Skocz do zawartości

Nakaz jazdy na światłach


Altair64
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to nie PiS wprowadził ten nakaz, tylko PO.

 

mniej emocji, więcej faktów. nakaz wprowadzono w kwietniu 2007, a pis władał do listopada tego roku (od 2005). będziesz się upierał przy swoim czy czasami sprawdzisz w którym dzwoni kościele?

 

BTW w swoim zacietrzewieniu zaczynasz być śmieszny. osobiście również jestem przeciwko temu przepisowi, ale nie widzę uzasadnienia, by się przy tym tak pienić

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAK TAK TAK! I tutaj się wszystko wyjaśniło... Dobrze mówiłem że rozmawia się z tobą jak z prezesem K! Przecież holokaust, druga wojna światowa, trzęsienie ziemi w Japonii i złamana noga Pana Kazimierza z naprzeciwka to wszystko wina PO!

wyniki głosowania

A teraz możesz to odszczekać.

 

Że co? Nie pisz w cudzysłowie czegoś czego nie napisałem i nie pisz że to moje słowa.

 

Oświetlony samochód jest widoczny bardziej/lepiej niż nie oświetlony. Oświetlony samochód będzie zauważony szybciej niż nie oświetlony.

Zgadza się - samochód oświetlony jest lepiej widoczny niż nieoświetlony (nieoświetlony czasem jest w ogóle niewidoczny). Tylko, że w dzień kazdy samochód jest oświetlony - SWIATŁEM SŁONECZNYM.

Pytam ponownie - co to znaczy "lepiej widoczny"? Ty chyba nie rozumiesz pytań zadawanych po polsku. Pomogę ci po twojemu: jak laska lepiej robi laskę od drugiej, to nie znaczy że ta druga w ogóle nie umie.

 

Wybacz, ale wystarczająco dużo już sobie tutaj popisałem. Ja swoje argumenty wyczerpałem, co nie znaczy że ich więcej nie ma, ty swoich prawie nie miałeś,

No to teraz nieźle mnie rozbawiłeś.......

 

mniej emocji, więcej faktów. nakaz wprowadzono w kwietniu 2007, a pis władał do listopada tego roku (od 2005). będziesz się upierał przy swoim czy czasami sprawdzisz w którym dzwoni kościele?

jsz

No to jeszcze raz:

wyniki głosowania

 

Teraz przymnij sobie lekcje z wiedzy o społeczeństwie: władzę dzielimy na:

- ustawodawczą

- wykonawczą

- sądowniczą (to akurat mniej ważne)

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej/lepiej widoczny rozumiem to okreslenie w kazdej sytuacji gdy nie trzeba sie wpatrywac zeby go zobaczyc. I przez to szybciej sie go zauwazy.

-prosta droga w ostrym sloncu

-wjazd w miejsca zacienione

 

Z ta polityka w tym temacie to juz przeginacie.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej/lepiej widoczny rozumiem to okreslenie w kazdej sytuacji gdy nie trzeba sie wpatrywac zeby go zobaczyc. I przez to szybciej sie go zauwazy.

-prosta droga w ostrym sloncu

-wjazd w miejsca zacienione

 

Z ta polityka w tym temacie to juz przeginacie.

To szybciej czy lepiej? To różnica.

Ja już coś zobaczysz, nie ma znaczenia czy jest "lepiej" widoczne czy "gorzej".

Jeszcze mi wytłumacz, dlaczego samochód ze światłami miałby być "lepiej" widoczny. Przecież światła swiecą do przodu, a nie na karoserię.

Nie wiem jak ciebie, ale mnie uczyli, że kierowca musi mieć oczy dookoła głowy i wypatrywać ze wszystkich stron zagrożenia. Ale to było dawno.

Ale nawet dzisiaj uczą pilotów zasady "wypatruj i unikaj", mimo że samoloty są wyposażone w najnowocześniejsze radary.

 

Tu nie ma żadnej polityki. Tu są tylko interesy.

 

 

No toś się wysilił z tą odpowiedzią. Wyjątkowo słaba, jak całe współczesne społeczeństwo.

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No toś się wysilił z tą odpowiedzią. Wyjątkowo słaba, jak całe współczesne społeczeństwo.

 

Skoro nie zrozumiałeś to dam Tobie więcej danych:

http://lmgtfy.com/?q=kim+jest+troll

 

Przy okazji dałem Tobie plusa bo zrobiło mi się przykro, że masz takie żałosne nastawienie do świata i społeczeństwa.

