 2500 obr/min także nie bedzie problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat na forum podobny już był ... a dotyczył MILITEKA ... no i jak zwykle byli zwolennicy i przeciwnicy... Ja osobiście używałem MILITEC w samochodzie i motocyklu (honda Transalp 40 tys km) ..efekt taki że delikatnie wzrosły obroty biegu jałowego, bardziej miękka praca silnika, jakby łatwiejsze wkręcanie się na obroty... sprzęgło w motocyklu nie ślizgało się...żadnych zmian... Moto mam z małym przebiegiem to odpuszczę, ale do auta jak znajdę to kupię i zaleję tego szuwaksu. Kolega zalał do starego Opla w którym świeciła się już kontrolka smarowania... no i po zalaniu kontrolka zgasła...

Edytowane przez cabaniero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie sprawa jest oczywista: 4min po całkowitym osuszeniu silnika zaczął się zacierać... czyli cały ten ceramizer to pic na wodę j.gif

 

Oczywiście, że nie zadziała, bo najpierw powłoka musi się osadzić. A ten proces odbywa się w czasie jazdy.

Ceramizacja jest procesem podobnym do np. azotowania. Chodzi o to że w wyniku ciepła (tarcie) następuje przenikanie cząsteczek do struktury stali. W wyniku tego, zostaje utworzona powierzchnia która jest twarda i ma niski współczynnik tarcia.

 

Co do działania ceramizera to nie spodziewajcie się, że po wlaniu, moto z np. 110KM uzyska nagle 125KM.

W nowych konstrukcjach gdzie zużycie silnika jest znikome, efekty specyfiku pozostaną niezauważalne. W starszych silnikach, efekty będą bardziej zauważalne poprzez wyrównanie kompresji, większą kulturą pracy silnika, minimalnym (czytaj: naprawdę minimalnym) zwiększeniem mocy.

 

Zastanawiam się, dlaczego niektórzy biją pianę o to, czy w silniku (tego z testu) było trochę oleju, czy czy go nie było w ogóle. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie jeździ bez oleju. Ceramizer ma za zadanie opóźnić efekt zacierania się przy braku smarowania. Tak więc jeśli ktoś zapomniał dolać oleju a ma niski poziom, to ten specyfik jest skierowany do niego. W przypadku sytuacji gdy w trakcie jazdy jest za niski poziom, a trasa wyrażona w kilku setkach km, tylko głupi człowiek będzie łudził się że ceramizer ochroni mu silnik.

 

To tyle!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem odpowiedź od firmy odnośnie luzu zaworowego:

 

"Witam,

... luz zaworowy zapewne ulegnie zmianie, oczywiście w silnikach bez hydraulicznej regulacji luzu na zaworach nalezy dokonać regulacji owego luzu."

 

Także do TDI-ka zaleje bo tam jest hydrauliczna regulacja, a do Busy chyba nie, bo jak mi sie rozregulują zawory to się zapłacze :icon_razz:

 

Już niedługo w TDI-ku wymiana oleju to od razu zaleje ceramizer ze świeżym olejem. Jak nie pomoże to napewno nie zaszkodzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzies na forum jest link do programu SONDA emitowanego w latach 80tych, w odcinku poswieconym olejowi silnikowemu jest wytlumaczone po co on jest itd....

 

a te wszystkie wynalazki to mzoan sobie o kant dupy potluc, daja efekt ale krotkotrwaly, ktory sie odbije kiedys na zywotnosci silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa. A ja mam moto które jeżdzi juz ponad 50 tys km bez wymiany oleju (olej marki supermarket) i bez jakiegokolwiek serwisu od 60 tys km. Do tego lancuch i zebatki juz dobijają do 50 tys km też. Bez ceramizerów i bajerów. Do tego jest ostro jeżdone kazdego dnia na kurierce przez ostatnie 60 tys km.

 

:icon_biggrin:

 

pozdro.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem uszlachetniacz w postaci ceramizeru nie zaszkodzi , a w niektórych skrajnych przypadkach pomoże . Taki test trzeba by było przeprowadzić na silniku przez cały jego żywot , mieć do tego dwa identyczne pojazdy ,poruszać się w ten sam sposób pojazdami i tymi samymi trasami, jeden pojazd zalewać cud środkiem z olejem , a drugi samym olejem . po przejechaniu gdzieś 200tyś kilometrów zrobić pomiary silnika i zweryfikować zużycie jego elementów . Dopiero wtedy można by było wysnuć obiektywne zdanie .Taki test miałby dopiero sens ...

Panowie ale nie jest prościej dbać o terminowe wymiany oleju , i zalewać swój pojazd wysokiej klasy olejem ???, gwarantuje zadowolenie z pracy silnika każdego z Was :) , a ubytków w silniku żaden cud środek nie zastąpi , może jedynie pomóc w jego pracy uszczelniając go w jakimś stopniu ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...