Skocz do zawartości

Co kupić, wybrać ?!


żubr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jedynie ma dramatyczną charakterystyke i długie biegi jak mówisz

 

a serwis ?? gaźnik dellorto ??

 

w crm żeby wyjąć gaźnik trzeba zdjąc bak, żeby zdjąć bak, trzeba zdjąć siedzenie, żeby zdjąć siedzenie, trzeba zdjąć plastiki przy siedzeniu.....

 

gaźnik dellorto to w ogóle szkoda gadać......crm chodzi jak brzeszczot, ma tendencje do ,, łapania zamuły'' czyli jak przelecisz np 3km na 6 tys obr to nie chce sie wkręcić powyżej 7tys jakby sie zawiesza na obrotach, i nie tylko moja tak ma w związku z tym odpada jazda ,,na listonosza'' bo chcesz przyśpieszyć i ..............bez redukcji czy przegazówek na sprzęgle bez szans......

 

regulacja tego gaźnika to porażka praktycznie zero reakcji na śrube składu mieszanki, najlepsze że te gaźniki były też w aprillach i tej śrubki w ogóle nie miały...

 

sam wiesz jaki jest silnik w tym moto.........przy szlifach trzeba uważać bo teoretycznie są 2 nadwymiary w praktyce jak ktoś zapomni spiłować zaworu wydechowego to zahacza o pierścienie i je sukcesywnie piłuje czym to sie skończy chyba każdy wie...

.

 

żeby nie było : crm nie jest jakąś totalną porażką mimo wielu wad które wymieniłem i że moje posty wyglądają jak próba zgnojenia tego moto ale w tej kasie poprostu są lepsze :D

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt ma wady, lecz gaźnik da sie wyjąć bez ściągania baku, siedzenia itd. Z zaworem prawda, po miesiącu załatwiło mi nowy tłoczek Wossnera. Często słyszy sie też o zamulaniu, czyli magiczna bariera 6tys. u mnie też to było. Gdy moto cyka jak powinno jest całkiem przyjemne, lecz jak sie zacznie sypać nie można dojść do ładu, najlepiej moim zdaniem pod względem, awaryjności mocy, zawieszenia wypada KDX. Co nie zmienia faktu że CRMą lepiej mi sie ciekało :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie kwota graniczna to 5 tyś.

kolega ma na sprzedaż suzuki drz400, chce za niego ok 5000zł, rok 2002, silnik nigdy nie rozbierany, ładnie pracuje, rozrusznik, nigdy nie sprawiał zadnych problemów, jest to wersja s czyli słabsza niz e, ale jesli miałbym wybierac miedzy pierdziawkami typu dt czy crm 125 to nawet bym sie nie zastanawiał, aha kol. mieszka za granicą i tam ma inne moto, a ten jest przepalany tylko kilka razy do roku, dlatego chce go oddac za tak małą kasę, minusem jest to, ze prawdopodobnie byłby problem z rejestracją, choć pochodzenie legalne

http://moto.allegro.pl/suzuki-drz-400-s-i1272274321.html

moze z opisu nie wygląda na "igłę", ale przynajmniej opis jest szczery i nie będzie efektu "szoku" jak to zwykle bywa przy ogladaniu allegrowych "okazji", polecam

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm skoro już jestesmy przy sprzętach pokroju dt , to moze zaproponuje aprilie rx 125, zawias lepszy, wieksza moc, motocykl moim zdaniem na ktorym mozna troszkoe bardziej poszaleć niż na dt:) wadą aprili rx jest tylko to ze ciezko dostać do niej jakies plastiki itp ale natomiast czesci silnikowych jest sporo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega ma na sprzedaż suzuki drz400, chce za niego ok 5000zł, rok 2002, silnik nigdy nie rozbierany, ładnie pracuje, rozrusznik, nigdy nie sprawiał zadnych problemów, jest to wersja s czyli słabsza niz e, ale jesli miałbym wybierac miedzy pierdziawkami typu dt czy crm 125 to nawet bym sie nie zastanawiał, aha kol. mieszka za granicą i tam ma inne moto, a ten jest przepalany tylko kilka razy do roku, dlatego chce go oddac za tak małą kasę, minusem jest to, ze prawdopodobnie byłby problem z rejestracją, choć pochodzenie legalne