PS. Uwolni nas ktoś od tego usera, którego miejscem jest komentowanie artykułów na WP?

Go ride...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i to. Lepiej i szybciej.

Przy bardzo szybkiej jezdzie gdy ma sie naprawde niewiele czasu aby miec oczy dookola glowy, mozna niektore rzeczy w pierwszym odruchu przegapic, owszem zobaczy sie jak juz bedzie blizej ale to juz zerkniecie i ocena ryzyka drugi raz, w czasie gdy mozna by poddawac ocenie ryzyka cos calkiem nowego. Oswietlenie samochodu daje mi to, ze mam caly czas go pod kontrola i mogl skupic sie na innych sprawach.

Milisekundy, cos na ksztalt trzymania dwoch palcow na klamce hamulca.

 

Malo powiedziane jest, ze trzeba miec oczy dookola glowy, na dodatek trzeba przewidywac ruchy "przeciwnikow".

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z badań austriackich.

 

"W przypadku jazdy z włączonymi światłami przy sprzyjających / optymalnych warunkach oświetleniowych (sucha nawierzchnia, doskonała widoczność) trudno jednak mówić o realnych korzyściach, ponieważ wcześniejsze dostrzeżenie nadjeżdżającego pojazdu nie odgrywa tu istotnej roli. Kierowca bowiem dłużej zatrzymuje w tym przypadku wzrok na włączonym reflektorze.

 

Analizy wskazują jednak wyraźnie, że większa liczba oraz długość spojrzeń powoduje, że kierowca dysponuje mniejszą ilością czasu na wykonywanie innych ważnych czynności związanych z kierowaniem pojazdem. W pojedynczych przypadkach włączone w ciągu dnia światła powodowały, że kierowca zapominał o priorytetach w czasie jazdy, koncentrując uwagę na włączonych reflektorach nadjeżdżającego pojazdu, odrywał spojrzenie od osób, pojazdów czy też obiektów."

 

Skoro nie zrozumiałeś to dam Tobie więcej danych:

http://lmgtfy.com/?q=kim+jest+troll

 

Przy okazji dałem Tobie plusa bo zrobiło mi się przykro, że masz takie żałosne nastawienie do świata i społeczeństwa.

PS. Uwolni nas ktoś od tego usera, którego miejscem jest komentowanie artykułów na WP?

Niby stary, a zachowuje się jak dziecko.

Masz coś do dodania? To dodaj. Jak nie masz, to siedź cicho i patrz jak inni dyskutują.

To słowo "troll" jest naprawdę żałosne. Takie słowo-wytrych ja nie umie się wziąć udziału w dyskusji. Dzieciom neostrady może przystoi, ale tobie?

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że w dzień kazdy samochód jest oświetlony - SWIATŁEM SŁONECZNYM.

 

Zastanów się, jak są widoczne inne samochody gdy wjeżdżasz z pełnego słońca na odcinek zalesionej drogi w głębokim cieniu. Jest dokładnie tak, jakbyś wjeżdżał do tunelu.

 

Prawdziwym problemem jest to, że bardzo dużo osób wyjeżdża na drogę nie potrafiąc jeździć i cóż tu więcej dodawać. Motocyklistów nie zabijają szybko jeżdżący kierowcy, tylko Ci którzy nie mają wyobraźni albo po prostu nie myślą o tym, że wykonanie jakiegoś manewru wymaga wykonania określonych czynności typu zorientowanie się w sytuacji, ocenę odległości itd. itd.

 

Cytat z badań austriackich.

Jak będziemy mieli infrastrukturę i kulturę jazdy kierowców niemieckich i austriackich, to możemy zacząć przenosić wyniki ich badań na nasze podwórko. W Polsce nadal w przypadku nagłego hamowania na trasie przelotowej może z 5% kierowców włącza światła awaryjne, bo inni nie widzą takiej potrzeby...

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) W Polsce nadal w przypadku nagłego hamowania na trasie przelotowej może z 5% kierowców włącza światła awaryjne, bo inni nie widzą takiej potrzeby...

Sherman..a dlaczego Ci co włączają (nie wiem czy to 5% czy 0,5%) to robią?

Ponieważ sądzą, że ich światło stopu może nie zostać na czas zauważone, a dlaczego?

