Problem - taksówkarz na drodze

[ZIGGI]

no co ty, za slabo go po prostu zbiles... trzeba bylo mu spuscic takie manto, zeby stracil przytomnosc :D

pozdro600

 

Gdyby nie ci tajniacy - pewnie do tego by doszło. Byłem już "wybuchnięty" po akcji z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Nie zmienia to faktu, że wcale takie rozwiązanie nie byłoby właściwe. Sumienie by mnie męczyło, że naraziłem jego dzieci i żonę na taki widok. A w ogóle to ja chyba się za bardzo, jak zwykle, przejmuję takimi rzeczami.

No wiesz..... wygląd goryla a serce gołębia. Coś jak King-Kong. :) .

 

Czekam na raport z finału akcji.

[gumbej]

to co my piszemy na forum to jedno, myślę że kierowcy taxi podkręcają sie tak samo przez CB.

A ten baran pewnie zdaje szczegółową relację z codziennej potyczki kolegom, może nawet na bieżąco coś w stylu utarłem jej/jemu nosa niech sobie nie myśli....po co nie wiem ale radio to może dobry pomysł :banghead:

[Sol]

Facet pewnie z forum,przerazil sie :D i odpuscil.

[Olsen]

Ja sie tylko zastanawiam, skad sie tacy debile jak rzeczony cierp biora. :D Nie zdaje sobie taki kretyn sprawy, ze w koncu trafi na silniejszego (albo po prostu zawzietego), a wtedy moze bolec (jak mu ktos np. gaz paralizujacy wpusci przez okno albo najzwyczajniej w swiecie ryja obije).

 

Ja bym takich publicznie napietnowal, podajac chociazby na niniejszym forum numery, nazwe korporacji itp.

[rebel]

Ja sie tylko zastanawiam, skad sie tacy debile jak rzeczony cierp biora.

Ich się nie sieje. Niestety rodzą się "sami".

[lukasgsr]

A może metoda zdjęciowa - mnie to pomogło

Przy następnym spotkaniu wyciągnij telefon lub aparat z foto i zrób zdjęcie samochodu (tak by była widoczna tablica rejestracyjna) i jak by się udało to twarz kolesia. Jeśli ma IQ >= 1 powinien następnym razem odpuścić przy IQ =0 odkręci szybę i się spyta co robisz i dlaczego - wówczas odpowiedz grzecznie, że zrozumie dlaczego jak będzie nadal tak robił.

Są narwańcy na tym świecie sposobów też na nich jest dużo - podoba mi się opcja - "dania wpierdal" - ale czuję że to może czasami pogorszyć Twoją sytuację.

 

Życzę powodzenia!

[Rychu3s]

Kroki formalne: Jak pisał Shadok spisz numery rej i numer taksówki, zadzwoń do firmy i powiedz, jak się pacan zachowuje psując ich wizerunek (teraz większości jednak zależy). Jak nie zadziała to niestety na policje z informacją, że gość celowo ci zajeżdża drogę stwarzając tym samym realne zagrożenie. IMHO piersze wystarczy.

 

Kroki nieformalne: wszyscy wiedzą :lalag:

 

O której tam jeździsz?

 

Kolega ma racje , ponieważ na takie doniesienie policja musi zareagować . Oraz daj info do korporacji .

Edytowane 17 Października 2007 przez Rychu3s

[lobo]

troche szkoda, ze nasza kolezanka nie chce mu obic mordy... albo zajeba* z kopa, urwac lusterko, wgniesc drzwi... przeciez w taki sposob tworzy sie precedens, rzeczony taksowkarz pomysli, ze jestesmy miekkim siurdakiem zrobieni i tak sie rozbestwi, ze jeszcze komus krzywde zrobi nastepnym razem...

[sabestian]

popieram lukasgsr - metoda z aparatem uzytym ostentacyjnie wybitnie rozwija wyobraznie najwiekszego nawet betona (z doswiadczenia).

Ja bym unikal agresji, chcecie wojny miedzy taksiarzami a motocyklistami? Po co? No i komu bardziej ona utrudni zycie?