http://moto.allegro.pl/suzuki-drz-400-s-i1272274321.html

moze z opisu nie wygląda na "igłę", ale przynajmniej opis jest szczery i nie będzie efektu "szoku" jak to zwykle bywa przy ogladaniu allegrowych "okazji", polecam

"Okazyja" jak się patrzy :icon_mrgreen: , żeby zrobić to co opisane w aukcji trzeba by na start wywalić ze 2tyś. a to tylko zawias i okolice a co w silniku? jedna wielka niespodziewajka :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I weź tu człowieku uczciwie opisz oferowane moto :D

2tys? Za przednie uszczelniacze i łożyska wahacza? :D Chyba troche zaszalałeś..Co do silnika to chodzi zdrowo i tyle, ktoś inny napisałby, że tłok wossnera po 30min jazdy, nowa korba i wszystkie łożyska...wtedy pewnie telefony by sięurywaly...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I weź tu człowieku uczciwie opisz oferowane moto :D

2tys? Za przednie uszczelniacze i łożyska wahacza? :D Chyba troche zaszalałeś..Co do silnika to chodzi zdrowo i tyle, ktoś inny napisałby, że tłok wossnera po 30min jazdy, nowa korba i wszystkie łożyska...wtedy pewnie telefony by sięurywaly...

Widzisz kolego problem w tym że z takiego opisu stanu maszyny wyłania się obraz moto zaniedbanego, a zwykle w zaniedbanym moto braki powierzchowne to szczyt góry... wydatków, a co do przesady to policzmy: napęd przynajmniej 400PLN, opony też co najmniej 400PLN, łożyska wahacza 300PLN, prolink pewnie też ma luzy 400PLN, uszczelniacze plus olej 160PLN, o poszyciu siedzenia, krzywej chłodnicy czy pękniętym karterze nie wspominam i już mamy 1660PLN a w silniku co wylezie? jeden...... raczy wiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rozumiem jeszcze wywalić lampę, kierunkowskazy ale po h*j wywalać wentylator :D ?? licznik ?? stacyjkę ??

 

mnie to sie wydaje że to moto miało ostry strzał np w drzewo +jakaś poważna awaria instalacji elektrycznej i stąd nie ma instalacji ani zegara ani stacyjki....bo w nierozumiem w czym w śmiganiu offroadowym przeszkadza stacyjka ?? tymbardziej że nie jest to jakaś awaryjna zużywająca sie część....

 

brak papierów, rocznik niewiadomy nieee...

 

zobacz w jakim stanie kupisz dt 125 za 5 tys i wtedy porównuj do drz....crf 450 też da sie kupić za 5 tys ale ja bym takiej nie chciał...

 

dt 125 za 5 tys masz na pozłacanych felgach chyba :D rocznik 2003, zarejestrowane w PL jak dobrze poszukasz to znajdziesz kupiona w PL salonie serwisowaną w ASO..........

 

wole gorsze moto ale w lepszym stanie ale to tylko moja opinia....dt 125 w stanie takim jak ten drz kosztuje 1500(ze starym silnikiem lc2 z bębnem z tyłu bez papierów tak stoją ) więc nie ma co porównywać :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zobaczcie po ile chodzą DRZty na allegro, ten jest najtańszy, a jest naprawdę w bardzo przyzwoitym stanie, stacyjki nie ma bo jest to moto odkupione z parkingu policyjnego z Anglii, ale stan techniczny jest naprawdę OK. Wierzcie mi albo nie, ale za takie pieniądze nie znajdziecie lepszego enduraka, jedyną wadą tej oferty jest zbyt szczery opis...ludzie po prostu lubią miec przekonanie ze kupiują ideał za 2/3 ceny przecietnych egzemplarzy...