W takiej sytuacji włączanie świateł awaryjnych(jak również w formie podziękowania) jest chyba nie do końca zgodne z przeznaczeniem tychże. Aczkolwiek sam używam ich jw.

Edytowane przez Cosmoo

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się, jak są widoczne inne samochody gdy wjeżdżasz z pełnego słońca na odcinek zalesionej drogi w głębokim cieniu. Jest dokładnie tak, jakbyś wjeżdżał do tunelu.

A jak są wtedy widoczni rowerzyści i piesi albo dziury w drodze? Co robisz jak wchodzisz do ciemnej piwnicy? Idziesz ostrożnie i czekasz aż ci się wzrok przyzwyczai. Naturalny ludzki odruch. Na drodze ludzkich odruchów już nie masz? Takie trudne?

A może, żeby wejść do tej piwnicy raz na rok, cały rok chodzisz z włączoną latarką?

 

Prawdziwym problemem jest to, że bardzo dużo osób wyjeżdża na drogę nie potrafiąc jeździć i cóż tu więcej dodawać. Motocyklistów nie zabijają szybko jeżdżący kierowcy, tylko Ci którzy nie mają wyobraźni albo po prostu nie myślą o tym, że wykonanie jakiegoś manewru wymaga wykonania określonych czynności typu zorientowanie się w sytuacji, ocenę odległości itd. itd.

Ocena odległości jest akurat utrudniona, gdy są włączone światła. Czy takie zaburzenie percepcji jest korzystne dla bezpieczeństwa?

 

Jak będziemy mieli infrastrukturę i kulturę jazdy kierowców niemieckich i austriackich, to możemy zacząć przenosić wyniki ich badań na nasze podwórko. W Polsce nadal w przypadku nagłego hamowania na trasie przelotowej może z 5% kierowców włącza światła awaryjne, bo inni nie widzą takiej potrzeby...

 

Co ma do rzeczy infrastruktura? Zasady optyki i postrzegania przez oko ludzkie są identyczne na całym świecie.

Badania wykonane w Austrii dotyczyły zachowania się wzroku kierowców i to bynajmniej nie na autostradzie, ale na zwykłych drogach. Czy wyniki z badań, które przedstawiłem oznaczają, że światła zwiększają bezpieczeństwo? Naprawdę?

Co mają do rzeczy światła awaryjne? Nie o tym rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocena odległości jest akurat utrudniona, gdy są włączone światła. Czy takie zaburzenie percepcji jest korzystne dla bezpieczeństwa?

 

Ile czasu trwa podjęcie decyzji o manewrze? Ułamek sekundy? Sekundę? Przecież to chodzi o to, żeby kierowca zauważył inny samochód w trakcie tego czasu. Ocena odległości to dopiero drugi "etap" manewru.

Żyjemy w czasach, kiedy przeciętna prędkość jazdy na drodze krajowej to 90-130 km/h. Przy tej prędkości wjazd w ciemniejsze miejsce z pełnego słońca jest trudny dla wzroku. Po to są malowane białe linie wyznaczające skraj asfaltu, po to samochody mają nakaz jazdy na światłach mijania/dziennych. Robię naprawdę kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie i nigdy nie miałem problemu z oceną odległości przez to, że samochód jadący z przeciwka ma włączone światła. Jeżeli ma jedno niesprawne - tak.

 

Poza tym podczas testów psychotechnicznych masz takie zadania, które mają na celu wykluczyć kierowców, którzy mają problemy z szybkim przystosowaniem wzroku i oceną odległości (test odbywający się w totalnej ciemni, po 10 minutach siedzenia w takiej dupie wyświetla Ci się jasny symbol geometryczny, musisz od razu powiedzieć, czy widzisz kółko, kwadrat czy gwiazdkę - wcale nie takie proste). Drugi test polega na tym, żeby ustawić 3 patyczki znajdujące się około 10 metrów od Ciebie w jednej linii (to samo ćwiczenie mają piloci).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sherman..a dlaczego Ci co włączają (nie wiem czy to 5% czy 0,5%) to robią?

Ponieważ sądzą, że ich światło stopu może nie zostać na czas zauważone, a dlaczego?

W takiej sytuacji włączanie świateł awaryjnych(jak również w formie podziękowania) jest chyba nie do końca zgodne z przeznaczeniem tychże. Aczkolwiek sam używam ich jw.