[Earl77]

Szkoda ze kolezanka rozkrecila taki temat, a teraz nie chce sie podzielic sposobem na takiego cwoka. Bo czegos by sie czlowiek nauczyl.

Ja popieram to stwierdzenie:

 

Ja bym unikal agresji

 

Ale tylko za pierwszym gora za drugim razem. Potem by juz mi niestety puscily bezpieczniki i poszly by w gre inne sposoby persfazji...

Edytowane 18 Października 2007 przez Earl77

[Olsen]

chcecie wojny miedzy taksiarzami a motocyklistami? Po co? No i komu bardziej ona utrudni zycie?

Juz jesli, to raczej tym pierwszym. Pamietacie slynna akcje zamawiania taksowek w najodleglejsze zakatki miasta/na przedmiescia, a potem odmawiania - w ramach odwetu za blokowanie stolecznych ulic? Jakby paru taksiarzy z jednej czy drugiej korporacji zostalo przegonionych z Piaseczna na Bialoleke, a potem by sie dowiedzieli, ze to zorganizowana akcja motocyklistow, toby sie na drugi raz dobrze zastanowili, czy warto zadzierac z jednosladowa bracia. :)

[Fiery]

To nie taksówkarze robią/robili problem, a jeden konkretny taksówkarz. IMO taksówkarze (korporacja czy społeczność) nie popierają takiego zachowania na drodze, więc jeśli by już coś działać, to tak, żeby pozwolić im to załatwić między sobą.

 

Agresja z zewnątrz przeciwko jednemu wywoła reakcję (kontr-agresję) grupy. To chyba oczywiste. A ponieważ to nie z grupą jest problem to...

[sabestian]

To nie taksówkarze robią/robili problem, a jeden konkretny taksówkarz. IMO taksówkarze (korporacja czy społeczność) nie popierają takiego zachowania na drodze, więc jeśli by już coś działać, to tak, żeby pozwolić im to załatwić między sobą.

 

Agresja z zewnątrz przeciwko jednemu wywoła reakcję (kontr-agresję) grupy. To chyba oczywiste. A ponieważ to nie z grupą jest problem to...

:icon_eek:

[tygrys]

odpowiem moim przypadkiem :taksówkarz(może to chorzy ludzie i nie powinni prowadzić pojazdów)nie przewidział że jadący przed nim autobus zatrzyma się na przystanku więc bez patrzenia w lusterko dawaj sterem w lewo na lewy pas którym ja jechałem.na nic trąbienie na niego ,hamowanie na szczęście starczyło miejsca.dojeżdżam do goscia na światłach i mówię że chyba wczoraj kupił prawo jazdy a on na mnie z wyzwiskami i pluje mi na moto .na to ja że też jestem chamem i z sakwy wyciągam pałę sru po lusterku i jego vectra już musi do domu.facet zrobił się malutki a inni w samochodach uprzejmie przepuszczli mnie abym zmienił pas .TRZEBA BYĆ CZASEM CHAMEM WŚRÓD CHAMÓW Z WYRÓŻNIENIEM.

[Earl77]

odpowiem moim przypadkiem :taksówkarz(może to chorzy ludzie i nie powinni prowadzić pojazdów)nie przewidział że jadący przed nim autobus zatrzyma się na przystanku więc bez patrzenia w lusterko dawaj sterem w lewo na lewy pas którym ja jechałem.na nic trąbienie na niego ,hamowanie na szczęście starczyło miejsca.dojeżdżam do goscia na światłach i mówię że chyba wczoraj kupił prawo jazdy a on na mnie z wyzwiskami i pluje mi na moto .na to ja że też jestem chamem i z sakwy wyciągam pałę sru po lusterku i jego vectra już musi do domu.facet zrobił się malutki a inni w samochodach uprzejmie przepuszczli mnie abym zmienił pas .TRZEBA BYĆ CZASEM CHAMEM WŚRÓD CHAMÓW Z WYRÓŻNIENIEM.

 

W takich sytuacjach to chyba jedyne rozwiazanie-niestety...

Edytowane 21 Października 2007 przez Earl77