 

Ps. ghollum zapomniałes jeszcze doliczyc plastików i linek, na bank nie są idealne! ;)

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ps. ghollum zapomniałes jeszcze doliczyc plastików i linek, na bank nie są idealne! ;)

Być może Tobie wystarczy że silnik pracuje i nie dymi, a takie szczegóły jak luzy nawahaczu, łyse opny , wydymany napęd, spawane kartery , pogięta chłodnica, cieknące lagi czy rozbebeszona instalacja to szczegół ,dal mnie to nie są szczegóły, z doświadczenia wiem że w 95% przypadków jeśli moto zewnętrznie jest zaniedbane to i wewnętrznie jego stan jest podobny, co do linek to idę o zakład że nikt ich nie przesmarowywał od X lat i są w tak samo opłakanym stanie jak reszta, plastiki szczegół, ale zawsze to przyjemniej usiąść na moto w przyzwoitym stanie wizualnym niż a strupa z podartym siedzeniem i połamanymi plastikami czy pogiętym zbiornikiem, takie jest moje zdanie dal Ciebie to okazja ale ja za dużo już złomu się naoglądałem żeby podniecać się takimi "okazjami", tyle w temacie... pace :bigrazz: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, ale nawet dokładając te 2000zł ciągle wychodzi taniej niz przecietny drz...

Tak taniej... jak komuś nie zależy na papierach :wink: , jak sobie doliczysz koszty ich "zdobycia" to nagle się okaże że wychodzi jeden ... ,oczywiście zakładając że silnik jest w normalnym stanie bo jeśli będą "atrakcje" to może się to okazać najdroższą "okazją" w życiu nabywcy :icon_mrgreen: nie zapominaj też o tym że te koszta to tylko koszt części, a co jak "szczęśliwiec" który to kupi nie będzie sobie wstanie sam poradzić bez fachowca? dodatkowe $$$$$ :icon_mrgreen: , pomijając już kwestję samego stanu moto to DRZ w wersji S jest 130 klockiem na sucho, po zalaniu zbliża się do 140Kg i jest....... a z resztą jest jakie jest :biggrin: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie DRZ to bardzo przeciętny sprzęt pod kazdym względem, ale wez pod uwagę, ze można minę trafic za dużo większą kasę, a akurat ten mojego kumpla jest zupełnie bezproblemowym egzemplarzem, a powodem sprzedaży nie jest chęć pozbycia się kłopotu tylko pobyt za granicą i inne moto. Jeśli ktoś szuka niedrogiego enduraka to polecam ten, bo go dobrze znam i tylko po to o tym piszę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie DRZ to bardzo przeciętny sprzęt pod kazdym względem, ale wez pod uwagę, ze można minę trafic za dużo większą kasę, a akurat ten mojego kumpla jest zupełnie bezproblemowym egzemplarzem, a powodem sprzedaży nie jest chęć pozbycia się kłopotu tylko pobyt za granicą i inne moto. Jeśli ktoś szuka niedrogiego enduraka to polecam ten, bo go dobrze znam i tylko po to o tym piszę ;)

Niech i tak będzie, wierzę Ci na słowo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest to moto odkupione z parkingu policyjnego z Anglii

To skąd właścieciel wie że 2 lata temu był wymieniany łańuch rozrządu?

Szanuje szczery opis, ale uważam podobnie jak ghollum. To co TRZEBA wymienić do dopiero początek wydatków.

Jeżeli chodzi o koszty, to jeżeli to moto było by w stanie bdb to cena byłaby ok. W tym przypadku trzeba wywalić ze 2 koła na starcie, a jak komuś zależy na papierach to kolejne 2 lub więcej na ramę od innego moto (nie wspominam o innych kosztach, które mogą po drodze się pojawić). I tak byśmy otrzymali moto za 9k z (chyba) 2002 roku- za tyle można mieć rocznik 04-05 wersji S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...