 

 

Ekhem... Nie zgodzę się do końca... Awaryjek w takiej sytuacji używam dlatego że hamowanie (w sensie – redukcja prędkości o kilka/kilkadziesiąt km/h) na autostradzie to coś normalnego i żeby odróżnić to od od hamowania do 0 km/h które już tak częste nie jest kierowcy używają awaryjek. Zmiany odległości przy wysokich prędkością są znaczne a droga hamowania długa. Im wcześniej kierowca z tyłu się zorientuje że przed nim wszystko się zatrzymuje tym lepiej i tym łagodniej może sam redukować prędkość, dając znowu tym za nim więcej czasu... I tak dalej...

 

A że niezgodne z przeznaczeniem... Zgadza się. Ale czy zwiększają bezpieczeństwo w ten sposób zastosowane? Wg mnie tak. To już chyba temat na inny wątek bo kolega Wąsik, zaraz podrzuci kilka zjawisk z zakresu optyki oraz badań naukowych i powie że tylko mordercy mrygają w ten sposób awaryjkami i że to samo zuuuooo.

 

edit:

 

Do postu poniżej:

 

Czarny_Wąsik - przykro mi, twoje posty czytam z ciekawości, ale w polemikę i wymianę zdań się nie wdaję. Z fanatyzmem nie będę walczył.

Edytowane przez 4jku

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile czasu trwa podjęcie decyzji o manewrze? Ułamek sekundy? Sekundę? Przecież to chodzi o to, żeby kierowca zauważył inny samochód w trakcie tego czasu. Ocena odległości to dopiero drugi "etap" manewru.

Może być o ułamek sekundy za późno, żeby np. zdążyć uciec, bo człowiek patrzy na światła zamiast uciekać.

Nie wierzysz, że tak jest? Poczytaj

 

Żyjemy w czasach, kiedy przeciętna prędkość jazdy na drodze krajowej to 90-130 km/h. Przy tej prędkości wjazd w ciemniejsze miejsce z pełnego słońca jest trudny dla wzroku. Po to są malowane białe linie wyznaczające skraj asfaltu, po to samochody mają nakaz jazdy na światłach mijania/dziennych.

Jakoś w cywilizowanych krajach nie mają. A wiem - tam nie mają lasów.;)

Samochody mają nakaz jazdy na światłach, bo ktoś chciał zarobić. Nie mogę pojąć jak łatwo jest coś wmówić temu społeczeństwu.

 

Robię naprawdę kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie i nigdy nie miałem problemu z oceną odległości przez to, że samochód jadący z przeciwka ma włączone światła. Jeżeli ma jedno niesprawne - tak.

Skąd wiesz, że nie miałeś? Widoczne błąd w ocenie odległości nie spowodował niczego złego, więc nawet tego nie zauważyłeś. Wystarczy, że w jednym przypadku na 1000 spowoduje i nieszczęście gotowe.

 

Poza tym podczas testów psychotechnicznych masz takie zadania, które mają na celu wykluczyć kierowców, którzy mają problemy z szybkim przystosowaniem wzroku i oceną odległości (test odbywający się w totalnej ciemni, po 10 minutach siedzenia w takiej dupie wyświetla Ci się jasny symbol geometryczny, musisz od razu powiedzieć, czy widzisz kółko, kwadrat czy gwiazdkę - wcale nie takie proste). Drugi test polega na tym, żeby ustawić 3 patyczki znajdujące się około 10 metrów od Ciebie w jednej linii (to samo ćwiczenie mają piloci).

Podczas badań przed prawem jazdy jest również badany wzrok. Jeżeli potem taki twierdzi, że nie widzi w dzień samochodu, to o czym my rozmawiamy? Może należałoby zaostrzyć te badania?

 

A że niezgodne z przeznaczeniem... Zgadza się. Ale czy zwiększają bezpieczeństwo w ten sposób zastosowane? Wg mnie tak. To już chyba temat na inny wątek bo kolega Wąsik, zaraz podrzuci kilka zjawisk z zakresu optyki oraz badań naukowych i powie że tylko mordercy mrygają w ten sposób awaryjkami i że to samo zuuuooo.

Jeżeli według ciebie to zwiększa bezpieczeństwo, to dlaczego nie ma nakazu? Przecież dla bezpieczeństwa powinno się robić wszystko, a życie ludzie ludzkie jest bezcenne, jak to uratuje chociaż jedno życie ludzkie, to warto i takie tam podobne dyrdymały.

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...